To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Stephen King

illianna - 4 Listopada 2012, 15:02

Martva napisał/a
mam w planach Smętarz dla zwierzaków i trochę się boję.
widziałam wersję kinową, wczesne liceum, wielkie kino (czasem służyło jako teatr e.c.t.), pięć osób na seansie (od tylu wyświetlali film), ja w drugim rzędzie, jeju jak ja się bałam :shock:
ihan - 17 Listopada 2012, 19:18

Dale Midkiff wynagradzał strach, ale ja do końca nie dooglądałam. Jednak zbyt głębokiego strachu i tabu dla mnie dotyka.

A za mną Buick 8. Jak znów zacznę wątpić w Kinga przeczytam sobie jeszcze raz Biucka, na podmiankę z Cmentarzem. Dla mnie Buick to kwintesencja tego, co kocham w Kingu. I nie wiem jak to możliwe, że dopiero teraz go przeczytałam.

illianna - 18 Listopada 2012, 12:06

Zaczęłam Rolanda, mam mocno mieszane uczucie i refleksję, że chyba niestety wyrosłam z tego autora na dobre :|
Memento - 18 Listopada 2012, 15:39

Martva napisał/a
Smętarz dla zwierzaków i trochę się boję.

100% Kinga w Kingu, chyba jego najlepszy, najbardziej udany stricte horror. Jak na razie mój ulubiony. Film za to bardzo średni.

jewgienij napisał/a
Zgoda, film perełka

W głowę się uderzyłeś, czy coś? ;]

Iwan - 18 Listopada 2012, 16:34

illianna, pierwszy tom jest kiepski, później się trochę rozkręca , ale tyłka nie urywa, utknąłem na 6 tomie i jakoś mnie nie ciągnie do zakończenia
dzejes - 19 Listopada 2012, 10:41

Mroczna Wieża jest strrrrasznie nierówna. Ma fenomenalne momenty, ale też słabizny. Zakończenie wybija z kapci, tylko sam nie wiem, czy pozytywnie, czy nie. Jest naprawdę intensywne, sam w pierwszej chwili czułem się cholernie zaskoczony, ale im dłuższy czas mija odkąd przczytałem - tym bardziej mi się wydaje, że tylko takie było możliwe.
fealoce - 19 Listopada 2012, 11:01

Tak, to prawda: w Mrocznej Wieży jest kilka naprawdę świetnych momentów ale jest też bardzo dużo słabych. Myślę, że sporo by zyskała gdyby ją nieco odchudzić.
Ziemniak - 1 Grudnia 2012, 19:47

Ostatnio pojawił się ósmy tom - Wiatr przez dziurkę od klucza. A pierwszy funkcjonuje w dwóch wersjach - oryginalnej i poprawionej przez Kinga w 2003 roku.
Martva - 11 Stycznia 2013, 16:53

Zaczęłam wczoraj Bastion. Natychmiast zaczęłam też kichać :shock:
illianna - 11 Stycznia 2013, 17:18

Martva, a pożyczony? może pochodzi z alergizującego źródła :wink:
Magnis - 21 Stycznia 2013, 11:56

W Biedronce będzie można kupić książkę Stephena Kinga Historia Lisey w wydaniu pocketowym za 11.99 zł od 24.01.2013 :D .
ihan - 9 Lutego 2013, 23:30

Opowieści makabryczne, komiks ze scenariuszem Kinga. Bardzo, bardzo kingowskie i strefomroczne.
Martva - 14 Czerwca 2013, 21:59

Skończyłam 'Pod kopułą' - widziałam wcześniej narzekania na spadek formy Kinga, ale to pierwsza książka od dawna którą czytałam do późna i szłam spać z rozsądku, a nie dlatego że zasypiałam czytając ;)
Wątki obyczajowe wciągnęły mnie jakoś bardziej, niż te nadprzyrodzone/fantastyczne, autorowi wyraźnie lepiej wychodzi opisywanie jakimi potworami potrafią być wobec siebie ludzie.

No i wychodzi że Bastion nie był moim ostatnim Kingiem ;P: W kolejce czeka jeszcze Łowca snów. I pewnie też nie będzie ostatni.

marekz - 16 Czerwca 2013, 12:48

Martva napisał/a
Skończyłam 'Pod kopułą' [...]


To jest to z czego mają serial robić? Czy to oznacza, że znowu można się spodziewać jakiegoś obyczajowego bagna zamiast rasowego sf, jak nie przymierzając zrobili np. z tym serialem co ludzi w przeszłość do epoki dinozaurów wysyłali?

morham - 16 Czerwca 2013, 13:29

Martva napisał/a
Skończyłam 'Pod kopułą' - widziałam wcześniej narzekania na spadek formy Kinga, ale to pierwsza książka od dawna którą czytałam do późna i szłam spać z rozsądku, a nie dlatego że zasypiałam czytając ;)
Wątki obyczajowe wciągnęły mnie jakoś bardziej, niż te nadprzyrodzone/fantastyczne, autorowi wyraźnie lepiej wychodzi opisywanie jakimi potworami potrafią być wobec siebie ludzie.

