Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski
lakeholmen - 7 Marca 2014, 09:38
Witchma napisał/a | Światło cieni już z okładką. I czy tylko mnie denerwuje 1 kwiecień? |
Może chodzi o 1 kwiecień nowej ery?
RD - 9 Marca 2014, 10:39
Zaraz po mnie idzie Marcin Przybyłek . Polecam.
Witchma - 9 Marca 2014, 11:11
Ale to dopiero w piętnastym kwietniu, więc jeszcze jest czas Wrzuciłam informację do wątku autora.
A skoro już się RD pojawił - czy "Światło cieni" będzie dostępne w wersji elektronicznej?
RD - 9 Marca 2014, 11:41
Ma być . Z jakimś bonusem podobno nawet
Witchma - 9 Marca 2014, 11:43
Ojej, to może ebook będzie przed papierem. Nie mogę się doczekać
RD - 9 Marca 2014, 11:47
Tego, niestety, nie potrafię powiedzieć
RD - 2 Sierpnia 2014, 13:36
Wprawdzie nie fantastyka, ale z kronikarskiego obowiązku powiadamiam, że wyszła moja nowa powieść
http://www.rebis.com.pl/r...K6380&shop=shop
i stronka na fejsie z paroma fragmentami:
https://www.facebook.com/...2296357?fref=ts
dalambert - 2 Sierpnia 2014, 14:41
RD, jak się tylko na Bonito w dostępnych pojawi NABYWAM / wczoraj nie było /
UPS było na Bonito - kupiona
Agi - 2 Sierpnia 2014, 15:10
RD napisał/a | z kronikarskiego obowiązku powiadamiam, że wyszła moja nowa powieść |
Już mam.
RD - 4 Sierpnia 2014, 08:42
No to pozostaje mi tylko życzyć miłej lektury
Przemo - 2 Października 2014, 20:28
W końcu wpadł w moje ręce "Zoroaster..." Jestem przekonany, że scenarzysta "Grawitacji" wpadł na pomysł napisania scenariusza po przeczytaniu sceny z naprawą satelity A tak na serio, ukłon za ten fragment... kawał trzymającego w napięciu tekstu. A "Światło Cieni" już czeka w kolejce na półce...
RD - 5 Października 2014, 12:54
Właśnie mnie zmobilizowałeś do obejrzenia wreszcie "Grawitacji"
Radomir - 5 Października 2014, 13:47
Nie ma sensu.
Fidel-F2 - 5 Października 2014, 13:56
Niezły kawałek kosmiczno-psychologicznego kina.
RD - 6 Października 2014, 16:25
Sprzeczność opinii tym bardziej mnie mobilizuje do obejrzenia
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 09:31
Pytanie trochę nie w temat ale prawie.
Prosiłbym o krótką wypowiedź na temat "Kiedy bóg zasypia" Rafała Dębskiego w kategorii oceny literackiej. A dwa, czy ktoś pamięta Cystersów, czy jakiekolwiek do nich nawiązanie w powieści. Gdyby ktoś miał pod ręką i znalazł jakiś cytat dotyczący, numer strony, itp.
Dzięki
Agi - 3 Września 2015, 09:56
Książkę mam w domu, po południu sprawdzę cystersów, bo w pamięci mi nie zostali.
Agi - 3 Września 2015, 16:14
RD na twarzoksiążce napisał/a | Hej
Widziałem na forum pytanie Fidela.
Jeśli chodzi o cystersów, nawiązania są dwa:
1. Wypowiedź Michała Awdańca (do Skarbiminra):
-Zaraz skosztujesz najlepszego miodu, jaki w życiu spożywałeś. Mam tu kilku zbiegłych ze Śląska cystersów. Tak się składa, że zajmowali się u swoich sporządzaniem owego nektaru i zabrali go ze sobą całkiem sporo. W drodze chcieli przekupywać nim zbyt ciekawskich. Wiele by to nie dało, jednak wiesz, jacy są braciszkowie. Zamknięci za murami o bożym świecie wiedzą niewiele albo zgoła nic, a zdaje im się, że i świat taki jest prosty jak ich życie. Mieli szczęście, bo trafili na jeden z naszych podjazdów. Tak, że dostarczono nam ich z całym wozem owego cudownego płynu. Powiadam ci, nożem można go kroić
2.Giermek Cieszko:
- Tu ostanę – odparł łagodnie. – Nie bądźcie gniewni, że was porzucam w potrzebie. Jeno dotarł do mnie głos Pana. Arcybiskup zgodził się już, bym przystąpił do któregoś z cysterskich zgromadzeń, a nawet napomykał o sprowadzeniu benedyktynów.
