Ludzie z tamtej strony świata - Grzegorz Drukarczyk
mawete - 23 Lutego 2012, 14:19
Mam już oficjalne potwierdzenie od organizatorów. Będziemy z Grzegorzem na Pyrkonie.
Oficjalny plan wygląda następująco:
Spotkanie autorskie:
sobota, 15:00 - 15:50
dyżur autorski - 16:00 - 16:30
Oczywiście porozmawiać z Nim i kupić Jego książki będzie można również przy naszym stoisku.
Zapraszamy
Haskeer - 24 Lutego 2012, 08:52
A ja, jako zawsze nie w temacie, spytam się jak zdobyć Twoją ksiażkę, Grzegorzu, z imiennym autografem? Podczas zamawiania w Almazie jakoś się to załatwia?
mawete - 24 Lutego 2012, 09:43
Haskeer, jest to możliwe chyba jeszcze, Grzegorz ma chyba jeszcze kilka szt. książki zamów dzisiaj w naszym sklepie - postaram się popchnąć to dalej.
G. Drukarczyk - 25 Lutego 2012, 00:36
Kruk Siwy napisał/a | Tak na czeżwo? Hihihi.
No chłopie gratulacje. Wygląda na to, że długa odyseja Bogów dobiegła końca i można zakrzyknąć: Thálassa! Thálassa! .
Może to nie fair pytać w tym momencie, ale... piszesz coś nowego? |
Może nie zabrzmi to fair, ale najpierw zarabianie pieniędzy, bo wyrosłem z wizji pisarza siedzącego w piwnicy z łapkami w rękawiczkach bez palców, z gruźlicą, trzęsącego się z zimna i tworzącego SZTUKĘ... dla... SZTUKI... Dopiero później pisanie i to raczej jako wentyl bezpieczeństwa kiedy pod garem za bardzo buzuje niż jako misja i sposób na życie. Piszę, oczywiście, ale tylko wtedy, kiedy czuję, że mam coś do napisania...
mawete - 25 Lutego 2012, 07:31
Ukazała się pierwsza recenzja książki Grzegorza Bogowie są śmiertelni. Zapraszam do przeczytania.
Gwiazdowski W. - 25 Lutego 2012, 08:35
Sugerowanie się recenzjami, wiedząc o różnych gustach, a zwłaszcza guścikach, jest co najmniej naiwne. To, co mnie przekonuję, by zastanowić się nad kupnem książki, to to, co napisał sam autor komentarz wyżej. Szkoda, że większość autorów pisze dlatego, że potrafią coś napisać.
pozdro
Kruk Siwy - 25 Lutego 2012, 09:47
Grzegorzu, ciesząc się z ukazania się twojej książki zapytałem o to czy masz coś na warsztacie literackim. Może to nie fair ale kwestie twoich zarobków jakoś mnie mniej zajmują.
G. Drukarczyk napisał/a | Piszę, oczywiście, ale tylko wtedy, kiedy czuję, że mam coś do napisania... |
To ciekawa kwestia, większość znanych mi pisarzy (twoich i moich kolegów zresztą) ma więcej pomysłów niż są w stanie zapisać. U ciebie jest inaczej?
G. Drukarczyk - 25 Lutego 2012, 11:33
Kruk Siwy napisał/a | Grzegorzu, ciesząc się z ukazania się twojej książki zapytałem o to czy masz coś na warsztacie literackim. Może to nie fair ale kwestie twoich zarobków jakoś mnie mniej zajmują.
G. Drukarczyk napisał/a | Piszę, oczywiście, ale tylko wtedy, kiedy czuję, że mam coś do napisania... |
To ciekawa kwestia, większość znanych mi pisarzy (twoich i moich kolegów zresztą) ma więcej pomysłów niż są w stanie zapisać. U ciebie jest inaczej? |
Kruku, wiem, że doskonale mnie zrozumiałeś bo przydomek "Siwy" określa nie tylko kolor włosów, ale też mądrość i doświadczenie. Niepotrzebnie tylko nastroszyłeś pióra, biorąc moje słowa za skierowane do siebie Nie taka była moja intencja, po prostu wyartykułowałem ogólną refleksję
Mogę rozwinąć swoją wypowiedź dla rozwiania wątpliwości.
