To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Jarlowe opowiadanka.

Rodion - 5 Grudnia 2006, 11:05

Bez komentarza :mrgreen: Ja tego nie rysuje! :twisted:
Last Viking - 5 Grudnia 2006, 11:35

Nie lubisz happy endów? :(
Rodion - 5 Grudnia 2006, 11:43

No nie, jest cacy :mrgreen: Tylko te sceny zbiorowe :evil: Gdzie to upchnąć? :roll: I ta ilość wyuzdanego sexu! :P Numer musiałby być zafoliowany :twisted: No i zapomniałeś o dopracowanym w każdym szczególe, oryginalnym zakończeniu! :wink:
Last Viking - 5 Grudnia 2006, 11:51

No ale przecież SFFH to nie BRAVO GIRLS :lol:
To pismo dla świadomych odbiorców :wink:
Sami sie na to decydują :twisted:

Rota krzyczy, że one chce być na rozkładówce jako Miss Czerwca :roll:
Rota czemu czerwca? :shock: Bo styczeń zarezerwowała ta zimna suuu... eee... Sigryn :? Mist chce być Miss października i chce żebyś ją namalował w oparach jesiennej mgły :roll:
Spokój dziewczęta :x


Rodion zabieraj je do siebie, bo pracować nie mogę :evil:

Rodion - 5 Grudnia 2006, 12:04

Rany! Następne?! :? Co ja mam z tym całym babińcem na głowie robić? :roll: A i tak juz mam tu na co dzień skrzyżowanie Armagedonu z dniem apokalipsy! :x I jak ja mam w takich warunkach pracować? :evil:
Last Viking - 5 Grudnia 2006, 12:08

Nie wiem Stary, nie wiem :(
Popytaj... może ktoś przygarnie szwadron epatujących seksem Valkirii, tuzin rozerotyzowanych bizantyjskich kurtyzan, wiedźmy i elfice wszelakie w sile pułku? :roll:

Rodion - 5 Grudnia 2006, 12:57

Ty chyba zbyt wiele tej zielonej herbatki wypiłeś :shock: Albo Skrimir Ci ziółka podnienil :roll: :mrgreen: Dobrowolnie oddać taka masę szczęścia? :evil: W życiu! :twisted:
Nattfiarill - 5 Grudnia 2006, 14:59

Vikingu, ten finał jest kapitalny :bravo :bravo :bravo :bravo :bravo
Popłakałam się ze smiechu :bravo :bravo :bravo

Agi - 5 Grudnia 2006, 17:25

Last Viking, :bravo :mrgreen: świetne. Pięść bosmana też ma swoją wymowę :twisted: :mrgreen:
hjeniu - 5 Grudnia 2006, 17:51

Viking przez Ciebie rodzina patrzy na mnie jakby mi rozum odebrało :mrgreen: Kapitalne, prawie tak dobre jak "Czterej pancerni" :wink:
:bravo :bravo :bravo :bravo

dagra - 5 Grudnia 2006, 19:18

fajnie napisałeś :mrgreen:
te wszystkie drobiażdżki :bravo za to Cię lubię :P

a piąta część w wyobraźni czytelników, tak? :mrgreen:

Rodion - 5 Grudnia 2006, 20:33

:mrgreen: :wink:
Pako - 6 Grudnia 2006, 09:27

^^
No miodzio, miodzio :D

mawete - 6 Grudnia 2006, 09:48

:mrgreen: :bravo :mrgreen:
Godzilla - 6 Grudnia 2006, 10:00

:bravo :bravo :lol:
Aga - 6 Grudnia 2006, 17:58

:bravo :bravo :bravo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Viking, to było boskie...

Last Viking - 6 Grudnia 2006, 19:55

Dziękuję wszystkim.

