Ludzie z tamtej strony świata - Jewgienij T. Olejniczak
jewgienij - 16 Marca 2010, 22:29
Sebastian, po raz pierwszy nie mogłem doczytać recenzji na raz, bo się śmiałem i przekazywałem dalej poszczególne zdania. Dzięki. Dla takich recenzji można by wydawać za darmo( wydawcy nie czytajcie tego!)
Easy - nie wszyscy są tacy. Ale Ci, którzy pracują źle, powinni sprawdzać, kiedy nie są czegoś pewni. Internet w dużych księgarniach chyba wszędzie jest. Gdybym był rozpoznawalny, to każdy głupi by wiedział, gdzie mnie umieścić. Skoro nie jestem, to pół minuty na sprawdzenie. Inaczej jest dziadostwo.
Sebastian - 16 Marca 2010, 22:46
Zdaniem niektórych moje "żałując za jutro" dlatego tak przyzwoicie się sprzedało, że przez pierwsze dwa tygodnie empik wstawił je na półkę z literaturą sensacyjną i wszyscy kupili bo myśleli że to nowy Bond - więc może lepiej nie narzekać? A oczekiwanie żeby księgarz wiedział co gdzie postawić jest jak oczekiwać żeby sprzedawca samochodów znał się bo ja wiem, no może na ten przykład, na samochodach. Absurd!
jewgienij - 16 Marca 2010, 22:59
Dopiero teraz dzielisz się taką przechytrzanką?
Teraz tytuły bondowskie, typu: "Jutro będzie futro" i "Chcę to mieć na wczoraj" podbiorą nam inni, młodsi i szybsi
andre - 17 Marca 2010, 08:25
Gnije się tylko dwa razy...
Tylko dla twojego moczu....
Czlowiek ze złotym...kastanietem...
jest w czym wybierać
Sebastian - 17 Marca 2010, 09:29
Target bondowski już za mną, wedle nieoficjalnych przecieków Stowarzyszenia Księgarzy Rzeczypospolitej moja najnowsza powieść ma trafić na dział literatury niemieckojęzycznej nietłumaczonej. Bardzo się ciesze, to podobno zupełnie nowa grupa Czytelników, zupełnie różna od czytających moje opowiadania miłośników literatury sf, czy też zwolenników ostrej sensacji którzy ku swemu zdziwieniu zakupili mój debiut. Uważam nawet, że każdy pisarz powinien raz na dwie, trzy książki wymienić wszystkich swoich Czytelników, co może uchronić nie tylko tych ostatnich przed całkowitym zanudzeniem ale i autorowi dać niepowtarzalną okazje bycia wciąż odkrywanym na nowo i powinniśmy być wdzięczni księgarzom za to, że nie szczędząc wysiłku nam to umożliwiają.
Ale dość już o mnie, jewgienij, nie zmieniaj chytrze tematu, powiedz kiedy wreszcie ukaże się długo oczekiwany zbiór autobiograficznych wierszy "Wychowała mnie tajga"?
Witchma - 17 Marca 2010, 09:35
Sebastian, poplułam się herbatą ze śmiechu
Virgo C. - 17 Marca 2010, 10:54
Sebastian
Sebastian - 17 Marca 2010, 11:35
Dziękuje. Rosyjska dusza bohatera tego wątku skłania do krotochwili...
Muszę się tutaj też pochwalić, że jewgienija, poznałem kiedyś osobiście, bardzo miły człowiek i po drugim piwie nawet trochę mówi po naszemu...
shenra - 17 Marca 2010, 12:42
Sebastian napisał/a | bardzo miły człowiek i po drugim piwie nawet trochę mówi po naszemu... | A po trzecim, w jakże uroczy sposób podrywa zwięrzątka domowe.
jewgienij - 17 Marca 2010, 12:43
Sebastian napisał/a | Ale dość już o mnie, jewgienij, nie zmieniaj chytrze tematu, powiedz kiedy wreszcie ukaże się długo oczekiwany zbiór autobiograficznych wierszy Wychowała mnie tajga? |
Ano czekam na lepszy moment. Dwie głośne publikacje w tym samym czasie mogłyby się nawzajem zagłuszać. Mogę jedynie wrzucić na zachętę the most wzruszającą strofę z przedostatniego wiersza: "Dumka wieczorna"
Bywa, że zapominasz, jak brzmi bałałajka
Że dusza twa ogromna, głęboka jak Bajkał.
Pamiętaj więc, meldując się przed obcym światem
Żeś przecież człowiek prosty - tajgi obywatel!
Polsza, marzec 2010
Agi - 17 Marca 2010, 12:50
jewgienij, że zacytuję Młynarskiego: "I takich numerów proszę więcej pisać mi"
jewgienij - 17 Marca 2010, 12:56
Agi, nie podpuszczaj Bo ja łatwo jak dziecko daję się wciągnąć w takie krotochwile, a robota stoi.
