To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 19 - głosowanie do 8 lipca.

NURS - 29 Maj 2007, 22:40

Dzięki Lumpie Kałmuku, mam nadzieję, że dobrze odmieniam :-)
Kto nastepny?

Lump Kałmuk - 29 Maj 2007, 23:18

NURS napisał/a
mam nadzieję, że dobrze odmieniam :-)

z miejsca widać NURSIE, żeście są uczeni :D

NURS - 29 Maj 2007, 23:35

Tja... jako lumpencostam, zawsze rozpoznam brata w rozumie, nawet z odległej Kałmucji :-)
Tequilla - 30 Maj 2007, 08:49

Przeczytałem... Ale z zagłosowaniem będzie trudna sprawa, bo właściwie wszystko mi się podobało... Szkoda, że w polskiej polityce nia ma takiej klęski urodzaju... :)
anajo - 31 Maj 2007, 11:10

opka dobre no ale wybrane lodowe łzy z różańcem z bursztynu
Słowik - 31 Maj 2007, 11:49

Głosuję na dwa opowiadania. Pierwsze i ostatnie.
W pierwszym podobało mi się wprowadzenie autora przez autora na łamy i nawiązanie do własnego opowiadania. Inna sprawa, że z tego opowiadania, poza tytułem już nic nie pamiętałem. Scena u dr Lisewki była bardzo zabawna. Zaskoczyły mnie trochę sople w części miasta permanentnie skutego mrozem.
Ostatnie opowiadanie. Mam wrażenie, że ilekroć bym jeszcze tego nie czytał, por. Kózka śpiewający na dziobie z rozłożonymi rękami, zawsze będzie wywoływał u mnie radość.
I to by było na tyle.

Angelus - 1 Czerwca 2007, 12:24

No i znów nie będę oryginalna ale glos na Dębskiego i Uznańskiego. :mrgreen:

Różaniec z bursztynu - takie teksty lubię i to bardzo.Po pierwsze anielsko-diabelska tematyka to jest to, co Angelus lubi najbardziej, po drugie trzyma w napięciu, zakończenie niejednoznaczne(zdążył z tym strzałem czy nie :wink: ),odwieczna walka dobra ze złem a w to wszystko zamieszany biedny szary człowiek...Armia Boga sie kłania jak nic a to mój ulubiony film jest(część 1 oczywiście) dlatego musiał być punkt. :bravo Poza tym...ja już ten tekst gdzieś kiedyś czytałam i zapadł mi w pamięć, wiec musiał być dobry. :twisted:

Lodowe łzy - obszerne wrażenia po lekturze napisałam juz na forum NF, postaram sie to samo uczynić w temacie autora, wiec tu tylko krotko. Punkt za pomysł, za klimat, za skojarzenie z "Brasil" i "Procesem" Kafki, za koszmarna wizje upadłego świata i społeczeństwa, za uczucie wszechobecnej beznadziei i pustki,za rozpad wszelkich wartości, za interesującego bohatera/kę, za ciekawość, co będzie dalej, za interesujące zakończenie, za to, ze nie miałam ochoty rzucić lektury w kąt jak to było przy okazji powieści Sebastiana, za to, ze mnie pozytywnie zaskoczył. :bravo

NURS - 1 Czerwca 2007, 12:54

Dzieki Angelusie, a wiesz, że są dwie wersja Armii Boga? Tej pierwszej. Najpierw była produkcja niezależna, wydana u nas przez VIM, potem kupiły to Weinsteiny, dodali pare milionów dolków na efekty i dokrętki i puścili to, co teraz mozna ogladac.
Zapraszam kolejnych głosowaczy!

