To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 21 - głosujemy do 7 września

Agi - 30 Lipca 2007, 18:10

Mam duży problem z przyznaniem punktów – w tym miesiącu dwa, to stanowczo za mało.
Poziom opowiadań wysoki i bardzo wyrównany. Co prawda nie rzucałam monetą, ale niewiele brakowało...

Wegner - Światło na klindze miecza – Z tekstu na tekst jest coraz lepiej. Dobrze skonstruowana fabuła, pełnokrwiści bohaterowie. Zakończenie dokładnie takie, jak powinno być. Ostatnie chwile Wielkiego Klucznika napełniły mnie niekłamaną satysfakcją. Jednocześnie autor zataił przed nami, co zrobili Aionell i Altsin po wyjściu z podziemi. Można to rozwinąć np. w powieść, co by mi się bardzo podobało.
Graf Sumienie – ciepłe, mądre, głębokie – takie było moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu tekstu. Chociaż, jest to bardziej refleksja nad marnością charakteru ludzkiego, niż opowiadanie. Myślę, że zyskałoby na rozwinięciu i umotywowaniu.
Domagalski - Prasłowiańska zamieć – teksty Last Vikinga czytam z dużą przyjemnością od pierwszego kontaktu. Zabawne, często ironiczne, zawsze dobrze spuentowane. Tak było i tym razem, a ponieważ opowiadanie pełnowymiarowe, to i przyjemność większa.
Majka - Potrzeba cudu – Gratuluję zarówno pomysłu, jak i wykonania. Postać Peruna po prostu świetna!
Miszczak - Malujący dusze – Wstrząsnęło mną! Piękny język i poezja w tle. Zakończenie znakomite!
Pawlak - Chlup! – A to cwany demon! - chciałoby się zakrzyknąć po przeczytaniu tego tekstu. Nie przekonało mnie niestety wykonanie przepisu na ostrygi – nie ma aż tak gamoniowatych facetów (mam nadzieję). Całość zabawna i łatwo czytająca się.

Punkty wędrują do... Miszczaka i Domagalskiego.

Adashi - 31 Lipca 2007, 19:12

No to, Here I go again! :twisted: :mrgreen: I jedziemy z tym koksem!

Robert M. Wegner - Światło na klindze miecza
Klasyczne fantasy z rześkim portowym klimatem w tle, ahoj tam na molo :mrgreen: Świetnie napisane opowiadanie, wyrobiony styl, po prostu czyta się! Złodziejska gildia, potężni kapłani, czarodzieje - tradycyjnie, ale bardzo smacznie podane. Podoba mi się, to w jaki sposób autor pokazuje nam wykreowany świat fantasy, za każdym razem inny zakątek, inni bohaterowie, ja to kupuję, kiedy zbiór opowiadań będzie dostępny w księgarniach?

Ela Graf - Sumienie
A gdyby tak zrobić z tego dłuższe opowiadanko? Nawiązałaby się interesująca dyskusja z "Ethnicą II"...

Dariusz Domagalski - Prasłowiańska zamieć
:D To jest ta przygoda załogi Dzika, o której Viking mówił, że nawiązuje do "Polowania na Czerwony Październik", :bravo Jest też małe ;) w stronę "Karmazynowego przypływu", no i duże ;) w kierunku "Wilczej zamieci". Ubawiłem się setnie, czytając długi metraż Dzika, teraz poprosimy o coś "na poważnie" made by Viking :twisted:

Paweł Majka - Potrzeba cudu
Ludzie, bogowie i kosmos, niezłe połączenie. Czytało się dobrze, zwłaszcza część w fidesilnku bardzo mi się podobała.

Andrzej Miszczak - Malujący dusze
Refleksyjne fantasy :shock: , napisane wspaniałym językiem, głębokie, zmuszające do przemyśleń i wprowadzające w melancholijny nastrój.

Romuald Pawlak - Chlup!
Śmiesznie i krótko, i tak chyba miało być. Dziękuję za chwilę uśmiechu.


