Złomowisko - Wyrywać chwasty czy sadzić na innym gnojowniku
ocset - 10 Lipca 2006, 21:59
Vened napisał/a | Co to za gadka w ogóle? |
Taka sama jak twoja.
Fidel-F2 - 10 Lipca 2006, 22:06
No co to za gadka? Żal Ci jednego człowieka który umrze prawdopodobnie a nie jest Ci żal ogromnej ilości ofier które giną (pomijając inne przestępstwa) z rąk recydywistów. Próbujemy wytłumaczyć ale widzę, że masz problemy z załapaniem.
I nie odpowiedziałeś na moje pytania. Jakieś trudności?
Vened - 10 Lipca 2006, 22:20
Fidel-F2 napisał/a | No co to za gadka? Żal Ci jednego człowieka który umrze prawdopodobnie a nie jest Ci żal ogromnej ilości ofier które giną (pomijając inne przestępstwa) z rąk recydywistów. |
jest mi zal wszytskich, ale kolega oscet ująl to tak, jakbym miał wpłacic cały majątek (którego zreszta nie posiadam) na cele dobroczynne. Zreszta, nie wiem czy nie dokonujemy nadinterpretacji jego wypowiedzi, bo ja nie wiem, o co mu chodziło;) Bardzo się przejmuje losem wszelkich osób którym jest w życiu cieżko, jak juz chcecie to wiedzieć.
Co do odp na Twoje pytanie, to nie zamierzam odp na pytania kogos kto mnie ewidentnie obraża. Ująłbys to inaczej - nie byłoby problemu. Ale najwidoczniej inaczej nie umiesz... Coz, łatwo siedziec sobie gdzieś w domu przed kompem i wyzywać ludzi. Po ulicy też tak chodzisz i nazywasz ludzi głupimi? Pewnie nie, bo zaraz znalazł by się ktoś jeszzce mniej kulturalny od Ciebie... Ale cóż, w internecie nie ma się co bać, prawda? Można wyładować swoją frustrację
Dobra, zboczyliśmy trochę z tematu.
wszechobecność - 10 Lipca 2006, 22:33
Fidel-F2 napisał/a | No co to za gadka? Żal Ci jednego człowieka który umrze prawdopodobnie a nie jest Ci żal ogromnej ilości ofier które giną (pomijając inne przestępstwa) z rąk recydywistów. Próbujemy wytłumaczyć ale widzę, że masz problemy z załapaniem.
|
efekt wiadomości telewizyjnych, chyba...
duże liczby powszednieją
Ocset:
jeśli chodzi o zakaz publicznego propagowania zachowań pedofilii, to myślę, że zakaz istnieje jako działanie prewencyjne, po prostu.
A czy on obejmuje wszystkie komiksy z udziałem dzieci, czy tylko te, propagujące dzicięcą pornografie - tego nie wiem, ale pewnie Ty wiesz.
ocset - 10 Lipca 2006, 22:56
wszechobecność napisał/a | A czy on obejmuje wszystkie komiksy z udziałem dzieci, czy tylko te, propagujące dzicięcą pornografie - tego nie wiem, ale pewnie Ty wiesz. |
To inny temat.
Chodziło o twoje prymitywne rozumienie, właściwie nierozumienie, prawa.
wszechobecność - 10 Lipca 2006, 23:00
O widzę kolega za to rozumie, prawnik zapewne, albo psycholog
Vened - 10 Lipca 2006, 23:05
No, zadziwiające, że filozofowie od ponad dwóch tysięcy lat rozważają nad natura prawa, a tu mamy kolegę, który ZROZUMIAŁ.
