To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Co pije NURS? A co Wy pijecie?

Agi - 1 Sierpnia 2007, 23:07

elam, gin to jałowcówka! dlaczego Ci się z sosną kojarzy? :shock:
elam - 1 Sierpnia 2007, 23:14

gin z tonikiem kiedys pilam, i smakowalo to prawie tak samo, jak woda z wanny wzbogacona szyszka kompielowa ;) , jaka sie kiedys zachlysnelam jako dziecko ....

za to Cuba libre (rum+cola+limonka) jest ok. ;P:

Adashi - 1 Sierpnia 2007, 23:16

Cuba Libre rządzi, kolejka dla wszystkich! Gin z lampy też może być :mrgreen:
Piech - 2 Sierpnia 2007, 01:15

Skończył się Staropramen, więc piję polskie gatunki piwa. Też niezłe. Żywiec, Tyskie i Dębowe Mocne.
Z mocniejszych trunków mam głównie whisky. Nazwy takie, że nie pamiętam i nie chce mi się wstać żeby sprawdzić. Pamiętam tylko, że wszystkie mają dużo lat: 8, 12. Piję je tylko, gdy przyjdzie ktoś pijący. Wtedy piję chętnie, ale bez okazji nie jestem trunkowy.

Kruk Siwy - 2 Sierpnia 2007, 08:22

elam, sosnowe szyszki do kąpieli to jedno z najmilszych moich wspomnień. Jakby gdzieś były do dostania nabyłbym z miejsca. No, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie piłem wody z wanny...
savikol - 2 Sierpnia 2007, 09:17

A piliście Boroviczkę? To taka czesko-słowacka wersja ginu. Jałowcówa z iście hard-corowym smakiem i ferią zapachów. Po niej dopiero można się nabawić traumy i wstrętu do choinek w alkoholu...
Agi - 2 Sierpnia 2007, 09:25

savikol, dzięki za ostrzeżenie. Obiecuję, że nie będę próbować.
Kruk Siwy - 2 Sierpnia 2007, 09:28

A gdzie duch eksperymentatora? Ja spróbuję jak tylko gdzieś dopadnę.
Agi - 2 Sierpnia 2007, 10:00

Kruku Siwy, eksperymentuję na innych polach. Picie alkoholu samo w sobie jest eksperymentem, który może dać hm... ciekawe wyniki.
elam - 2 Sierpnia 2007, 18:16

... co mi przypomnialo, ze mialam sobie zrobic piwna kuracje na nerki dzisiaj ;)
Zlaty Hrad :D

Godzilla - 4 Sierpnia 2007, 22:54

Mnie kiedyś poczęstowano litewską "Trejos dyvenarios" czy jakoś tak ("trzy dziewiątki", o ile się orientuję), ale mi nie posmakowało. Nie w tym stężeniu. Wykręca gębę na lewą stronę :wink: No chyba że ktoś wprawiony. Boroviczkę też spróbowałam raz jedyny i nie powtarzałam eksperymentu. Ale co ja się tam znam, dla mnie musi być słodkie i pachnące. Na przykład pinia colada.
joe_cool - 6 Sierpnia 2007, 12:01

boroviczka jest jednym z kultowych napojów towarzystwa, z którym imprezuję, ale się dzielnie wymiguję od wypicia, tak samo jak uciekam przed absyntem (kolejny kultowy alkohol towarzycha)...
Godzilla - 14 Sierpnia 2007, 14:42

Trafiłam na literaturę fachową
Rafał - 14 Sierpnia 2007, 15:35

Od jutra nie piję :?
dalambert - 18 Wrzeœśnia 2007, 14:11

Piiiiwwwaaa, bo dobre i kac jakby mniejszy... :wink:
mawete - 18 Wrzeœśnia 2007, 14:12

dalambert: a tu się z Tobą zgodzę... :D
agnieszka_ask - 29 Wrzeœśnia 2007, 20:33

piłam dzisiaj nalewkę z jeżyny bezkolcowej - ło boziczku jakie to pyszne! :lol:
już wiem, co zrobię z przyszłorocznymi zbiorami :mrgreen:

Martva - 29 Wrzeœśnia 2007, 20:38

Dziś w Wyborczej był dodatek o nalewkach, cos mi się wydaje że jak moja siostra go zobaczy to nam się butelki skończą ;)
Rafał - 2 Października 2007, 09:03

Cieniasy jesteśmy, taki Pan Prezydent to potrafi się bawić:
Cytat
76 tys złotych na alkohol wydała w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku Kancelaria Prezydenta - poinformował TVN w programie Teraz my. Według danych, które do programu nadesłali urzędnicy kancelarii było to nawet 83 tysiące złotych przez 4 miesiące - podaje gazeta.pl.

To jest 680 zł dziennie - czyli Pan Prezydent obala z kolegami 22 flaszki Finlandii każdego dnia. Ma Pan moje poważanie Panie Prezydencie.

PS. W razie gdyby potrzebował Pan doradcy, czy cóś...

Piech - 2 Października 2007, 09:12

Rafał napisał/a
Cieniasy jesteśmy, taki Pan Prezydent to potrafi się bawić:
Cytat
76 tys złotych na alkohol wydała w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku Kancelaria Prezydenta - poinformował TVN w programie Teraz my. Według danych, które do programu nadesłali urzędnicy kancelarii było to nawet 83 tysiące złotych przez 4 miesiące - podaje gazeta.pl.

To jest 680 zł dziennie - czyli Pan Prezydent obala z kolegami 22 flaszki Finlandii każdego dnia. Ma Pan moje poważanie Panie Prezydencie.
PS. W rzie gdyby potrzebował Pan doradcy, czy cóś...

Nowo mianowani profesorowie wychlali.

Fidel-F2 - 2 Października 2007, 19:56

Rafał wystarczy, że dwa sensowne szampany kupią i już po dziennym limicie, a poza tym dostawca pewnie też po minimalnej marzy nie jedzie
elam - 2 Października 2007, 20:14

na pewno nie.
to tak, jak z woda mineralna dla szpitali - NB skandal - dyrektor ma obowiazek utrzadzic przetarg na dostawe wody mineralnej. jest iles-tam firm. ale zadna nie zaproponuje 50 gr za litr... w efekcie koncowym, szpital kupuje te wode po cenach 4x wyzszych, niz w byle sklepie !!!! - ale nie ma prawa kupic w sklepie, ma obowiazek oglosic przetarg... a potem sie dziwimy, ze szpitale zadluzone.

Fidel-F2 - 2 Października 2007, 20:50

elam napisał/a
na pewno nie.
co na pewno nie?
Agi - 2 Października 2007, 20:52

Na pewno nie jedzie po minimalnej marży. Elam się z Tobą zgodziła.
Fidel-F2 - 2 Października 2007, 20:57

aha, nie załapałem

ale wstyd

Agi - 2 Października 2007, 21:00

Ja dziś napiję się piwa, kupionego na koszt własny.
elam - 2 Października 2007, 21:01

oczywiscie, ja zawsze zgadzam sie z Fidelem ;P: (oprocz przypadkow, kiedy on nie ma racji ;P: , ofkors )
Fidel-F2 - 2 Października 2007, 21:02

elam napisał/a
oprocz przypadkow, kiedy on nie ma racji
ala to się w zasadzie nie zdarza
Agi - 22 Października 2007, 00:57

Piję Metaxę za naszą wspólną pomyślność. :D
savikol - 22 Października 2007, 07:35

Metaxa zacnym trunkiem jest. Mam związane z nim miłe wspomnienia. Koniak ten jest wyjątkowo dobry, bo jest tani i dobry ;-)

Czekając na wyniki wyborów wypiłem wczoraj 2 litry cydru (gazowanego jabola) własnej produkcji. I zasnąłem nie doczekawszy…



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group