Podsumowując, punkty wędrują do Wegnera i Miszczaka. :bravo

savikol - 1 Sierpnia 2007, 11:17

Światło na klindze miecza – Bardzo sprawnie zrealizowane klasyczne fantasy. Żadna tam rewolucja, ale kawał solidnego czytadła, przy którym z przyjemnością spędziłem czas.

Sumienie – Brawo elam! Uwielbiam shorty, a ten jest jak najbardziej udany. Chwycił mnie, bardzo się podobał.

Prasłowiańska zamieć – No wreszcie trafił się kawałek Vikinga, który mnie autentycznie ubawił. Przy jednym fragmencie nawet głośno się zaśmiałem, co przy czytaniu nie zdarzyło mi się od bardzo dawna. To było przy scenie, gdy Wales przepuszcza łódź. Wyjątkowo zabawny dialog.
Cieszę się, że autor zrezygnował, a przynajmniej ograniczył wątek pijacko-alkoholowy. Aby zabawnie lub ciekawie pisać o piciu i nie popaść w banał i wtórność trzeba być nie lada mistrzem. Uważam, że wyszło to tylko i wyłącznie Kuttnerowi w serii o Gallegerze. No, jeszcze Pilch umie fajnie pisać o pijakach (Pod mocnym aniołem) i tyle. Dla odmiany zawsze okrutnie mnie raziły historyjki o Jakubie W. Od razu wyczaiłem, że autor nigdy w życiu porządnie się nie nagrzał i stany alkoholowo-kacowe zna tylko z opowieści. To widać. Nie twierdzę, że autor powinien osobiście przeżyć to o czym pisze, może przecież posiłkować się wyobraźnią i talentem, ale nie każdemu to wychodzi.
Powyższe, raczej tytułem dygresji, a wracając do tematu, to jeszcze na kolana powaliło mnie zakończenie. Przez większość tekstu myślałem, że opowiadanie to groteska „Wilczej zamieci” Grzedowicza, a tu taki kwiatek na koniec. Brawo!

Potrzeba cudu – Niezwykle zgrabnie ułożona, do tego oryginalna i pomysłowa, opowieść. Do tego humor niezbyt nachalny i wysilony. Podobało się.

Malujący dusze Andre wymiata. Przeskoczył kolegów z numeru o rząd wielkości. Przeczytałem jednym tchem i byłem zachwycony. Całe opko pamiętam ze szczegółami, czyli wywarło na mnie wrażenie. Mocne. Do tego ten tekst, to uwaga – Literatura (przez duże L).

Podsumowując PUNKT bez dwóch zdań należy się andre. Co do drugiego, to zasłużyli wszyscy (prócz Chlup!). Uważam, że elam jest punktowo pokrzywdzona, a jej short jest świetny. Zatem drugi PUNKT dla niej.

Vykosh - 1 Sierpnia 2007, 13:51

Wegner - Światło na klindze miecza - bardzo fajne, dobry klimat i jeszcze troche o zyciu. Najlepsze w numerze i punkt.
Graf - Sumienie - jedyne, ktore mi sie nie podobalo, ale po prsotu malo ktory short mi sie podoba.
Domagalski - Prasłowiańska zamieć - tez dobre, tym razem dluzsze niz zwykle, troche zakonczenie bez wodotryskow, ale czytalo sie przyjemnie - taka lekkie i luzne.
Majka - Potrzeba cudu - kolejna lekka i parodiujaca SF, podobalo mi sie i jest drugio punkt
Miszczak - Malujący dusze - mimo, ze wydawalo mi sie pocztkowo nudne to jednak ma klimat i nastroj, wiec tez podobalo mi sie.
Pawlak - Chlup! - lekko i przyjemnie

Ogolnie numer mi podszedl duzo bardziej niz poprzednie, Faktycznie taki bardziej wakacyjny, bo 3 teksty glownie "parodiujace" cos a la Sheckley. Najlepszy Wegner co jego czytam ostatnio to jest super.

