To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Planeta - nie-planeta

Dunadan - 27 Czerwca 2006, 16:45
Temat postu: Planeta - nie-planeta
"Za trzy miesiące czeka nas kolejna, ważniejsza decyzja IAU. Na początku września ma ukazać się nowa oficjalna definicja terminu planeta, od której zależeć będzie, czy Pluton nadal będzie nosić to miano, czy też zostanie zaliczony do obiektów Pasa Kuipera. Status Plutona jako planety znajdował się pod coraz większym znakiem zapytania w miarę odkrywania kolejnych, dużych obiektów poza jego orbitą, a zwłaszcza od momentu odkrycia obiektu 2003UB313, nieformalnie zwanego Xeną, który jest nieznacznie od Plutona większy."
Info z Astronomii.pl Chyba już taki wątek gdzieś tu był?... no w każdym razie wreszcie wszystko bedzie jasne.
Apropos - nowe dwa księżyce Plutona dostały oficjalne nazwy: Nix i Hydra :)

Piech - 27 Czerwca 2006, 16:55

Już kiedyś była na tym forum dyskusja na temat tej bezsensownej kwestii definicji.
Ziuta - 27 Czerwca 2006, 16:56

Ciekawa informacja. Nie wiem tylko, czy Amerykanie pozwolą na wywalenie Plutona z listy planet. W końcu oni ja odkryli.
Edit: A dokładniej: Tombaugh, w ramach kontynuacji poszukiwań Lowella

Dunadan - 27 Czerwca 2006, 17:03

Piech - ale ja nie o sensowności tylko o tym że już niedługo taka definicja powstanie. :D W nauce takie podstawowe rzeczy nie mogą nie mieć definicji... ludzie lubią wszystko klasyfikować. Taka już nasza natura.
Ziuta - 27 Czerwca 2006, 17:07

Ostatnio odkryli planety w systemie podwójnym, przez co wszystkimi modelami planetogenezy (może za wyjątkiem ogólnego zarysu) można w piecu palić.
Dunadan - 27 Czerwca 2006, 17:39

Cośty, Lem już dawno udowodnił ze takie coś może istnieć :D
Romek P. - 28 Czerwca 2006, 10:17
Temat postu: Re: Planeta - nie-planeta
Dunadan napisał/a
Za trzy miesiące czeka nas kolejna, ważniejsza decyzja IAU. Na początku września ma ukazać się nowa oficjalna definicja terminu planeta, od której zależeć będzie, czy Pluton nadal będzie nosić to miano, czy też zostanie zaliczony do obiektów Pasa Kuipera.


No cóż, moim zdaniem niewiele się zmieni: Pluton, jak obstawiam, zyska status planety podwójnej, albo coś równie fikuśnego, planetą jednak pozostając - i to wcale nie z powodu Amerykanów :)

I tak na wyczucie, to powiedziałbym, że "ostra", rozgraniczająca definicja planety na dziś nie jest możliwa. Zapewne więc pojawią się zarówno parametry typu średnica, orbita, etc, jak i czysto uznaniowe, jak "o ile IAU nie postanowi inaczej" :D

Pako - 28 Czerwca 2006, 10:25

Heh... zrobią definicję planety, apotem znajdą coś, co planetą niby jest, ale nie będzie pasowało pod definicję ;) I znowu będa zmieniać :)

Ale fakt, że definicja planety by się przydała. Ludzie lubią wszystko katalogować, ustawiać wg kryteriów. A planeta, coś tak dużego i ważnego w astronomii, powinna mieć własną definicję ;)

mawete - 28 Czerwca 2006, 11:12

A ja mam inną propozycję... IMO powinno dać się opracować taką definicję planety, że Ziemia zostanie uznana za planetoidę, lub coś innego równie ciekawego.... Może znajdzie sie na forum ktoś kto jest w stanie to zrobić.... a potem wyślemy to "Amerykańcon" jako oficjalną propozycję - zobaczymy co zrobią :mrgreen:
elam - 28 Czerwca 2006, 12:45

ta dyskusja miala juz miejsce w temacie o liczbie planet w naszym ukladzie slonecznym, albo mam strasznie silne deja vu...
Dunadan - 28 Czerwca 2006, 15:24

był ale chciałem ją przypomnieć ze względu na oficjalne powstanie definicji planety. W naszym świecie jest tak że niemal każda definicja jest płynna i się ciągle zmienia, wiec nie rozumiem kontrowersji...
nimfa bagienna - 29 Czerwca 2006, 07:56

Wyobrażam sobie teraz tych wszystkich mądrali, klasyfikujących na nowo wszelkie śmieci z Obłoku Oorta. Zgodnie z nową definicją. :mrgreen:
Piech - 29 Czerwca 2006, 11:35

Cytat
nimfa bagienna: Wyobrażam sobie teraz tych wszystkich mądrali, klasyfikujących na nowo wszelkie śmieci z Obłoku Oorta. Zgodnie z nową definicją. :mrgreen:


Za pięniążki podatnika przeznaczone na badania naukowe, rzecz jasna.

