Mechaniczna pomarańcza [film] - Anime
elam - 18 Lutego 2008, 22:52
jaaaaaaaa w 4 dni obejrzalam wszystkie 50 odcinkow "Blood + " - POLECAM
przez trzy ostatnie odcinki prawie caly czas ryczalam, a na koncu to juz w ogole, zmoczylam klawiature
bardzo smutna i ladna historia S-F - o nadziei, samotnosci, rozpaczy, odrzuceniu, poszukiwaniu siebie, potrzebie akceptacji. o sile, jaka daja milosc i przyjazn. o woli przetrwania.
Saya jest "normalna" 16-letnia dziewczyna, wychowywana wraz z dwoma adoptowanymi bracmi przez bylego wojskowego. Saya "obudzila sie" rok temu - nie pamieta nic z wczesniejszego okresu. Ale jest bardzo szczesliwa - jej adopcyjny ojciec i bracia, jej przyjaciele - wszyscy ja kochaja.
Jednak pewnego wieczoru w liceum pojawia sie straszny potwor. I dziwny, milczacy mezczyzna z wiolonczela. Od tej pory wszystko sie zmieni... Czy kiedykolwiek bedzie mogla znowu smiac sie i cieszyc zyciem?
zobaczcie sami...
W 50tym odcinku trzeba zobaczyc koncowke po piosence i napisach.
a te Chiroptery wygladaja prawie jak alieny
corpse bride - 18 Lutego 2008, 23:36
monster jest super
Sirroco - 18 Lutego 2008, 23:58
Urzekła mnie muzyka z openingu i endingu,no i historia szybko się zagęszcza a jestem dopiero na czwartym odcinku.
Ja się nie mogłem przemóc,gdzieś mam chyba pierwszy odcinek blood+,zobaczymy... zobaczymy.
feralny por. - 23 Lutego 2008, 22:26
Ostatnio szarpnąłem się na "Perfect Blue" (wydane przez Kino domowe) i "Paprikę" (Sony), oba w reżyserii Satoshiego Kona i przez to mające ze sobą spor wspólnego.
"Perfect Blue" opowiada historię młodej piosenkarki prześladowanej przez fana, który doprowadza ją niemal do szaleństwa.
"Paprika" natomiast opowiada o grupie naukowców pracujących nad urządzeniem pozwalającym na przenoszenie di ludzkich snów.
Jak to Kona mamy problem ze zorientowaniem się co jest rzeczywistością, a co fantazją bohaterów, a całość jest raczej mroczna. W "Perfect Blue" idzie się pogubić. Pojawia się też dyżurny temat Kona, czyli wielokrotna osobowość.
Oba filmy zdecydowanie warto zobaczyć. O ile "Perfect Blue" nieco trąci myszką pod względem wizualnym, to "Paprika" jest narysowana doskonale i po prostu oszałamia.
Lichtenstein - 18 Marca 2008, 01:28
Pytanie do wszystkich Otaku:
Czy to moja niekompetencja googlowa, czy w tym kraju nie można kupić na DVD Cowboy Bebop? I mam tu na myśli serial, nie film.
Adashi - 18 Marca 2008, 09:40
O ile się nie mylę, serial w polskiej wersji językowej, jak dotąd się nie ukazał, jedynie film
Lichtenstein - 19 Marca 2008, 00:34
Nawet niekoniecznie polskiej, byle był.
Skoro nawet podobno na TVP Kultura puszczali, to coś by mogli w tym temacie zrobić
Sirroco - 19 Marca 2008, 16:59
To trochę niewychowawcze... Poszukaj,ściągnij,zgraj na płyty.
To proste jak się wie co i jak.Chociaż z drugiej strony zawsze lepiej mieć taką prawdziwą edycje,lepiej wygląda.
Pozostaje ci obszukanie allegro,świstaka czy inne takie serwisy.
Lichtenstein - 19 Marca 2008, 17:53
'alternatywne środki dystrybucji' to wiadomo, ale tak kombinowałem sobie, żeby móc ładne pudełko z dumą na półce postawić
corpse bride - 21 Marca 2008, 04:35
ojej... trzeba było powiedzieć w wakacje, przywiozłabym ze stanów. przywoziłam takie rzeczy i sprzedawałam na allegro. teraz mam już tylko jakieś muzyczki z anime...