O czym chcecie teraz poczytać?
Czekam na propozycje? :mrgreen:

Pako - 6 Grudnia 2006, 23:39

O wielkim złym bilu wrota. Bil wrota mnie ostatnio prześladuje. Mnie i kilkadziesiąt tysięcy innych osób mieszkających w okolicy.
Last Viking - 7 Grudnia 2006, 12:41
Temat postu: EPIZOD XXXXVII WYPRAWA DO VINLANDII I
Niedawno Rodion mi wyznał, że jak przymierzał się do narysowania jarla, to chciał w pierwszej chwili oprzeć się na wizerunku Marco Hietala - basisty i wokalisty Nightwish :lol: Stwierdziłem, że dobrze, że tego nie uczynił. Ten facet ma obłęd w oczach :roll: A jarl to przecież spokojny, rzekłbym nawet flegmatyczny, kompromisowy i ugodowy człowiek :wink:
Zainspirowany jednak wizerunkiem Marco Hietala postanowiłem stworzyć postać niejakiego Leif Eiríkssona - syna Eryka Czerwonego, "prawdziwego" odkrywcy Ameryki :mrgreen:
Pako, na Twoje życzenie będzie w tej opowieści również naturalny wróg wszystkich użytkowników systemu Windows - Billy Wrota :shock:

EPIZOD XXXXVII - WYPRAWA DO VINLANDII I

- No Thora :!: Ale buja :evil: Orkan na morzu szaleje, a lądu nie widać :? A im bardziej próbuje go dojrzeć, tym bardziej go nie widać :x l Czy jesteś pewny Leifie Eiríkssonie, synu Eryka Czerwonego, że dobrze płyniemy do tej Grenlandii? :| Jesteś pewien :? Twój ojciec też był kiedyś pewien, jak daliśmy nogę ze szkoły jarlów i wybraliśmy się na bizantyjskie kurtyzany :roll: Mówił, idźmy na wschód - tam na pewno są jakieś du... eee :roll: ... jakieś interesujące i oszałamiające swoją urodą panie :P No i szliśmy na wschód, i szliśmy :evil: Najpierw natłukliśmy Germanom :lol: Potem mieliśmy sprawę z Galami. Jednak bardzo krótką bo twój ojciec Leifie, dobrze młotem machał :D Co prawda był jeden taki mocniejszy cwaniaczek Oberix, którego poszczuł na nas taki niewielki przykurcz Asterix :? Jednak trzy ciosy w szczękę i było po nich :P Dwa na Oberixa były potrzebne :? Później Galowie z nich bohaterów narodowych uczynili. Komiksy o nich stworzyli :? A to cienkie Bolki były :lol: O nas komiksy - to jest dopiero gratka dla czytelników :mrgreen: No a potem spotkaliśmy Iberów :twisted: Pokazaliśmy im jak się z bykami walczy i senority w obroty bierze :lol: No i wystaw sobie Leifie, że zamiast do Bizancjum dotarliśmy do takiego większego jeziorka, co to go oceanem nazwali :? Ja chciałem przepłynąć to bajoro, ale twój ojciec powiedział, żeby zostawić to naszym synom :( Kiedyś opowiem Ci jak w końcu dotarliśmy do tych Bizantyjskich kurtyzan :P Tylko, że one coś taką czarna skórę miały i zamiast w pałacach, mieszkały w chatach z bambusów :?

- No dobra :!: Koniec zabawy :evil: Ludwigu, zagoń wszystkich do wioseł :!: Olafie, szmaty na maszt i na wiatr :!: Olaf... Gdzie jest Olaf? :x Poszedł popływać? :shock: Wieloryby goni? :( Powiada, że to też ssaki :? Odynie, czemu mnie nie obdarzyłeś takim synem jak Leif :roll: Odważny jest, mężny. Co prawda pod opieką psychologów, ale przynajmniej mógłbym się spodziewać, że dziadkiem kiedyś zostanę :| Ludwigu? Co Leif z Kveldulfem wyprawiają? :shock: Biegają jak szaleni po pokładzie i mewy próbują zębami pochwycić :( Twierdzą, że to smoki, które nas atakują :( Ludwigu, przypomnij mi, żebym po powrocie zafundował im terapię elektrowstrząsami :? Co? Jak to prądu w osadzie nie ma? :x Billy Wrota zepsuł? :shock: Instalował w naszej osadowej sieci, nową wersję okienek i rozp... :roll: ...Na Thora :!: dokonał uszkodzeń nie tylko systemowych ale również elektrycznych :evil: Obecnie w osadzie nie mamy prądu, nie ma kontaktu z Amozonkami, Kasztelanem i stron erot... hmmm... stron przyrodniczo - edukacyjnych? :shock: Po powrocie wybatoże tego niewolnika :!: Łapki mu na kowadło położę i młotem przywalę :!: Nogi mu z rzyci powyrywam :!: Kulfoniastą Vinlandzką głowę mu oderwę i nasikam do środka :evil: A później każę mu pompki robić :x Co? :shock: Uciekł? :| Jak to? Dlaczego nikt mi nie powiedział? :x Mówiliście mi, tylko że ja w karczmie pijany... w karczmie opracowywałem nowe sposoby rozładowywania stresu :? Mam takie przeczucie Ludwigu, że jeszcze go spotkamy :o A wtedy... :evil:

- Wiosłować, wiosłować :x Nie obijać się :!: Na ucztę do Eryka Czerwonego nie wypada się spóźnić :evil: Grenlandia :? Co go skłoniło, żeby tam zamieszkać? :roll: Zawsze miał ekstrawaganckie pomysły :| Pamiętam jak kiedyś, wymyślił co by z szelfu jakąś ciekłą kopalinę wydobywać :roll: Chciał ją rafinować i stworzyć paliwo, co by napędzało nasze wozy. Twiedził, że wtedy nie potrzebne byłyby konie :lol: Ale głupi ten Eryk :roll: Co Ludwigu? :shock: Twierdzisz, że to możliwe? :? Twierdzisz, że dzięki dzies.. drest... :roll: ...destylacji frakcyjnej stworzysz paliwo, które będzie drakkary napędzało, bez wioseł? :shock: To wystaw sobie Ludwigu, po co wtedy mi będzie potrzebna taka banda darmozjadów jak wy? :lol: Oj sami sobie sznur na własną szyję zakładacie? :lol: Założycie związki zawodowe i nie będę mógł was zwolnić? :shock: Ty mnie lepiej Ludwigu internat napraw, skoro administrator sieci spier... eee... uciekł :x

- Wyciągnąć szmaty :!: Zaostrzyć na wiatr :!: Szybko, szybko, bo strawa stygnie :x A to co? :shock: Leifie Eiríkssonie, biegiem tu do mnie? :x Powiedz mi co widzisz na horyzoncie? :evil: Ląd? :? Czy ten ląd jest skuty lodem, lub widzisz na nim niezbyt obfitą roślinność cechujące Grenlandię? :twisted: Tak Leifie, wzrok cię nie myli - to jest plaża :x Czy ty widziałeś kiedyś na Grenlandii plażę? :evil: Coś mi się wydaje, że się zgubiliśmy :| No i uczta u Eryka Czerwonego poszła się... :roll: ... uprawiać ars amandi :evil:


CDN

Rodion - 7 Grudnia 2006, 12:49

Viking :mrgreen:
A co z nasza wyprawą do Gren... znaczy na Thora! :evil: Na daleką północ? :roll: ( choć jak dla mnie to na zachód)? :wink: :P

Godzilla - 7 Grudnia 2006, 13:19

Ach, te morskie klimaty... :bravo :bravo :bravo
Pako - 7 Grudnia 2006, 15:10

^^ czekam, czekam. A Billemy nie popuścić!
agrafek - 7 Grudnia 2006, 15:24

heh. A zdanie: "O nas komiksy - to jest dopiero gratka dla czytelników" to dopiero cukiereczek! :D :bravo
Rodion - 7 Grudnia 2006, 15:28

Hymmm...? Jakiś problem? :twisted: :wink:
dagra - 7 Grudnia 2006, 16:55

wiesz, Viking, że powiedzonka, które tu wymyślasz jakoś tak same wsmykują się do języka codziennego?

a potem się wysmykują na ten przykład w pracy :roll:
biorąc pod uwagę specyfikę mojej pracy... hm...
na Thora! albo chodźmy na zachód, tam musi być jakaś cywilizacja - to spokojnie można rzec, ale chodźmy na wschód tam... :| no właśnie...