Nurs, okazuje sie, ze jednak da sie znalezc cos co nie zanudzi na smierc... :wink:

JohnDoe - 1 Sierpnia 2007, 16:17

Tym razem napiszę coś więcej niż zwykle. Mam trochę czasu, dla odmiany, więc czemu nie :)

Robert M. Wegner - Światło na klindze miecza - Podobało mi się. Kawałek dobrego fantasy, miły do czytania, chociaż właściwie chyba bez jakiegoś głębszego przesłania. Ot, porządne wakacyjne opowiadanie, dzięki spójności i wyraźnym postaciom zapadające jednak w pamięć.

Ela Graf - Sumienie - Jak zwykle przy szortach, musiałem jeszcze raz zerknąć do tekstu, żeby uczciwie ocenić. Krótkie teksty są fajne, ale nie zapadają mi w pamięć tak bardzo jak te nad którymi jednak godzinę lub kilka posiedzę. Po odświeżeniu pamięci przypomniałem mi się że opowiadanko zostawiło dobre wrażenie. Dość typowe, podobne podejście do tematu zaserwowała nam Autorka już kilka numerów temu, ale wciąż fajne.

Dariusz Domagalski - ORP Dzik część kolejna - Bardzo przyjemna lektura, duża dawka różnej maści humoru, fajnie się czytało, ale jakoś mnie nie przekonało. Dlaczego? Przesadnie zaakcentowane nadludzkie cechy Bosmana i Kapitana w pewnym momencie stają się irytujące. No i nie skumałem zakończenia, może za chudy w uszach jestem na takie smaczki.

Paweł Majka - Potrzeba Cudu - Znowu bogowie zrównani ze śmiertelnikami. Ciekawe, ale nie porywające. Może temat mi się przejadł po lekturze poprzedniego.

Andrzej Miszczak - Malujący dusze - Muszę przyznać że za pierwszym podejściem odłożyłem pismo na półkę i poszedłem spać. Dlaczego? Imię głównego bohatera skojarzyło mi się z popularnym komiksem do tego stopnia, że nastrój diabli wzięli. Dopiero przy drugim podejściu zrozumiałem, że niepotrzebnie się uprzedziłem. To było chyba najbardziej klimatyczne opowiadanie w całym numerze i mimo smutku którym jest przepełnione, jedyne które naprawdę przeniosło mnie w swój świat. Brawo!

Romuald Pawlak - Chlup! - Rozumiem, że zakończenie to było z zawiści? Niby zabawne, niby dobrze napisane, ale ogólnie chyba poniżej zwykłego poziomu Autora. Nie chcę tu więcej pisać żeby uniknąć spojlerowania.

Ostatecznie zdecydowałem się na przyznanie punktu Andrzejowi Miszczakowi (duży punkt) i Robertowi M. Wegnerowi (mniejszy)

Pozdrawiam!

Dabliu - 1 Sierpnia 2007, 23:54

Vykosh napisał/a
Nurs, okazuje sie, ze jednak da sie znalezc cos co nie zanudzi na smierc... :wink:


Ale pamiętaj, że każdego może zanudzić coś zgoła odmiennego.

Vykosh - 2 Sierpnia 2007, 11:26

Dabliu napisał/a
Vykosh napisał/a
Nurs, okazuje sie, ze jednak da sie znalezc cos co nie zanudzi na smierc... :wink:


Ale pamiętaj, że każdego może zanudzić coś zgoła odmiennego.


Patrzac na wypowiedzi z watku, sporo ludzi pisze, ze numer lepszy od poprzedniego :)

andre - 2 Sierpnia 2007, 11:49

Robweg-klasycznie skrojona,ale bardzo wygodna w noszeniu,porzadnie wykonana fantasy.Tez bylbym zainteresowany nabyciem zbiorku takich tekstow kolegi Robwega.
Agrafek-to lubię.Co prawda troszke bardziej podobal mi sie tekst w antologii fabrycznej ale i ten jest wporzo
to moje punkty sa w tym miechu...

