Blogowanie na ekranie - Techniczne życia problemy i inne aspekty marudne
ketyow - 9 Października 2012, 05:39
Potrzebuję nowego laptopa. Wybór padł na Lenovo Y580, 15,6", i7, 8GB RAM, dysk 750GB (dorzucę zamiast napędu DVD wygranego SSD 128 GB), Full HD, no i przede wszystkim GTX660m. Owszem, mógłbym za czterokrotnie mniejszą kwotę kupić po prostu nową grafikę do stacjonarki i miałbym komputer szybszy od tego laptopa, ale okropnie chcę w coś grać po sieci (Borderlands!) a na obecnej stancji prędkość internetu to całkowicie wyklucza, no i od lutego-marca wypływam na kilka miesięcy w rejs. Bez laptopa z dobrą grafiką to bym się zanudził na śmierć. Trochę jest tej kasy szkoda, bo mam w pełni sprawnego lapka, no ale cóż poradzić... Gry, to gry. Teraz nie mam czasu, ale trzeba będzie nadrobić mnóstwo pozycji. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w tym roku dostanę równie wysokie stypendium naukowe, żeby marzeń o tym lapku nie rozwiało (i mówi to gość, którego w piątek czeka jeszcze poprawka)
http://www.notebookcheck....80.79090.0.html
Fidel-F2 - 9 Października 2012, 07:41
laptop furda, gdzie płyniesz?
ilcattivo13 - 9 Października 2012, 11:04
ketyow - notebook do grania z piętnastocalowym ekranem? Alkohol wyraźnie Ci szkodzi ;P
ketyow - 9 Października 2012, 12:15
17 sa tylko z GT650, poza tym to bedzie meka sie z takim wielkoludem ciagle przemieszczac. A to tez wazna rzecz jednak.
Co do rejsu to nie wiem jeszcze, na razie pisalem do Niemcow, z nowymi wielkimi masowcami, ktorzy na pewno maja w stalej trasie Singapur.
ilcattivo13 - 9 Października 2012, 12:19
ketyow - ale ile będzie tego przemieszczania, a ile grania A poza tym, to koniecznie musi być Lenovo?
ketyow - 9 Października 2012, 12:31
Lenovo nie ma konkurencji za bardzo. Jest Dell Inspiron 17, ale to niestety GT650.
ilcattivo13 - 9 Października 2012, 12:34
aż tak bardzo duża jest różnica pomiędzy 650 a 660?
Edit: Dell ma zaje*iście fajną klawiaturę
ketyow - 9 Października 2012, 17:24
Różnica rzędu 20-30%, więc całkiem dużo. Mam mieszane uczucia, Dell ma matową matrycę i subwoofer, za to Lenówka lepszą grafikę i trzyma o połowę dłużej na baterii (5 godzin na wifi!). Mniejszy to i bardziej uniwersalny, a przeżyję to, że będę grał na małym ekranie chyba.
ilcattivo13 - 9 Października 2012, 18:38
Przeca wiadomo, że przeżyjesz Ino czy na ślepo nie będziesz wódki po stołach rozlewał...
ketyow - 10 Października 2012, 06:50
W win7 skalowanie czcionek jest lepsze, więc jak sobie ustawię powiększone, to myślę, że będzie spoko. Chyba będę musiał się przejść do jakiegoś sklepu. Jakby było GTX660 to bez namysłu bym wziął. Może coś nowego się pojawi jeszcze zanim się zbiorę do zakupu.
ketyow - 11 Października 2012, 11:29
Zaktualizowałem stery do Radeona z wersji 11.8 do 12.6 i zaczęły się dziać dziwne rzeczy, to jest w Stalkerze CS rozgrywka stała się tak wolna, że aż postanowiłem przeprowadzić testy. Mam tylko jedną grę zainstalowaną i mało czasu, to wynik tylko na jednej grze, ale za to jaki... Zamiast 11.8 zainstalowałem potem polecane najbardziej dla Radeona 4850 11.11
FPS:
stery 12.6
Min,
15,
Max,
30,
Avg
20.858
stery 11.11
Min,
68,
Max,
97,
Avg
91.150
MA-SA-KRA - to chyba celowe działanie, 4850 nie ma już wsparcia od 11.12, więc najwyraźniej AMD wpadło na pomysł - sztucznie spowolnimy kartę, to wreszcie kupicie nową. No i co teraz zrobić, prawa rynku działają tak, że i AMD i nVidia tną nas w kulki jak chcą. Nic, w lapku będzie GeForce, zobaczymy jak się teraz ma sprawa z NV, choć z neta wiem, że też niestety nie najlepiej. Wiem, że fanboj ilcattivo zaraz będzie gadał swoje, ale tak już mają fanboje
mesiash - 11 Października 2012, 11:46
dlatego ja akutalizuję działające zadowalająco sterowniki tylko w ostateczności
ilcattivo13 - 11 Października 2012, 12:24
ketyow - ja w swoje geforce walę zawsze najnowsze stery i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby gra przez to wolniej chodziła. Ale skoro piszesz, że AMD takie szopki robi, to tylko dodatkowy argument, żeby nigdy nie mieć nic wspólnego z Radeonami
Co do FO:NV, to przy i7 będzie Ci śmigał, aż miło. Skoro nawet na samym i5 (bez grafiki) da się grać, to na i7 z grafiką liźniesz siódme niebo
Edid: mówisz "fanboj", kUjOnIe?