No i wychodzi że Bastion nie był moim ostatnim Kingiem ;P: W kolejce czeka jeszcze Łowca snów. I pewnie też nie będzie ostatni.


Z Kingiem jest tak, że jak się poczyta parę książek to szybko wyrzuca się go z kategorii pisarza horrorów.

On po prostu tęskni za latami w których umieszcza książki - a najbardziej interesujące w jego twórczości są właśnie relacje międzyludzkie a nie makabra którą serwuje.

Na "Pod kopułą" można narzekać dlatego, że to trochę zlepek innych Kingów i w dodatku pierwsza od lat książka o której można powiedzieć, że przeprowadza w niej regularną rzeź.

Stąd przeczytałem (jak prawie wszystko Kinga - oprócz całej Mrocznej Wieży) ale jakoś nie czuję ochoty by wracać...

Ostatnio wciągnąłem jak narkomani ścieżkę "Joyland" (dwa wieczorki) i jest dużo lepszy - podobnie jak "Dallas 63" - ileż nostalgii w tych książkach :)

Ale moim osobistym faworytem z ostatnich książek Kinga jest zdecydowanie "Ręka mistrza" - może dlatego, że idea mieszkania w domu na plaży wyjątkowo do mnie przemawia :) I osobiście bardzo ją polecam :)

A jak podobał Ci się "Bastion" - to koniecznie powinnaś rzucić okiem na "Komórkę" - ot taki nieco skondensowany "Bastion" mocno inspirowany w dodatku falą popularności o zombie :)

marekz napisał/a
Martva napisał/a
Skończyłam 'Pod kopułą' [...]


To jest to z czego mają serial robić? Czy to oznacza, że znowu można się spodziewać jakiegoś obyczajowego bagna zamiast rasowego sf, jak nie przymierzając zrobili np. z tym serialem co ludzi w przeszłość do epoki dinozaurów wysyłali?


Tak - z tego mają zrobić serial i zapowiada się dość interesująco. "Pod kopułą" to dobry materiał na serial. Szybko się rozkręca jest dynamiczny i jak pisałem wyżej - obfituje w sporo przemocy - co jest popularne.

Ciekawe jak im to wyjdzie :)

Martva - 17 Czerwca 2013, 09:22

marekz napisał/a
Czy to oznacza, że znowu można się spodziewać jakiegoś obyczajowego bagna zamiast rasowego sf


Oj tak, SF było tam raczej niewiele. Było dużo małomiasteczkowego bagna, religijnych nawiedzeńców i tego typu rzeczy.

morham napisał/a
A jak podobał Ci się Bastion - to koniecznie powinnaś rzucić okiem na Komórkę


Przesłuchałam audiobooka w zeszłym roku :)

Mrocznej Wieży nie tknę, przeczytałam opowiadanie z tego świata w 'Legendach' i nie podeszło mi zupełnie i ani trochę.

Fidel-F2 - 17 Czerwca 2013, 09:42

Martva napisał/a

morham napisał/a:
Cytat
A jak podobał Ci się Bastion - to koniecznie powinnaś rzucić okiem na Komórkę



Przesłuchałam audiobooka w zeszłym roku
Dwa zdania?
Martva - 17 Czerwca 2013, 09:47

Noooo... nie była to najlepsza powieść Kinga, z jaką miałam do czynienia. Nie był to też zupełnie stracony czas. Jak będziesz kiedyś prasował hektary prześcieradeł we Francji, to polecam ;)

Z takich względnie świeższych powieści bardzo mi podeszła Historia Lisey.

Fidel-F2 - 17 Czerwca 2013, 10:03

No w sumie trzy zdania nawet ale o samej książce to tak z pół by wyszło. :wink: Czemu ona taka nie najlepsza. Ze dwa powody?
Martva - 17 Czerwca 2013, 11:29

No bo podobała mi się mniej niż inne. Bo jestem prostym dziewczęciem, czasem nie przepadam za niedomówieniami i wolę wiedzieć dlaczego konkretnie coś się stało. Bo nie wzbudziła we mnie większych emocji (jak czytałam 'Pod kopułą' to było mi się trudno oderwać). Zastanawiałam się czy to nie kwestia nośnika, ale 'Carrie' i jeszcze bardziej 'Lśnienie' zrobiły na mnie dużo większe wrażenie, a też słuchałam, nie czytałam. Komórka nie wciągnęła tak jak King potrafi wciągnąć, zaczęło się nieźle, ale im dalej w głąb, tym słabiej.
morham - 17 Czerwca 2013, 11:51

Martva napisał/a
Komórka nie wciągnęła tak jak King potrafi wciągnąć, zaczęło się nieźle, ale im dalej w głąb, tym słabiej.


