To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Wheels of Fire

Chal-Chenet - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:01

[*]
Kai - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:02

Chal-Chenet, dzięki, to ogólnie ma być wesoły blog, tylko dzisiaj jakoś tak mnie zmiotło.
Chal-Chenet - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:04

Jak to w życiu, raz smutno, raz wesoło.

(A co do bloga, generalnie jest pozytywny, jeden z nielicznych, na jakie tu zaglądam.)

Kai - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:07

Chal-Chenet, zawsze jesteś tu mile widziany.

W piątek jestem na imprezie Legionistów... Help me, Obi Wan Kenobi.

Matrim - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:09

Kai napisał/a
Help me, Obi Wan Kenobi.


O właśnie! Za chwilę Star Wars na Jedynce :)

SithLady - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:09

Kai napisał/a
Chal-Chenet, zawsze jesteś tu mile widziany.

W piątek jestem na imprezie Legionistów... Help me, Obi Wan Kenobi.

501? Baw się dobrze.

Kai - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:13

SithLady, przekładając na nomenklaturę piłkarską 5:1 ale biorąc pod uwagę, że Legia gra u siebie, to raczej 1:5 :mrgreen:

Ale fajnie, że jesteś. Powiedz, czy ta cranberry tutaj to TA Cranberry?

Chal-Chenet - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:16

Kai napisał/a
Chal-Chenet, zawsze jesteś tu mile widziany.

:)
Kai napisał/a
biorąc pod uwagę, że Lech gra u siebie

W jakim sensie u siebie? ;)

Kai - 21 Wrzeœśnia 2010, 19:34

Jessooo to przez te Gwiezdne Wojny :D Juz poprawiam.
Kai - 23 Wrzeœśnia 2010, 11:21

Ktoś pisał coś o roztargnieniu?

Torba nie jest wielka, średnio pojemna. Od kilku dni wydawała mi się dziwnie ciężka. Dzisiaj rano wreszcie wytrzepałam jej zawartość na łóżko. I dobrze, że na łóżko, a nie z metra na podłogę :twisted: Na samym dnie torby spoczywała butelka wina, którą kupiłam w poniedziałek. :oops:

Niektóre reklamy naprawdę pomysłowe.

Kai - 24 Wrzeœśnia 2010, 18:38

Właśnie się dowiedziałam, że mam 5 minut życia... ekhm, forumowania, zanim jedyny dostępny komp padnie ofiarą meczu Lech - Legia.
Kai - 25 Wrzeœśnia 2010, 18:24

Kurrrrrrrrrrrrrrrr zaraz mnie trafi. Piekielnie inteligentny facet siedzi jak niunia, bo nie ma możliwości wyleczenia ostrego przypadku dny. NIENAWIDZĘ tego.
Kai - 26 Wrzeœśnia 2010, 20:14

Cytat
Co by było, gdyby dostęp do Twojego konta Google był od jutra niemożliwy?

Utrata dostępu to brak możliwości wysłania wiadomości do znajomych, brak możliwości uzyskania dostępu do zdjęć lub dokumentów utworzonych online oraz brak możliwości uzyskania dostępu do wszelkich informacji zapisanych na Twoim koncie Google. Upewnij się, że nie stracisz ważnych informacji – jak najszybciej ustaw opcje odzyskiwania konta.

OMG już płaczę, posypuję głowę popiołem, chlip i buuuu... Żeby zdobyć mój numer telefonu komórkowego musicie się bardziej postarać, robaczki...

Chal-Chenet - 26 Wrzeœśnia 2010, 20:50

:D
Kai - 26 Wrzeœśnia 2010, 21:02

Szczerze? Poza paroma wysłanymi pracami, które kiedyś jeszcze mogą się przydać, nie mam czego żałować, a oszczędzone mi będzie czyszczenie konta.
Kai - 27 Wrzeœśnia 2010, 17:50

Muszę przyznać, że podgryzanie kostek i szarpanie za spodnie bywa całkiem zabawne...
Kai - 28 Wrzeœśnia 2010, 18:28

Metalowe słowo na dziś :)

We are scanning the scene
in the city tonight
We are looking for you
to start up a fight
There is an evil feeling
in our brains
But it is nothing new
you know it drives us insane

Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy

There is no escape
and that is for sure
This is the end we won't take any more
Say goodbye
to the world you live in
You have always been taking
but now you're giving

Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy

Our brains are on fire
with the feeling to kill
And it won't go away
until our dreams are fulfilled
There is only one thing
on our minds
Don't try running away
`cause you're the one we will find

Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Running,
On our way
Hiding,
You will pay
Dying,
One thousand deaths
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy
Searching,
Seek and Destroy

Kai - 1 Października 2010, 17:52

Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire x2
La façon dont on l'raconte
Pour se faire valoir.
L'important, dans la bataille,
C'est l'histoire x2
Qu'on découpe ou qu'on détaille
Selon l'auditoire.

Face aux Sarrazins d'Espagne,
En voyant son olifant,
Les soldats de Charlemagne
Disaient à Roland :
"Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est notoire x2
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire."

La glorieuse histoire de France
Est truffée d'assassinats,
De massacres et de violences
Et autres coups d'état.
Après tout, quand on y pense,
Bonaparte et Attila
Ont plus d'morts sur la conscience
Que Landru et Borgia.

C'est quand même un peu étrange,
Quand on repense au passé,
On dirait que les temps changent
Et qu'à la vérité
Ça n'est pas ce qu' on fait qui compte,
C'est l'histoire x2
La façon dont on l'raconte
Pour se faire bien voir.