Angelus - 1 Czerwca 2007, 13:45

hmmm...nie wiedziałam. :? To teraz, którą wersje mam na dvd? :shock: W każdym razie żadnych szokujących efektów specjalnych nie zauważyłam, no chyba, ze chodzi o wizje nieba i aniołów nabitych na pale. :twisted: To było mocne. :mrgreen: :bravo
NURS - 1 Czerwca 2007, 13:54

Tego to ja nie wiem, w każdym razie u nas najpierw wyszła wersja autorska.
I jesli gdzieś znajdziesz kasetę VHS sprzed lat, to bedzie własnie ta jedyna i słuszna :-)

Angelus - 1 Czerwca 2007, 14:51

Szanse na to marne... :cry: Ale ta wersja, którą mam, to jest chyba jedyna jaka widziałam zarówno w tv jak i na dvd, wiec jest dla mnie jedyna słuszna. :twisted:
hrabek - 1 Czerwca 2007, 14:52

Ale to byly dwie wersje tego samego filmu z tymi samymi aktorami, czy zupelnie niezalezne produkcje?
NURS - 1 Czerwca 2007, 17:06

dokęcili nowe efekty i pare scen, ale generalnie skiepścili temat.
Angelus - 1 Czerwca 2007, 22:15

wrrrr...wiesz NURS...nie musiałeś mi tego mówić. :evil: :cry:
janek - 1 Czerwca 2007, 22:52

Uznański - Lodowe Łzy
Jak długie to dobre... No niech już będzie ten punkt chociaż zakończenie do kitu, a poza tym Wredne Korporacje wcale nie są źródłem największych nieszczęść naszego świata.

Dębski - Różaniec z bursztynu
Nie takie złe, ale ile można o dosłownej w sensie religijnym walce Dobra ze Złem?

Rogoża - Nie-święty Poznań
Opowiadania Orbitowskiego o Wrocławiu nie kojarzę. Może gdybym je pamiętał, zrozumiałbym to, ale tak? O co tu właściwie chodzi?

Kozakowski - Kolce nawet z obrazkiem nie jest jasne, a nie porywa na tyle, żeby chciało się włożyć wysiłek w interpretację.

Cetnarowski - Godziny nocne absolutnie niestrawny, przefajnowany styl, który mógłby od razu trafić pod topór Kresa. Za dziesiątym podejściem przeczytałem całość i dalej nie wiem o czym to bylo, ani co z tego wynika.

Domagalski - ORP Dzik Na tle reszty drugi punkt.

Numer literacko wyjątkowo bardzo nie dla mnie, za to publicystyka dobra.

NURS - 1 Czerwca 2007, 23:46

Dzieki janek, nikt nie obiecywał, że zawsze bedzie cudnie, a co do korporacji... :-)
JohnDoe - 2 Czerwca 2007, 01:29

Oddałem tylko jeden głos, na Różaniec z bursztynu. Nie chciałem głosować na Lodowe Łzy, bo choć fajnie się to czytało, to jednak pozostawiło mi pewien niesmak. Trochę za dużo pornografii tam było, jak na mój gust, bo erotyką to ciężko nazwać.
NURS - 2 Czerwca 2007, 12:45

Dzięki JohnDoe.
Zapraszam do głosowania.

Ithilion - 2 Czerwca 2007, 16:45

NR. 19 - Atak niestrawności

Uznański
Lodowe Łzy
Nieźle napisane, fabuła - jest, klimat - jest... Warte pochwalenia, choć trzeba by też wskazać na błędy i wypaczenia. Ale jakoś nie chce mi się pisać więcej. Mam niestrawności po tym numerze i jestem cierpiący. :-P

Dębski
Różaniec z bursztynu
Podobnie, w innych okolicznościach średniak, ale na tle reszty numeru 19 niemal świetne.
Swoją drogą, jakoś niechce mi się wierzyć, żeby udawało się zabijać "złego" przez 2000 lat. A jeśli się udawało, to znaczy, że to straszny melepeta jest i tyle ;-)

Rogoża
Nie-święty Poznań
WTF? Słynna chińska pływaczka (Qui Hui)? O zzzzo chozzzi?
Odpadłem w trakcie, nie wróciłem.

"Soulless" Kozakowski
Kolce
Senseless. As usual.

Cetnarowski
Godziny nocne
Łomatko! To była Mroczna i Burzliwa noc... A może nawet MROCZNA i BURZLIWA. Ale wręcz MRRRROCZNA i BURZZZZLIWA. ;-P
Niezmierzone głębie refleksji autora przyprawiają mnie o mdłości, szczególnie, że ta potrawa została przepieprzona, przesolona, przecynamonowana, przesłodzona, prze... co tylko chcecie. Może MC powinien spróbować poezji? A może po prostu popracować _trochę_ nad stylem...?