ketyow - 11 Października 2012, 21:59
ilcattivo13, ja w New Vegas grałem na Athlonie X2 2 x 2,6 GHz i przycina zaczynała się dopiero przy grupie przeciwników prujących do mnie z laserów Ta gra prawie nie ma wymagań (mimo też słabej optymalizacji jednocześnie - F3 dużo gorzej nie wyglądał, a śmigał duuuużo lepiej).
Po przesiadce na Phenoma II, jeszcze przed podkręceniem, żadnych spadków FPS. Wszystko na Full przy 4850 i FPS cały czas na max.
Ja jeszcze się zastanawiam, czy te 12.6 się jakoś źle nie zainstalowały (no bo na litość, żeby spadek był o parę FPS, ale KILKAKROTNY?), ale nie zamierzam sprawdzać, i tak nie wspierają już mojej grafiki. Niedopuszczalne jest to, że CCC prosiło o aktualizację do 12.8, które z moją kartą W OGÓLE nie współpracują i przy nich się sterownik nie ładuje wcale.
Natomiast nV niejeden raz wypuszczała stery na których gry były wolniejsze o parę FPS (ale to nie było po prostu zauważalne przeważnie), albo odwrotnie - obniżała jakość grafiki, by sztucznie przyspieszyć działanie gier i się chwalić super sterami. Dla nich liczy się kasa, więc po prostu przed wszelką aktualizacją trzeba się naczytać, co jest sens instalować a co nie - producenci nie robią jak najlepiej, a tak, żeby napchać kieszenie.
ketyow - 21 Października 2012, 22:04
Jak ja nie cierpię Windowsa 7. Przeniesienie rozruchu z jednego dysku na drugi w XP to moment roboty - przerzucamy pliki rozruchowe (ntldr itd.) i zmieniami wpis w bootini na dysk, z któego ma się odpalać - potem tylko ustawiamy partycję na aktywną. Win7 - o zgrozo, nie mam pojęcia, pozbyli się boot.ini i odpala się tak, jak ma na to ochotę. 6 godzin dziś walczyłem, z 10x miałem stan w którym Windows nie odpalał się w ogóle, ostatecznie pod wpływem jakiegoś cudu zabootował z nowego SSD. Zainstalowały się stery do AHCI i poprosił o restart. Po ponownym uruchomieniu goły blat windowsa z napisem, że jest nieoryginalny, nie startuje explorer ani żadne usługi, nic nie działa. Identyczna kopia tego systemu jest też na HDD i oczywiście chodzi normalnie. Jak jest sam SSD to jest dobrze, jak podepnę drugi dysk, to na siłę startuje z drugiego (jeśli wywalę z niego windozę, to nie startuje z żadnego), bez różnicy co ustawię w biosie, bez względu na to, że SSD był 2 minuty wcześniej partycją rozruchową - przy HDD gubi tę właściwość. Nie ma boot.ini to nie idzie zmusić do odpalania z innego dysku (a jak się samo to zrobiło przypadkiem, że mam teraz wybór 7 systemów, z których 5 nie istnieje, 1 to SSD i 1 to HDD, to SSD wykrywa jako pirata - absurd). Próbowałem bcdboot, bcdedit, bootrec, diskpart, bootsect - ni diabła, widziałem już błędy takie jak: brak systemu, brak jądra, brak dysku, dysk niedostępny i z 15 innych, po prostu zalewa mnie krew. Po kiego wała zmieniali coś, co w WinXP wręcz rewelacyjnie spełniało swoją funkcję? Zrobili oczywiście jak zawsze "system wie lepiej niż głupi user skąd bootować system". Nie wiem, najwyraźniej Win7 jest przystosowany do obsługi jednego dysku naraz, ja mam cztery i mu się pie$##li.
Oczywiście przerzucałem system po to, żeby zaoszczędzić czasu, nie instalować drugi raz programów i nie robić sobie pod górkę. A teraz wygląda na to, że będę musiał zainstalować i tak świeży system na SSD, a po podpięciu pozostałych dysków modlić się, żeby nadal bootowało z SSD.
