Park marzeń [gry] - Groowe sountracki.
Sasori - 14 Czerwca 2006, 15:26
Gorąco polecam soundtrack z gry Planescape: Torment. Muzyka jest niesamowita, idealnie oddaje pokręcony klimat Sigil i "okolic".
Do zessania w całości tukej (dla zielonych szeryfów: LEGALNIE):
http://torment.cdprojekt.com/muzyka.htm
Argael - 2 Lipca 2006, 14:44
Ze strony Billa Browna można sciągnąć lub posłuchać muzyki z kilku gier, m. in. Rainbow Six i Ghost Recon.
Polecam.
Grahf - 4 Lipca 2006, 18:27
Najlepsze OST'y do gier robią co oczywiste Japończycy (że o anime nie wspomnę ).
Xenogears, Chrono Cross (Yasunori Mitsuda), Silent Hill (Akira Yamaoka), Wild arms (Michika Naruke), czy Suikoden (nie wiem ) i wiele wiele innych, ale te należą do moich ulubionych.
To nie ten wątek ale do moich ulubionych należą OST'y do Cowboy Bebop, Rurouni Kenshin - Tsuioku Hen OAV (genialna praca Taku Iwasaki), Haibane Renme, Ghost in the Shell czy cudownie ambientowy do Texhnolyze (ten vol 2 oczywiście ).
I mały cytacik który wygrzebałem:
Na marginesie.To ciekawe, że Japończycy, których większość produkcji muzycznej jest raczej marną odgrzewką równie niewiele wartego zachodniego popu i pseudo-rocka potrafią równocześnie tworzyć tak piękne kompozycje. Podobne przemyślenia towarzyszyszyły mi nie tylko przy wielu japońskich filmach, ale i przy równie wielu grach.Doprawdy, kraj to paradoksów.
Trudno się z tym nie zgodzić.
Skulky - 4 Lipca 2006, 18:50
wlasnie, mnie to dziwi
j-rock czy j-pop pozostawia wiele do zyczenia, no jest po prostu kiczowaty.
ale OSTy japończycy wydają genialne.
Aktualnie jestem zakochana w twórczości pani yoko Kanno, ktora napisala muzyke do Cowboya Bebopa na przyklad
Argael - 4 Lipca 2006, 18:51
GrahfCytat | I mały cytacik który wygrzebałem:
Na marginesie.To ciekawe, że Japończycy, których większość produkcji muzycznej jest raczej marną odgrzewką równie niewiele wartego zachodniego popu i pseudo-rocka potrafią równocześnie tworzyć tak piękne kompozycje. Podobne przemyślenia towarzyszyszyły mi nie tylko przy wielu japońskich filmach, ale i przy równie wielu grach.Doprawdy, kraj to paradoksów.
Trudno się z tym nie zgodzić. |
Ja się z tym nie zgadzam, bo uważam, że obecnie japoński pop i rock przewyższa zachodni.
Myślę, że atrakcyjność japońskiej muzyki polega na tym, że Japończycy mają zupełnie inne podejście do muzyki, do melodii i rytmu. Dla nas, Europejczyków to coś nowego i świeżego i dlatego tak się podoba.
Skulky - 4 Lipca 2006, 18:57
Ja powiem tak - w japonskim rocku i popie wszystko jest brane zbyt powaznie. W rocku wszystko ma byc do bolu mroczne i powazne, w popie cukierkowate...
(Chociaz niektore piosenki są naprawde interesujace, albo chociaz robia za natychmiastowy poprawiacz humoru np Gackt - "Vanilla" ^^)
Grahf - 4 Lipca 2006, 18:59
Ja nie trawię j-popu czy j-rocka. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać jak to słyszę .
Argael - 7 Września 2006, 18:37
Dzisiaj dostałem w swe łapki płytkę FITHOS LUSEC WECOS VINOSEC FINAL FANTASY VIII, którą kupiłem całkiem tanio na Allegro. Bardzo fajny kawałek muzyki (kilkanaście utworów z FF8 w aranżacji orkiestralnej).
Grahf - 7 Września 2006, 22:16
Za Uematsu nie przepdam, wolę chociażby Mitsudę czy Yamaokę .
Argael - 9 Września 2006, 19:12
A ja uważam, że kompozycje Uematsu do Finali są rewelacyjne (Yamaoka też jest świetny, Mitsudy niestety nie znam). Fajnie by było, gdyby nagrał soundtracki do starszych Finali na nowo, z użyciem orkiestry.
Argael - 27 Marca 2007, 07:51
Słucham sobie soundtracku do gry Genji. Jest rewelacyjny. Chyba jeszcze nie słyszałem tak dobrej muzyki w samurajskich klimatach. Idealne połączenie instrumentów japońskich i zachodnich (z przewagą tych pierwszych).
Będę musiał przy najbliższej okazji zaopatrzyć się w samą grę.
Azirafal - 27 Marca 2007, 11:36
Soundtracki do Neverwinter Nights, Oblivion i Morrowind (tu zwłaszcza "spokojne" nie "bitewne"), najgenialniejszy OST z RPGa czyli Icewind Dale, także niezłe są OSTy z Baldur's Gate, WoW i świat Warcrafta ogólnie (kaman, kto nie kojarzy muzyczki z menu? ), Blizzarda jeszcze Diablo i Diablo II są bardzo klimatyczne. Dalej idzie cała seria Legacy of Kain (ze wskazaniem na SOul reaver 1 i 2), III część Heroes of Might&Magic miała genialny OST, ambient do Thiefa 3 (i ogólnie wszystkei Thiefy miały genialne ambientowe soundtracki). Yasunori Mitsuda robi niezłe rzeczy (Xenogears i Xenosaga są całkiem całkiem). Amon Tobim zrobił coś genialnego przy Splinter Cell: Chaos Theory.
