To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Felieton R. Pawlaka BO ONE ZAWSZE WRACAJA... proba dyskusji

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 16:45

Ale byłoby to urządzenie sterwoane wolą.
Samo z siebie by nie zagrało :)
A co z nosem, jak dostaniesz kataru, he ? :twisted:

Romek P. - 27 Grudnia 2005, 16:46

Iscariote napisał/a
hmmm no tak... bo ja by urzadzonko było w pośladkach to wiecie... przyjecie u teściowej,siadacie do stołu i nagle wam sie włacza i zaczyna leciec jakies Ich Troje ( z całym szacunkiem do tego co zespół osiągnął) i potem wiecej was do domu nie wpuszcza.. a co do głosników.. no jak siedzisz to takie przytłumione dzwieki... no niezbyt... proponuje zrobic odtwarzacz w nosie.. a głośniki w piersiach... Nos bardzo praktyczny... ma wkońcu dwa wejścia.. jest gdzie kabelki podłączyć a i do uszu blisko


No i tak. Ojciec Założyciel Wątku ( nim zniknął) zaproponował rozmowę filozoficzną. A teraz zeszło na psy :) to znaczy na kabelki i emetrójki :)

Nawiasem mówiąc, Ich Troje mnie lekko przeraża, ale co by było, jakby się włączył Ojciec Dyrektor? :P

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 16:48

Ja akurat piszę takie opowiadanie, gdzie człowiek jest zarazem maszyną i wszystkim steruje za pomocą siły woli. gdyż owe kable podłączone są do mózgownicy obiektu.
A co do filozofii - mam wątek. Ile możemy włożyć w człowieka, aby zachował człowieczeństwo ?

Iscariote - 27 Grudnia 2005, 16:51

i tutaj jak nic trzeba odnieśc sie do wspaniałego dzieła jakim jest Ghost in the shell...
a co do Ojca dyrektora... to sądze ze to teściowej by sie spodobało :twisted:

dzejes - 27 Grudnia 2005, 16:52

Hansag napisał/a

A co do filozofii - mam wątek. Ile możemy włożyć w człowieka, aby zachował człowieczeństwo ?


Mmmmm oryginalnie... :twisted:

Romek P. - 27 Grudnia 2005, 16:52

Hansag napisał/a
Ja akurat piszę takie opowiadanie, gdzie człowiek jest zarazem maszyną i wszystkim steruje za pomocą siły woli. gdyż owe kable podłączone są do mózgownicy obiektu.
A co do filozofii - mam wątek. Ile możemy włożyć w człowieka, aby zachował człowieczeństwo ?


Moim zdaniem, nie ma znaczenia ilość hardware, decyduje kwestia software, czyli świadomość. Jak skopiujesz umysł do mechanicznego ciała, moim zdaniem nadal będzie to człowiek. Przynajmniej do czasu, aż jakiś faktycznie sztuczny intelekt nie przejdzie testu Turinga.

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 16:54

I moje :)

[ Dodano: 27 Gru 2005 05:03 ]
ustaliłem kiedyś w rozmowach z ludźmi "w temacie", że 3 są cechy człowieczeństwa :
1. Potrzeba snu
2. Ptrzeba jedzenia
3. Potrzeba odpoczynku
Te 3 cechy wpływają na nasze widzenie świata

Wiedźma - 27 Grudnia 2005, 18:28

Hansag napisał/a
I moje :)

[ Dodano: 27 Gru 2005 05:03 ]
ustaliłem kiedyś w rozmowach z ludźmi w temacie, że 3 są cechy człowieczeństwa :
1. Potrzeba snu
2. Ptrzeba jedzenia
3. Potrzeba odpoczynku
Te 3 cechy wpływają na nasze widzenie świata


Hm potrzeb jest znacznie więcej i różne nauki na przykład psychologia inne stawiają jako prioretytowe :) Zresztą na nasze widzenie świata tez wpływają jeszcze inne potrzeby, choć oczywiście te które wymieniłes zapewne są ważne, ale też nie tylko charakterystyczne dla ludzi ;)

A a propos feletionu Romka: mnie najbardziej podobało się przyznanie (pośrednio) racji naukowcom głoszącym pogląd, że to co dla pojedynczych gatunków jest tragedią, kataklizmem, straszną epidemią, dla planety może być potrzebne, a nawet zbawienne, prowadzące do nowych form życia.
Emitowano kiedyś w telewizji taki serial o powodziach, pożarach itp. i pokazywano jak na przykład na zgliszczach pożaru powstaje nowe zycie, jeszcze bardziej urozmaicone, albo jak też niektóre gatunki wręcz czekają latami na tego typu katastrofę (dla człowieka chociażby) ;)

Rodion - 27 Grudnia 2005, 18:46

Hansag napisał/a
A co do filozofii - mam wątek. Ile możemy włożyć w człowieka, aby zachował człowieczeństwo ?