A biorąc pod uwagę ile czasu straciłem, to teraz mi prędkość SSD zwróci się po jakimś roku użytkowania komputera.
Ziemniak - 22 Października 2012, 19:59
ketyow, bierzesz ghosta, klonujesz partycję rozruchową na nowy dysk i voila. Dziesięć minut roboty.
ketyow - 22 Października 2012, 20:16
Ziemniak, nieprawda. Tak to jest na XP (+zmiana boot.ini). Ghostem sklonowałem, zrobiłem partycję SSD jako aktywną, zmieniłem w biosie rozruch na SSD. Ale - nic z tego. Rozruch dalej idzie z HDD. Po długiej walce różnymi programami i wielokrotnym odłączaniem HDD udało się doprowadzić do rozruchu z SSD. Ale nadal na liście systemów (brak boot.ini i tu dodanie nowego osa jest sprawą skomplikowaną - programiści Win7 wyszli z założenia, że nie będę klonował, tylko zrobię nową instalkę i wtedy mój os sam się doda do listy) nie było tego z SSD. Więc rozruch następował z SSD, po czym system ładował się z HDD. Ostatecznie po wielu godzinach walki udało się zmusić któryś z programów do utworzenia ścieżki dla partycji na SSD. Niestety, domyślna ścieżka powstaje dla anglojęzycznej wersji systemu (obsługa tego kombajnu z konsoli jest niemal niemożliwa, a na pewno niezrozumiała - bo system w domyśle miał to robić automatycznie przez wykrywanie osów, ale płytka win7 mimo ich wykrywania ścieżek nie umiała dodać), tak więc kiedy wreszcie udało się ją utworzyć, to załadował się Windows z SSD, po czym wykrył, że powinien być po angielsku, a jest po polsku, więc uznał, że przy kopii systemu manipulowano i: system oznaczony jest jako nieoryginalny; nie ładuje się 3/4 usług i procesów; nie można korzystać z panelu sterowania; nie można nawet wejść w mój komputer; właściwie system nadaje się TYLKO do reinstalki.
Tak oto spędziłem wczoraj cały dzień i wróciłem do punktu wyjścia. Tylko jedno przychodzi mi do głowy: wrzucić znów Ghostem obraz na SSD, a potem zamienić wtyczki do SATA od HDD i SSD i liczyć na łut szczęścia, że komputer zgłupieje i zacznie ładować z SSD. Ale nie mam już na to czasu i siły na razie. Jak nie pójdzie to chrzanię to i stawiam po prostu system na nowo - przez tyle czasu co straciłem akurat zdążyłbym zainstalować te wszystkie programy, na których chciałem czas zaoszczędzić.
ketyow - 23 Października 2012, 19:50
Ostatecznie zrezygnowałem z koncepcji zapasowego systemu do testów, usunałem całą partycję z nim, podmieniłem wtyczki dysku HDD i SSD - na wszelki wypadek, no i wrzuciłem kopię systemu na SSD. Ta metoda działa, ale jak pogodzić bez krwi dwie kopie Win7, z czego druga nie jest instalowana standardowym algorytmem windowsa - cóż, pewnie się nie dowiem, bo doświadczony tym co zaszło, nie będę nawet próbował już zrobić czegoś takiego.
Ziemniak - 23 Października 2012, 22:36
ketyow jak rozumiem, chcesz mieć dwa W7 na dwóch osobnych dyskach i odpalać albo jednego albo drugiego w zależności od widzimisię? A można wiedzieć po co?
ketyow - 23 Października 2012, 22:45
Ziemniak, drugi miał być poligonem - nie lubię się bawić w maszyny wirtualne. Poza tym mam 1,5 TB wolnego miejsca, czemu nie? Może po części chciałem też się nauczyć jak się dwa systemy koło siebie kładzie - i jak widać niewiele z tego wynikło.
Ziemniak - 23 Października 2012, 23:14
ketyow, maszyny wirtualne są bardzo przyjemne. Zamiast się bawić w instalację robisz kolejnego klona i voila. Ja teraz rozgryzam teoretycznie msata. Zastanawiam się nad zakupem, odpowiednią MB mam, tylko instalować
ketyow - 24 Października 2012, 06:33
Fajna sprawa, tylko u nas mało rozpowszechniona i ciężko dostać wiele z dysków "ulubionych" przez lud - np. Crucial M4. Ale sporo jest ADATY i ludzie są zadowoleni raczej. Choć osobiście nie czytałem testów porównawczych prędkościowo - trochę to jest jednak mniejsze, więc nie wiem czy nie przynosi jakichś strat. Anyway, SATA II też nie daje pełnej przepustowości, a ja jestem diablo zadowolony. Siódemka odpala się 13 sekund (od końca POST do blatu), a 17 z załadowaniem aplikacji w tle (ale że jednoczesne odczyty na SSD są możliwe, to już wtedy można odpalać Operę czy co się odpala pierwsze - i nie odczuć spowolnienia przez ładowanie innych rzeczy).
