Ludzie z tamtej strony świata - Grzegorz Drukarczyk
G. Drukarczyk - 29 Kwietnia 2009, 09:44
Pozdrowienia dla Twojej dziewczyny. Co do opowiadań... W tej chwili piszę kolejną powieść. Nie wiem kiedy zmęczy mnie na tyle, żeby w ramach oddechu napisać jakieś opowiadanie.
Co do ekranizacji "Zabijcie Odkupiciela"... Trochę za wcześnie na konkrektną odpowiedź. Na razie mam przygotować scenariusz na jej podstawie, a reszta... Jest milczeniem...
gorat - 29 Kwietnia 2009, 10:56
Oby za pięć lat były konkrety - długie leżakowanie szkodzi
G. Drukarczyk - 14 Maj 2009, 22:22
Gorat, wiem, że nie jest lekko w tym biznesie... Nie wiem czy miałeś jakieś doświadczenia, jeśli tak to daj znać o co cho. Ja na razie piszę scenariusz teoretycznie na zlecenie. Jak to się skończy... Diabli wiedzą, ale zawsze można powiedzieć, że jeszcze jedna cegła w murze...
gorat - 15 Maj 2009, 13:57
Doświadczenia nie mam, ciągle tylko napotykam się na wspominki "a, sprzedałem prawa lub napisałem scenariusz", a o filmie ani śladu, choć od mijało i po dwadzieścia lat... im więcej lat, tym stęchlejsza materia, wiesz
G. Drukarczyk - 17 Maj 2009, 19:35
Domyślam się, szczególnie, że mogłem obserwować Sapkowskiego, ktory sprzedał prawa do ekranizacji, a potem lekko siwiał oglądając niby swój film - i bez szans na sprzeciw w jakiejkolwiek kwestii.
Ja nie sprzedałem praw, książka spodobała się na tyle, że jest konkretne zainteresowanie dosyć poważnych ludzi. Nie chcę, żeby jakiś gość - według książkowych wzorów - robił z niej scenariusz z efektem finalnym, który mógłby mnie przyprawić o mdłości i z terminem realizacji, który by sprawił, że materia zalatywała by stęchłym łojem Dlatego nic nie podpisałem, scenariusz piszę sam, a jeśli którejś ze stron nie będą odpowiadały warunki to... do widzenia ślepa Gienia. Zawsze istnieje szansa znaleźć samemu inwestora, który ma wolne 3 miliony, chęć zaistnienia w show biznesie jako Pan Producent i być może na końcu pomnożenia włożonych pieniędzy Wbrew pozorom to nie jest nawet takie trudne, wiem bo sam poniekąd siedzę w tej branży.
Zobaczymy, na razie i tak nie przykładam do tego specjalnej uwagi bo pochłania mnie kończenie potwornie zwariowanej powieści. Ustaliłem, że do końca roku muszę ją zamknąć i ona jest najważniejsza
Witchma - 17 Maj 2009, 19:59
G. Drukarczyk napisał/a | ochłania mnie kończenie potwornie zwariowanej powieści |
O, to może kilka słów na jej temat?
jewgienij - 17 Maj 2009, 20:04
Właśnie. Co to za powieść?
G. Drukarczyk - 18 Maj 2009, 19:20
To taka odjechana powieść, w której wszyscy chcą zabić wszystkich, przypadek jest bogiem, oddziały Moherosów (babcie bardziej bezwzględne niż terroryści) walczące z Kitelmanami (lekarze, którzy skupują ciała do doświadczeń), a wszystko przyprawione naszym (mówię za siebie oczywiście) postrzeganiem świętości i martyrologii narodu wybranego do chrystianizacji europy.
Mój przyjaciel Hemerling przychodzi co parę dni i czyta kolejny fragment. Płacze ze śmiechu, ale też ostrzega mnie, że albo będę musiał zmienić nazwisko albo wyemigrować za granicę (i to najlepiej tę bardzo daleką)
Całość oczywiście z z akcją, przesłaniem, kupą pomysłów, przy których nawet ja się bawię...
Taki to twór powstaje i przyznam, że jest trochę różny od powieści dotąd przeze mnie pisanych (no, może jakby się uparł to powiew klimatu z Zabijcie Odkupiciela by tam odnalazł)
Tytuł roboczy ma to dziwo "Czarna Pomarańcza"
Witchma - 18 Maj 2009, 19:29
Lepszej reklamy nie mogłeś tej powieści zrobić
mBiko - 18 Maj 2009, 19:55
G. Drukarczyk napisał/a | no, może jakby się uparł to powiew klimatu z Zabijcie Odkupiciela by tam odnalazł
|
No to mnie masz, już nie mogę się doczekać.