Pieniądze wbrew pozorom są istotne bo mogę pisać dlatego, że chcę, a nie... że muszę. Sam znasz kilku autorów, którzy jasno deklarują ile stron rocznie przekłada się na jaką pensję miesięczną... Ci mają niewielki wybór. Druga grupa dopiero rusza wierząc w sławę i pieniądze. Z wypiekami na twarzy, po nocach, w oparach wizji i dymu z papierosa przelewa myśli na papier, widząc przed sobą wiwatujące tłumy kiedy autor wysiada ze swojego mercedesa przed swoją willą Ci szybko, jeśli uda im się przeskoczyć próg wydawniczy, zauważają, że poklepywanie po plecach paru znajomych czytelników nie zastąpi chlebusia... A za pieniądze z wydanej książki można kupić chlebuś - pod warunkiem, że ktoś dopożyczy złotówkę... Ci szybko rezygnują bo przed nimi perspektywa utrzymania rodziny, mieszkanie, samochód i takie tam inne pierdoły potrzebne na co dzień. Więc i tu pieniądze decydują o SZTUCE Zatem pieniądze są istotne w pisaniu bo albo kreują literaturę na siłę, albo niszczą talenty. Smutne, ale konia z rzędem temu kto mnie wyprowadzi z błędu.
Co do ilości pomysłów, których bezmiar zalewa naszych kolegów... To może zamiast "Mam Talent" zróbmy show: "Mam Pomysł"?
Ilość nie znaczy jakość. Chińczycy też mają bezmiar pomysłów na produkcję nowych rzeczy, skopiowali i sprzedają u siebie nawet mercedesa czy bmw. OK, papier jest cierpliwy, wszystko zniesie, ale czy to samo można powiedzieć o czytelnikach?!!!... Nie jestem zwolennikiem chińszczyzny w literaturze
To tyle tytułem rozwinięcia mojej poprzedniej myśli
Jeszcze raz podkreślam, że nie jest kierowana do kogoś personalnie, a stanowi jedynie moją refleksję
Kruk Siwy - 25 Lutego 2012, 12:47
A ja tu szturcham autora coby na forum literackim jakiś literacki dyskurs zainicjować, a nie tylko komentowac która panna ma większe bufory na fotach w sieci.
W kwestii pomysłów moja myśl była taka, że tych jest znacznie więcej niż czasu do ich zapisania. Szczęściem nie wszystkie, daleko nie wszystkie są tego warte. Może jeszcze dodam, że siadając do pisania nie zdarzyło mi się pomyśleć: "a teraz klękajcie narody bo Sztukę będę tworzył". Raczej: "mam ciekawą opowieść, którą chcę się podzielić, i co ważne pewne umiejętności by to uczynić".
A po ludzku, normalnie to ciekaw jestem twoich zamysłów, boś zawsze był niepokorny to i coś ciekawego może się urodzić. I nie ma - zastrzegam - to nic wspólnego z klepaniem po ramieniu.
A kassa... no cóż. Ona rzondzi, ale pisanie na termin (jeśli masz coś do opowiedzenia) bywa zbawienne dla rozmamłanych autorów... oczywista nie bierz tego do siebie. W końcu przy jakimś spotkaniu to bym chciał raczej piwa się z tobą napić a nie boksować.
ilcattivo13 - 25 Lutego 2012, 14:20
Grzegorzu - za to, co napisałeś, przy najbliższej okazji stawiam Ci piwo, albo dwa. Powinno się Twoją wypowiedź wydrukować i dać "do zapoznania" wszystkim młodym autorom. Niektórym "starym" pewnie też by się to przydało
Kruk Siwy napisał/a | A ja tu szturcham autora coby na forum literackim jakiś literacki dyskurs zainicjować, a nie tylko komentowac która panna ma większe bufory na fotach w sieci. |
normalnie ktoś mógłby pomyśleć, że się asekurujesz
Kruk Siwy - 25 Lutego 2012, 14:24
ilcat wracaj do cycków! Hi hi.
G. Drukarczyk - 25 Lutego 2012, 14:35
ilcattivo13 napisał/a | Grzegorzu - za to, co napisałeś, przy najbliższej okazji stawiam Ci piwo, albo dwa. Powinno się Twoją wypowiedź wydrukować i dać do zapoznania wszystkim młodym autorom. Niektórym starym pewnie też by się to przydało
Kruk Siwy napisał/a | A ja tu szturcham autora coby na forum literackim jakiś literacki dyskurs zainicjować, a nie tylko komentowac która panna ma większe bufory na fotach w sieci. |
normalnie ktoś mógłby pomyśleć, że się asekurujesz |
OK, piszę "Czarną Pomarańczę" - powieść tak wredną, że raczej trudno będzie znaleźć wydawcę na tyle odważnego by ją wydać To nie asekuracja, ale niechęć do opowiadania o czymś co dopiero powstaje. Zbyt dużo znam opowieści o przyszłych dziełach, które nigdy nie ujrzały światła dziennego Lubię pisać fantastykę, a nie tworzyć ją w realu
A piwa z Wami zawsze chętnie się napiję!!! I to jest najważniejsze! A reszta... milczeniem
ilcattivo13 - 25 Lutego 2012, 16:01
skoro już weszliśmy w temat piwa - czy oprócz Pyrkonu, planujesz też pojawienie się w Nidzicy (czerwiec), albo na warszawskiej Avangardzie (lipiec)?