Hauer - 11 Lipca 2006, 02:13
Vened:
Cytat | Nie, raczej wolę zmętniałe od dziesietek lat masturbacji, tępo utkwione w ścianę, zrezygnowane spojrzenia ludzi, którzy za swe czyny zostali skazani na bezwzględne więzienie, bez szansy na zwolennie i nawet bez czegoś na czym się by mozna powiesić. Spojrzenia ludzi zapomnianych przez świat, nie wiedzących co się dzieje na zewnatrz grubych stropów i ścian bez okien. Chce widzieć człowika, zamknietego w małym pomieszczeniu, bez zegara, gazety, telewizora. Tylko on i jego myśli o tym co zrobil i tak przez 10, 20, 50 lat... |
Całe szczęscie, ze tacy okrutnicy nie stanowia prawa...
ale zakałdając ze zrealizowałes swój diaboliczny pomysł: ciekawe co bys zrobil jakby jego kumple zacżeli porywac i mordowac zakładników, żądajac uwlnienia kolegi?
1) Wypuściłbys go
2) Przywrócił kare smierci
3) Upozorowal samobójstwo w celi w ktorej sie samobójstwa popelnic nie da
??
...a co jeśli zachoruje? Pozwolisz mu zdychać, czy dopuscisz zbrodniarza ze zrytą psychiką do kontaktu z lekarzem, pielęgniarzem itp? ...ach ten "humanitaryzm" przeciwników KS, nigdy chyba nie przestanie mnie zadziwiac.
Nie widzisz, że proponowane przez ciebie rozwiązanie nie ejst ani humanitarne, ani skuteczne? Nie sprzyja ani resocjalizacji, ani ochronie spoleczeństwa np. przez zorganizowanymi grupami przestępczymi.
Vened - 11 Lipca 2006, 07:30
To forum science fiction, ale nie przesadzajmy. Rozumiem, że kolega wnioskuje natychmiastową rozwałkę skazanych zaraz po wydaniu wyroku w pierwszej instancji? Bo jak nie to wszelkie apalecje, odwołania i inne prawnicze manewry trwają całymi latami. Tak jest w USA i jakoś nie słyszałem o żadnych kumpalch walczących o uwolnienie skazańca. Może kolega zna jakieś spektakularne przykłady?
Vened - 11 Lipca 2006, 07:40
Tamto było co do pierwszej kwesti, a co do kolejnych:
Hauer napisał/a | ...a co jeśli zachoruje? Pozwolisz mu zdychać, czy dopuscisz zbrodniarza ze zrytą psychiką do kontaktu z lekarzem, pielęgniarzem itp? |
Ale jak zachoruje? Wiadomo, że jak dostanie kataru, to nie ma się co przejmować. A jak raka, to w warunkach więziennych zostanie wykryty zapewne tak poźno, że leczenie i tak już nie bedzie możliwe, mówiąć brutalnie. Ja nie jestem bynajmniej humanitarny. Ci ludzie maja cierpieć, ale nie mogą umrzeć z wyroku sądu. Bo ludzkie życie to nie jest cos o czym może decydować państwo. Ale jeśli taki bandyda zachoruje, to powodów do utrzymawania go przy zyciu też nie ma.
Hauer napisał/a | Nie sprzyja ani resocjalizacji, ani ochronie spoleczeństwa np. przez zorganizowanymi grupami przestępczymi. |
Ja w żadną resocjalizacje nie wierzę. A co do "zorganizowanych grup przestepczych" to zdaje się, ze amerkańska mafia ma się dobrze, a żadnego z jej bossów nie skazano kś mimo krwi wielu osób na ich rekach.
Fidel-F2 - 11 Lipca 2006, 08:07
Vened przede wszystkim nieuważnie czytasz. Możesz mi wskazać gdzie nazwałem Cię głupcem?? Nigdzie. Powiedziałem tylko, że gadasz głupoty. I podtrzymuję. Prosty dowód na to, że masz problemy z logiką i zrozumieniem przekazu.
Kruk Siwy - 11 Lipca 2006, 08:12
Fidel-F2, strasznie zasadniczy jesteś chłopie. Zauważ, że przemawiasz do współforumowiczów a nie wielokrotnych morderców, których należy kasować i to bezlitośnie.
Temat jest bolesny, ważny i ciekawy. Ale u licha więcej dystansu i mniej zajadości. To niczemu nie służy.
