To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Złomowisko - Wyrywać chwasty czy sadzić na innym gnojowniku

Duke - 18 Lipca 2006, 12:14

Kara śmierci jest postrzegana jak oswoisty straszak. Czy słusznie? Czy ktoś kto zaczyna bić inną osobę młotkiem mysli o swoich konsekwecjach? Nie. Tak na prawdę jedyne co działa w 100% prewencyjnie to nieuchronnośc kary. Zobaczcie w Chinach gdzie za łapówkę mozna i zostaje się rozstrzeliwanym na stadionie ciągle można kogoś przekupic. Dlaczego? Bo karę dostają płotki, a grube ryby conajwyżej parę lat w koloni karnej. No chyba że ktos ma pecha i trafił na pokazowy proces, od którego za parę milionów dolarów tez można się wykręcić. Moim zdaniem kara smierci nie ma sensu, równie dobrze mozna wprowadzić obcinanie kończyn i wypalanie piętna na czole. Co to zmieni? Ano nic. Policja nie ma środków na ściganie przestępstw, prokuratura jest nieudolna i upolityczniona, sądy nieefektywne. Rezultat jest taki że dresiarze nie mysla o konsekwencjach swoich czynów, bo nie muszą. Nawet jak ich złapie policja, to prokurator wypuści, a jak dojdzie do skazania to sąd da zawiasy. Chyba że znowu ktoś ma pecha i trafi na pokazówkę. Jednym słowem jeżeli nie poprawi się efektywność organów ścigania to dale będę słyszał rozmowy na ławeczce pod moim oknem jak to chłopcy w dresach chwalą się że poszli na dyske i że była chu**nia to przyq***wili jedemu okularnikowi i było fajowo, a najlepiej było jak frajer dostał w jaja i się poryczał...
Na takie bydło kara śmierci nie zadziała. Pamiętam jak na Ratajch jakieś 3 lub 4 lata temu odbyła się bitwa dresiarzy z policją. Policja zatrzymała najagresywniejszych, a sądy powypuszczały z powodów błedów proceduralnych. Tydzień później policja przez tydzień jezdziła po osiedlu i zabierała dresów na "ścieżki zdrowia". Kilku którzy nie dostali zostali odwiezieni pod dom gdzie policjanci wypuszczając z suk głośno dziękowali za współpracę :twisted: Momentalnie zapanował spokój do czasu gdy lokalna prasa nie zaczeła opisywac brutalności policji znęcającej się nad "biednymi maturzystami i absolwetami techników" którzy tylko grzecznie świętowali zakończenie roku... Policja pod presja "oburzonych" obywateli zaprzestała nawet patroli i wszystko wrociło do normy.

Fidel-F2 - 18 Lipca 2006, 12:24

Duke rzekł

Cytat
Moim zdaniem kara smierci nie ma sensu, równie dobrze mozna wprowadzić obcinanie kończyn i wypalanie piętna na czole. Co to zmieni? Ano nic.


pozwolę sobie, nie zgodzić się z tą tezą. Zmiana będzie taka, że bydlak będzie martwy. Czyli jest ruch w stronę pozytywu.

Vened - 18 Lipca 2006, 12:32

:bravo Duke. Dokladnie. Powinnismy rozmawiac jak usprawnic caly polski wymiar sprawiedliwosci, co wplynie na postepowanie dziesiatek tysiacy pospolitych przestepcow, a nie o karze smierci, ktora dotyczy waskiej grupy.
Fidel-F2 - 18 Lipca 2006, 12:34

ale to jest wątek o KŚ a nie o usprawnianiu :shock: :mrgreen:
Vened - 18 Lipca 2006, 13:24

Fidel-F2 napisał/a
ale to jest wątek o KŚ a nie o usprawnianiu :shock: :mrgreen:


To byla taka sugestia, zeby zakonczyc ten watek :twisted:

Fidel-F2 - 18 Lipca 2006, 13:34

OK, zakończ
Duke - 18 Lipca 2006, 14:31

Fidel-F2,
Cytat
pozwolę sobie, nie zgodzić się z tą tezą. Zmiana będzie taka, że bydlak będzie martwy. Czyli jest ruch w stronę pozytywu.