Więcej nic nie ma. |
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 16:40
Dzięki. Chciałem się upewnić. Rzecz w tym, że powieść jest osadzona w latach trzydziestych i czterdziestych XI w. a zakon Cystersów powstał jakieś pół wieku później. Zastanawia mnie w jakim celu RD wprowadził ten anachronizm.
RD - 3 Września 2015, 16:49
Po prostu posadziłem faktograficznego buraka. Zorientowałem się dopiero, kiedy książka się ukazała. Pisałem praktycznie równolegle "Kiedy Bóg zasypia" i "Przy końcu drogi", pewnie dlatego jakoś mi się posklejały informacje .
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 16:59
Dzięki za odpowiedź.
RD - 3 Września 2015, 17:01
не за что
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 17:06
I jeszcze w takim razie, jaki jest czas akcji Przy końcu drogi?
RD - 3 Września 2015, 17:14
Walka o dominium Bolesława Krzywoustego (1102-1106). Ale w tej powieści nie ma wzmianki o cystersach, którzy się wówczas formowali. Tam są benedyktyni, jak pan Bóg przykazał, bo miałem świadomość, że klasztory cysterskie to dopiero przyszłość.
Kiedy Bóg zasypia zacząłem tworzyć nieco później, pewnie dlatego i poczucie czasu się śliznęło.
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 17:24
Ok, dzięki, miałem pewną dyskusję na katedrze i niespecjalnie spodobał mi się ton dyskutanta. Nie chciałem dyskutować w ciemno a tych akurat książek nie mam na półce. Ale jestem zachęcony.
RD - 3 Września 2015, 17:55
Za "Kiedy Bóg zasypia" dostałem Nautilusa, więc się chyba paru osobom spodobało .
A "Przy końcu drogi" to romans rycerski, ale przede wszystkim powieść historyczna, rzecz jasna stanowiąca moją wizję wydarzeń. A może bardziej nawet niż wydarzeń, bo te są dość dobrze opisane, osób dramatu - Bolka, Zbyszka, Włodzisława, Judyty i Sieciecha. Otrzymałem nawet głaski od mediewistów za podejście do tematu
Fidel-F2 - 3 Września 2015, 18:06
Niom, jeden gość o nicku 'historyk' z głębokim przekonaniem określił Cię 'niedoukiem historycznym' i może nawet bym się nie wdawał w spór, ale pamiętam naszą niegdysiejszą dyskusję o procesach formowania się wczesnych monarchii na terenach dzisiejszej Polski i poczułem głęboki sprzeciw w stosunku do takiego określenia.
RD - 3 Września 2015, 18:12
Nie takie określenia już czytałem na swój temat .
W sumie - każdy zajmujący się historią jest jakoś tak "niedoukiem historycznym", nawet zawodowi historycy. Bo taka to nauka właśnie. Im bardziej się w nią zagłębiam, tym mniej pewnie się czuję
Adon - 3 Września 2015, 21:44
Ale ten "historyk" z katedry to przecież czystej krwi hejter. A i niedouk swoją drogą. Szkoda Twojego czasu, Fidelu (że o rafałowym nie wspomnę).
RD - 4 Września 2015, 07:54
W każdej powieści historycznej można znaleźć jakieś buraczki, szczególnie anachronizmy, nawet u takiego mistrza, jak Bunsch. Więcej - w opracowaniach naukowych zdarza mi się zauważyć pewne nieścisłości.
Jako autora, zawsze mnie boli, kiedy zauważę, że popełniłem błąd, ale to mój ból osobisty i głęboki, najzupełniej własny. Dlatego od lat nie podejmuję polemiki, jeśli ktoś się zwyczajnie czepia i robi wszystko, żeby dowalić. Co innego normalna dyskusja czy wyjaśnienie sprawy, jak tutaj z Fidelem.
|
|
|