To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski

mały smoczek - 6 Lutego 2006, 14:42

Haletha napisał/a
A wracając jeszcze na chwilę do tematu rymcerstwa: widzę, że jest nas tu trochę:) Co byście powiedzieli na forumowe spotkanie na przykład na Grunwaldzie? Czasu jeszcze trochę zostało, więc będzie kiedy dopracować szczegóły:)



Haleta , co to a impreza???

mały smoczek - 6 Lutego 2006, 14:46

Rafał , mozesz mi powiedzieć jaki masz znak zodiaku?
RD - 7 Lutego 2006, 08:17

Mogie :) . Blyźnięta. A co?
Votan - 7 Lutego 2006, 08:31

mały smoczek napisał/a
Votan, a co ma wspólnego zwykły popęd płciowy z zakochiwaniem się?
Sam pisałeś, że wolisz realizować mniej ulotne kontakty a później myślisz o dotykaniu umysłu


O rany! Ale ty jesteś czujna! To tylko takie męskie, seksistowskie przekomarzanie się ;) .

mały smoczek - 7 Lutego 2006, 11:09

RD napisał/a
Mogie . Blyźnięta. A co?



wykła babska ciekawość :)

mały smoczek - 7 Lutego 2006, 11:11

miało być słowo zwykła.
mały smoczek - 7 Lutego 2006, 11:13

Votan napisał/a
O rany! Ale ty jesteś czujna! To tylko takie męskie, seksistowskie przekomarzanie się .


Raczej powinienieś powidzieć, że się czepiam :)
To przekomarzanie sie zaczyna mi sie podobać :)

Votan - 13 Lutego 2006, 11:38

RD napisał/a
Haletha napisał/a
A wracając jeszcze na chwilę do tematu rymcerstwa: widzę, że jest nas tu trochę:) Co byście powiedzieli na forumowe spotkanie na przykład na Grunwaldzie? Czasu jeszcze trochę zostało, więc będzie kiedy dopracować szczegóły:)


W moim przypadku, niestety, Grunwald odpada :( . Termin dla mnie zupełnie niedogodny, a poza tym, prawdę mówiąc, denerwuje mnie ta impreza. Wolę normalne turnieje po zamkach. Rzecz jasna, dla forumowiczów przemógbym się i pojechał, ale czas jednakowoż nie pozwoli.


A może gdzieś bliżej? Na Grunwald opętany kawał drogi. a zgadzam się, że atmofera tam każdego roku idzie w dół. Też bym wolał spotkanie w bardziej kameralnym miejscu. Może Bolków? albo jakaś Łęczyca?

NURS - 13 Lutego 2006, 13:00

RD napisał/a
Mogie :) . Blyźnięta. A co?


to jesteś teraz na fali :-)

Haletha - 13 Lutego 2006, 14:09

W zasadzie to nie to forum, ale skoro bohater wątku jest zainteresowany tematyką, chyba wolną ją nam poruszać:) Co do atmosfery na Grunwaldzie: to już raczej kwestia przynależności do konkretnego obozu. Trzy lata temu słyszałam po kątach jakieś dzikie, zgoła nie średniowieczne wrzaski, które na pewno nie dodawały klimatu. Na ostatniej imprezie jednak nie zetknęłam się z takim zjawiskiem, a harmonia w mojej chorągwi była idealna. Od razu przyszedł mi na myśl Grunw jako przedsięwzięcie skupiające najwięcej ludzi, w dodatku z różnych części Polski, odtwarzających różne okresy historyczne (co ułatwia spotkanie). Ale to była tylko taka wstępna propozycja, zawsze można umówić się inaczej:)
RD - 14 Lutego 2006, 10:35

NURS napisał/a
RD napisał/a
Mogie :) . Blyźnięta. A co?


to jesteś teraz na fali :-)


Żeby mnie tylko ta fala nie zabrała albo nie zalała. Nie dostrzegam albowiem na horyzoncie ani wyspy samotnej, ani nawet koła ratunkowego.

mały smoczek - 15 Lutego 2006, 15:26

Rafał jak chcesz ,to Ci pożycze koło ratunkowe, moje dziecko ma ich ze trzy ;)
RD - 16 Lutego 2006, 08:13

Dzięki!
Ale dziecięce to w tej chwili raczej rozmiar prezydencki... Ja jestem odrobine zbyt wielkich gabarytów. Ale kto wie, może jeśli połączy się razem wszyskie trzy, zdołam jakoś dopłynąc na Bornholm.

mały smoczek - 16 Lutego 2006, 15:48

Ok, to pożycze Ci te trzy i dokupie ze dwa, żebyś się zmieścił i bedę ze statku obserwować jak płyniesz na Bornholm
RD - 17 Lutego 2006, 10:10

NIE ZAPROSISZ MNIE NA POKŁAD?!!!!!!!! Będziesz patrzeć jak się męczę? Nieładnie, towarzyszko, nieładnie!
mały smoczek - 18 Lutego 2006, 18:20

No, ewentualnie mogę Cie na chwile zaprosić cię na chwile do ciepłej kajuty, żebyś się zagrzał :)
elam - 21 Lutego 2006, 20:39

moze maly smoczek, w trosce o twoje zdrowie wlasnie chce, zebys sobie troche poplywal? jak juz doplyniesz, zmiescisz sie w rozmiar prezydencki.. pomysl, co za oszczednosc materialu.. :)
NURS - 21 Lutego 2006, 22:37

RD napisał/a
NURS napisał/a
RD napisał/a
Mogie :) . Blyźnięta. A co?


