To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - chiromanci, astrolodzy, grafolodzy, grafomani

elam - 4 Kwietnia 2006, 11:10

ja wykombinowalam tak jak Rafal...tzn ze pierwszy odzywa sie ten, ktory idzie jako drugi itd
Lu - 4 Kwietnia 2006, 11:24

No, dobrze... a co zrobiliście z "trzeci mówi" ?
Romek P. - 4 Kwietnia 2006, 11:26

Lu:
Cytat
No, dobrze... a co zrobiliście z trzeci mówi ?


Zabili go i przestał gadać :)

Duke - 4 Kwietnia 2006, 11:27

Trzy idą, trzy odpowiadają. Kombinujcie dalej :D
Elam nie dostałaś odpowiedzi na PW?

Anonymous - 4 Kwietnia 2006, 11:28

Romek P.
Cytat
Zabili go i przestał gadać


Albo przyjmijmy, że zwyczajnie łże. :wink:

Rodion - 4 Kwietnia 2006, 11:33

Żółwie lazą w kółko, tylko jeden idzie bokiem. :mrgreen:
Czarny - 4 Kwietnia 2006, 12:03

Najbardziej mi pasi jakiś czwarty żółw, który został z tyłu - nie idzie i nie gada. Wtedy:

- pierwszy (mówi jako drugi) widzi pustynię przed sobą i żółwia nr 2 za sobą
- drugi (mówi pierwszy albo trzeci) widzi żółwia nr 1 przed sobą i żółwia nr 3 za sobą
- trzeci (mówi pierwszy albo trzeci) widzi żółwia nr 2 przed sobą i żółwia nr 4 (stojącego niemowę) za sobą

Romek P. - 4 Kwietnia 2006, 12:03

No dobra, jako znany żółwiolog (się pisało o nich), zaryzykuje takie rozwiązanie, powiedzmy, że z małym figielkiem:

Idą jeden za drugim. Ale... ten, który w zagadce wystepuje jako "jeden", w rzeczywistości izie jako DRUGI. Ten, który nazywany jest "drugim", w istocie idzie jako pierwszy. A trzeci (rzeczywiście trzeci)... pardon... wymyśliłem, że może on po prostu odwraca łeb i widzi własną skorupę?

Tylko nie mówicie, że się chwytam własnych włosów, żeby się wyciągnąc z tego logicznego bagna :D

Duke - 4 Kwietnia 2006, 13:15

Hi Hi jutro wrzucam odpowiedź
Pako - 4 Kwietnia 2006, 13:22

Myślałem, i nijak wymyślić nie mogę. A ciekawe to jest. Poczekam do jutra :)
I następną zagadkę wtedy też prosze :)

elam - 4 Kwietnia 2006, 13:29

nie, nie dostalam odpowiedzi, Duke. bede kombinowac dalej :)
Emilia - 4 Kwietnia 2006, 13:50

Dlaczego zakładacie, że żółwie są prawdomówne skoro umieja mówic to wszystko jest możliwe. Pierwszy mówiący albo trzeci to kłamczuch. :lol:
Edit: Prawdę mówi drugi.

Pako - 4 Kwietnia 2006, 13:55

Chodza dookoła, a ten na przedzie patrzy tylko pod swoje stopy, dzięki czemu widzi przed sobą piasek, a za sobą żółwia :)
I tak.. wszyscy "łapiemy się włosów żeby wyleźć z bagbna" jak to Romek określił :)

Ziuta - 4 Kwietnia 2006, 14:01

Bo to żółw–kłamczuszek?
Duke - 4 Kwietnia 2006, 14:45

Na tak zwany międzyczas dorzucam kolejną zagadkę

Co to jest?

Ta bardzo potrzebna i szeroko korzystna rzecz. Waha się w granicach 15 - 18 cm długości. Jest po to by dawać zadowolenie i chęć do życia
zarówno mężczyznom jak i kobietom. Przeważnie wisi to swobodnie luźno dyndając się....ale odrazu jest gotowe do szybkiego użycia.
Z jednego końca przyozdobione jest mała kępą włosów a na drugim końcu posiada mała dziurkę. Przy użyciu, wkładane jest dość szybko czasami powoli ale zawsze z największa rozkoszą w ciepły, wilgotny i mięsisty otwór gdzie szybko jest poruszane ruchem posuwisto - zwrotnym... do przodu i do tylu... całości towarzysza wijące się ruchy ciała. W połączeniu z rytmicznym i pulsującym dźwiękiem... wynikającego z płynnej i śliskiej pracy owego przyrządu trwa to tak długo aż do
pojawienia się gęstej zawiesiny, która zaczyna przelewać się na
zewnątrz.
Po skończeniu zamierzonej funkcji i po wyciągnięciu na zewnątrz...
otwór z którego wyciągnięta została dana rzecz oblepiony jest biała,
święcąca i lepka substancja jak i sam przyrząd na całej jego długości.

Na sam koniec, po dokładnym umyciu i opłukaniu powraca to do swojego
pierwotnego luźno zwisającego położenia gotowe do ponownego
użycia... dwa, trzy razy dziennie, jakkolwiek używane jest to
zazwyczaj tylko raz :( .