I antyteza :

Co trzeba włożyć w maszynę, by zyskała człowieczeństwo?

Iscariote - 27 Grudnia 2005, 18:48

Rodion napisał/a

Co trzeba włożyć w maszynę, by zyskała człowieczeństwo?


odpowiedź jjest weług mnie jedna... maszyna nigdy nie bedzie człowiekiem...

chociaz patrzac na Ai i Ja robot mozna wysnuc inne wnioski

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 18:53

Maszyna = Człowiek

Podobieństwa i różnice :
- mózg / komputer

Co określa świadomość ?
CO TO JEST ŚWIADOMOŚĆ ?
Kto z Was dałby sobie rękę uciąć, że to co widzi wokół jest najszczerszą prawdą?

Romek P. - 27 Grudnia 2005, 18:55

Rodion napisał/a
Hansag napisał/a
A co do filozofii - mam wątek. Ile możemy włożyć w człowieka, aby zachował człowieczeństwo ?


I antyteza :

Co trzeba włożyć w maszynę, by zyskała człowieczeństwo?


Ludzką świadomość.

Wiedźma - 27 Grudnia 2005, 18:56

Jeszcze tak sobie teraz rozmyślam i dochodzę do stwierdzenia, że właściwie wielki szum, jaki robi się wokół tego w mediach, że można właśnie siłą woli sterować urządzeniami, nie jest czymś aż tak egzotycznym, to raczej problem rzeczywiście techniki niż moralności itp. Przecież człowiek w jakimś sensie siłą woli steruje róznymi urządzeniami od momentu korzystania z narzędzi, nawet tych prymitywnych. Motywacja, baza jest ta sama, tylko narzędzie się zmienia. gdy naciskam pilot telewizora i chcę sobie poskakać po kanałach, niewiele się to dla mnie różni, jeślibym skakała po kanałach bez naciskania. Nadal będę mieć ten sam problem, na którym kanale chcę się zatrzymać dłużej :D
Romek P. - 27 Grudnia 2005, 18:57

Wiedźma napisał/a
A a propos feletionu Romka: mnie najbardziej podobało się przyznanie (pośrednio) racji naukowcom głoszącym pogląd, że to co dla pojedynczych gatunków jest tragedią, kataklizmem, straszną epidemią, dla planety może być potrzebne, a nawet zbawienne, prowadzące do nowych form życia.
Emitowano kiedyś w telewizji taki serial o powodziach, pożarach itp. i pokazywano jak na przykład na zgliszczach pożaru powstaje nowe zycie, jeszcze bardziej urozmaicone, albo jak też niektóre gatunki wręcz czekają latami na tego typu katastrofę (dla człowieka chociażby) ;)


Tak jest, takie zdanie chciałem wyrazić.

Dla przykładu, pożary w parku Yellowstone - bo chyba o tm mówisz - które próbowano powstrzymywać, okazały się niezbędne dla prawidłowego rozwoju sekwoi. Ratując je przed pożarami, robiono im krzywdę :P
Ot, ludzki punkt widzenia :)

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 18:59

Człowieku, puchu marny... :D
Wiedźma - 27 Grudnia 2005, 19:10

Romek P. napisał/a
Wiedźma napisał/a
A a propos feletionu Romka: mnie najbardziej podobało się przyznanie (pośrednio) racji naukowcom głoszącym pogląd, że to co dla pojedynczych gatunków jest tragedią, kataklizmem, straszną epidemią, dla planety może być potrzebne, a nawet zbawienne, prowadzące do nowych form życia.
Emitowano kiedyś w telewizji taki serial o powodziach, pożarach itp. i pokazywano jak na przykład na zgliszczach pożaru powstaje nowe zycie, jeszcze bardziej urozmaicone, albo jak też niektóre gatunki wręcz czekają latami na tego typu katastrofę (dla człowieka chociażby) ;)


Tak jest, takie zdanie chciałem wyrazić.