Sirroco - 22 Marca 2008, 04:27
Właśnie jestem po obejrzeniu "Higurashi no Naku Koro ni" i drugiej serii "Higurashi no Naku Koro ni Kai".
Przypowieść o przyjaźni,miłości,szaleństwie i pare innych rzeczach.Opakowane w kolorowe kwiatki i buzie z dużymi oczami.Piorunująca mieszanka.
Jest szczypta komedii,nieco kryminału i dużo horroru.
Jak przystało na każdy dobry kryminał nic nie jest takie jak się wydaje na początku, i każdy może mieć coś za uszami choćby nie wiem jak słodko wyglądał.
Pierwsza seria zdecydowanie nie dla dzieci i osób o słabej psychice,druga o wiele bardziej optymistyczna.
Nie szukajcie recenzjii,lepiej zobaczcie opening pierwszej serii.
Lepiej sobie nie psuć zabawy w odgadywanie co jest co.
Prosze bardzo:Link
feralny por. - 22 Marca 2008, 21:44
Od jakiegoś czasu dostępna jest na rynku kolekcja studia Ghibli. Zawsze jestem sceptyczny w stosunku do wszelkiej maści kolekcji i zestawów, ponieważ zazwyczaj jest to chwyt marketingowy polegający na sprzedawaniu, w połączeniu, z jakimś chwytliwym tytułem, totalnego badziewia, którego inaczej nikt by nie kupił. Oczywiście w przypadku studia Ghibli nie ma obaw tego typu, Studio od lat słynie z produkcji wysokiej jakości, jednak perspektywa wydania prawie 100 PLN na trzy filmy, trochę mnie przeraża, zwłaszcza, że co po niektóre widziałem już po kilka razy. Tym bardziej ucieszyłem się z faktu, że dostępne są również pojedyncze tytuły.
Dzięki temu udało mi się w końcu wpadł w moje ręce film „Laputa podniebny zamek”, który już od dawna próbowałem obejrzeć, a zawsze coś stawało na drodze. Muszę przyznać, ze się nie zawiodłem, Laputa, jest dokładnie tak dobry jak się spodziewałem. Mimo, ze ma już swoje lata (1986) nie można mu nic zarzucić pod względem wizualnym, fabularnie również na wysokim poziomie. Ogląda się z prawdziwą przyjemnością.
Drugim tytułem, na który się skusiłem, jest „Porco Rosso” w polskiej wersji „Szkarłatny Pilot”. Świnia wymiata, Porco jest naprawę świetny, ponury twardziel o gołębim sercu, głowie świni i ciętym języku jest po prostu rozbrajający:
- Jak stałeś się świnią?
- Wszyscy faceci w średnim wieku to świnie.
Myślałem, że nie wyrobię. A do tego podniebni piraci i aktor, który planuje zostać prezydentem USA, rewelacja.
Na koniec refleksja, jak bardzo podobne do siebie są wszystkie filmy studia Ghibli, poczynając o tego, że bohaterowie są do siebie bardzo podobni fizycznie (staruszki są w zasadzie takie same we wszystkich filmach), poprzez to, że postacie negatywne z początku okazują się na koniec nie być takie złe, a na happyendzie zaprawionym nutką goryczy kończąc. Najciekawsze jest jednak to, że mimo tych podobieństw, ocierających się momentami o kalkę, w tych produkcjach jest tyle niepowtarzalnego uroku i ogląda się je z tak wielką przyjemnością, że człowiek nigdy nie ma dość.
Sirroco - 23 Marca 2008, 00:34
Jeszcze w pewnym czasopiśmie o nazwie Kawaii przeczytałem o Nausicee z Doliny Wiatru i bardzo się na to napaliłem,ostatnio miałem więcej kasy więc kupiłem zestaw z tym anime.
Nie żałuje chociaż ciężką gotówke trzeba było zainwestować.
W tym zestawie była też Laputa,równie fajne i jakieś coś śmiesznego o kotkach.