Dlatego, że "Komórka" to takie trochę popłuczyny po "Bastionie" :)

Czyta się dobrze ale też nie powiedziałbym, że to jakieś dzieło wielkie Kinga :D

Z kolei "Pod Kopułą" to rzeź :) Dawno King nie mordował w takich ilościach jak w tej książce :D Kojarzy mi się to nieco z "Regulatorami".

Martva - 17 Czerwca 2013, 11:53

Nie jestem fanką rzezi, ale może to powodowało że człowiek jeszcze bardziej gryzł palce, bo nie wiadomo było kto dożyje następnego rozdziału.
morham - 17 Czerwca 2013, 12:02

Martva napisał/a
Nie jestem fanką rzezi, ale może to powodowało że człowiek jeszcze bardziej gryzł palce, bo nie wiadomo było kto dożyje następnego rozdziału.


Ja byłem chyba nieco zniesmaczony ale może to kwestia przyzwyczajenia do Kinga w wydaniu łagodniejszym... To chyba nawet "To" zawierało mniej przemocy (za to lepiej opisanej i w lepszym kontekście - zresztą "To" to absolutne arcydzieło Kinga zaraz obok "Bastionu").

I jakoś tak - nie umiem zachwycać się "Pod kopułą" - ale absolutnie też nie mogę powiedzieć, że jest to zła książka :)

ketyow - 17 Czerwca 2013, 12:05

morham napisał/a
arcydzieło Kinga zaraz obok Bastionu


No tak, i tu sensowną dyskusję szlag trafił :twisted:

Martva - 17 Czerwca 2013, 12:06

Jako powieść obyczajowa była zupełnie w porządku :) Książki pisane mają to do siebie że szczególnie drastyczne fragmenty można ominąć wzrokiem i przejść dalej i czasem mi się tak zdarza.

'To' chyba nie przeczytam nigdy. Obejrzałam film kiedy miałam może 12 lat, zrozumiałam dlaczego zawsze bałam się klaunów, ale książki nie ruszę, bo dostanę zawału. Czy czegoś.

ketyow - 17 Czerwca 2013, 12:12

No właśnie, dopóki się obyczajowości trzymał, ale to nie jest arcydzieło po tym, co King mu zrobił. To tak jakby zjeść kęs wybitnej kiełbasy z jelenia, następnie wrzucić pęto do maszynki do mięsa i przemielić z najtańszymi parówkami z tesco, a potem do końca już żreć ten przemiał.
morham - 17 Czerwca 2013, 12:14

ketyow napisał/a
morham napisał/a
arcydzieło Kinga zaraz obok Bastionu


No tak, i tu sensowną dyskusję szlag trafił :twisted:


Aż się zaciekawiłem (zwietrzyłem krew więc uszy do góry :D ) - dlaczego?

I chodzi o "To" czy "Bastion"

Martva - może ja jestem jakiś dziwny ale dla mnie "To" to głównie powieść obyczajowa podlana sosem horroru :) Z tej książki wyziera olbrzymia tęsknota za dzieciństwem która mnie totalnie kupiła :)

No i uwielbiam nawiązania do "To" które pojawiają się w innych książkach Kinga (do miasteczka Derry w szczególności, że o nawiązaniach w "Dallas 63" nie wspomnę :) )

Ekranizacja "To" to straszna porażka - zresztą jak już jestem przy tym - "Bastionu" także - chyba, że lubi się oglądać gadające drewno :D

nimfa bagienna - 17 Czerwca 2013, 17:38

W swoim czasie przeczytałam sporo Kinga, bo koniecznie chciałam wiedzieć, czemu to ma być takie och i ach.
Jedyną książką, która zrobiła na mnie wrażenie, była "Zielona mila". Przy reszcie albo ziewałam, albo się wkurzałam, że tracę czas. Obroniły się wątki obyczajowe z "To", "Christine" i "Dallas 63", ale co do reszty, to nadal nie wiem, o co ten szał.

Lowenna - 17 Czerwca 2013, 18:47

Kinga czytałam parę rzeczy. Między innymi 2 tomy Mrocznej wieży, kiedy to miałam ochotę podciąć sobie żyły papierem. Ale Miasteczko Salem, Lśnienie, Zielona mila to już niezłe pozycje. Podczas czytania bodaj Rose Madder prześladowały mnie sny o bykach :roll: :| Dostałam Dallas '63 i Pod kopułą zaraz po premierze ale do tej pory stoją i kurzą się czekając na kryzys.
Luc du Lac - 17 Czerwca 2013, 19:07

najlepsza książka Kinga to Wielki Marsz, i basta


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group