Dla przykładu, pożary w parku Yellowstone - bo chyba o tm mówisz - które próbowano powstrzymywać, okazały się niezbędne dla prawidłowego rozwoju sekwoi. Ratując je przed pożarami, robiono im krzywdę :P
Ot, ludzki punkt widzenia :)


Cieszę się, że mam podobne zdanie do autora felietonu ;) Nie miałam na myśłi jednak pożaru Yellowstone, raczej bardziej ogólną zaleznośc w przyrodzie, ale za to Ty podałeś przykład bardzo dobry ;)

Rodion - 27 Grudnia 2005, 19:10

Wiedźma podniosla istotną kwestię, etyki i moralności w zastosowaniu techniki.
Mimo tego, że lubimy określać się jako korona stworzenia i cywilizacji, ciągle bardziej przypominamy małpoluda z karabinem maszynowym!
I taką "malpoludzką" miarką oceniamy zbyt wiele rzeczy!

Iscariote - 27 Grudnia 2005, 19:14

bawimy sie w bogów... moze kiedys bedziemy jak bogowie ale póki co musimy do tego dorosnąc... stac sie bardziej odpowiedzialni za to co nas otacza... bo na razie interesuje nas tylko samodoskonalenie sie, przynajmniej w wiekszosci
Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 19:28

Ja wierzę w świetlaną przyszłość.
NIe zapominajmy o jednym - idiota nawet w krainie cudów będzie tylko idiotów.
Na szczęście eksperymentó nie przeprowadzają idioci :)

dzejes - 27 Grudnia 2005, 19:32

Eeee tam. Nie macie wrażenia, że strasznie pompatycznie się zrobiło?
Teraz powinien wejść rycerz z gumowym kurczakiem i trochę porządku zrobić.

A w temacie : nie zgodzę się, że proste wpisanie ludzkiej świadomości w maszynę będzie oznaczało kontynuację człowieczeństwa. Choćby dlatego, że jej częścią jest inna świadomośc -> własnego kresu, własnej fizycznej ułomności. Tak się rozwijaliśmy jako jednostki i jako społeczności i odrzucenie tego będzie się równać kresowi ludzkości jaką dziś znamy. Świadomość ludzka wpisana w Sieć (ot, teoretyczne rozważania) będzie równie obca, co AI.

Rodion - 27 Grudnia 2005, 19:33

Fakt!
Sarin, Iperyt, gaz musztardowy, Cyklon B, bombę atomową i parę innych fajnych rzeczy wymyślili i przetestowali całkiem inteligentni ludzie.

Henryk Tur - 27 Grudnia 2005, 19:36

dzejes napisał/a
A w temacie : nie zgodzę się, że proste wpisanie ludzkiej świadomości w maszynę będzie oznaczało kontynuację człowieczeństwa. Choćby dlatego, że jej częścią jest inna świadomośc -> własnego kresu, własnej fizycznej ułomności. Tak się rozwijaliśmy jako jednostki i jako społeczności i odrzucenie tego będzie się równać kresowi ludzkości jaką dziś znamy. Świadomość ludzka wpisana w Sieć (ot, teoretyczne rozważania) będzie równie obca, co AI.


I właśnie o to mi chodziło.
A że pompatycznie ? To może powiedz jakiś kawał dla odprężenia ?

dzejes - 27 Grudnia 2005, 21:06

Z tą pompatycznością ja nie piłem do nikogo konkretnie, po prostu tak nagle dyskusja z excusez-moi m3 playerów w *beep* przeszła na istotę człowieczeństwa.

EDIT : A kawał proszę bardzo :


Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...

Iscariote - 27 Grudnia 2005, 21:13

cóz... kawał... hmmm wydawało mi sie ze był dłuższy... i w ten o to sposób przechodzimy od implantów z odtwarzaczmi mp3 do problemów człowiecznstwa i niesmacznych kawałów...
Romek P. - 27 Grudnia 2005, 21:26

Iscariote napisał/a
cóz... kawał... hmmm wydawało mi sie ze był dłuższy... i w ten o to sposób przechodzimy od implantów z odtwarzaczmi mp3 do problemów człowiecznstwa i niesmacznych kawałów...


Zaiste, Iskarioto, i tak tytuł zyskał odzwierciedlenie w treści :) "próba dyskusji", proroczy był Ojciec Założyciel Wątku :)

A co do tego, co wcześniej napisał dzejes o tym, iż nasza świadomość nierozerwalnie związana jest z ciałem i poczuciem kresu, wszystko zgoda. Niemniej, my ciągle ewoluujemy. Przeciez z punktu widzenia takiego Cromaniończyka, który umierał, bo np. stracił nogę, proteza nogi, nie wspominając o rozruszniku serca, pewno by była zaprzeczeniem człowieczeństwa :) a co z tymi implantami, które zaczyna się wszczepiać chorym na Parkinsona? Genialny wynalazek - co jakis czas wysyłają słabiutkie impulsy elektryczne, o ile sę nie mylę...