Rodion - 4 Kwietnia 2006, 15:36

Najczęściej rano , i czesto nie "dynda" tylko stoi. :mrgreen:
Anonymous - 4 Kwietnia 2006, 16:32

Wieczorem też często, wieczorem - dla zdrowia! :)
Lu - 4 Kwietnia 2006, 16:35

Opcjonalnie może być na baterie :)
Vykosh - 4 Kwietnia 2006, 17:04

Mam wrażenie ze w zagadce nie chodzi o to o czym wszyscy myślą :)
Iscariote - 4 Kwietnia 2006, 19:35

Ale na baterie są ewidentnie grubsze i mniej poręczne. :P Ale za to mniej się człek męczy
elam - 4 Kwietnia 2006, 22:01

eee, zbyt dokladny byl opis tej szczoteczki do zebow... :)
Duke - 5 Kwietnia 2006, 06:58

Cytat
eee, zbyt dokladny byl opis tej szczoteczki do zebow...

Brawo! Zgadłaś, a wy o czym myśleliscie świntuszki male? :twisted: To była szczoteczka do zebów z malą dziurką do powieszenia.
Co do zagadki o trzech żółwiach odpowiedzią jest ze trzeci był kłamczuchem :D

Anonymous - 5 Kwietnia 2006, 07:06

Pierwsza rozgryzłam żółwie (chyba)! :mrgreen:

Oczywiście, wszyscy pisali o szczoteczce. Prawda? :twisted:

elam - 5 Kwietnia 2006, 08:46

- kto to robi, nie mowi o tym
kto to bierze, nie wie o tym,
a kto wie, nie chce tego?

i druga:
-kto to robi, nie potrzebuje tego
kto to kupuje, nie uzywa tego,
kto to uzywa, nie widzi ani nie czuje tego?

Haletha - 5 Kwietnia 2006, 10:55

Pierwsze to chyba to, co lubi trzeci żółw. Drugie... Reformy (nie w sensie bieliźnianym) naszych polityków!
Iscariote - 5 Kwietnia 2006, 14:31

Szczoteczki się domysliłem od razu. Ale z tym zółwiem. Serio odpowiedź że 3 był kłamczuch? Tosz to takie infantylne :lol:
elam - 5 Kwietnia 2006, 21:59

Haletho: niestety, zimno...
zagadki wzielam z mojej ulubionej powiesci s-f. "park marzen" Nivena. tak przypadkiem... (uwaga, sa tam odpowiedzi :) )

Duke - 6 Kwietnia 2006, 09:30

Obiecana nowa zagadka. Odpowiedź znajdziecie jutro

Zgadnij co to za zawód, którego przedstawicielka...

Pracuje w bardzo dziwnych godzinach (często wieczorami i w nocy).

Ma wielu różnych klientów.

Pytana o zawód najczęściej wymyśla historie o tym, ze robi zupełnie coś innego.

Za usługi jej firmy trzeba dużo zapłacić.

Jest dobrze wynagradzana, ale jej szef zabiera większość pieniędzy.

Wynajmuje się ja na godziny, ale za dopłatą można ją wynająć na kolejne.

Nie jest dumna z tego co robi.

Musi spełniać najdziwniejsze zachcianki klientów.

Nawet jeśli ma rodzinę, to widzi się z nią rzadko, a jej dzieci najczęściej wychowuje babcia lub wynajęta niania.

Jej przełożony wcale nie jest mądrzejszy od niej, a jeździ najlepszymi samochodami jakie są na rynku.

Jeśli coś jest nie tak, szef może ją zwymyślać lub nawet wyrzucić z pracy.

Kontakty towarzyskie ogranicza praktycznie wyłącznie do przedstawicieli tego samego zwodu.

Czasami musi swoją pracę wykonywać w domu klienta, a czasem w hotelu, w którym tenże przebywa (ale wtedy klient płaci za hotel a czasami nawet stawia drinki).

Stosuje różne środki (np. Red Bulla czy nawet narkotyki), aby utrzymać się w formie.

Ma luksusowe mieszkanie, ale bywa w nim bardzo rzadko.

Wychodząc do klienta wygląda wspaniale, wracając jest co najmniej wymięta.

Nawet jeśli jest wściekła na klienta, musi się do niego uśmiechać i być dla niego mila.

Codziennie po kilka razy powtarza sobie: „muszę z tym wreszcie skończyć i zacząć normalne życie”.

Swoje wypowiedzi ubarwia słowami uznawanymi powszechnie za obraźliwe i jest zupełnie bezpruderyjna.

Po całym dniu roboty najczęściej upija się, aby o wszystkim zapomnieć.

Haletha - 6 Kwietnia 2006, 09:36

Agentka CIA z amerykańskich filmów?

Elam:
Cytat
kto to robi, nie mowi o tym
kto to bierze, nie wie o tym,
a kto wie, nie chce tego?

Kto kłamie, nie przyznaje się do tego
Kto wierzy, nie wie, że to kłamstwo, bo wierzy
Kto podejrzewa, nie chce żeby go oszukiwano.

Poważnie nie zgadłam?! :)

Rafał - 6 Kwietnia 2006, 09:42

DUKE: czy to może akwizytorka polis ubezpieczeniowych? Albo kosmetyków? Albo usług pogrzebowych? A może to jest kosmetyczka pogrzebowa?

Nie. To chyba jest kandydatka na ministra gospodarki z ramienia PISu ...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group