Tobie chodzi o prewencje czy o zemstę? Jeżeli o prewencję - odstraszenie, to nieuchronność kary jako takiej działa doskonale na wyobaźnie. Popatrz na statystyki napadów w Danii, gdzie wykrywyalnośc wynosi 85%. Wprowadzono system samoobsługi zarowno w sklepach jaki w bankach. Lepiej na psychike działa świadomośc że wychodząc na dyskotekę w celu szukania dymu dla 85% z nich skończy się odsiadką (minimum 1 rok bezwzględnego więzienia) niż świadomość że może, jeśli mnie złapią to może dostanę czapę.
Jeli myslisz o KŚ jako o zemście to zapraszam do wcielenia się w rolę Franka Castle. Ulice czekają :evil:
Z resztą możemy sobie dyskutować, możemy zebrać 20 mln podpisów a KŚ i tak nie zostanie przywrócone dopuki jesteśmy w EC. Chyba że w trybie doraźnym w czasie wojny.

Fidel-F2 - 18 Lipca 2006, 14:41

oczywiście, że zemsta jest ważnym aspektem KŚ, która z kolei jest prewencją przed recydywą. Same zalety. Co do przywrócenia KŚ to pewnie masz rację. Niestety politycy są zdolni do znacznie większych głupot. Ale może już niedługo będzie wolno zabić bydlaka który w nocy wejdzie Ci do domu.
Hauer - 18 Lipca 2006, 15:14

Vened, przykład NY jest najbardziej drastyczny (aż 78%) na dodatek jak twierdzisz "powszechnie znany". Tymczasem średnio w stanach w których przywrócono KS liczba mordestw spadła o około połowę.

teraz Duke zaczął gatke w stylu "nie surowość, a nieuchronność"...cóż, to chyba nieuleczalne. Każdy w swoim zyciu tysiace razy sie przekonał, zę surowośc kary ma znaczenie. Po co podnoszonoby wysokośc mandatów za rózne rzeczy? Po co dawąłbym klapsa psu za to ze nasikał w pokoju? Po co dostawałem szlaban na TV za złe oceny? Po co to wszystko skoro "surowośc nie ma znaczenia"? Przecież wystarczyłoby pogrozić palcem i efekt byłby taki sam. Liczy sie rpzecież wykrywalność...rety, abolicjoniści przestali mnie już smieszyć nawet, to jest żałosne.

Tymcasem w ten weekend dwie ulice dalej pobito młodego policjanta jak szedł na spacer z dziewczyną. Do dziś leży w szpitalu. Sprawcy sie smieją: "myśmy go tak troche poszturchali, jak jest bardzo pobity to znaczy, ze pobili go w karetce". dlaczego ich to bawi? Bo praktycznie nic im nie grozi, pewnie "zawiasy" dostaną. Juz widze jakby im bylo wesoło gdyby za to groziła naprawde poważna kara.
Ktos kto twierdzi, ze surowośc kary nie ma znaczenia jest dla mnie debilem. Jak kogoś to obraziło to możecie mi dac warna. Jakoś przeżyje tydzień z czerwonym paskiem, ale powiem debilom co o nich myśle, bo jeden warn to nie jest zbyt surowa kara, a debilom sie należy.

Pozdrawiam 8)

Fidel-F2 - 18 Lipca 2006, 15:18

Hauer , bracie... :bravo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
MrMorgenstern - 18 Lipca 2006, 18:20

Jakbyś miał władzę i żył na rządowym osiedlu strzeżonym to byś się szybciutko wycofał z opcji zaostrzania kar jak się deklarowało przed wyborami, oj k*&^# szybciutko! - to taka refleksja natury politycznej (na czasie).