Agi - 17 Marca 2010, 12:58
jewgienij napisał/a | a robota stoi. |
Gorzej, gdyby leżała
xan4 - 17 Marca 2010, 13:07
To zależy gdzie jewgienij pracuje
Sebastian - 17 Marca 2010, 13:32
Wiersz jest piękny i tchnie z niego optymizmem. Świat nie może być złym miejscem, gdy, wychowywany przez Czukcze Olejniczak, zachodzi w życiu tak daleko, że nawet wydaje książkę.
jewgienij napisał/a | Ano czekam na lepszy moment. Dwie głośne publikacje w tym samym czasie mogłyby się nawzajem zagłuszać |
Masz racje strategiczne podejście do rynku to podstawa. Krążą plotki, że mój Wydawca dokonał analizy rynku oraz za pomocą skomplikowanej statystycznej machiny podsumował wskaźniki sprzedawalności i wyszło mu ze najbardziej opłaca się wydać "Herrenvolk" pośmiertnie. Ostatnie opóźnienia są spowodowane niczym innym niż moją lepszą ostatnio kondycją zdrowotną, a na ewentualne pretensje dotyczące opóźnień okazuje się, że nikt nie może wszystkiego przewidzieć, a w momencie podpisywania umowy wyglądałem nie za dobrze.
hrabek - 17 Marca 2010, 13:56
Do ostatniego postu się jakoś trzymałem, ale na koniec już nie zdzierżyłem. Teraz piszę przez łzy i ledwo w klawisze trafiam, kwicząc ze śmiechu.
Toudisław - 17 Marca 2010, 14:39
Może Bomba na Pyrkonie i sporą czsć FS będzie w wydaniu pośmiertnym
Agi - 17 Marca 2010, 14:40
Toudisław, masz ochotę na wizytę ABW?
Stormbringer - 17 Marca 2010, 15:02
Autorów Bez Wydawcy?
Martva - 17 Marca 2010, 15:04
Agi, znam takich co mieliby ochotę
Toudisław - 17 Marca 2010, 15:20
Martva napisał/a | Agi, znam takich co mieliby ochotę |
Tylko, że wybuch okroił by też rzeszę fanów.
teddy - 17 Marca 2010, 15:57
Sebastian, umarłem ze śmiechu Powinienieś występować w kabarecie, razem z jewgienijem
shenra - 17 Marca 2010, 19:00
Agi napisał/a | masz ochotę na wizytę ABW? | Ja już raz miałam Niedawno nawet
Sebastian, jewgienij, a nie możecie tak na żywo, żeby nie powiedzieć martvo?
jewgienij - 17 Marca 2010, 19:04
Sebastian, co do Herrenvolk, to myślę, że jesteś odrobinę w gorącej wodzie kąpany, przez co niesprawiedliwy.
Każdy wydawca Ci powie, że jak się chce na poważnie jakąś książkę wydać, to trzeba przynajmniej te pięć lat nad nią w wydawnictwie podumać. Zamiast się cieszyć, że graficy Fabryki dłużej pracują nad Twoją okładką niż Matejko narobił się przy "Bitwie pod Grunwaldem", to masz pretensje, że za powoli to idzie. To nie McDonald, człowieku.
Jak już Herrenvolk wyjdzie, to trzeba urządzić Balcon w klimatach drugowojennych ( Dragowojennych ) . Ja pewnie jako generał Żukow( ciekawe tylko, skąd wezmę mundur ), dziewczyny jako sanitariuszki i telegrafistki itp. Niedaleko ode mnie stoi jako zabytek T-34, może mu z nowohucianinem Ziutą zdejmiemy jedną gąsienicę i pożyczymy na ten wieczór...
shenra - 17 Marca 2010, 19:56
jewgienij napisał/a | Ja pewnie jako generał Żukow( ciekawe tylko, skąd wezmę mundur ), dziewczyny jako sanitariuszki i telegrafistki itp. | A może na odwrót, my się śmigniemy w mundyry, a wy radośnie w fatałaszki służby zdrowia i komunikacji?
jewgienij - 17 Marca 2010, 20:04
To już na koniec imprezy
shenra - 17 Marca 2010, 20:07
jewgienij napisał/a | To już na koniec imprezy | To, Ty już tego nie zapamiętasz
jewgienij - 17 Marca 2010, 20:12
Czyżbyśmy już coś takiego zrobili?
shenra - 17 Marca 2010, 20:15
jewgienij napisał/a | Czyżbyśmy już coś takiego zrobili? | O tym właśnie mówię
jewgienij - 17 Marca 2010, 20:17
Byłem przebrany za sanitariuszkę, a Ty za marszałka Żukowa? Czad! Masz foty?
|
|
|