to jesteś teraz na fali :-)


Żeby mnie tylko ta fala nie zabrała albo nie zalała. Nie dostrzegam albowiem na horyzoncie ani wyspy samotnej, ani nawet koła ratunkowego.


trzyyynastu chłopa, na umrzyka skrzyni! :-)

RD - 22 Lutego 2006, 08:26

elam napisał/a
moze maly smoczek, w trosce o twoje zdrowie wlasnie chce, zebys sobie troche poplywal? jak juz doplyniesz, zmiescisz sie w rozmiar prezydencki.. pomysl, co za oszczednosc materialu.. :)


Hm... To ma sens... Ale rozmiaru prezydenckiego, obawiam się, nie osiągnę nigdy. Jednakowoż, żeby mi było raźniej zabiorę dziecku gumową kaczuszkę. Ona mi będzie przewodnikiem!

RD - 22 Lutego 2006, 08:28

NURS napisał/a
trzyyynastu chłopa, na umrzyka skrzyni! :-)


Robercie, nie bądź taki, dorzuć tę butelkę rumu!

NURS - 22 Lutego 2006, 10:15

RD napisał/a
NURS napisał/a
trzyyynastu chłopa, na umrzyka skrzyni! :-)


Robercie, nie bądź taki, dorzuć tę butelkę rumu!


Po trzynastej, po ptrzynastej:-) Trzeba szanować dobre wzorce :-)

mały smoczek - 22 Lutego 2006, 14:34

elam napisał/a
moze maly smoczek, w trosce o twoje zdrowie wlasnie chce, zebys sobie troche poplywal? jak juz doplyniesz, zmiescisz sie w rozmiar prezydencki.. pomysl, co za oszczednosc materialu..


Ela ma racje, ja chciałam tylko, żeby Rafał był w formie :)
Słyszałam, że "trening czyni mistrza", więc jakby troche dłużej popływał, to łatwiej by Mu było "utrzymać się na fali :)

Haletha - 22 Lutego 2006, 16:55

Ale fale niektórych uzależnione są od nagłych a niespodziewanych przypływów weny:P
Ciekawe jak rzecz wygląda u Rafała?

RD - 23 Lutego 2006, 10:13

A u mnie fale i przypływy weny są uzależnione od goniących terminów :) . Leń jestem i staram ię wszystko robić terminowo. Z lenistwa właśnie. Tyle że to zmusza czasem do straszliwego, niepojętego wręcz wysiłku...
mawete - 13 Marca 2006, 11:46

Jak dla mnie "Festung Oles" to najlepsze opowiadanie nr 5-tego :bravo . Zapowiada się ciekawy ciąg dalszy... RD: masz już coś gotowego? :D
RD - 14 Marca 2006, 09:21

Serdeczne dzięki za dobre słowo :) .
Nie mam nic gotowego w tym stylu. Prawdę powiedziawszy, w ogóle nic nie mam. W ostatnim czasie dość mocno zniechęciłem się do pisania, w każdym razie fantastyki. Tak to bywa, kiedy człowiek musi się latami mozolnie przebijać i ciągle ma jeszcze dwie tony śniegu nad głową - w końcu zaczyna brakować energii.
Owszem, coś tam mam w planach, bo muszę zrealizować zobowiązania względem wydawnictw i obiecałem jakieś opko NURSowi, ale muszę mocno nad sobą popracować, żeby się za to wziąć.

mawete - 14 Marca 2006, 09:52

RD: to siadaj i do roboty.... ja bym coś jeszcze przeczytał :D
Haletha - 14 Marca 2006, 11:06

RD napisał/a
muszę zrealizować zobowiązania względem wydawnictw i obiecałem jakieś opko NURSowi, ale muszę mocno nad sobą popracować, żeby się za to wziąć.

Tupie z niecierpliwością i zaczyna nawet zerkać za zegarek:))))

RD - 14 Marca 2006, 11:58

Postaram się uczynić Wam zadość, albowiem głos czytelnika jest najważniejszy. Ważniejszy nawet niż zniechęcenie, wewnetrzne kwasy i zasady ;) .
Dunadan - 18 Marca 2006, 21:17

Odnośnie "Festung Oels" Napiszę to co napisałem w recenzji ostatniego numeru SFFH i trochę dodam:
Na początku się krzywiłem - co to ma w ogóle być? bez przerwy autor przeskakuje z jednego wątku do drugiego, dziesiatki imion i nazwisk na raz, jakaś porąbana fabuła gdzie nie wiadomo o co w ogóle chodzi - totalny chaos jednym słowem... ale potem wszystko zaczęło się układać i zwalniać tępo i... no okazało się że to genialne opowiadanie - Rafale, gratuluję przewrotności! wpaść na taki niecny pomysł :) no i tu zaczynają się schody. Mianowicie wydaje mi się że Rafale nieco przesadziłeś. Tzn. pomysł sam w sobie genialny ale - chyba taki numer nie przeszedłby w rzeczywistości... chodzi mi o to że za duzo było w nim elementów, zbyt wiele spraw które mogły po prostu nie wyjść - a wystarczy żeby nie wyszło cokolwiek a cała ta układanka, choć bardzo ciekawa i przewrotna, posypałaby się. Poza tym - kto zgodziłby się na takie coś? :D Niemniej jestem ciekaw kontynuacji jeśli w ogóle miałeś ją w zamyśle. IMHO to opko to wspaniały wstęp do powieści o walce wywiadów w przyszłości...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group