Hauer - Pokłon :bravo

Yeri - 18 Lipca 2006, 19:14

Brawo Hauer!:)
Odnosnie bredni,że jak się kogoś tłucze młotkiem,to sie nie myśli o konsekwencjach czynu.To jest elementarne mylenie pojęć!O konsekwencjach nie myśli sprawca czynu popełnianego w afekcie,a za to nie ma zagrożenia kś,więc po co to gadanie?jak ktoś morduje z premedycją to sie wtedy bardzo liczy z konsekwencami.
Zreszta ja juz nie mam siły dyskutowac z takimi teoretykami.Od paru lat stoje sobie na tzw."bramce"i tekst:"No i *beep*,mogę iść siedzieć,ale gnoja zapie***le"słyszę co chwila.tak się ludzie więzienia boją.jakby była k.s.to by już takie kozaki z nich nie były.

Czarny - 19 Lipca 2006, 06:45

Prosiłbym jednak bez wyzwisk i przekleństw. :evil: Czy można by jednak troszkę ostudzić emocje. Nie wystarczy, że słonko przysmaża :)
Duke - 19 Lipca 2006, 07:26

Hauer, dobrze że podajesz przyklad NYC i tamtejszej taktyki "zero tolerancji" - to nie surowaość kary, ale jej nieuchronnośc zmniejszyła przestepczość. Prawdza jest taka ze bydlaki które skatowały tego młodego chłopaka śmieją się bo wiedzą ze nic im nie grozi. Gdyby wiedzieli że zaraz ich wyłapia, szybki proces i skazanie bez zawiasów, to by dalej pili piwko a nie z nudów zaczepiali ludzi.
Co do elementów "traumatycznego" dzieciństwa, to gdybyś miał świadomość że jak dostaniesz pałę to rodzice by nie zareagowali, albo powiedzieli "no to się doigrałeś, przez tydzień zakaz ogladania telewizji, pod warunkiem że juto też nie dostaniesz pały oczywiście" to taki szlaban nic by na ciebie nie zrobił. co do surowości to klapsy dostawałeś paskiem na tyłek czy taboretem po głowie? Ty mówisz o waleniu trzonkiem łopaty po głowie zamiast klapsa na tyłek. Każda kara odpowiednio wymierzona jest surowa. Jakby jeden z drugim dostali rok bezwzględnej i nieuchronnej odsiadki ze świadomoscią, że nastepnym razem będzie 5 lat sprawił by żeby spotulnieli jak baranki. Więzieniu nie da się kozakować bendąc "zwykłym" dresem z klatki. Czy byłeś kiedyś (z jakąś wycieczką) w więzieniu albo areszcie śledczym? Uwież sama wizyta jko gość sprawia że czujesz się nieswojo.
Sam mieszkam w "ciekawej" dzielnicy, parę razy dostałem wpierdol bo komuś się nudziło i zaraz po tym jak się wprowadziłem na swoje mieszkanie zaliczyłem włamanie, więc rozumiem osoby które się zwyczajnie boją i z tego strachu czują silna potrzebę "wyrównania rachunków", dlatego za debila się nie obrażam.

MrMorgenstern - 19 Lipca 2006, 10:21

Duke napisał/a

Sam mieszkam w ciekawej dzielnicy, parę razy dostałem wpierdol bo komuś się nudziło i zaraz po tym jak się wprowadziłem na swoje mieszkanie zaliczyłem włamanie,


Duke, nie uciekaj od wątku, mówimy o karze śmierci za najgorsze przestępstwa

Vened - 19 Lipca 2006, 11:22

Cytat

Duke, nie uciekaj od wątku, mówimy o karze śmierci za najgorsze przestępstwa


Nie wiem, czy Duke odbiega od tematu, dyskutowac o samej karze smierci sie nie da, przeciez ten problem jest powiazany z calym systemem prawnym w danym kraju. Nie chcialbym (pomijajac ze wogle bym nie chcial), zeby kara smierci byla wymiarzana w kraju, gdzie sady i policja dzialaja nieudolnie. Jaka byśmy mieli gwarancje sprawiedliwych wyrokow?