Haletha - 4 Sierpnia 2007, 13:52

Moim bezdyskusyjnym zwycięzcą tego miesiąca zostaje Andre. Nawet nie ma o czym dyskutować. Czekałam na to opowiadanie od dawna i nie zawiodłam się w najmniejszym calu, a przy tym szczerze wzruszyłam, co mi się rzadko zdarza. Tekst tchnie ciepłem, dobrocią i mądrością, choć jest taki prosty. A może właśnie dlatego?
Czekam na więcej, dużo więcej.

Drugie miejsce idzie do Robwega za zgrabne czytadło z dużą dawką błyskotliwego humoru. Nie było elfów i krasnoludów;), za to całkiem ciekawy i chyba oryginalny pomysł na fabułę. Punktu jednakowoż nie przyznam, bo czuję potrzebę szczególnego uhonorowania "Malującego dusze":)

"Sumienie" - dobrze się zapowiadało, jednak... czegoś zabrakło. Autorka IMHO nie zdążyła zawrzeć w tak krótkiej formie wszystkiego, co zawrzeć należało. Ładne, ale trochę za dużo niedopowiedzeń i satysfakcjonującego wyjaśnienia sytuacji.

"Prasłowiańska zamieć" - oj, racja, że rozmiar tekstu przełożył się na jakość:) Po raz pierwszy nie mam wrażenia niedosytu i tego, że akcja pędzi nieco bezwładnie. Fajne, choć nie pozostawia refleksji.

"Potrzeba cudu" - podobne wrażenia, jak po Vikingu. Sympatyczne śmieszne czytadło, ze środkową częścią lepszą od pozostałych. Czyta się miło. Aczkolwiek końcowy słowniczek uważam za obraźliwy.

"Chlup!" - jak powyżej. Przeczytało, pośmiało się, poszło.

andre - 4 Sierpnia 2007, 13:55

o rety...jak fajnie takie opinie przeczytać...dzięki ludziska... :)
Homer - 5 Sierpnia 2007, 11:17

Jedziemy! (Orient-Expresem)

Wegner - Światło na klindze miecza {Kapitanie! okręt w pełni sprawny i prujemy fale}
Złodziej to moja ulubiona profesja, która bije maga i wojownika na łeb i szyję. Opowiadanie już z miejsca zatem było trafione :) . Kolejne plusy to umiejętne budowanie napięcia i wprowadzenie w akcje - sceny w porcie i rozmowa. A później już ruszamy ze śleddztwem, wizyta u informatora i loszek. I nad czym pomarudzę? Nad tym, że to krótkie takie :) . Taki fajny pomysł, a tu się śledztwo samo praktycznie rozwiązało :) . Jest PUNKT! ale czekam na jakąś powieść w tych klimatach.

Miszczak - Malujący dusze {Mały jacht dzielnie sobie radzi na wodzie}
Zaskoczył i przejął. Smutne, ale bardzo dobre. O stracie i samotności zwyczajnie i niebanalnie. PUNKT!

Majka - Potrzeba cudu {Kapitanie! Nabieramy wody, Rufa już pod powierzchnią}
Ciekawe pomysł (choć w numerze znalazł się drugi okręt z bogami na pokłądzie - NURS Ci to specjalnie zrobił ;) ). Samo opowiadanie nierówne w odbiorze. Niektóre kawałki (w tym narracyjne wstawki Peruna) wywoływały uśmiech, a inne nic nie wywoływały. Najlepszy moment to Perun w silniku! Zobaczymy jakie będzie następne opowiadanie, to nie może iść w konkury o punkty.

