To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Trzy debilki i żółw

Ozzborn - 18 Marca 2011, 01:55

"tańcz tańcz tańcz, kiedy muzyka gra! tańcz tańcz tań pokaż na co Cię stać! tańcz tańcz tańcz nie ma co się dzisiaj spinać!"
http://www.youtube.com/watch?v=jM6zvBL47sU
:mrgreen:
bo wczuta jest najważniejsza. A jak mówisz, ze lubisz ekipę to tym bardziej idź! Lepiej iść i ewentualnie żałować, że się poszło niż nie iść i żałować, że było fajnie i się nie poszło ;)

Fidel-F2 - 18 Marca 2011, 07:06

walnij sobie setkę przed, potem zrób w trakcie jeszcze ze dwie lub trzy i impreza będzie niezapomniana
baranek - 18 Marca 2011, 08:06

Fidel-F2, tu o gimnazjum jest mowa.
Ellaine - 18 Marca 2011, 11:04

Sauron napisał/a
i nigdy nie tańczę.

Nigdy nie mów nigdy. A poza tym skoro lubisz swoją klasę to tym bardziej idź na tę potańcówkę. I baw się dobrze, bo dlaczego by nie? (:

Sauron - 18 Marca 2011, 17:49

Pójść pójdę, ale do tańca nikt mnie nie przekona.
Agi - 18 Marca 2011, 17:53

Sauron, najważniejsze, żebyś Ty dobrze się czuła na imprezie. :)
Czy będziesz tańczyć, czy nie to bez znaczenia w sumie.

baranek - 18 Marca 2011, 19:05

Cytat
Pójść pójdę, ale do tańca nikt mnie nie przekona.


Wspaniale się komponuje z Twoim awatarem.
I pisz, dużo pisz, coraz lepiej Ci wychodzi.

Kai - 18 Marca 2011, 19:22

A ja myślę, że przyszłość pokaże. Też się zarzekałam na parę spraw i wyszło akurat odwrotnie.
Sauron - 19 Marca 2011, 20:10

Najpierw i tak będzie egzamin :|
I będę rzadzij bywać na forum (ograniczony dostęp do internetu)
baranek, dziękuję, mam kilka pomysłów do realizacji.
Ha! Dzisiaj (co za wstyd, że tak późno) byłam na mojej pierwszej sesji RPG, w dodatku jako Mistrz Gry. Gracze tak samo niedoświadczeni jak ja, ale fajnie było.

Lynx - 19 Marca 2011, 20:58

baranek, :shock: yyy jesteś z zeszłęgo wieku? czy co?! Mądrze to się nazywa akceleracja rozwoju, teraz 13 stolatki przechodzą inicjację seksualną, o spozywaniu % nie wspominając. Przykre, ale prawdziwe i udawanie, że tak nie jest nie przynosi niczego dobrego.

Sauron, idź na ten bal- jak mawiała moja ciotka: lepiej na starość mieć co wspominać... :wink:

Kai - 20 Marca 2011, 12:45

Lynx, sis, to, że tak jest, nie znaczy, że tak ma być. Jestem absolutnie przeciwko tej "akceleracji" i nie wierzę, że jest to absolutnie konieczne, aby zaistnieć w młodzieżowym świecie. To jakoś pokolenie "dorosłych" tak demonizuje sprawę - pewnie, są wyjątki, jest ich nawet dość dużo, ale to nie wszyscy... Naprawdę.
Kasiek - 20 Marca 2011, 13:40

Yyy. Ja też tego nie rozumiem. Nigdy nie miałam żadnych problemów (i nie mam naadal) z zabawą na trzeźwo. Jakoś na imprezach w liceum, gdy inni pili i za chwilę lądowali na zmianę nad sedesem, ja mogłam nadal fajnie się bawić.
Sauron - 20 Marca 2011, 15:11

Mam niemalże 16 lat a jedynym alkoholem, który piłam, było kilka łyków piwa na spróbowanie.
Może i moja szkoła jest nieco inna, ale nie sądzę, żeby z młodzieżą było aż tak źle.