Większość prawie moich rówieśników i to widać ale nie przeszkadza a wręcz odwrotnie,lepszy klimat przez to jest.
ps. w obu bajkach występuje te same zwierzątko - prototyp pikachu ,wniosek jaki mi się nasunął jest taki że pewnie obie historie dzieją się w tym samym świecie,ciekawe która była chronologicznie pierwsza
corpse bride - 23 Marca 2008, 10:54
mi udało się kupić kolekcję 12 filmow ghibli za jakieś 70$. myślałam o tym, żeby sprzedać, ale jest tak ładnie wydana, że postanowiłam zatrzymać smutne jest to, że ostatnio totalnie nie mam czasu ich obejrzeć
feralny por. - 23 Marca 2008, 12:39
Sirroco napisał/a | eszcze w pewnym czasopiśmie o nazwie Kawaii przeczytałem o Nausicee z Doliny Wiatru i bardzo się na to napaliłem,ostatnio miałem więcej kasy więc kupiłem zestaw z tym anime. | Nausice już kupiłem, teraz czeka na swoją kolejkę.
elam - 23 Marca 2008, 17:38
a ja obejrzalam wszystkie 165 odcinkow Bleach'a, jakie sie do tej pory ukazaly. Jak juz sie za cos biore, to na calego
kilka, na palcach policzyc, odcinkow jest do bani, ale ogolnie ..... jej, na kolejny 166 odcinek musze czekac dwa tygodnie... az mnie skreca
Sirroco - 24 Marca 2008, 01:20
elam napisał/a | Jak juz sie za cos biore, to na calego |
Ja mam podobnie ale skończyłem na bodajże 161,nie lubię oglądać pojedyncze odcinki,tak mnie ten internet rozbestwił.Czekam aż się uzbiera ze 20 to się zabiore za nie.
Iscariote - 24 Marca 2008, 12:52
Co do Bleacha, to jestem na 140. Więc już niedługo finiszuję. Do tego Bleachem zaraziłem osobę, która z anime nic, nigdy wspólnego nie miała i jest to mój sukces, z którego jestem nawet, nawet dumny ^^
Ostatnio powtórzyłem sobie Akirę i znowu utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to jedna z najgenialniejszych animek. KAAANEEEDAAAA!!!
Grahf - 30 Marca 2008, 11:56
Sirroco napisał/a | A ja zaczełem oglądać serie Monster skuszony pewną recenzją.
O pierwszych wrażeniach napisze może później. |
Monster to jedna z najgenialniejszych serii w historii anime, chyba żadna inna nie miała tak rozpracowanej psychologii nawet trzecioplanowych postaci.
A teraz kolejna perełka, czyli Mushishi -> http://anime.tanuki.pl/st...ushishi/rec/658 <-
Rommie - 11 Czerwca 2008, 10:46
Odgrzewajac kotleta, kontynujac temat , czy jak kto woli ........ <-- wpisac to co potrzeba.
Co do anime to troszke tego obejzalem i polecam:
1- Chrno Crusade na koncu ostatniego odcinka prawie sie poplakalem POLECAM !!
2- Ghost in the shell Obydwa filmy oraz wszystkie serie serialu naprawde fajne SF
3- Ichigo 100% smieszne az do lez echi
4- Samurai Champlo smieszne i naprawde fajne
5- Speed Grapher smieszne nie ejst ale mocny watek
6- Trinity Blood szokujace anime bardzo wciagajace.
7- Yumeria ... sliczne
Moglbym tak wypisywac tytuly i wypisywac ... jesli ktos jest z okolic warszawy to nie ma problemu moge wypozyczyc mu jakies anime a mam tego troszke wiec zapraszam na wymianke pozyczalska spokojnie mozna sie dogadac.
ilcattivo13 - 21 Sierpnia 2008, 09:23
"Karas" - fajny pomysł, ciekawie narysowane (choć czasami nie wiadomo co się dzieje na ekranie). Szkoda, że tylko 6 odcinków. 7,5/10
Adashi - 27 Sierpnia 2008, 12:12
Vexille
Trailer
Premierę kinową (21 marca 2008) przyznaję przegapiłem, ale teraz rzecz wyszła na dvd (21 sierpnia 2008), zapowiada się wcale interesująco
ilcattivo13 - 27 Sierpnia 2008, 13:29
Adashi - naprawdę warto to obejrzeć. Jedna z moich ulubionych anime.
