To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Sen taki jak ten - głosowanie do 1 grudnia.

Goria - 18 Listopada 2013, 18:35

o Ricie?
Fidel-F2 - 18 Listopada 2013, 18:39

nie, o kropce zaraz za Ritą
Starscreem - 18 Listopada 2013, 19:10

Strasznie dużo tych tekstów. Musiałam robić notatki, kiedy czytałam, bo teraz nie potrafiłabym sobie przypomnieć, jakie uwagi miałam...

Eksperyment z wolnością - podoba mi się próba podjęcia tego tematu, sama ostatnio sporo koncypuję w podobnych kategoriach i po pierwszych linijkach szorta zaczęłam liczyć na jakąś ładną koncepcję, z którą będę mogła się zjednoczyć. No i szybko się zawiodłam. Bardzo niewykorzystany potencjał tematu. Zgadzam się w pełni z Borsukiem i Barankiem. Dodatkowo te niezgrabne sformułowania... Ale mimo to, jest to jeden z tekstów, które zapamiętałam.

Jakub - nie porwało mnie. Pomysł niezły, ale wykonanie nie tyle złe, co odnoszę wrażenie, że wymknęło się autorowi spod kontroli. Plan był chyba trochę inny.

Kto by pomyślał? - ja. Od początku się spodziewałam, że potwory są z gatunku Homo sapiens. Ale to nie kłopot jak dla mnie. Gorzej, że całość jest jednak nie do końca ciekawa, niepotrzebnie rozciągnięta. Trochę drastycznych cięć i byłoby znacznie lepiej.

Megaświatowy Megazbok - lubię takie poczucie humoru. Sama często mam sny w takim klimacie, kiedy nic nie jest logiczne i jednocześnie nic nie zaskakuje - Otwieram drzwi d stodoły, a tam plaża. Budzę się i miło wspominam takie sny. A ten szort przypomina mi o miłych snach, więc... :)

Nocny spacer - Mam kilka uwag. Kiedy zdarza mi się katem oka wyłapać jakiś ruch, to nie rozglądam się dookoła, tylko patrzę w tym jednym konkretnym kierunku, gdzie zdawało mi się coś zauważyć. Po drugie, poważniejsze - zmiana czasu narracji. Nie wiem, jak inni, ale mi takie zabiegi bardzo przeszkadzają, zaburzają odbiór tekstu i rozpraszają mnie. Po trzecie powtórzenia (np. pieczara). I generalnie nie porwało mnie.

Przebudzenie - istnieje ryzyko, że nie mam racji, (bo w samochodach najistotniejszy jest dla mnie kolor lakieru) ale moim zdaniem hamulec nie może się zacisnąć na oponie, tylko (tu już kombinuję) na osi koła. Generalnie mam mieszane uczucia - niby czytało się przyjemnie, ale jakoś mi nie do końca podeszło. Sama nie wiem czemu...

Rita - znów podzielam w 100% opinię Borsuka. A propozycja Baranka jest wyjątkowo ciekawa - prosta rzecz, a całkiem odmienia cały tekst. Jeśli chodzi o to, ilu ojców by się na coś takiego zdobyło... Moim zdaniem ludzie są zdolni do strasznych rzeczy kiedy boją się o własne życie. Z resztą - można inaczej zinterpretować tego szorta.

Sprawdzian - znów nie leży mi narracja. Gęste dialogi i czas teraźniejszy to moim zdaniem nie jest najlepsze połączenie. Poza tym jednym minusem - podobał mi się. Nie ma lania wody, jest napięcie, jest fabuła - git.

Sukkub - forma jak dla mnie akceptowalna. Ale... Część rymów bardzo drewniana i widać, że na siłę. Są literówki, ale nie chce mi się sprawdzać, czy to autor sam zjadł, czy forum zjadło (bo nie wiem jak wam, ale mi po wyświetleniu posta często giną literki). Ale to by jeszcze wszystko był pikuś, gdyby mnie historia choć trochę zaciekawiła...

Sztafeta - dobre i bez gadania. Jest moc.

Tabletka snu - Napisany jest słabo. Ale ja w tym jednak widzę całkiem ładny klocek drewna, z którego można piękną rzeźbę stworzyć. Choć jeszcze wiele, wiele pracy dłutem czeka autora. Przydałaby się czyjaś pomoc w roli korektora. Może jakaś literatura dla początkujących pisarzy. Moim zdaniem jest "potenszal" i byłoby fajnie, jakby autor wykazał się zawziętością i pracował nad swoim warsztatem.

baranek - 18 Listopada 2013, 19:14

Czaga, soreczki, poniosło mnie. Nie powinienem.