Arya - 20 Marca 2011, 18:16

Sauron napisał/a
Może i moja szkoła jest nieco inna

Moja takoż, więc tak źle nie jest. :)

Kasiek - 20 Marca 2011, 20:31

Sauron napisał/a
Mam niemalże 16 lat a jedynym alkoholem, który piłam, było kilka łyków piwa na spróbowanie.


:) Masz charakter :D Swoją drogą, piwo mi nigdy aż tak nie smakowało (a jak byłam młodsza, to było wręcz paskudne), o wiele bardziej lubiłam słodkie likiery i wino :)

Sauron, idź na imprezkę z innym nastawieniem. Ja miałam poloneza, laski wydały kupę kasy na kiecki, dostałam swoją pierwszą, czarną, elegancką sukienkę, długą i z rozcięciem aż po biodro (choć wtedy nie wyglądało tak strasznie, jak teraz), którą mam do dziś i myślę, jak ją przerobić, żeby móc nadal nosić. Po samym polonezie była to właściwie dyskoteka szkolna, więc bawiliśmy się całkiem fajnie :) Mam nadzieję, że mimo Twojego nastawienia, będziesz się dobrze bawić :)

Kai - 20 Marca 2011, 20:37

Sauron, mój Młody nie stroni od piwa, ale jest też super i w porządku, mam do niego pełne zaufanie, jeśli chodzi zarówno o alkohol, jak i inne sprawy. Zarówno on, jak i jego środowisko, całkiem niemała grupa, mają poukładane w głowach, są w porządku, wpuściłabym ich do domu bez zmrużenia oka i zostawiła samych, wiedziałabym, że jeszcze po sobie odkurzą :mrgreen:
Młodzież nie jest zła, poza tymi, których się zostawia samych sobie i nie skieruje na właściwą drogę. Ale to my, "dorośli" ponosimy za to odpowiedzialność, nie zwalajmy wszystkiego na dzieciaki.
Sauron, baw się dobrze, po prostu :)

Kasiek - 20 Marca 2011, 20:40

Oj, Kai, dobrze gadasz. Ktoś tych niedobrych wychował - a raczej właśnie nie wychował.
Kai - 20 Marca 2011, 20:51

Kasiek, mam dużo do czynienia z towarzystwem Młodego. Wspaniałe, odpowiedzialne dzieciaki, choć nieco z głowami w chmurach bo... wiadomo, artyści. Niestety, wychowanie dziecka podlega zasadzie SISO (shit in shit out). Nie mam gigantycznej kasy, nie rozwydrzam dzieciaka - nie stać mnie - ale jeśli on sam sobie zaoszczędzi, odłoży, niech kupuje te miksery, struny po 70 zeta, ja tylko będę kibicować. I cieszyć się, że nie na piwo.
Kasiek - 20 Marca 2011, 20:59

No widzisz. A inni rodzice będą jęczeć, że po co mu te struny, po co książki, po co farby i co tam sobie jeszcze dzieciak wymarzy. Bo przecież mógłby jak człowiek, z kolegami się napić. Wiadomo, że nastolatki mają głowy w chmurach, bo są nastolatkami, każdy taki był, niektórzy w ogóle nie wyrastają :P
baranek - 20 Marca 2011, 21:06

Cytat
Przykre, ale prawdziwe i udawanie, że tak nie jest nie przynosi niczego dobrego.

Jakie tam udawanie. Skąd niby mam wiedzieć. Nie znam nastolatków.

Sauron - 20 Marca 2011, 21:19

Cóż, bal nie jest aż takim problemem, żeby się tak rozwodzić.
Gorzej z wyborem liceum :|

Ellaine - 20 Marca 2011, 21:35

Sauron napisał/a
Mam niemalże 16 lat a jedynym alkoholem, który piłam, było kilka łyków piwa na spróbowanie.