Adashi - 27 Sierpnia 2008, 20:19
Mówisz? To ponoć ta sama ekipa co popełniła Appleseed, hmmm. Muszę skombinować zatem
lord_jashin - 31 Sierpnia 2008, 21:06
jesli chodzi o jedno z moich ulubionych anime naruto to jak zwykle widze duzo zlych opinii.ja wiem ze wiele osob oglada kilkanascie pierwszych odcinkow i sie zniecheca.powiem tak:
po pierwsze najlepsza jest manga,roznic co prawda niewiele ale klimat lepszy
po drugie zawsze bede ubostwiac zabuze,mojego kochanego demona mgly(jak ja lubie seryjnych mordercow)
po trzecie to anime sie rozkreca.pozniejsze odcinki,np walka w lesie smierci czy wszystkie motywy orochimaru(alez ja go lubie)sa naprawde ciekawe.oro ma fajne techniki(tez takie chce)
polecam tez:
-ghost in the shell
-ff VII
-troche ergo proxy
-devil may cry
-stary dobry bleach
to chyba tyle.jak cos sobie przypomne to dam znac
ilcattivo13 - 31 Sierpnia 2008, 22:04
"Ergo Proxy" właśnie czeka w kolejce na obejrzenie.
ilcattivo13 - 8 Września 2008, 11:39
Wpadło mi w łapki "Appleseed Ex Machina" - chyba najładniej narysowane anime jakie miałem okazję oglądać. Może i w "FF" były ładniej zrobione twarze i włosy, ale "AEM" wymiata we wszystkim innym. W dodatku świetnie odwzorowana fizyka postaci - ruszają się jak w realu. Pod tym względem jedynym porównywalnym jest "Ostatni lot Ozyrysa" ("Animatrix").
Fabuła też mi się podoba. Nawet to, że w drugiej połowie była troszeczkę przewidywalna, mnie nie raziło. Duży plus daję za rzadko spotykane podejście do zombifikacji.
Widać, że twórcy garściami czerpali pomysły z gier i innych filmów, ale udało im się to wszystko ładnie połączyć w jedną całość. "Fallout 1", "Pan i Pani Smith", "Matrix", "Ghost in the Shell" to skojarzenia jakie się ma po obejrzeniu pierwszych kilkunastu minut filmu (odbijanie zakładników z kościoła).
Naprawdę świetny kawał anime. Wg. mnie nawet minimalnie lepszy od "Vexille" (tak jak "Vexille" było minimalnie lepsze od pierwszego "Appleseed"). Daję 9/10
EDIT: a czy wspomniałem, ze część kostiumów postaci była zaprojektowana u Prady? Deunan ubiera się u Prady ;P: Tego jeszcze w anime chyba nie było.
Tomcich - 20 Września 2008, 22:47
Przyznaję się bez bicia, że jestem kolejnym "wsiąkniętym" w Bleach. Ponad 60 odcinków już za mną.
ilcattivo13 - 26 Września 2008, 22:46
"Ergo Proxy" - do 19 - 20 odcinka było fajne, potem wyraźnie słabsze. A ostatnie dwa kompletnie do bani. Twórcy mieli ogromny potencjał, który przestali wykorzystywać pod koniec serialu (cóż, widocznie nie są prawdziwymi mężczyznami ).
Daję 6/10 (w tym +2 za odcinek "Pracowicie bezczynni").
Adanedhel - 27 Września 2008, 07:54
Tomcich napisał/a | Przyznaję się bez bicia, że jestem kolejnym wsiąkniętym w Bleach. Ponad 60 odcinków już za mną. |
I jak ja mogłem tego posta przeoczyć? Zacznij czytać mangę. Jest ciekawsza, nie ma "wypełniaczy", które czasem masakrują anime, i jest niedługa. Tylko 319 króciutkich epizodów przed Tobą
|
|
|