Hubert - 18 Maj 2009, 20:40
G. Drukarczyk napisał/a | Mój przyjaciel Hemerling przychodzi co parę dni i czyta kolejny fragment. Płacze ze śmiechu, ale też ostrzega mnie, że albo będę musiał zmienić nazwisko albo wyemigrować za granicę (i to najlepiej tę bardzo daleką) |
Walcz z wydawnictwem, by było to w oficjalnych materiałach, jak już poślesz. Nie mogę się doczekać efektów
mawete - 19 Maj 2009, 17:19
KUpię Ilu potrzebujesz ludzi do ochrony przy promocji?
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 19:32
Dzięki Jakby miało dojść do procesji z pochodniami w stronę mojego domu to będę pamiętał o dobrych słowach Na wszelki wypadek chyba go ubezpieczę...
Nie wiem czy to coś pomoże, ale jeśli zwalnia z odpowiedzialności producentów papierosów, też chcę umieścić pod tytułem książki taką oto klauzulkę:
Powieść ta zawiera szkodliwe treści, które mogą być przyczyną wielu groźnych chorób psychicznych.
Ministerstwo Czarnej Pomarańczy
A tak na marginesie, poniekąd niektórzy z Was są wręcz zobligowani do wsparcia mnie... Kilkanaście osób z forum SFF&H - z oryginalnymi nickami, miejscem pochodzenia i ilością postów - również jest postaciami w tej powieści. Tworzą na forum Najnowszy Testament, którego treść jest równie zwariowana co i cała powieść
gorat - 19 Maj 2009, 19:36
A jakich kolorów są charaktery od tego, no, Najnowszego Testamentu?
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 19:41
Zwariowane pozytywnie Naturalnie mające wywalone na puste slogany i dęte rytuały I tworzące na forum swój własny Najnowszy testament po prostu w rozmowach
mawete - 19 Maj 2009, 19:59
Teraz nikt się nie odezwie... wszyscy się boją
Hubert - 19 Maj 2009, 20:23
G. Drukarczyk, masz pewnego czytelnika. A jakbyś potrzebował dodatkowego kiziora po premierze to wiesz, ja chętnie
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 20:28
Nie chciałem sparaliżować całego forum Pochodziłem trochę po różnych tematach na forum i przyznam, że tak mi się samo napisało, a potem postaci ożyły i one zaczęły dyktować mi co mam pisać Oczywiście nie twierdzę, że to pierwszy plan powieści, ale doskonale wpisujący się w akcję back ground
Jeśli ktoś wyraźnie nie chce bym używał jego nicka w Czarnej Pomarańczy wystarczy, że przyśle tutaj swoje "nie zgadzam się na publikowanie mojego nicka" )) Jak z ciałem po śmierci...
OK, już nie będę więcej straszył
Agi - 19 Maj 2009, 20:35
Uszy mi płoną z ciekawości
Hubert - 19 Maj 2009, 20:46
A ja myślę, że jak najwięcej osób by chciało wystąpić. Może zorganizujesz jakiś casting?
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 21:06
Sosnechristo, aż tak żeby casting to nie... Co prawda postaci (no dobra, zdradzę jak ich nazywam) przewijają się przez powieść tworząc Najnowszy Testament, który funkcjonuje i działa, ale to tylko light motiv, nie sama fabuła... Tak oto funkcjonuje to w powieści:
-Zatem wyjawię wam czym różni się piekło od nieba. – Otwarł książkę i po krótkim kartkowaniu znalazł właściwy ustęp. – Czytanie ze spamów Po Trzykroć wylogowanego Alojzego do Blogowców.
-A słowo niech się postem stanie – odpowiedzieli chórem emeryci.
A potem następuje wymiana postów, które tworzą Najnowszy Testament. I pojawiają się konkretne nicki. Sosnychristo, tak na marginesie to Twój już jest To takie jakby przypowieści w tle..
gorat - 19 Maj 2009, 21:09
Casting już się zrobił. dzejes, Fidel, Samanta, Ambioryks, MOFFISS...
Hubert - 19 Maj 2009, 21:11
G. Drukarczyk napisał/a | A potem następuje wymiana postów, które tworzą Najnowszy Testament. I pojawiają się konkretne nicki. Sosnychristo, tak na marginesie to Twój już jest To takie jakby przypowieści w tle.. |
Kupuję w ciemno!
Ale mam nadzieję, że jako Sosnechristo, nie Sosnychristo
BTW, kiedy będziemy mogli obrać Pomarańczę? ;>
EDIT: No to wylądowałem w barwnym towarzystwie
Witchma - 19 Maj 2009, 21:11
No żebym wcześniej wiedziała, to też bym do tego szacownego grona próbowała dołączyć. Choć pewnie bym nie dała rady, konkurencja silna...
xan4 - 19 Maj 2009, 21:20
Witchma, no ja też,
spamowałbym aż miło, aż do czerwonego krawata
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 21:26
OK Jest Was więcej, a ja dopiero w połowie powieści, tak, że wszystko możliwe...