Swoją drogą, "Sukkub" to całkiem zgrabny tekst. Aż szkoda, że nie na miejscu :)

Starscreem - 18 Listopada 2013, 19:22

A, zapomniałabym...
Związek z tematem pierwszego tekstu. Moim zdaniem kluczem jest hasło "sen o wolności". Ale to taka luźna interpretacja ;)

Arya - 18 Listopada 2013, 19:22

Zagłosowałam na Ritę i Tabletkę snu.
gorat - 18 Listopada 2013, 19:33

3. Kto by pomyślał wreszcie tekst literacki! Mógłby być pikatniejszy, a tak tylko narobiłem sobie smaka.
7. Rita znalazłem w sobie emocje, jest zaskoczenie.
8. Sprawdzian i konkretny sen, i konkretna fantastyka. +1 za ontopiczność i zwięzłość.

9. Sukkub ketyow się zabawił czy co? Sprawnie się czyta, ale jakoś tak... brakuje finału. Orgazmu, nawet literackiego.
5. Nocny spacer można się zastanowić.
6. Przebudzenie incepcja, ok.
11. Tabletka snu tekst o śnie. Temat pojęty dosłownie.
2. Jakub ok, obyczajówka.
4. Megaświatowy Megazbok piórka, no w piórkach jest kluczyk... nieopierzony tekst, podobno miał być tam humor, nie znalazłem.
1. Eksperyment z wolności nie ujęło mnie. Blade i zostawiło mnie zastanawiającym się, o co chodziło.
10. Sztafeta o co chodzi? Ideowe kopiuj-wklej, nie rusza mnie.

Teksty poustawiane pobieżnie w zależności od oceny. Trzy na górze zatem dostają po głosie.

merula - 18 Listopada 2013, 19:48

przeczytałam, coś tam pomyślałam, ale po zeszłorazowej uwadze, żeby jednak coś więcej, bo tak powrócę do czytania w wolniejszym czasie i dam głos. bo na przykład czytając opinie o Sukkubie nie odnajduję tam zupełnie swojego wrażenia. i albo muszę się pogodzić, że jestem inna, albo to efekt wczorajszego zmęczenia i trzeba powtórzyć lekturę.
Agi - 18 Listopada 2013, 20:01

Rita i Kto by pomyślał?.
Goria - 18 Listopada 2013, 23:01

Fidel-F2 napisał/a
nie, o kropce zaraz za Ritą


nie rymuje się. :) + znak zapytania pozostaje samotny :)

Goria - 18 Listopada 2013, 23:07

baranek napisał/a
Czaga, soreczki, poniosło mnie. Nie powinienem.

Swoją drogą, Sukkub to całkiem zgrabny tekst. Aż szkoda, że nie na miejscu :)


ale nie ma problemu. Trafił mi się poważny dzień, musiała odskoczyć w droczenie i się samo nawinęło. Traktowałam to jako lekko złośliwe przekomarzanie - nie "na śmierć i życie".

Blue Adept - 18 Listopada 2013, 23:10

O, proszę. Gospodarz na chwilę wychodzi i od razu robi się ciekawa zabawa. :mrgreen: A wystarczy wypuścić sukkuba pomiędzy baranki. :lol: :wink: Dziękuję za komentarze i głosy. :bravo
Borsuk - 19 Listopada 2013, 01:00

gorat napisał/a
Kto by pomyślał wreszcie tekst literacki!

Dlaczego reszta jest nieliteracka? Jest jakiś konkretny powód, czy tylko tak sobie napisałeś?

Czaga napisał/a
W sumie ten ojciec zaakceptował umieranie innych ludzi, wiec nie chodziło o śmierć samą w sobie tylko jego własną.


Co miał zrobić? Zabić własne dziecko w imię podejrzeń, które zapewne sam uważał za irracjonalne? Przecież w telewizji o śmierci słyszy się codziennie. Co innego, gdy zaczął bać się o samego siebie, w lęku o życie ludzie robią różne rzeczy, o które sami by się nie podejrzewali.

baranek - 19 Listopada 2013, 06:36

Czaga, Wojtuś w łikend przewrócił sobie na stopę grzejnik olejowy. Moje poczucie humoru mocno się wystrzępiło o wystającą spod bandaża szynę usztywniającą.


A w temacie "Rita".
Jak zaczniemy wnikać w postępowanie ojca, to w końcu pojawi się pytanie, dlaczego nie wykorzystał tego krótkiego wyprzedzenia, żeby ostrzec osoby, o których śniła jego córka.