Pawlak - Chlup! {Chlupneliśmy pod powierzchnie i dryfujemy, a tlen się kończy}
Hmmm... Ciągle uważam, że po pierwszych Filleganach jakoś humor autora usiadł i nie wstał do tej pory. Pomysł opowiadania fajny, ale w momencie gdy powinny pojawiać się smaczki rozśmieszające, takie rodzynki w cieście, pojawia się numer z pomyleniem szampanu z szamponem. No, za przeproszeniem, bez jaj :) . To, że klątwa przeniosła się z pyłem, w ogóle do mnie nie przemawia. Ani to, że 'podejrzliwy' główny bohater nie wrzucił kamyczka do jeziora tylko na trzęsawiska pociągnął. Czegoś mi brakuje!

Domagalski - Prasłowiańska zamieć {Dostaliśmy torpedą!}
Dłuższa forma lepsza od krótkich. Więcej akcji to zdecydowany plus. Minusy natomiast to: po raz kolejny (sic!) przedstawianie załogi (ten jest taki, ten owaki) już to czytałem po kilka razy (no może o Grendelu raz, ale o Kózce już ze 3). Naprawdę podchwyciłem za pierwszym jak oni wyglądają :) . A drugi minus to użycie torped w 'raju'. Naciągane! Mogli i w Świętowida jakąś posłać. :) Klimat mnie nie chwycił. Może za mało pije ;) .

Graf - Sumienie {Leżymy na dnie i odwiedzają nas płetwonurkowie co niedziela}
2 dni po przeczytaniu otwieram pismo i staram sobie przypomnieć o czym było to opko. Usilnie się staram i nie udaje mi się. To zły znak. Sceneria nie spasowała mi do moralitetu, który przedstawia. Przez to cały obraz wpadł jednym okiem a wypadł drugim. Skojarzenie ze żrącymi trawę krowo-coś z Wiecznej Wojny nie wpływa na odbiór, ani w jedną ani w drugą stronę. W ogóle mnie ten short nie ruszył.

Numer od poprzedniego słabszy :) . Z dominacją Wegnera i błyskiem Miszczaka. Pozostałe opka poniżej poziomu.

Odjazd!

Homer - 8 Sierpnia 2007, 12:14

Brak podziękowań - wniosek: NURS na wakacjach :D
janek - 9 Sierpnia 2007, 21:06

Wegner - Światło na klindze miecza - Jak nie lubię fantasy, tak teksty tego autora mi się na ogół podobają. Punkt. Jedna niejasność - czy skarbnik świątyni negocjujący z gildią złodziei wiedział coś o prawdziwej naturze miecza?
Graf - Sumienie - Nie bardzo. Moralitet, ale bez siły pzebica.
Domagalski - Prasłowiańska zamieć - szorty były lepsze. Słabe.
Majka - Potrzeba cudu - może być, ale bez rewelacji.
Miszczak - Malujący dusze - Czy już pisałem, że nie lubię fantasy? Ale to jest rewelacja. Klimat, pięknie zawiązana i - co najtrudniejsze - rozwiązana historia. Punkt.
Pawlak - Chlup! - może być.

Widzę, że dałem punkty na faworytów. No i co zrobić?

Mara - 11 Sierpnia 2007, 23:05

Punkt dla Elam i Sumienie za klimaty moralne, które są mi bardzo bliskie.
Punkt dla D. Domagalskiego i ORP Dzika za przyjemną i zabawną lekturę, chociaż muszę przyznać, że od przejścia okrętu przez portal fabuła zaczęła kuleć.
Reszta kompletnie do mnie nie przemówiła. Przykro mi.

Homer - 16 Sierpnia 2007, 20:21

Khem, khem...

Ja tylko chciałem powiedzieć, że abstynencja (tfu!) absencja NURSa nie znaczy, że nie należy głosować i uzasadniać. Zwłaszcza, że głosowań 30, a uzasadnień ledwo ponad połowa !

Do działa! (tfu!) Do dzieła!