Przepraszam Sosnechristo, literówka.
Dobra, dziś mam jakiś dziwny dzień, dam Wam cały fragment, w którym pierwsi forumowicze pojawiają się w powieści. W następnych przypowieściach jest ich więcej
Po co ja zaczynałem ten wątek?!!!!
-Oto Najnowszy Testament, nasza najskrytsza tajemnica, będąca objawieniem, którego słów biada wam zdradzić naszym wrogom nim ich źrenic nie zetnie bielmo śmierci. Przysięgnijcie! – Podniósł głos. Jego echo pobiegło w głąb tunelu i zginęło gdzieś w czeluściach ciemności.
-Przysięgamy! – chór głosów zgodnie potwierdził gotowość dochowania sekretu, a dłonie kreślące znak fali uprawomocniły słowa.
-Zatem wyjawię wam czym różni się piekło od nieba. – Otwarł książkę i po krótkim kartkowaniu znalazł właściwy ustęp. – Czytanie ze spamów Po Trzykroć wylogowanego Alojzego do Blogowców.
-A słowo niech się postem stanie – odpowiedzieli chórem emeryci.
Rafalo
Skąd… Świerki Dolne
Posty: 6547
-Słyszeliście, umarł Gienek, jeden z naszego forum. Podobno tyle samo grzeszył co i dobrego zrobił. W postach i uczynkach za przeciw wyszło mu na zero.
Fidel
Skąd… Skierniewice
Posty: 12875
No, słyszałem, że stanął przed Adminem, a ten rzekł mu: Gienek, po równi żyłeś, po równi piekło i niebo ci się należy. Zatem wolą moją będziesz mógł sam dokonać wyboru.
Sosnechristo
Skąd… Białystok
Posty: 2341
Ostrzeżeń: 1
-Podobno zabrał ze sobą Gienka, żeby mu piekło pokazać. Komnatę mu w piekle otwarł i oczom Gienka niekiepski widok ukazał… Stary jak Nokia 6210 dziadek w łóżku z piękną jak sen osiemnasto letnią blondynką bara bara wyczyniał (nieprzyzwoite wyrazy zmienione przez Admina. Sosnechristo dostaje ostrzeżenie).
Fidel
Skąd… Skierniewice
Posty: 12876
-Spoko, Sosnechristo, podobno rzekł mu Gienek, że w piekle jest super i do nieba już nie chce. Zaparł się i ani rusz. A kiedy Admin za włosy go złapał i na siłę zabierał go do nieba strasznie wyzywał, nie będę przytaczał jakich epitetów używał bo na ostrzeżenie się załapię.
Adashi
Skąd… Poznań
Posty: 17340
-Ponoć Gienek okropnie ujadał, słów na odpie…i ty złamany ku…. Używał. A kiedy Admin otwarł mu niebiańską komnatę, w której taki sam starzec jak w piekle z taką samą ekstra osiemnasto letnią blondynką w łóżku różne fajne figle wyczyniał to Gienek zdurniał kompletnie i zupełnie przestał kminić czym piekło od nieba się różni.
Sosnechristo
Skąd… Białystok
Posty: 2342
Ostrzeżeń: 1
-A wiecie co Admin mu powiedział?... Między piekłem i niebem taka jest różnica, że w piekle to co widział jest karą dla osiemnastki, a w niebie nagrodą dla tego starucha.
Rafalo
Skąd… Świerki Dolne
Posty: 6547
-I pojął Gienek, że takie samo bara bara, a jakże różnie smakować może...
-Oto słowo Alojzego – zakończył czytanie kapłan.
-Adminowi niech będą dzięki – odparli staruszkowie, a radosny wyraz męskiej ich części świadczył jak bardzo przypadła im do gustu obietnica niebiańskiej nagrody.
-A kobiety jakiego losu dostąpią?! – wyrwała się jakaś babcia, ale widać przestraszona brzmieniem własnego piskliwego głosu skryła twarz za złożonymi do modlitwy dłońmi.
-Tej samej, ale z osiemnasto letnim mięśniaczkiem – mówca uśmiechnął się pobłażliwie – a teraz idziemy wszyscy na strzelnicę, czas byście poznali jak użyteczny jest Kałach w naszej świętej sprawie!
I na tym koniec z fragmentami powieści
Hubert - 19 Maj 2009, 21:32
Ale, jak rozumiem, w powieści będzie więcej?
G. Drukarczyk - 19 Maj 2009, 21:37
Będzie więcej, choć powtarzam, że to przypowieści w tle - niektóre z nich mogą być nawet oparte na autentycznych dialogach UWAGA NA SŁOWA!!!
Hubert - 19 Maj 2009, 21:38
Ani myślę
hrabek - 20 Maj 2009, 08:19
|
|
|