Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Lovecraft, a może King?
Dunadan - 19 Listopada 2005, 10:51
Nie, nie jest taka sama w "Zew cthulhu" nie ma opowiadania o Venus, o Egipcie, o Antarktydzie ( sory, tytułów nie pamiętam z wyj. ostatniego ), a w "Górach..."nie ma Zwu Cthulhu z tego co pamietam to chyba żadne opowiadania się nie powtarzało...
Adon - 19 Listopada 2005, 17:21
Sorry, też moja wina - bo klubówek i wydań o różnych zawartościach, ale jednak tym samym tytule też kilka było.
gabriel - 22 Listopada 2005, 18:54
Dotychczas byłem przekonany, że są "dwa" Kingi ---> ten horrorowaty i ten psychologiczny. Przyznam, że jeżeli chodzi o tego pierwszego to bardziej cenię sobie klasykę, natomiast drugiego lubię w całości w stopniu umiarkowanym. Natomiast niedawno podczas wizyty w księgarni natrafiłem na "the Dark Tower" - całą wielką sagę najwyraźniej fantasy. Ktoś czytał? Warto? Ze względu na parę rozczarować zastanawiam się, zanim wydam 80zł :p
Czarny - 22 Listopada 2005, 18:57
z fantasy napisał jeszcze "Oczy smoka", dość słabe. Mrocznej wieży nie znam, ale planuję zakupić używane na Allegro po przystępnej cenie.
Taclem - 22 Listopada 2005, 19:22
Ten cykl określiłbym jako "dark fantasy western", z nawiązaniami do całej (niemal dosłownie) twórczości Kinga. Wieża rośnie sobie w środku twórczości tego pisarza od lat.
Pako - 23 Listopada 2005, 17:29
Mroczna Wieża jest bardzo mocną pozycją. Sam King określa ją jako dzieło swojego życia, byłbym nawet skłonny się pod tym podpisać.
Znaczy się tak: pierwszy tom - dziwny. Albo ci się spodoba, albo nie. Ale dalej to już jest bardzo dobra powieść, westerrnowata właśnie, ale w bardzo dobrym klimacie, bardzo dobrze (jak to u Kinga) pisana. Moim zdaniem możesz iść w ciemno.
|
|
|