Gustaw G.Garuga - 16 Sierpnia 2007, 20:45

Popieram! Marnie z głosami...
Adashi - 16 Sierpnia 2007, 21:25

Kanikuły w końcu, to może przez to. Co nie znaczy, że nie należy głosować. Do urny ludziska!
Gustaw G.Garuga - 17 Sierpnia 2007, 05:16

Na pewno przez to. Okazuje się, że jeśli autorowi zależy na jak największej liczbie opinii o tekście, lepiej niech zapomni o druku w lecie.
Adashi - 17 Sierpnia 2007, 10:24

A myślisz, że czemu tak długo poprawiam kolejne opowiadanie :wink: Nie, nie, żartuje, to tylko wymówka :mrgreen:
hrabek - 19 Sierpnia 2007, 13:29

robweg - znakomite fantasy, niebanalne i wciagajace. Podobalo mi sie, zreszta jak praktycznie wszystko tego autora. Ma talent do tworzenia interesujacych swiatow i zasad nimi rzadzacych. Mocna rzecz. Dalem punkt.

Elam - krotkie opowiadanie, ale przesycone emocjami. Nie sledzilem calej dyskusji w autorskim watku, ale jak dla mnie wszystko jest tak jak trzeba. Ujelo mnie to. Punkt.

Last Viking - wreszcie cos dluzszego, w co mozna sie wciagnac. Akcja mogla sie rozwinac, bylo wiecej miejsca na humor, ktory jednoczesnie jakby awansowal o dwa poziomy. Takie opowiadania to ja moge czytac.

Agrafek - kolejne dobre opowiadanie, poki co swietny miesiac. Oryginalny pomysl, podobalo mi sie to co Elam, ze autor nie ocenia skladania ofiar z ludzi moralnie.

Andre - Tu juz troche inny poziom. Zdecydowanie mniej rozrywkowe, bardziej duchowe, nacechowane emocjami. Troche ciezka narracja, ale znakomity pomysl.

Romek P. - w calym zestawieniu najslabszy, ale to nie znaczy, ze slaby. Typowy wesoly tekst Romka i podobal sie.

Ogolnie numer na bardzo wysokim poziomie, chyba najlepszy w tym roku. Mam nadzieje, ze nastepny bedzie jeszcze lepszy :twisted:

Gustaw G.Garuga - 19 Sierpnia 2007, 13:53

W imieniu Ojca Redaktora dziękuję Ci hrabku za ten cenny głos. Dziękuję również wszystkim forumowiczom oceniającym wcześniej, a dotąd niedocenionym podziękowaniami :D
Adashi - 19 Sierpnia 2007, 13:58

Ja też mogę podziękować, w końcu, niegdyś ku irytacji sporej części społeczeństwa byłem mistrzem podziękowań w tym wątku :mrgreen:

Dzięki ludkowie, za wasze głosy i opinie, kto następny?!

Loko - 22 Sierpnia 2007, 01:32
Temat postu: Głosowanie
Witam
Wszystkich
Obowiązek forumowicza spełniony - zagłosowałem.
Punkt dla PAWE MAJKA (tak napisane było w spisie treści) oraz Robertowi Wagnerowi.
Z uwagi na późną porę szersze uzasadnienie dopiszę rano.
Generalnie numer jest o niebo lepszy niż poprzedni.
Tak trzymać.
Mój ranking numeru to:
1.Paweł Majka "Potrzeba cudu"
2.Robert Wagner "Światło na klindze miecza"
3.Dariusz Domagalski z Dzikiem
4.Andrzej Miszczak "Malujący Dusze"
5 Ela Graf "Sumienie"
6.Pawlak CHlup - to opowiadanie zaniżyło poziom numeru.Autor bez formy, albo ochrzania się na wakacjach.

mBiko - 22 Sierpnia 2007, 09:46

W moim odbiorze numer na bardzo wysokim poziomie, a co za tym idzie trudno wybrać zwycięzców.