A propos wielokrotni - ja tam nie miałbym nic przeciwko publicznym egzekucjom. Dla mnie zemsta akurat nie jest słowem pejoratywnym.
Henryk Tur - 11 Lipca 2006, 08:38
Vened napisał/a | No, zadziwiające, że filozofowie od ponad dwóch tysięcy lat rozważają nad natura prawa, a tu mamy kolegę, który ZROZUMIAŁ. |
Nie bądź ironiczny. Ktoś musi być pierwszy. Masz pewność, że nie on ? Vened napisał/a | To forum science fiction, ale nie przesadzajmy. |
Ale w tym miejscu off-topic zezwolony.
Vened napisał/a | wszelkie apalecje, odwołania i inne prawnicze manewry trwają całymi latami |
I to by trzeba zmienić. A natychmaistowy wyrok dla złapanych na gorącym uczynku. Wtedy nie ma wątpliwośc.
Kruk Siwy napisał/a | Dla mnie zemsta akurat nie jest słowem pejoratywnym. |
Jak to ująłem parę postów wcześniej - cale prawo da się podciągnac pod ZEMSTĘ. W opinii kolesi prawo to zemsta frajerów na ludziach.
ocset - 11 Lipca 2006, 09:47
wszechobecność napisał/a | O widzę kolega za to rozumie, prawnik zapewne, albo psycholog |
Nie denerwuj się tak. Popatrz na wynik głosowania. Ludzie rozsądni wygrali aż 67:32. Powinno to cię trochę uspokoić
Tomcich - 11 Lipca 2006, 10:01
Oscet - ludzie rozsądni to ci co głosują tak jak ja. Reszta co tak nie głosowała to nirozsądne prymitywy. Prosiłbym o troszkę szacunku dla poglądów obydwu stron.
Henryk Tur - 11 Lipca 2006, 10:06
ocset napisał/a | Ludzie rozsądni wygrali aż 67:32 |
Yaeh, nasz zwycięstwo nad rozmemłanymi obrońcami psycholi.
PS Prosze nie obrażać sie nad tymi "rozmemłaniem". Chodzi mi o argumety, które właśnie są takie rozmemłane...
Tomcich - 11 Lipca 2006, 10:15
No cóż, wpasowując się w styl wypowiedzi mógłbym tylko stwierdzić, że rozmemłani obrońcy psycholi przegrali z agresywnymi mordercami zamkniętych w izolacji
Każdy sam musi zadecydować do której grupy chce należeć.
Henryk Tur - 11 Lipca 2006, 10:21
Tomcich napisał/a | agresywnymi mordercami zamkniętych w izolacji |
Źle to ująłeś, amigo. Proponuję : agresywnymi mordercami morderców, zboczeńców i psychopatów, którzy samym faktem swojego istnienia wywołują irytację.
Tomcich - 11 Lipca 2006, 10:42
Henryk Tur - Rozum sobie co chcesz pod tym pojęciem, nie zmieni to faktu, że są zamknięci w izolacji.
I chyba znikam z tematu, bo widzę po emotce, że i ciebie zaczynam irytować. Wolę nie ryzykować.
Fidel-F2 - 11 Lipca 2006, 11:29
Kruku Siwy(ok z odmianą ) puściły mi nerwy i dlatego moja wypowiedź miała taki ton. Głupota tak na mnie czasem działa.
Kruk Siwy - 11 Lipca 2006, 11:43
Fidel-F2, jasne, jasne. Ale bądżmy wielcy czyli tolerancyjni. Uwaga: tolerancja nie oznacza akceptacji.
Ktoś kiedyś zapytał mnie czego tak naprawdę nie lubię, odparłem: brudnych kobiet i głupoty. Kobietę można umyć... ale głupota jest zwykle niereformowalna. A jednak mimo to... no zresztą nie będę ględził. Sam rozumiesz.
Fidel-F2 - 11 Lipca 2006, 11:48
wiem, wiem wyrwało mi się . EOT. Mam nadzieję.