Stąd ja nie jestem przekonany, czy akurat jakiś kształt ciała stanowi o człowieczeństwie. Dziś stanowi, ale czy jutro?

A żarty proszę, ale smaczniejsze :P bo pogonie do wyszalni pana Lema :P

dzejes - 27 Grudnia 2005, 23:07

Romek P. napisał/a
Przeciez z punktu widzenia takiego Cromaniończyka, który umierał, bo np. stracił nogę, proteza nogi, nie wspominając o rozruszniku serca, pewno by była zaprzeczeniem człowieczeństwa :)


Jak na razie "jedynie" wydłużamy swój czas, a ja mówłem o usunięciu tego ograniczenia. To jednak coś innego. Nie chodzi o skuteczną walkę z coraz to nowymi zagrożeniami, ale o całkowite wymazanie tego z myśli.
Nie wspominając o "uwolnieniu się" od całego szeregu popędów, które nami kierują.


Oczywiście nazywanie takiej istoty "człowiekiem" będzie uzasadnione, ale chyba bardziej uwarunkowaniami kulturowymi, niż faktami.

A co do żartów : ależ drogie panie, bez przesady.

Romek P. - 27 Grudnia 2005, 23:14

dzejes napisał/a
Romek P. napisał/a
Przeciez z punktu widzenia takiego Cromaniończyka, który umierał, bo np. stracił nogę, proteza nogi, nie wspominając o rozruszniku serca, pewno by była zaprzeczeniem człowieczeństwa :)


Jak na razie jedynie wydłużamy swój czas, a ja mówłem o usunięciu tego ograniczenia. To jednak coś innego. Nie chodzi o skuteczną walkę z coraz to nowymi zagrożeniami, ale o całkowite wymazanie tego z myśli.
Nie wspominając o uwolnieniu się od całego szeregu popędów, które nami kierują.


Oczywiście nazywanie takiej istoty człowiekiem będzie uzasadnione, ale chyba bardziej uwarunkowaniami kulturowymi, niż faktami.


Jasne, że ja tochę prowokuję i przesuwam temat. Ale w zasadzie definicja "człowiek" jest dosyć płynna :P

[quote="dzejes"]A co do żartów : ależ drogie panie, bez przesady.

Jak się tu zlecą takie panie z laserami, to zniknie interesujący dyskutant, coś czuję... :)

Wiedźma - 27 Grudnia 2005, 23:54

dzejes napisał/a


Jak na razie jedynie wydłużamy swój czas, a ja mówłem o usunięciu tego ograniczenia. To jednak coś innego. Nie chodzi o skuteczną walkę z coraz to nowymi zagrożeniami, ale o całkowite wymazanie tego z myśli.
Nie wspominając o uwolnieniu się od całego szeregu popędów, które nami kierują.


Oczywiście nazywanie takiej istoty człowiekiem będzie uzasadnione, ale chyba bardziej uwarunkowaniami kulturowymi, niż faktami.

A co do żartów : ależ drogie panie, bez przesady.


A ja popieram zrozumienie popędów, wykorzystanie ich odpowiednio zamiast uwalniania się od nich:) Nie wiem, czy byłoby możliwe życie bez popędów :)

A jeśli chodzi o niesmaczne żarty... Cóż, widać, że daleko nam do tego uwolnienia :DDD

Rodion - 28 Grudnia 2005, 00:29

Ciekawe jakie "popędy" miałby "wieczny" człowiek wpisany w maszynę?! :lol:
Fantastyczny temat pracy magisterskiej: "O czym marzą psyborgi...."

A co do żartów i tematów, to co powiecie na "nanity" wykorzystywane do zmiany koloru owlosienia łonowego? :P

Iscariote - 28 Grudnia 2005, 11:06

Rodion napisał/a
A co do żartów i tematów, to co powiecie na nanity wykorzystywane do zmiany koloru owlosienia łonowego? Razz

no dobra... moze jestem zacofany ale po co zmieniąc sobie kolor owego owłosienia? ja rozumiem jeszcze na rózowy to można ale inne kolory... hmm no cie wiem



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group