Domagalski
ORP Dzik -Grendel
Brak zgodności. No comments.
Acha, Last Viking - okręty podwodne klasy Kilo są rosyjskie. Dostaniemy je od Amerykanów dopiero, jak zaczną okupację FR ;-) )

Podsumowanie: tym razem krótko, bo nie lubię pisać źle ]:->
Jestem przekonany, że to był wypadek przy pracy i że w następnym numerze będzie więcej tekstów, które da się przeczytać...

Gustaw G.Garuga - 2 Czerwca 2007, 20:08

Ithilion napisał/a
WTF? Słynna chińska pływaczka (Qui Hui)? O zzzzo chozzzi?

Komentując jedno z opowiadań w NF na tamtejszym forum też zadałeś dramatyczne pytanie o chińską pływaczkę. O co Tobie chozzzi? :wink:

elam - 2 Czerwca 2007, 20:28

no jak to o co, o nazwisko tej slynnej plywaczki. :D
pan sie nauczyl brzydkiego slowa i przezywa....

Gustaw G.Garuga - 2 Czerwca 2007, 20:46

Przecież to się inaczej pisze, "hui" zaś wymawia się całkiem niewinnie: hłej :mrgreen:
elam - 2 Czerwca 2007, 20:47

no ale nie wszyscy o tym wiedza...... :D
Gustaw G.Garuga - 2 Czerwca 2007, 20:53

Zapomniałem :mrgreen: Ale przecież polską ortografię... oj, z tym też kiepsko w narodzie :?
Ithilion - 2 Czerwca 2007, 21:56

G.G.G napisał/a
Komentując jedno z opowiadań w NF na tamtejszym forum też zadałeś dramatyczne pytanie o chińską pływaczkę. O co Tobie chozzzi?

elam napisał/a
no jak to o co, o nazwisko tej slynnej plywaczki.
pan sie nauczyl brzydkiego slowa i przezywa....

eeetam.
Na ostatnich (chyba?) igrzyskach letnich ta miła pani miała pecha i nie zdobyła należnego (IMVHO) medalu, stąd zapamiętałem i zdarza mi się wspomnieć ją, kiedy nie wiem, o co chodzi i co się stało... ;-)

A że się niektórym kojarzy... ;P:

A jeśli chodzi o chińską wymowę, to podobnie jak pod względem chińskiej pisowni i chińskiej algebry jestem, jak mawiał pewien Marsjanin, tylko jajkiem :D
Więc - dzięki za informację :-)

Jeśli Wam to przeszkadza, postaram się nie wspominać więcej tamtej, pechowej nieco pani. W końcu, nie każdy musi lubić pływanie...

janek - 2 Czerwca 2007, 22:20

NURS napisał/a
a co do korporacji... :-)


No wiesz, gdy zostaniesz prezesem wielkiej koroporacji NURS Horror International, sam zobaczysz, że nie wszystkie korporacje są evil.

NURS - 3 Czerwca 2007, 01:34

Już byłem wielkim prezesem, pijałem z jeszcze większymi prezesami - a i czasem z takim np. boguckim czym chwalić sie pewnie nie wypada :-) , janku, i dlatego wiem, że może nie całe zło tego świata, ale sporo, wynika z przyczyn, które niezupełnie są takie, jak gazety podają :-)
andre - 4 Czerwca 2007, 10:02

głos na Cetnara i Dębskiego,choć to drugie opko to odgrzewany kotlecik ze zmeinionymi tylko realiami(na rodzime)i nazwiskami(też na rodzime).W antologii "Przejscie"gdzie Różaniec miał pierwodruk akcja działa się chyba w Stanach...
NURS - 4 Czerwca 2007, 11:22

Dzięki, Andre za głos.
Kto następny cos doda, i zapraszam na koncówkę głosowania na numer poprzedni, tylko do jutrzejszej północy!

joe_cool - 4 Czerwca 2007, 13:56

mi jeszcze zostały te nieszczęsne Lodowe Łzy... niestety, wczoraj odpadłam przy filozowaniu o tym "Uznańskim" - pliiiizzzzz, litości :roll:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group