Haskeer - 25 Lutego 2012, 18:24
(Albo u mnie na wsi (już teraz)? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam na schabowego i szklaneczkę samogonu : )
Agi - 25 Lutego 2012, 22:24
G. Drukarczyk napisał/a | A piwa z Wami zawsze chętnie się napiję!!! |
Trzymam za słowo i do zobaczenia na Pyrkonie. Tymczasem dziękuję za trafioną dedykację. Dziś po powrocie do domu odebrałam przesyłkę i zabieram się do czytania.
mawete - 26 Lutego 2012, 08:01
Kolejna Recenzja Bogowie są śmiertelni tym razem na portalu Zaginiony Almanach.
Zapraszam do lektury.
G. Drukarczyk - 27 Lutego 2012, 00:00
ilcattivo13 napisał/a | skoro już weszliśmy w temat piwa - czy oprócz Pyrkonu, planujesz też pojawienie się w Nidzicy (czerwiec), albo na warszawskiej Avangardzie (lipiec)? |
Kurcze, akurat ten czas to czas największego za... dolu w mojej branży Filmy reklamowe wolą słońce ale możena jesień do haskeera?... Tylko gdzie to jest bo Haskeer zaprosił nas na schabowego i ... cos tam jeszcze co generalnie ma zakaz reklamowania..
mawete - 27 Lutego 2012, 07:22
Haskeerowi to pisałeś ostatnio autograf
Haskeer - 27 Lutego 2012, 17:01
G. Drukarczyk napisał/a | Kurcze, akurat ten czas to czas największego za... dolu w mojej branży Filmy reklamowe wolą słońce ale możena jesień do haskeera |
Wiesz, zawsze jeszcze możesz sam zorganizować jakieś spotkanie... towarzyskie? wejściówka po dwie dychy (my, piszący, oczywiście gratis), zapraszasz znajomych i heja!
A schabowego zawsze można dowieźć (o Sam-Wiesz-Czym to się wie), bo do mnie to ho, ho albo i jeszcze dalej Centrum Polski bodajże... mniej więcej... : ]B
PS
Książki już się nie mogę doczekać. Sam się sobie dziwię, czemu wcześniej nie zamówiłem... Eh...
mawete - 27 Lutego 2012, 21:44
Przypominam o KONKURSIE. Dzisiaj ostatni dzień i ostatnia szansa na wygraną.
ilcattivo13 - 27 Lutego 2012, 22:06
G. Drukarczyk napisał/a | Kurcze, akurat ten czas to czas największego za... dolu w mojej branży Filmy reklamowe wolą słońce | siut Czyli, może jednak, w końcu, listopadowy Falkon?
mawete - 27 Lutego 2012, 22:25
ilcattivo13, sądzę, że na Falkon Go przyciągnę, nawet gdybym miał śpiewać: "Bój to nasz jest ostatni..."
Haskeer - 27 Lutego 2012, 22:33
A stołówka czym zachęca? Ewentualnie pobliski sklep mon... Kurde, ja to tylko o jednym...
ilcattivo13 - 27 Lutego 2012, 22:45
Haskeer napisał/a | A stołówka czym zachęca? Ewentualnie pobliski sklep mon... Kurde, ja to tylko o jednym... | a dowodzik jest?
Haskeer - 28 Lutego 2012, 07:28
Hm... Może właśnie dlatego tylko o tym myślę? Nie, no świruje oczywiście ( Sorry za te głupie żarty : ) To nie jest rzecz najważniejsza...
PS
Chyba muszę zmienić avatara
PS2
A na Falkon może mnie tatuś przywiezie...
Witchma - 28 Lutego 2012, 09:36
Kolejna recenzja
mBiko - 28 Lutego 2012, 19:08
Cholera, z Pyrkonem raczej nie dam rady, Falkon też raczej nie wchodzi w grę, a Avangarda nie pasuje Grzegorzowi.
Siut.
mawete - 28 Lutego 2012, 20:12
mBiko, pomyśl nad Pyrkonem - masz rzut beretem...
mBiko - 28 Lutego 2012, 22:33
Myślę.
Haskeer - 5 Marca 2012, 16:09
Właśnie odebrałem przesyłkę. Dzięki Grzegorzu za ciekawą i trafną dedykację. Będę miał co opowiadać w przyszłości... dzieciom, wnukom i innym skamkoszom
Dzięki
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|