Romek P. - 19 Lipca 2006, 11:27

Vened, a jaka teraz masz gwarancję, że te wyroki są sprawiedliwe?
Duke - 19 Lipca 2006, 11:39

Nie uciekam, ale również ustosunkowuje sie do postulatów o zaostrzeniu kar. W sumie sam powrót do KŚ jest zaostrzeniem kar. Z mojego punktu widzenia - prawnika praktyka - zaostrzanie kar nie ma sensu, bez poprawy wykrywalności oraz zmiany doktryny w podejściu do niektórych spraw. Część z nas czyta doniesienia prasowe i się oburza - bo podejzany nie siedzi w areszcie. Prasa podbija natrój społeczny goniąc sensację, tymczasem areszt jako taki jest środkiem zapobiegawczym o chcrakterze ostatecznym. Często jest tak że nie jest orzekany, bo prokurator nie wystąpił. Cżesto jest tak ze podejzanego zwalnia się do domu bo: a) prasa zrobiła nagonkę na niewinnego człowieka a sąd nie mając dowodow go uniewinnił b) poprelniono rażące błędy w postepowaniu i znowu sąd z braku dowodów musiał puścić.
Niestety z przykrością musze stwierdzić że poziom wyszkolenia sędziów i prokuratorów jest bardzo różny i często się zdaża że o naszych losach decydują ludzie z przypadku którzy do zawodu trafili dzieki koneksjom.
To nie jest słabe prawo, to brak umiejętności wykorzystania istniejących instrumentów prawnych (a czasem zdrowego rozsądku) sprawiają że teraz dyskutujemy o nieudolności prawa i konieczności zaostrzania kar.
Podtrzymuje swoje zdanie - co da wprowadzenie kar mutulacyjnych (okaleczenie) za gwalt skoro 85% wyroków kończy się stosunkowo krótkim zawieszeniem? A co taka kara dla złodzieji samochodów i częsci od nich skoro wykrywalność tych przestępst oscyluje w granicach błędu statystycznego, a jesli dojdzie juz do procesu to albo on jest umarzany ze względu na niską szkodliwość czynu, albo wydaje się zawiasy.
Czy wiecie że kradnąc towar za kwotę poniżej 300 zł jedyne co może nas spotkać to grzywna która automatycznie zamienia się na areszt w wymiarze około 5h w który wlicza się pobyt na komisariacie? Tak drogie dzieci! Można prawie bezkarnie kraść bo sądy wydają takie a nie inne orzeczenia - wprost z sali sądowej na wolność z odbytą karą, a że to wykroczenie to recydywa nam nie grozi (uwzględniając ilu sie smyknęło z powodu niskiej szkodliwości czynu).

Agi - 19 Lipca 2006, 11:45

"broniąc się przed bandytą w domu, nie poniesiemy kary, jeśli przestępcę zranimy albo nawet zabijemy - projekt Ministerstwa Sprawiedliwości."
Informacja PAP z 15 lipca

Nie jestem za karą śmierci, biorąc pod uwagę zdarzające się pomyłki sądowe.
Jestem za nieuchronnością odbycia wymierzonej kary i zdecydowanym ograniczeniem możliwości przedterminowego warunkowego zwolnienia. Dziś bandzior dotając wyrok np. 15 lat, wie że najdalej po 7 wyjdzie.

Duke - 19 Lipca 2006, 12:26

I oto mi chodzi - nie jest prawdą że prawo jest zbyt łagodne, ale jego stosowanie jest w wielu przypadkach do bani. Przytoczony przykład z przedterminowymi zwolnieniami - w więzieniach z powodu przeludnienia co jakiś czas wypuszcza się osadzonych aby zrobić miejsce dla "nowych" i wypuszczają hurtem jak leci. Jak w takim przypadku mozna mówić o konsekwecji? lbo kontratyp obrony koniecznej tak wysmiewany przez satyryków a jednocześnie powod ludzkich tragedii.
Hauer - 19 Lipca 2006, 12:49

Duke
Cytat
Hauer, dobrze że podajesz przyklad NYC i tamtejszej taktyki zero tolerancji - to nie surowaość kary, ale jej nieuchronnośc zmniejszyła przestepczość. Prawdza jest taka ze bydlaki które skatowały tego młodego chłopaka śmieją się bo wiedzą ze nic im nie grozi. Gdyby wiedzieli że zaraz ich wyłapia, , to by dalej pili piwko a nie z nudów zaczepiali ludzi.

