To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Publicystyka numeru 47 - głosujemy do 12 października

Szenute - 12 Wrzeœśnia 2009, 23:02

Trochę też ale nie tak jak u Kresa, może to kwestia przekazu.
hrabek - 18 Wrzeœśnia 2009, 16:04

W tym miesiącu Kres i Pilipiuk. Po kolei:

Grzędowicz: niby dobrze prawi, ale Ameryki to on nie odkrywa. Na półtorej strony ładnie napisał o niczym.
Pawlak: drugi raz z rzędu nie trawię, prawie zasnąłem podczas lektury, wolałem wcześniejsze felietony, jakoś lepiej do mnie przemawiały.
Kres: tym razem jeszcze bardziej mi z nim nie po drodze, ale przynajmniej swój punkt widzenia przedstawił konsekwentnie i z dowcipem. Nie zgadzam się z nim, ale szanuję jego zdanie i świetnie się czytało. I znowu nie jest o bohaterach fantastycznych ;)
Pilipiuk: świetny nostalgiczny felieton. Bez zadęcia, bez kontrowersyjnych tez, bardzo ładne wspomnienie rodzinnej wioski.

dzejes - 19 Wrzeœśnia 2009, 11:27

Muszę się przyznać, że czytałem felietony z zamiarem zapałania świętym oburzeniem. Nudno coś w tych wątkach publicystycznych, chciałem rozkręcić jakąś dyskusję.
Jednak po przeczytaniu stwierdziłem, że nie mam żadnego punktu zaczepienia.
O co niby miałbym się burzyć? Pilipiuk zastanawia się jak można przepuścić 13kg złota. Grzędowicz marudzi. Z Kresem się zgadzam, z Romkiem Pawlakiem w zasadzie też.

No i nie ma oburzenia, nuuudy. Punkty do dwóch ostatnich z wymienionych.

Virgo C. - 19 Wrzeœśnia 2009, 13:32

Pawlak i Pilipiuk. Chociaż jakoś tak bez trudności, każdy dobrze napisał ale Grzędowicz i Kres jakoś do mnie nie trafili/przekonali do swoich racji.
terebka - 20 Wrzeœśnia 2009, 22:32

Grzędowicz i Pilipuk. Felieton tego pierwszego dotarł najgłębiej w moje własne przekonania. Zaś drugi tym razem zagrał na wyjątkowo sentymentalnej strunie i zrobił to niezwykle przekonująco.

Pawlak nieco, no cóż, pitolił o niczym.
Zawiódł mnie Kres. Owszem, pisać zajmująco to On potrafi. Tego mu nie odbieram. Jednak jego felieton był zbyt zaangażowany, jak na mój gust. Nie jestem przesadnie religijny, wolałbym jednak, aby pewnych spraw nie mieszać, oddzielić popkulturę od religii bo się w żadnym miejscu nie stykają, bez względu na to jak wiele można na ten temat napisać tłustych odpicowanych na glanc felietonów.

Fidel-F2 - 20 Wrzeœśnia 2009, 22:49

terebka napisał/a
popkulturę od religii bo się w żadnym miejscu nie stykają
:shock: imho trudno je rozdzielić
Adashi - 12 Października 2009, 16:33

Kres i Grzędowicz.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group