R.Pawlak punktu nie dostanie nie dlatego, że opowiadanie jest złe, czy nieciekawe, ale tylko z powodu mocnej konkurencji. W jej obliczu zamysł opowiadania okazał się mieć zbyt małą siłę przebicia, choć wykonanie dobre, A i o moje ukochane bagna biebrzańskie autor zahaczył.

I tak naprawdę tutaj powinna zacząć się strefa medalowa.
Na punkt zasługuje zarówno R.M. Wegner, który rysuje bardzo ciekawy świat i wciągającą historię, której atutem oprócz bardzo ciekawie zarysowanych postaci, jest również skomplikowanie intrygi. Artefakt, którego zaginięcie jest osią historii, wcale nie jest tym, czym wszyscy sądzą, że jest.

D.Domagalski wreszcie "wyrósł" z szortów i bardzo dobrze mu to zrobiło. Opowiadanie żywo przyciąga uwagę do wartkiej i sprawnie opisanej akcji. Bohaterowie trochę komiksowi, ale w tej konwencji to nawet atut. Ktoś inny już się przyczepił do kompasu, więc ja nie muszę :wink: .

P.Majka Podbój kosmosu napędzany wiarą :bravo . Znów pewna komiksowość w rysach bohaterów, która również w tym opowiadaniu nie przeszkadza. Faktycznie lepiej odbiera się część z wnętrza silnika. Odrobinkę zawiodło mnie zakończenie. Spodziewałem się czegos mocniejszego i w trochę innym kierunku niż ten, w którym poszedł autor.

Zostały jeszcz opowiadania nie rozrywkowe.

E. Graf fantastyka moralnego niepokoju.Bardzo łagodnie i bez pośpiechu pokazała jacy z nas okrutnicy. Nastawieni na zysk egoiści. Tylko jak trwoga to do Boga.
Żeby za bardzo nie zasłodzić, faktycznie rozwinięcie tego szorta w pełne opowiadanie mogłoby się sprawdzić lepiej.

Na koniec mój absolutny leader A.Miszczak. Lekko ocierając się o mistycyzm w piękny sposób pisze o stracie, bólu i samotność. W dodatku nieśpieszna i pełna zadumy narracja wręcz przykuła moją uwagę. Proszę o więcej.

Po długich bojach wewnętrznych głosy idą na rozrywkowy tekst R.M. Wegnera i przepięknej urody historię A.Miszczaka.

Gustaw G.Garuga - 22 Sierpnia 2007, 10:17

W imieniu dziękuję za głosy i komentarze :D Kto następny?
Tequilla - 22 Sierpnia 2007, 13:58

W tym miesiącu komisja przyznała nagrody w 10 kategoriach.

Miejsca punktowane trzy ( ale w klasyfikacji końcowej dwa:) )

kategoria "warsztat":

I dialogi
1. Wegner - 3pkt., 2. Majka - 2pkt., 3. Domagalski - 1pkt.

II opisy
1. Wegner - 3, 2. Miszczak -2, 3. Majka - 1

III ogólna sprawność i płynność tekstu
1. Majka -3, 2. Wegner -2, 3- Miszczak -1

kategoria "klimat"

IV humor
1. Domagalski -3, 2. Majka -2 , 3. Pawlak -1

V "refleksja"
1. Miszczak - 3, 2. Graf -2, 3. Wegner - 1

VI "to coś" :) ( sprawiające, że tekst pamięta się na długo)
1. Miszczak -3, 2. Majka -2, 3. Graf -1

kategoria "fabuła"

VII "kreacja świata"
1. Wegner -3, 2. Miszczak - 2, 3. Majka -1

VIII oryginalność pomysłu
1. Majka -3, 2. Miszczak -2, 3. Pawlak -1

IX postacie
1. Miszczak -3, 2. Majka -2, 3. Domagalski -1

X wrażenie ogólne
1. Miszczak -3, 2. Majka -2, 3. Wegner -1

Po podsumowaniu zwycięzcy:

1, Miszczak - 19
2. Majka - 18
3. Wegner - 13

andre wysmarował śliczny tekst i trudno byłoby mu nie przyznać punktu. Robweg, jak zwykle sprawnie, świetnie językowo, ale tuż za podium. Agrafek - językowo bardzo dobrze, zabawnie i pomysł z konstrukcją silnika - to jest coś! :)

elam refleksyjnie, trochę krótko, ale pamiętliwie. Romek - dobry pomysł, ciekawa puenta, czegoś jednak zabrakło, a Viking - zabawna parodia Grzędowicza. Przy okazji ciekaw jestem, czy okręt wpłynie kiedyś na szerokie wody zbioru opowiadań? :) To mogłoby być interesujące...

A teraz czekam na podziękowania od Gustawa... :)

Gustaw G.Garuga - 22 Sierpnia 2007, 14:10

Dzięki Tequillo za drobiazgowe zestawienie! Oby więcej takich dogłębnych analiz :) Kto teraz? Zostały niecałe dwa tygodnie...
Chompa - 23 Sierpnia 2007, 09:19

No to moze teraz ja, aczkolwiek nie tak doglebnie jak poprzednicy :wink:

Wegner - Światło na klindze miecza: Troche mnie ten tekst zmeczyl. Po namysle stwierdzam, ze byl zbyt "klasyczny". Osobiscie szukam w fantasy, której fanem raczej nie jestem, oryginalnych pomyslów z "brzegu" tego gatunku. Opowiadania osadzone mocno w tradycji fantasy raczej mi nie podchodza. Mimo to, plasuje "Swiatlo..." na trzeciej pozycji wsród tekstów tego numeru, bo jest sprawnie i stosunkowo interesujaco napisane.

Graf - Sumienie: Krótko, krótko! Szkoda, bo byly zadatki na podium. Ciekawa miniaturka, która niestety nie otrzymala mojego glosu, bo tym razem konkurencja dluzszych form byla zbyt duza.

Domagalski - Prasłowiańska zamieć : Znajac opowiadanie Grzedowicza mialem duzo frajdy przy czytaniu tego opowiadania. Najlepszy tekst calego cyklu! Krótsze teksty z cyklu "ORP Dzik" tak mi nie podeszly, jak ta parodia (?). Osobiscie uwazam jednak ten temat za wyczerpany i oczekuje od autora nowych, "nie-dzikowskich" opowiadan.

Majka - Potrzeba cudu : O, to mi sie spodobalo! Przyznaje punkt za swoista oryginalnosc i interesujace polaczenie space-opery z motywami historycznymi. Stwierdzilem, ze musze byc jednak troche oczytany, jesli rozumiem ten tekst bez siegania po slowniczek ;P: :wink:

Miszczak - Malujący dusze : Absolutny zwyciezca numeru! Wielkie brawa za taka realizacje ciekawego pomyslu! :bravo W tym opowiadaniu byly i nastrój, i zagadka, i dramat, i nadzieja. W pewien bardzo luzny sposób powiazalem ten tekst z "Gobeliniarzami" Andreasa Eschbacha oraz "Egipcjaninem Sinuhe" Miki Waltarego.

Pawlak - Chlup! Z jednej strony fajny temat, z drugiej strony samo zakonczenie wydawalo mi sie naciagane i psulo calosc. Nie wiem... moze gdyby troche wiecej o stosunku Araba i "Grzybiarza" napisac, moze nawet z perspektywy samego "dzinna"?

Kamilos - 23 Sierpnia 2007, 10:25

Spóźniona ocena ale co tam przynajmniej będą ludziska widzieć co najlepsze było.
Elu Graf, "Sumienie" mną poruszyło. Zdecydowanie to opowiadanie wygrywa w moich oczach.

Agi - 23 Sierpnia 2007, 10:36

Kamilos, ocena nie jest spóźniona - głosujemy do 5 września. A pozostałych nie ocenisz?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group