Lynx - 19 Listopada 2013, 09:00

Rita - zyskała po zabiegu proponowanym przez Baranka

Kto by pomyślał po drugim czytaniu mi się bardziej niż inne.

Blue Adept - 19 Listopada 2013, 09:09

Podoba mi się ta dyskusja, trzymać tak dalej. :) Generalnie jako prowadzącemu nieco niezręcznie oceniać mi konkursowe szorty, ale co mi tam. Więc drobny kamyczek do ogódka w kwestii Rity. Nic odkrywczego, mój pogląd co do tego szorta w zasadzie pokrywa się z poglądem baranka i Borsuka, postaram się tylko rozwinąć swoje odczucia. Faktycznie dużo bardziej podobałoby mi się, gdyby nie było dwóch pierwszych wersów. Lepiej decyzję ojca zostawić w sferze niedopowiedzenia i domysłów czytelnika. Niech sam waży lęk człowieka i miłość ojcowską. Warto rozważyć delikatne zasugerowanie samobójstwa ojca. Jednak zamiast całkowicie usunąć te wersy, można je po prostu zmienić:

Może - przy dostosowaniu do stylu autora - zamiast:

"Zabicie Rity było konieczne.
Nie miałem innego wyjścia. Nie pozostawiła mi wyboru. To straszne, kiedy trzeba uśmiercić kogoś, kogo się kocha.
"

Coś mniej więcej w tym stylu:

"Boję się. Chcę jeszcze żyć!
Właśnie robię ulubione śniadanie córki, rozmyślając o nieuchronności. Wyborze, kto ma żyć.
Patrzę na kuchenny nóż, a uporczywa myśl o zabiciu Rity ciągle nie daje mi spokoju.
Nie widzę dobrego wyjścia. To straszne, kiedy rozważa się uśmiercenie kogoś, kogo się kocha.
"

EDIT:

P.s. Zdanie "Chcę jeszcz żyć!" w sumie można wyrzucić, no i przy zmianie należałoby się zastanowić nad kilkoma zdaniami na zakończenie, sugerującymi ostateczne podjęcie decyzji przez ojca i przejście do czynu - jednak bez jednoznacznego wskazania jaka to decyzja.

EDIT 2:

P.s.2. Jeszcze się nie zdecydowałem na co - i czy w ogóle - zagłosuje, jednak z racji tych dwóch nieszczęsnych wersów nie będzie to "Rita". Postaram się też codziennie dać w miarę delikatną ocenę któregoś z szortów.

Goria - 19 Listopada 2013, 09:34

Dla mnie zabicie Rity było rozwiązaniem typu "Zabijmy Kasandrę, to Troja nie padnie". Niemen umarł w wieku bodajże ok. 60 lat, JPII był jeszcze starszy. Umarliby tak czy tak, szczególnie JPII "na dniach". Ona wcale nie musiała ich uśmiercać, tylko przewidywała nadejście śmierci. Tym ludziom dawałoby to czas na przygotowanie się. Ja się np. nie boję śmierci samej w sobie, ale tego, ze nie zderzę uporządkować kilku rzeczy. Szkoda, że takie zdolne dziecko przytrafiło się takiemu ojcu, który wpadł tylko na pomysł, iż Małą trzeba zabić.
baranek napisał/a


A w temacie Rita.
Jak zaczniemy wnikać w postępowanie ojca, to w końcu pojawi się pytanie, dlaczego nie wykorzystał tego krótkiego wyprzedzenia, żeby ostrzec osoby, o których śniła jego córka.


już służę - można by zrobić specjalną jednostkę (biznesową, policyjną, bądź niezależną) zajmującą się identyfikacją osób wyśnionych, albo jeżeli faktycznie Mała by ich uśmiercała, to prowadzić jej sen w taki sposób aby nie pamiętała tego rano - no bo tez nie wiadomo, czy umierali tylko ci o których sen pamiętała, czy było ich więcej.
Można by otworzyć interes polegający na zostawianiu przez ludzi za opłatą zdjęć z kontaktem, gdyby z Małą wyśniła kogoś, ojciec by się kontaktowała i dzięki temu ta osoba miałaby czas na przygotowanie się.
Ciekawe czy matkę Małej ojciec tez zabił bo miał np. schizofreniczne rojenia.