No i to Ci się chwali Sauron. :)
Cytat

Gorzej z wyborem liceum :|

Spoko, Sauron, dasz radę. Pozbieraj informatory ze szkół, może akurat coś Cię zainteresuje. Ja przy wyborze poszłam po najprostszej linii oporu, poszłam tam, gdzie kiedyś uczyła się moja siostra. Co prawda ona mi odradzała, ale ot przekora. Poza tym wiedziałam, że to bardzo dobra szkoła, choć nie o tak wyśrubowanych wymaganiach jak najlepsze w mieście.

Kai - 20 Marca 2011, 21:41

Sauron, Młody się dostał do ciekawego liceum - klasa dwujęzyczna, ukierunkowanie na działalność w UE. A zebrało się 16 osób z zakręceniem, właściwie nie robią programu, tylko reprezentują szkołę, wszyscy utalentowani, osobowości w różnych dziedzinach. I widzę, że jak dyrekcja jest skierowana na śrubowanie poziomu, tak np im nieco odpuszczają, bo efekt ich pracy, czyli muzyka, recytacje i inne "wartości" dają liceum znacznie więcej, niż tylko pilna nauka. Po prostu trzeba mieć chyba szczęście.
Fidel-F2 - 20 Marca 2011, 22:45

Kai napisał/a
Jestem absolutnie przeciwko tej akceleracji
a jak jesteś przeciwko deszczowi to przestaje padać?
Kai - 21 Marca 2011, 13:04

Fidel-F2, powiedzmy, że jak pada, to nie narzekam, ale też i w ładną pogodę nie odtańcowuję tańca deszczu, żeby go wywołać. Analogię sobie dorób... jeśli jesteś tak inteligentny, jak twierdzisz, że jesteś.
Fidel-F2 - 21 Marca 2011, 13:07

więc czemu gadasz od rzeczy?
Agi - 21 Marca 2011, 13:59

Fidel-F2 napisał/a
więc czemu gadasz od rzeczy?

Fidel-F2, dopiero dostałeś ostrzeżenie za obrażanie współforumowicza, a już muszę dać Ci następne. Proponuję trójkę na ostudzenie emocji. Przemyśl sobie przez ten czas, jak powinno wyglądać poprawne zachowanie na forum.

Sauron - 25 Marca 2011, 18:01

Dzisiaj Dzień Upadku Saurona (25 marca zniszczono Pierścień).
Trzeba było świętować! Poszłam ze znajomymi na pizzę, fajnie było :D Wygłosiłam patetyczną, choć pozbawioną głębszej treści przemowę, która nie trwałaby nawet minuty, gdyby nie to, że jak o kimś wspominałam, to wymieniałam wszystkie imiona i tytuły :mrgreen:
I jeszcze dostałam od nich FNiN oraz bunt maszyn.
Fajnie było :D

Lynx - 28 Marca 2011, 21:20

baranek, szczerze mówiąc miałam na myśli niektórych rodziców kolegów i koleżanek Pomiotu. Niektórych z tych dzieciaków mi szkoda. Widziałam zaślepienie matek, a później bezradność, jak już było za późno. A także pamiętam ich wściekłość, gdy próbowano im uświadomić co się dzieje z ich dziećmi.

Zgadzam się z Kai, że jest to skutek braku wychowywania. Braku umiejętności, chęci, czasu na przebywanie z dzieckiem. TV, komputer, któe mają zastąpić rodzica w spędzaniu czasu z dzieckiem.
Niewłaściwe znajomości, poszukiwanie wzorców w grupie rówieśniczej, które często są po prostu złe. Chęć dorównania, pokazania swojej "dorosłości, dojrzałości". Próba zaimponowania, tylko nie wiem komu, czym i po co.
Znam sporo fajnych dzieciaków i na ich tle te, którym nie wychodzi, są bardzo widoczne.
Smutne.

Sauron - 8 Kwietnia 2011, 14:29

Ratunku, w przyszłym tygodniu egzaminy. Piszę wszystkie trzy części :|
A potem sprawdziany, bo przecież już po egzaminach, to mamy dużo czasu.
Przynajmniej do wakacji jeszcze tylko jakieś 74 dni.
Kupiłam łuk i oczywiście od kilku dni pada i wieje.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group