Odynie, czemu mnie nie obdarzyłeś takim synem jak Leif? Odważny jest, mężny. Co prawda pod opieką psychologów... :mrgreen:

styl opowieści, widzę, odrobinkę ewoluował? miła mała odmiana i dobrze się czyta :P

no to opowiadaj dalej...

aha! uprzejmie donoszę, że w Poznaniu napotkałam knajpę Valhalla, od razu widać, że hird na forumowym zlocie poznańskim był we własnych osobach

mawete - 8 Grudnia 2006, 10:56

To chyba Obelix był :D boskie :D
Last Viking - 8 Grudnia 2006, 14:40
Temat postu: EPIZOD XXXXVIII - WYPRAWA DO VINLANDII
Często jest tak, że piszę opowiadania jarlowe, pod wpływem wydarzeń. Czasami są to wydarzenia w skali mikro (Lubelski konwent, spotkanie forumowiczów :wink: ), czasami jednak inspiracją są wydarzenia w Polsce i na świecie. Chyba nie ja jeden jestem zniesmaczony polityką uprawianą przez władze IV RP :evil: Ostatnie afery seksualne są poniżej krytyki, więc wypada się już tylko z tego śmiać :P Abstrahując już od tego, kto z kim, jak, gdzie? Kto jest ofiarą a kto tak naprawdę na tym zyskał? Zastanawiają mnie publiczne wypowiedzi polityków partii w biało-czerwonych krawatach (zarówno kobiety i meżczyźni), traktujące podmiotowo kobiety :evil:
Ten odcinek ma w sobie ziarno gorzkiej ironii.


EPIZOD XXXXVIII - WYPRAWA DO VINLANDII II

- Zupełnie jak ojciec Leifie Eiríkssonie, zupełnie jak ojciec :evil: Coś mi się wydaje, że on tą Grenlandię przez przypadek odkrył :? Pewnie chciał do Italli płynąć :lol: No a teraz jego syn mnie w manowce wyprowadził :x Ale skoro już tutaj jesteśmy to zobaczymy, gdzie nas wiatry i głupota Leifa przywiała :| Wiosła w górę :!: Luzować szoty :!: Zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy :!: Haraldzie, co ty tam dźwigasz w worku? :evil: Kosmetyki i odżywki do włosów? :shock: Przecież powiedziałem najpotrzebniejsze rzeczy :x Twierdzisz, że to jest ci niezbędnie potrzebne :| Ludwigu, pluszowego misia też zostaw :roll: Tak Ludwigu, na nocleg wrócimy na okręt :o Bo bez pluszaka nie zaśniesz? :( Odynie wyjaw mi swoje zamysły względem przyszłości plemienia wikingów :roll: Jak tak dalej pójdzie to w przyszłości demokracja na naszych ziemiach zapanuje i wikingowie przemysłem się zajmą i wojować zaprzestaną :? Eee... nie :| To niemożliwe. Wikingowie nie będą neutralni w żadnej z wojen :P

- Brać tylko młoty, topory i miecze :!: Co Olafie? :shock: Nie, nikt nie musi pilnować drakkarów, nikt ich nam nie podp... eee :roll: ... nikt ich nam nie zawłaszczy. Jesteśmy daleko od Polan :evil: Twierdzisz Olafie, że oni też migrują :? Ruszać się :!: Skirnir i Szlomo w awangardzie. Co? :( Nie mam ci mówić Szlomo? :shock: Mam ci mówić Cortes? :| Nie rozumiem idei konwisty i szerzenia prawdziwej wiary wśród nieokrzesanego ludu? :( Jak ja ci zaraz dam konkwistę... Cortes :x Co? :shock: Nie Cortes, tylko Senor Cortes :( Kur... Na Thora :!: Ja cię, kiedyś wyślę na jakąś terapię do kowala :evil: Weźmie młot i kilka razy przez ten głupi łeb zapoda lekarstwo :lol: Co mówisz Ludwigu? :shock: Kowal teraz ma inne zajęcia? Otworzył praktykę ginekologiczną? :shock: Kobiety do niego drzwiami i oknami walą? :shock: Hmm... No cóż, niewielka różnica miedzy podkuwaniem klaczy a... :lol:

- No dobra, koniec balu, czas gubić pantofelki :lol: Co Olafie? :roll: Ty nie nosisz pantofelków? A chciałbyś? :? Zamiast tych ciężkich wikingowych glanów :( Mniej sznurowania i Gabrysi byś rano nie budził przy wiązaniu sznuruwek :roll: Co się tak rozglądasz Svenie? :x Balu szukasz? :shock: Jakiego balu? :evil: Że ja mówiłem o balu :| Svenie to taka metafora :roll: No taka bajka była :) O takiej biednej dziewczynce, co to ją wykorzystywały przyrodnie siostry i macocha :( Nie, Olafie :evil: Nie seksualnie :x Mówisz, że to teraz popularne? :shock: Jak chcesz zdobyć stanowisko to musisz iść do łoża :| U Polan ostatnio takie praktyki stosowane są w polityce :? No cóż, barbarzyński kraj, barbarzyńskie obyczaje :evil:

- Ale o czym ja do was rozmawiałem? :roll: Aha... o Kopciuszku miało być :mrgreen: Tak Olafie, tak miała na imię ta sierotka :x Dziwne imię? :shock: A Olaf to niby ładne? :x Tatuś chciał, żebyś miał tak na imię? :shock: Ja muszę jednak te badania genetyczne zrobić :| No więc siostry poszły na bal, a Kopciuszka nie zabrały :mrgreen: Jak to czy szpetna była? :shock: Ty byś Svenie szpetnej na bal też nie zabrał :roll: Urodziwa była, jeno kołtun na głowie miała i buźkę w sadzy umazaną :P Na twarz to można worek po kartoflach założyć, jak reszta była w porządku? :? Svenie, czasami twoje podejście do kobiet mnie zadziwia :evil: Jak ona z workiem po kartoflach na głowie, mogła tańczyć :x

- No ale wy mnie tu znowu zmylacie :x Zamknąć twarz i słuchać jak jarl bajkę opowiada :!: Ludwigu, nie śsij kciuka :evil: Zawsze to robiłeś jak babka bajki ci na dobranoc opowiadała :? Thorze, co ja mam za hird :roll: Ciężkie jest życie jarla :( Co Ludwigu? Mogło być gorzej? :shock: Mogłem być posłem na sejm u Polan :? No więc wracając do meritum... ha! zobaczcie jakim słownictwem dysponuje wasz jarl :P ... wracając do meritum :mrgreen: sprawy, wybiła północ i Kopciuszek musiał... Co? :shock: Opuściłem coś? :? No bo mnie ciągle zmylacie :x No bo ona bardzo chciała na bal iść i wróżka jej wyczarowała piękną suknię i pantofelki :mrgreen: Co znowu Olafie? :? Czy jej bieliznę wyczarowała? :shock: Czy Kopciuszek na bal bez bielizny poszła? :shock: Tego to ja już nie wiem :(

- No i Kopciuszek na bal pojechała :P Co Ludwigu? :? Czy Kopciuszek jest rodzajem męskim, żeńskim, czy hermafrodytą? :shock: Zamknąć mordy i bajki do końca słuchać :x A nie jakieś pytania retoryczne zadawać :evil: Miała jednak przykaz wrócić o północy bo czar minie :( No i książę na tym balu się w niej zabujał :mrgreen: Ludwigu, nawet nie próbuj się odezwać :x No i tańczyli w blasku księżyca :D Patrzyli sobie głęboko w oczy i zapomniała biedna, że północ nastała :shock: Kiedy wielki zegar zaczął wybijać godzinę, zerwała się spłoszona i zaczęła uciekać :| No i pogubiła pantofelki :mrgreen: Stąd moja metafora :wink:

- Co się dalej stało? :shock: Hmm... podobno macocha dowiedziała się o imprezie, zakuła w dyby bosego Kopciuszka i sprzedała do Bizancjum :? A że po umyciu i fryzjerze, okazało się że z Kopciuszka całkiem niezła su...eee :roll: ... niewiasta, została Bizantyjską kurtyzaną :P
No a teraz ruszyć tyłki i w drogę :evil: Nowy ląd czeka na odkrycie :mrgreen:


CDN

Rodion - 8 Grudnia 2006, 15:00

Jarlu! No co Jarl? Jeszcze nie noc, a już taka bajka?! :mrgreen: :bravo :twisted:
Nattfiarill - 8 Grudnia 2006, 17:56

Cytat
Mniej sznurowania i Gabrysi byś rano nie budził przy wiązaniu sznuruwek
:mrgreen:
No i bajka wysmienita, Jarlu :D :bravo :bravo :bravo :bravo :bravo

Pako - 8 Grudnia 2006, 20:47

^^ czekamy dalej, czekamy.Nie każ czakać :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group