LadyBlack - 19 Listopada 2013, 10:09

Jakby babcia miała wąsy...
Rozbujaliście się, aż miło :bravo
Ale przesadzacie. Fikcja literacka, to fikcja literacka. I Ojciec i Rita to fajnie skonstruowane postacie. A to jest szort a nie powieść - pewne uproszczenie i niedopowiedzenia są w porządku, bo tak ma być i ja jako czytelnik mam sporo miejsca do fantazjowania o co tam chodzi.

I odczepcie się od pierwszego zdania, bo to dobre zdanie jest. Mocne wprowadzenie. Bez tego to takie rozmemłane i bez jaj by było.
A jakby Rita wyśniła sobie kosmiczną kolizję ziemi z jakąś asteroidą, a bo ją taka fantazja naszła, to wtedy co?

Mnie się Rita podoba taka, jaka jest.

I ogólnie jestem zachwycona :omg:
Tekstów dużo, ludzie głosują, dyskusja się kręci :shock:


Miodzio lodzio, Panie i Panowie, miodzio lodzio!

Ps. O reszcie tekstów chwilę później napiszę. A jest o czym :omg:

Borsuk - 19 Listopada 2013, 10:13

LadyBlack napisał/a
Mnie się Rita podoba taka, jaka jest.

Nam też :mrgreen:

Starscreem - 19 Listopada 2013, 10:18

Dzizys-kryzys. Jeszcze moment a Rita będzie bardziej drobiazgowo interpretowana i rozkładana na czynniki niż wiersze Szymborskiej na lekcjach języka polskiego... :P
Borsuk - 19 Listopada 2013, 10:20

A to jakiś problem?
Starscreem - 19 Listopada 2013, 10:46

Nie, ale Wisia zza grobu może się zrobić zazdrosna :P
A już na pewno pogniewają się inni autorzy, że nie otrzymali podobnej ilości zainteresowania :twisted:

mesiash - 19 Listopada 2013, 10:50

Nie jestem niestety autorem Rity, ale moim zdaniem cały trik polega na tym, że ojciec chce zabić córkę, ZANIM ona o nim będzie śnić (dlatego rozwiązanie sugerowane przez Blue Adepta i baranka choć fajne, zupełnie odmieniłoby sens tekstu), więc istnieje prawdopodobieństwo, że ta jego śmierć jednak nie jest nieuchronna. W momencie gdy Rita oznajmiała, że o kimś tam już śniła, to niewiele było do zrobienia, a tutaj pojawia się jakaś alternatywa (choć tylko hipotetyczna).
Blue Adept - 19 Listopada 2013, 10:51

Starscreem - Bez obaw. Przyjdzie czas i na innych. Szybko. :twisted:
Borsuk - 19 Listopada 2013, 10:56

mesiash napisał/a
dlatego rozwiązanie sugerowane przez Blue Adepta i baranka choć fajne, zupełnie odmieniłoby sens tekstu

Racja.

Blue Adept - 19 Listopada 2013, 11:09

Racja. Gdybym napisał tego szorta, to chyba miałby inny sens. 8) Dlatego też na niego nie głosuję. :mrgreen: Lecz jak widać raczej podoba się czytelnikom taki, jaki jest. Więc już zmilczę, a twórcy tego szorta gratuluję. Jednak ostrzegam - jako szort prowadzący może dostać dodatkowy ostrzał. Najwyższe drzewa ścina się pierwsze. :twisted:
Goria - 19 Listopada 2013, 11:49

LadyBlack napisał/a

A jakby Rita wyśniła sobie kosmiczną kolizję ziemi z jakąś asteroidą, a bo ją taka fantazja naszła, to wtedy co?



:) albo została najlepszym płatnym mordercą w historii :) Ewentualnie tajnym agentem polującym na terrorystów :)

Bardzo spodobał mi się pomysł koszmaru Megazboka + zimowo-wiosenny klimat "Kto by pomyślał". Czasami zastanawiam się czy objawienia istnieją, czy to tylko nasza, ponoć zauważająca więcej rzeczy, podświadomość pokazuje nam obrazy, które potem interpretujemy później jako objawienie.

Rafał - 19 Listopada 2013, 12:01

Eksperyment z wolności

Nie bardzo wiem o czym to jest, o czym miało być i co ma wspólnego z zadanym tematem. Po zastanowieniu myślę, że jest to wesoły powiew nowości w naszej skostniałej gramatyce. Niech was nie zwiedzie treść, tu forma się liczy i gra autora z emocjami czytelnika. Owszem, jest ryzyko, ze czytacz piźnie laptopem o ścianę, ale tylko ten bez poczucia humoru. Ileż radości i uśmiechu na twarzy daje obcowanie z takimi kwiatkami:

Cytat
Wewnątrz drugiej probówki pływała coś
Z włosów nauczyciel zsunął okulary ochronne.
Nie przeszkadzało mu to, że eksperymentem odbarwiła sobie koszulę


Jakub

Cytat
Objęła się ciasno ramionami. Małe okrągłe blizny na udach zaczęły piec żywym ogniem. Już wiedziała, dlaczego nawet we śnie boi się stryja Jakuba.