Ale z ciebie DEBIL.
1) Skad pewnośc, że zaostrzenie kar w NY nie miało znaczenia? Upierasz sie przy tym bo jesteś debilem i pasuje to do twojej przyjętej odgórnie debilnej teorii.
2) sprawców pobicia o którym poprzednio pisąałem szybko złapano, a śmieją sie bo kara bedzie pewnie smieszna i w zawiasach. Normalnie ty jestes debil bo piszesz, że jakby wiedzieli, ze za pobicie grozi szybki proces i kara bez zawiasów to by nie zaczepiali ludzi, a jednoczesnie twierdzisz że surowośc kary nie ma zanczenia. No pomysl sam, raz piszesz, ze surowsza kara by pomogła a raz sie debilnie upierasz, ze "surowośc nie ma znaczenia". w ten sposób prezentujesz juz podwójny debilizm. Nie wiem czy zauwazyłeś ale kara w "zawiasach" jest łagodniejsza od kary "bez żadnych zawiasów" czyli od kary surowszej...a jeśli nie zauważyłeś to jesteś juz potrójny debil.
3) Od mojego dziecinstwa sie odwal. nigdy nie miałem szlabanu, ale dzieciaki sasiadów miały i to nie tylko na TV. Rodzice powiedzieli mi ze zastosują w razie potrzeby to samo i wystarczyło. A taboretem w głowe to chyba ty dostałeś.
4) Czarny pogroził mi na zielono za nazywanie takich ja ty debilami. widocznie nie zrozumiał o co mi chodziło. Po prostu "grozenie na zielono" to jest smieszna "kara", która nie robi na mnie zadnego wrazenia.
wykrywalnośc tu na forum jest 100%, od razu widać kto nazwał cie debilem i co z tego? Kara w sumie tez jest nieuchronna bo mam praktycznie 100% pewności, ze teraz dostane za to warna, a i tak nazwe cie debilem bo sprawi mi to przyjemność. Warn to smieszna kara, najwyżej będe przez tydzien obnosił sie z czerwonym paskiem.

No i jeszcze jedno cudeńko na koniec:
Cytat
Jakby jeden z drugim dostali rok bezwzględnej i nieuchronnej odsiadki ze świadomoscią, że nastepnym razem będzie 5 lat sprawił by żeby spotulnieli jak baranki.
To surowośc kary ma znaczenie czy nie? Przeciez oni w chwili popelnienia przestępstwa nie beda myślec ze dostaną 5 lat (według twojej debilnej teorii). Równie odstraszająco powinno działać grożenie palcem. Oj, mozna bardzo surowo pogrozic palcem, wierz mi. Najwazniejsze, zeby jeden z drugim wiedział, że jak kogos zabije to nieuchronnie zostanie wykryty, złapany, a sędzia niechybnie pogrozi mu palcem! Straszne :|
MrMorgenstern - 19 Lipca 2006, 13:00

Patrzcie proszę Państwa, kto tu się wypowiada! Odrealnione babcie kościelne! :D

Duke:
Cytat
Każda kara odpowiednio wymierzona jest surowa. Jakby jeden z drugim dostali rok bezwzględnej i nieuchronnej odsiadki ze świadomoscią, że nastepnym razem będzie 5 lat sprawił by żeby spotulnieli jak baranki. Więzieniu nie da się kozakować bendąc zwykłym dresem z klatki. Czy byłeś kiedyś (z jakąś wycieczką) w więzieniu albo areszcie śledczym? Uwież sama wizyta jko gość sprawia że czujesz się nieswojo.


Czy Ty nie widzisz podstawowej rzeczy, chłopie?! Tyś jest prawnik?!

Przecież pewnie, że zwykły przestępca w więzieniu nie podskoczy... Kto podskoczy, kto jest największy kozak, kto tam stoi najwyżej w chierarchii, no kto? Morderca!

Naucz się widzieć drugie dno. Sam zapędziłeś się w diabelskie koło :?