Henryk Tur - 11 Lipca 2006, 12:00
Tomcich napisał/a | I chyba znikam z tematu, bo widzę po emotce, że i ciebie zaczynam irytować. |
E, tam. Na razie dyskusja toczy sie na poziomie i póki jedni drugich błotem nie obrzucają, jest o.k.
Hauer - 11 Lipca 2006, 13:38
Vened,Cytat | jakoś nie słyszałem o żadnych kumpalch walczących o uwolnienie skazańca. Może kolega zna jakieś spektakularne przykłady? |
To że Vened nie słyszal nie znaczy, ze tak byc nie może. Jest taka mozliwość, mozna ja zastosować, trzeba się z tym liczyc. niemal każda akcja porwania zakładników wiaze się ze sztandarowym hasłem: "uwolnic więzionych bojowników o...". Jeden z przykładów był opisany już w tym wątku, ale Vened'owi czytać sie nie chciało.
Dam zatem inny. Grupa Bader - Meinchof w Niemczech: gdy terroryści zażadali zwolnienia uwięzionych "towarzyszy" wtedy nagle WSZYSCY czlonkowie grupy w więzieniu "popełnili samobójstwo". Okazalo się, ze nawet mieli pistolety!! W tak "cywilizowany sposób" poradzono sobie z terrorystami bez użycia kary smierci, ja jednak wole zapis o KS w kodeksie...
coklwiek. Rozboli go ząb, dostanie niewydolnosci nerek. K***a, Vened są tysiace choro, a pytanie bylo proste: dopuścisz lekarza czy nie?
Cytat | Ja w żadną resocjalizacje nie wierzę. |
No prosze, szczyt "humanitaryzmu" w wykonaniu przeciwnika KS... nie dac zadnej szansy na poprawe... a to podobno my jesteśmy niedobrzy...
Cytat | A co do zorganizowanych grup przestepczych to zdaje się, ze amerkańska mafia ma się dobrze, a żadnego z jej bossów nie skazano kś mimo krwi wielu osób na ich rekach | I znowu to samo, to ze jesteś oderwany od rzeczywistosci i pewnych rzeczy nie dostrzegasz nie swiadczy ze one nie istnieją.
Henryk Tur - 11 Lipca 2006, 16:36
Vened napisał/a | Ja w żadną resocjalizacje nie wierzę |
No to po co takiego przy życiu trzymać ?
Vened - 11 Lipca 2006, 22:33
Hauer napisał/a | Grupa Bader - Meinchof w Niemczech: |
Terroryści (czy też więzniowie polityczni) to wyjątkowy przypadek. Jeśli są potrzebni (bo np. próbuje sie z nich wydostać informacje) to się ich trzyma przy życiu, a jak nie to rozwala. poza tym, to skrajny przypadek. Takiego dresa co kogoś zatłucze bejsbolem raczej kumple nie bedą uwalniać, chociażby dlatego, że nie bedzie im pomagac Stasi ani KGB. A o jakichś psycholi czy pedofilów tym bardziej nikt się nie upomni. Oni nawet w więzieniach maja przesrane.
Hauer napisał/a | coklwiek. Rozboli go ząb, dostanie niewydolnosci nerek. K***a, Vened są tysiace choro, a pytanie bylo proste: dopuścisz lekarza czy nie? |
No chyba wyjaśnilem, że nie. Sam może zdychać.
Hauer napisał/a | No prosze, szczyt humanitaryzmu w wykonaniu przeciwnika KS... nie dac zadnej szansy na poprawe... a to podobno my jesteśmy niedobrzy... |
Ja nie staram sie klasyfikować niko w określonych ramach, jak Ty (najwyraźniej). Nie identyfikuje się z tymi wszytskimi, dla których dobro przestępcy jest ważniejsze niż jego ofiar. Po prostu uważam, iż nikt nie ma prawa odbierać odbierać komuś życia. Zarówno przęstępca, jak państwo. Jeśli dany człowiek jednak popełni zbrodnie to należy go surowo i bezwzglednie (opisałem jak) ukarać. Odizolowac od społeczeństwa, ale nie eleminowac fizycznie.