Henryk Tur - 29 Czerwca 2006, 12:07
Temat postu: Re: Planeta - nie-planeta
Dunadan napisał/a
Za trzy miesiące czeka nas kolejna, ważniejsza decyzja IAU. Na początku września ma ukazać się nowa oficjalna definicja terminu planeta, od której zależeć będzie, czy Pluton nadal będzie nosić to miano, czy też zostanie zaliczony do obiektów Pasa Kuipera. Status Plutona jako planety znajdował się pod coraz większym znakiem zapytania w miarę odkrywania kolejnych, dużych obiektów poza jego orbitą, a zwłaszcza od momentu odkrycia obiektu 2003UB313, nieformalnie zwanego Xeną, który jest nieznacznie od Plutona większy.
Info z Astronomii.pl Chyba już taki wątek gdzieś tu był?... no w każdym razie wreszcie wszystko bedzie jasne.
Apropos - nowe dwa księżyce Plutona dostały oficjalne nazwy: Nix i Hydra :)


Ja bym proponował taką definicję : czy to planeta czy asteroida zależy od tego, jak się umówimy :mrgreen:
Tak samo było z cenami umownymi.
A na powaznie - trzeba by ustalić jakąś konkretną definicję i zrobić porządek. Można by właśnie za przykłąd wziąć Plutona - minimalny rozmiar planety. I już.

Dunadan - 29 Czerwca 2006, 12:22

NO to będziemy mieli 10 planet :D bo właśnie cała afera jest m.in. o jakiś obiekt nieco większy od Plutona który sobie krąży niepamiętam czy w obłoku Oorta czy pasie Kuipiera ( kurde, czym to się różni? :mrgreen: )
elam - 29 Czerwca 2006, 13:54

odlegloscia od slonca i masa obiektow :) poza tym, pas jest chyba dosc plaski, jak pierscien, a oblok to ma ksztalt otaczajacej caly US sfery? tak mi sie zdaje..

najpierw definiowano planete jako obiekt sferyczny, ktory nie emituje wlasnego swiatla, i krazy po orbicie mniej-wiecej zblizonej do okregu wokol jakiejs gwiazdy.
ale w 1801 r odkryto Ceres, wielka asteroide i zdecydowano, ze majac "tylko" 1 025 km srednicy nie jest planeta, ale Pluton, ktory ma 2240 km srednicy , jest.
Dyskusje wznowila w 2005 roku UB313, alias Xena : jest oddalona od slonca dwukrotnie bardziej, niz Pluton, ale jej srednica wynosi okolo 2 500 km i przez swoich odkrywcow jest uznawana za planete, natomiast miedzynarodowa unia astronomiczna nadal sie zastanawia.

Mamy wiec, w naszym ukladzie, w zaleznosci od punktu widzenia - od 8 planet (bo niektorzy odmawiaja tego statusu Plutonowi, ktory nie zalicza sie ani do planet typu gazowego, ani tellurycznych jak np. ziemia, tylko cia lodowych) do kilku dziesiatek.

edit: fragment tego postu przekleilam z innego tematu :)

GAndrel - 16 Sierpnia 2006, 13:31

Mamy 12 planet!

International Astronomical Union zaproponował właśnie nową kontrowersyjną definicję planety. Zgodnie z nią do grona planet dołączyły: asteroida Ceres, księżyc Plutona Charon (Pluton pozostaje planetą) oraz obiekt 2003 UB313 znany też jako Xena.

A definicja brzmi tak:

Cytat
A planet is a celestial body that (a) has sufficient mass for its self-gravity to overcome rigid body forces so that it assumes a hydrostatic equilibrium (nearly round) shape, and (b) is in orbit around a star, and is neither a star nor a satellite of a planet.


Źródło

Romek P. - 16 Sierpnia 2006, 13:38

Ta definicja nie przejdzie. Zakład?

Uzasadnienie: szybko by się okazało (max. ok. roku 2015), że mamy w US jakieś 170 planet :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ostanie się z tej definicji jedynie Pluton-Charon jako planeta podwójna, bo to jest logiczne i zasadne.

GAndrel - 16 Sierpnia 2006, 20:51

Ale fajnie by było mieć Xenę jako planetę. :)

Pozsotaje tylko uściślić od jakiej średnicy kulista planetoida/asteroida staje się planetą.

GAndrel - 24 Sierpnia 2006, 17:51

Na to pytanie też znamy juz odpowiedź: Pluton nie jest od dziś planetą. Jest planetą karłowatą.
Ziemniak - 24 Sierpnia 2006, 17:57

No i obcy ukradli nam planetę a podrzucili w zamian jakiegoś kosmicznego śmiecia :mrgreen:
Romek P. - 24 Sierpnia 2006, 18:00

A pamiętacie takie opowiadanie z "Rakietowych szlaków 2", gdzie Pluton był siedzibą konstruktorów Układu Słonecznego? Nie odholowali jej leniwcy, i zrobił sie problem :)

No to nasi astronomerzy ich poprawili :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group