Duke - 19 Lipca 2006, 14:58

Hauer, nie bendę się zniżał do Twojego poziomu i ciebie wyzywał. Czytaj dalej Fakt i Super Exkspres i poznawaj w ten sposob arkana wiedzy prawniczej i systemu prawa karnego w Polsce. Widzę że jak dla Ciebie to kara więzienia powinna sie zaczynać od 25 lat w zwyż i marzą Ci się publiczne egzekucje na stadionach.

MrMorgenstern, w hierarchi najwyżej stoja ci co mają pieniądze. Zwykły dres może trochę potulnieje zaraz po tym jak się okazuje że musi żebrać o papierosa czy herbatę.

Dla tych co nie potrafia ostudzic emocji w zwykłej dyskusji dedykuję starą, rzymską maksymę: "miecz Temidy ma być ostry, ale nade wszystko szybki"

MrMorgenstern - 19 Lipca 2006, 16:00

Duke:
Cytat

MrMorgenstern, w hierarchi najwyżej stoja ci co mają pieniądze. Zwykły dres może trochę potulnieje zaraz po tym jak się okazuje że musi żebrać o papierosa czy herbatę.


Pieniądze są m.in. po to, aby się opłacać tym najgorszym, by ich zostawiono w spokoju

Yeri - 19 Lipca 2006, 16:23

Hehe,Duke i spółka,Wy to chyba nigdy nie siedzieliście,za to dużo "Fali zbrodni"oglądacie;)
W pace rządzi grypsera,a kasę to oni mają jak "frajerów"skubią,jak zauważył słusznie Mr.M.
Brak k.ś.sprawia,że tacy skazani na bezwzględne dożywocie robią sobie co chcą,boją sie ich wsółwiężniowie,boja się strażnicy,a tamci robia co im się podoba.Jak chcą,to kogoś ukatrupią,co tam,najwyżej troszkę karceru zaliczą.Zresztą pamiętacie wszyscy sprawę tego chłopaka,co podrobił pieczątkę na legitymacji.wsadzili go do pudła,a tam go zgwałcił koleś z dożywociem za zabójstwo.Jakby go powiesili,to by bezkarnie nie gwałcił współwiężniówDobra,kto jeszcze zna jakieś bajki o resocjalizacji? :mrgreen:

Piech - 19 Lipca 2006, 17:45

Halo, czy leci z nami moderator?

Hauer, ty liczysz na warna? Ban nie przyszedł ci na myśl?
Tu się tak nie mówi, jak ty mówisz.

ocset - 19 Lipca 2006, 17:57

Yeri napisał/a
W pace rządzi grypsera


Podobno w tych największych więzieniach w Polsce nie ma już grypsery. Kamerki w każdej celi, system kontroli i cała organizacja jest tak zorganizowana, że nawet pedofil może spać spokojnie.

PS. Polecam film "Symetria" jak ktoś nie widział.

MrMorgenstern - 19 Lipca 2006, 18:43

ocset:
Cytat


Podobno w tych największych więzieniach w Polsce nie ma już grypsery. Kamerki w każdej celi, system kontroli i cała organizacja jest tak zorganizowana, że nawet pedofil może spać spokojnie.

PS. Polecam film Symetria jak ktoś nie widział.


W Symetrii nie było kamer w celi, prócz tych należących do filmowców :|

PS: Moderów wołacie, argumentów nie znacie... 8)

ocset - 19 Lipca 2006, 19:15

MrMorgenstern napisał/a
W Symetrii nie było kamer w celi, prócz tych należących do filmowców :|


Właśnie o to mi chodzi. W Symetrii pokazane było więzienie starego typu z grypserom. Teraz tego podobno już nie ma.

Vened - 19 Lipca 2006, 22:43

Hm, dyskusja jak widze zaniza poziom, ale poniekad mnie to cieszy :twisted: Z jednej strony mamy rzeczowo sie wypowiadajacego Duke, a z drugiej Hauera i MrMorgensterna, ktorzy z braku argumentow uciekaja sie co najwyzej do obelg i utartych frazesow rodem spod budki z piwem. Mam nadzieje, ze dzieki temu jasno widac kto ma racje :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group