No i jest jeszce najgenialniejszy orkiestrowy OST z gry, czyli Kow Otani i Shadow of the Colossus Nawet w tej chwili mam to w playerze i w słuchawkach Cudo cudo cudo.
Jest jeszcze masa innych fajnych OSTów z gier, ale w tej chwili tak na chybcika, więcej nie przypominam sobie. Jak będę w domu to posprawdzam swoje zasoby muzyczne i najwyżej coś dodam
Corum - 1 Kwietnia 2007, 10:51
Zdecydowanie soundtrack z Planescape: Torment jest na pierwszym miejscu. Ale nie sadze, by robil takie samo wrazenie "na sucho" - pewnie mniej bym kochal muzyke Marka Morgana, gdybym nie uslyszal jej po raz pierwszy wtorujacej slowom Deionarry w Kostnicy. A kawalek pt. "Vhailor" jako podklad dla Zborowskiego... Niesamowite wrazenie.
Pzdr. CJI.
NURS - 1 Kwietnia 2007, 11:00
Z gierczanej muzyki lubie tematy z Tomb Raidera, czasem zapetlam sobie harfy w tle, albo orkiestrę z wenecji.
elam - 1 Kwietnia 2007, 11:11
ja znam tylko soundrtack z Diablo 2.
tez dobry
Azirafal - 1 Kwietnia 2007, 11:17
Corum napisał/a | Zdecydowanie soundtrack z Planescape: Torment jest na pierwszym miejscu. Ale nie sadze, by robil takie samo wrazenie na sucho - pewnie mniej bym kochal muzyke Marka Morgana, gdybym nie uslyszal jej po raz pierwszy wtorujacej slowom Deionarry w Kostnicy. A kawalek pt. Vhailor jako podklad dla Zborowskiego... Niesamowite wrazenie. |
Taaak, P:T miał boski OST - moim ulubieńcem z tego są trzy kawałki: Modron Cube Battle (najlepszy motyw w grze), Civic Festhall (takie słodkie, pseudo-barokowe granko na klawesynie z fletami/obojami - cudeńko) i Smoldering Corpse Bar (wlekący się, zawodzący, tworzy świetny klimat dla miejsca do upicia się ).
Ale jak już wspominamy P:T i Marka Morgana, to trzeba też wspomnieć o Fallout 2 Widać wiele podobieństw (zwłaszcza w głównym temacie muzycznym do P:T), ale to jest świety soundtrack po prostu. Tu moim ulubieńcem po wsze czsy zostanie fajny bluesowo-country motyw jazdy samochodem po mapie głównej (Car Theme).
Pako - 1 Kwietnia 2007, 11:36
No, bo burdę chciałem robić. Wsystko wymieniacie, a Falla pomijaliście. Ale się poprawiliście
Ambient w fallu jest przegenialny, klimatyczny i świetnie współgrający z grą, a takze fajny do słuchania poza nią. Ja ogólnie wielbię fallouta Ale muza to już nie ma co gadać, fajna jest i basta.
A kiss to build a dream on i Maybe... no świetne
Ixolite - 1 Kwietnia 2007, 12:24
Z Fallouta to ja najbardziej lubie, z dwójki, utwór, który z Falloutem ma tylko tyle wspólnego, że został w nim wykorzystany. Chodzi o Armstronga w intro - to jest po prostu tak klimatyczne i powalające, że uhh, aż brak mi słów.
Pako - 1 Kwietnia 2007, 14:38
Czyli dokładnie: A Kiss To Build A Dream On Genialny kawałek, w rzeczy samej.
Ale reszta też jest wyborna, jako sos do grafiki 640x480, 256 kolorów
Trzyma klimat, trzyma.
A tak swoją drogą - to dla falloutomaniaków kawałek A Kiss ma z falloutem masę wspólnego Tak po prostu się przyjeło, zę jest to część fallouta.
Hubert - 2 Kwietnia 2007, 18:55
Klimatyczny jest soundtrack z Arcanum, bardzo lubię muzykę z Diablo 2, Painkillera, Fallouta; wielbię kawałki z obu części Wrót Baldura. KOCHAM soundtrack z Icewind Dale.
Agi - 2 Kwietnia 2007, 20:23
W Diablo 2 pogrywałam bardzo długo, muzyka wywoływała "mrówki"
elam - 2 Kwietnia 2007, 20:25
prawda, ze fajna ja nadal grywam (wlasciwie TYLKO w to bo nic innego nie mam )
Agi - 2 Kwietnia 2007, 20:28
Też mnie czasem jeszcze kusi
hjeniu - 2 Kwietnia 2007, 21:25
Ja ostatnio znowu zainstalowałem D2, niestety nieopatrznie zostawiłem skrót na pulpicie i teraz nie mogę siostry odgonić od komputera
Agi - 2 Kwietnia 2007, 21:28
A nakładkę na D2 ktoś posiada? Moją gdzieś wcięło na dobre.
elam - 2 Kwietnia 2007, 21:33
rozszerzenie? expansion set?
Agi - 2 Kwietnia 2007, 21:37
To było rozszerzenie o kolejne części. Tytuł bodajże Lord Destruction (piszę z pamięci) bardzo fajne przejścia przez m. in. lodowy tunel.
elam - 2 Kwietnia 2007, 21:39
no, to to.
mam
lubie grac zabojczynia
ale ja mam cale diablo 2 w wersji francuskiej - niestety dla ciebie...
Agi - 2 Kwietnia 2007, 21:41
Muszę poszukać
Azirafal - 3 Kwietnia 2007, 00:22
Lord of Destruction (bo to tytuł Baala był, panowie ). A u mnie zawsze i wszędzie paladyn rządził będzie
|
|
|