Henryk Tur napisał/a | Vened napisał/a | Ja w żadną resocjalizacje nie wierzę |
No to po co takiego przy życiu trzymać ? |
Powtórzę - dlatego, że NIKT NIE MA PRAWA ZABIJAĆ. Także obywatele tworzący państwo.
dzejes - 11 Lipca 2006, 22:50
Spróbuję obiektywnie.
Każdy z nas ma swój system wartości. To oczywiste i bezsporne. Jednak śmiem twierdzić, że tak naprawdę w dużej części się zgadzamy ze sobą. Nie wiem w jak dużej, ale myslę, ze w wystarczającej bym mógł kontynuować.
Także czynię to założenie - jeśli ktoś się z tym nie zgadza - może sobie dalszy ciąg odpuścić.
Skoro przyjęliśmy powyższe - mogę więc przyjąć, iż każdy z was ceni ludzkie życie. Nie życie zabójcy, po prostu życie. Jednocześnie każdy z nas dopuszcza możliwość naruszenia tej wartości. Czy to w obronie własnej (tu chyba będziemy wyjątkowo zgodni?), czy w czasie wojny, czy w formie kary śmierci.
Teraz wracamy do początku - śmiem twierdzić, że dla wszystkich rozmawiających w tym wątku życie ludzkie jest jedną z najwyższych wartości. Skoro jest właśnie tak (a jeśli nie jest - cóż, drogi userze - spadaj na bambus, albowiem rozmawiać z Tobą nie będę, gdyż nie dostosowałeś się do prośby z początku) to konieczne jest przedstawienie dobra jeszcze wyższego, dla którego ochrony chcemy naruszyć dobro w postaci ludzkiego życia.
Jeśli ktoś będzie usiłował mnie zabić, a ja w obronie własnej go ukatrupię: chroniłem wartość większą - moje życie. Życie napastnika automatycznie spadło niżej, gdyż mnie zaatakował.
W przypadku wojny sytuacja już się komplikuje, choć na najniższym poziomie, tam gdzie szeregowi dźgają się bagnetami - mamy do czynienia z samoobroną. Jednak nie podejmę się uzasadniać dalej.
W przypadku kary śmierci... kto dokończy?
Henryk Tur - 12 Lipca 2006, 08:13
Ochotnicy ?
Sandman - 12 Lipca 2006, 08:38
dzejes, Zapominasz jeszcze o jednym dobrze, które część ludzi stawia wyżej niż własne życie - jest to życie własnej rodziny i dzieci. Dzieci nie mają szans obronić się same nie ma w ich przypadku czegoś takiego jak samoobrona. Dlatego ochrona ich życia spada zarówno na rodziców jak i na państwo, które również ma zapewnić im bezpieczeństwo przez eliminowanie zagrożeń dla ich życia jak i zdrowia. Rodzice sami nie są w stanie ochronić ich w 100 %. Nie usuną narkotyków i przemocy ze szkół, nie wyłapią pedofili, nie skontrolują internetu. Państwo ma dbać, żeby gość który już zabił i molestował dziecko, nigdy nie zagroził już innemu. Niestety tego typu ludzie wychodzą z więzienia po kilku lub kilkunastu maksymalnie latach. Efekt - kolejna śmierć, kolejnego niewinnego dziecka. Zbyt wiele ludzi przejmuje się prawami bandytów, a nie przejmują się prawami ofiar - bądź przyszłych ofiar. Różnica pomiędzy zwolennikami KŚ a przeciwnikami najczęściej sprowadza się do tego, że ci pierwsi dopuszczają ją, aby chronić życie innych ludzi w tym swoich dzieci, przeciwnicy zaś są w stanie poświęcić cudze życie, aby w myśl szeroko pojętego humanitaryzmu oszczędzić dla nich wartościowe życie bandyty.
Fidel-F2 - 12 Lipca 2006, 08:46
Sandman
|
|
|