Na Purepc.pl (forum) masz poradnik, w którym prawie wszystko co związane z SSD zostało opisane - tj. jak wydłużyć żywotność (wyłączanie hibernacji, przenoszenie cache przeglądarek, wyłączanie defragmentacji i indeksowania - od siebie dodam, że na cache przeglądarek najlepszy jest Ramdisk - na siódemce używam Imdiska - bo przyspiesza doczyt dawno nieużywanych zakładek). Oczywiście najlepiej mieć też dużo RAMu i wyłączony plik stronicowania - a to co wymieniłem generalnie przyspieszy też pracę na HDD (poza defragmentacją).
Ziemniak - 24 Października 2012, 21:10
Szczerze mówiąc mam szybki dysk (R/W na poziomie 140MB/s), więc nie chce mi się bawić z SSD (nie mówiąc już o kosztach takiej zabawy). mSata to rozsądna alternatywa i w dodatku dość tania. MB mam odpowiednią, muszę tylko kupić dysk. Może w przyszłym tygodniu zacznę się bawić.
ketyow - 25 Października 2012, 22:53
No, ale mSata to też SSD i nie rozumiem czemu mówisz o kosztach zabawy - mSata chyba nawet trochę drożej wyjdzie i mniejszy wybór dysków. Tymczasem głównym atutem SSD nie jest prędkość odczytu, cisza, energooszczędność czy to, że dane nie znikają nigdy - głównym atutem (no, obok wstrząsoodporności) jest równoległy odczyt - co z tego że masz 140 MB na sekundę, jak przy ładowaniu wielu rzeczy głowica skacze z miejsca na miejsce i ta prędkość potrafi spaść do kilku MB/s. Na SSD Windows ładuje się tak szybko (na swoim mam odczyt koło 200 MB/s) dlatego, że wiele rzeczy przetwarzanych jest naraz.
Ziemniak - 26 Października 2012, 13:47
ketyow, ale żeby komfortowo korzystać z SSD trzeba kupić co najmniej 60GB a najlepiej 120. A to już spory wydatek. A dysk mSATA 16GB jest tani, a Intel Storage Technology robi resztę. I masz szybki dostęp i dużą pojemność tanim kosztem.
ketyow - 26 Października 2012, 16:40
Łee, to kompletnie inna sprawa, jak mam wydawać kasę, to raz a dobrze.
BTW. 16 GB to koszt koło 100 zł, za niecałe 300 masz 128 GB. Jak dla mnie nie ma się w ogóle nad czym rozwodzić.
ketyow - 6 Listopada 2012, 20:25
Odradzam zakup dysków SSD Intela. Mój ma przepracowane jak na razie kilkanaście godzin, a jak uda się włączyć komputer to jest sukces. Notorycznie nie wykrywa go w biosie. Dziś załapał chyba za 20 uruchomieniem. Kumplowi ten sam model (330) padł po 5 miesiącach. Co gorsza wygrałem, więc nie mam gwarancji. A wygrałem, bo napisałem chwytliwy wiersz wychwalający dyski Intela - co za ironia Jakby ktoś kupował to polecam tylko Crucial M4 i Samsung 830. Sprawdzone i niezawodne.
Ziemniak - 6 Listopada 2012, 20:46
ketyow napisał/a | Co gorsza wygrałem, więc nie mam gwarancji. |
Na twoim miejscu bym jednak sprawdził, czy nie masz. Na początek poczytaj to:
http://download.intel.com...anty_Polish.pdf
ketyow - 6 Listopada 2012, 20:56
Dyski wyjęte spod dystrybucji gwarancji nie podlegają - tak usłyszałem jeszcze przed konkursem. Anyway wysłałem już maila do redakcji PurePC, może mi dadzą namiary na osobę odpowiedzialną za nagrody w Intelu i może wymienić się uda - podobno to w tych dyskach wcale nie jest rzadki problem.
Teraz gram o laptopa MSI GT60, taki za 6000 zł, od którego jeszcze będę musiał 600 zł podatku zapłacić w razie wygranej, więc jakby się już udało, to mam nadzieję, że z nim będzie wszystko w porządku - co jak co, ale procesor tam osiąga 95 stopni bez trudu
illianna - 20 Listopada 2012, 22:41
Asus Eee Pad Transformer TF300T hej ludziska co myślicie o tym? Opłaca się w porównaniu z innymi tej klasy?
|
|
|