A ja nie wiem, dlaczego? To jak jakaś scenka wyrwana bez ładu i składu z czegoś większego, brak zakończenia, suspensu, brak też elementu fantastycznego.

Kto by pomyślał?

Dobre, całkiem zgrabny szorcik, kto by pomyślał?
PVNCT

Megaświatowy Megazbok

po cholerę coś takiego gościowi, który ma mały palec jak kiełbasa pasztetowa – znaczy taki miękki i brązowy?
Zatoczył się, puścił nimfę, ale utrzymał na nogach. – nimfę czy się?
Drugi całkiem dobry szorcik, na dodatek ma początek i koniec – co wcale nie jest takie częste
PVNCT

Nocny spacer

Bardzo sprawnie i fajnie napisany tekst o niczym, bardzo chętnie poczytam jakiś tekst tego autora o czymś. Autorze, pisz, bo umiesz. Ale pisz o czymś co zaintryguje czytelnika.

Przebudzenie

Rozumiem o czym to jest, ale oczywiste to nie było. Poprawne to jest i sprawnie napisane, ale cokolwiek zamotane.

Rita

Znam takiego człowieka w realu, rodzina zakazała mu pytać czy taki to, a taki jeszcze żyje, bo po jego pytaniu nikt długo nie pożył. Ale nikt też z tego powodu nie robi mu wyrzutów, facet tak ma. Więc jako powód do eksterminacji przypadek Rity jest niewiarygodny, bo wystarczyło krzyknąć "ani się waż" i po sprawie. Aczkolwiek przypadek opisany bardzo poprawnie.

Sprawdzian

Jest pomysł, jest porządne wykonanie, ale brakuje tego czegoś, co sprawia, że tekst trafia czytelnika prosto w serce jak linijka.

Sukkub

:mrgreen: :bravo

Sztafeta

Świetne!
PVNCT


Tabletka snu

Ma potencjał, ale trochę nieporadne językowo. Przypomina zapis swobodnej wędrówki wyobraźni i tym buduje jakiś taki somnambuliczny nastrój, ale jeszcze duuuuużo pracy przed autorem.

Goria - 19 Listopada 2013, 12:11

Rafał napisał/a


Jakub

Cytat
Objęła się ciasno ramionami. Małe okrągłe blizny na udach zaczęły piec żywym ogniem. Już wiedziała, dlaczego nawet we śnie boi się stryja Jakuba.


A ja nie wiem, dlaczego? To jak jakaś scenka wyrwana bez ładu i składu z czegoś większego, brak zakończenia, suspensu, brak też elementu fantastycznego.



chyba chodzi o to, że ją wykorzystywał seksualnie. Nie sądzę aby miał kolczaste uda bądź penisa. Bardziej prawdopodobna jest wersja, w której dziewczynka się broniła i np. zaciskała uda, więc Jakub aby dostać się do jej genitaliów na siłę je rozwierał. Może miał nieobcięte paznokcie (rwał ciało pazurami) i to siłowanie pozostawiło pamiątkę w postaci blizn. Licho wie. :/ Jeżeli miał brudne paznokcie to mogła się też wdać infekcja- co dodatkowo przyczyniło się do złego gojenia. Zgaduję, być może tylko przywiązywał ją i smagał biczem z kuleczkami po nogach? :? albo ciął żyletką? Chociaż wtedy nie byłyby raczej okrągłe. Mógł też ją przypalać niedopałkami papierosa. Ludzie mają rożne pomysły na wykorzystywanie słabszych.

Rafał - 19 Listopada 2013, 12:25

Czaga napisał/a
chyba chodzi o to, że ją wykorzystywał seksualnie.
Nie sądzę. Bardziej prawdopodobne jest to, że sadzał ją w fotelu, przywiązywał do niego pasami i czytał na głos co ciekawsze szorty.
Czaga napisał/a
Nie sądzę aby miał kolczaste uda bądź penisa.
A skąd wiesz, może miał.
To wszytko ma wynikać z treści. Albo być chociaż sugerowane. A nie wynika i nie jest.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group