L'important dans la bataille,
C'est l'histoire 2x ,
Qu'on découpe ou qu'on détaille
Selon l'auditoire.
On inverse un peu les rôles,
On rajoute un petit morceau.
Ça rend les récits plus drôles,
Et pour être un héros,
À l'heure où l'on fait les comptes
Pour la gloire x2
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire.

L'aventure est éphémère,
Mais si la vie n'a qu'un temps,
Le récit qu'on peut en faire
Dure indéfiniment,
Et pour peu qu'on soit habile
À savoir où va le vent,
On peut être indélébile
Jusqu'à la fin des temps.

Comme le nez de Cléopâtre,
Dagobert son pantalon,
La poule au pot d'Henri quatre
Ou le vase de Soissons,
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire x2
La façon dont on l'raconte
Pour se faire bien voir.
L'important dans la bataille,
C'est l'histoire x2
Qu'on découpe ou qu'on détaille
Selon l'auditoire.

Dans les débats politiques
Juste avant les élections
Aux moments les plus critiques
À la télévision,
À l'heure où l'on fait les comptes,
C' est notoire x2
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire.

Lorsque par inadvertance,
Si on a vraiment besoin,
Dans des cas d'extrême urgence
On assomme un crétin,
On n'a pas toujours la chance
D'avoir les témoins pour soi,
Quand on est dans l'existence
Un peu maladroit.

Dans les grands procès d'assises,
On assiste quelquefois
À de drôles de vocalises
Et suivant l'avocat,
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire x2
La façon dont on l'raconte
Pour le faire savoir.

L'important dans la bataille
C'est l'histoire x2
Qu'on découpe ou qu'on détaille
Selon l'auditoire.

Combien de têtes victimes
D'un bon mot du procureur
Juste pour gagner l'estime
De ses supérieurs.
A l'heure où l'on fait les comptes
Pour la gloire x2
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est notoire,
Ça n'est pas ce qu'on fait qui compte,
C'est l'histoire.

Przypomniała mi się ta piosenka w związku z tym, co się dzieje obecnie na naszej scenie politycznej. "W bitwie najważniejsza jest historia, którą się przycina i docina w zależności od widowni".

Kai - 4 Października 2010, 19:19

Wróżki


i jeszcze to

Kai - 2 Listopada 2010, 21:44

Oj, dawno nic nie pisałam. No więc koncert hail for Sabaton się odbył i całkiem świetnie się bawiłam, choć mało było, oj mało - uroki dojazdu komunikacją miejską.

No i Valhalla rulezzz!

http://www.youtube.com/us...u/1/IOYruZZY3r4

http://www.youtube.com/us...u/2/Y-SjlDnbUzs

Jakimś cudem przysiadłam się do koleżanek Młodego i w ciągu 5 minut byłyśmy jak najlepsze kumpele, a jak do mnie podszedł (one siedziały nieco za filarem) to śliczny był ten łoskot opadającej szczęki :D

Matrim - 2 Listopada 2010, 22:33

Kai, który to ten twój?
Kai - 3 Listopada 2010, 08:26

Ten przy klawiszu. Najczęściej na pierwszym planie. A oto mój 6000 post :)
Ellaine - 3 Listopada 2010, 08:39

Tak rzuciłam okiem i coś mi znajomo wnętrze wyglądało. Potem czytam i myślę: O, Kultowa. Ponad dwa tygodnie temu byłam tam na urodzinach kumpeli :)
Kai - 3 Listopada 2010, 14:53

Można to tak wynająć pod urodziny? Fajnie wiedzieć, w maju ma 18-tkę, trzeba coś zabawnego wykombinować, a to całkiem niezły pomysł.
Ellaine - 3 Listopada 2010, 14:55

No, całej sali to nie wiem. Kumpela zarezerwowała po prostu dużo stolików w jednej części. (W drugiej części Kultowej też się odbywały jakieś urodziny :)) )
Kai - 3 Listopada 2010, 15:03

Będę u fryzjera to się przy okazji dowiem :) Całkiem niezły pomysł, jeszcze sprzęt przytargają i koncert zrobią. Bo ta banda jest zdolna do wszystkiego :mrgreen:
Godzilla - 3 Listopada 2010, 15:18

No to tylko z szefostwem lokalu pogadać, coby wstrętów nie robili.
Kai - 3 Listopada 2010, 20:46

Nie będą. Fajni, młodzi ludzie. Podobno - nie wiem z własnego doświadczenia, poza tym koncertem - to jedna z bardziej klimatycznych knajp. Bardzo uprzejma obsługa, wszędzie dyskretna obserwacja, ale dyskretna. I widziałam, jak ludzie bez oporów zostawiali przy stolikach ciuchy i torby i szli na Rockotekę. A to dla mnie już coś znaczy.
merula - 3 Listopada 2010, 21:18

Kai napisał/a
I widziałam, jak ludzie bez oporów zostawiali przy stolikach ciuchy i torby i szli na Rockotekę.


to powinnaś się do Paradoxu przejść. Często na początku zwalam gdzieś ciuchu i torbę (manele), szwendam cały wieczór i dopiero zbierając się do wyjścia zaczynam poszukiwać swoich rzeczy. I nie zdarzyło się, żeby czegoś brakowało. I nie ja jedna tak robię.

Kai - 3 Listopada 2010, 22:03

merula, strasznie mi się to podoba, fajnie, że już są takie miejsca, gdzie rzeczywiście tak jest. Pamiętam nieco inne czasy, dlatego mnie to i dziwi, i cieszy. Że więcej jest takich ludzi, nie tylko ja biedna naiwna, która ma wyrzuty sumienia drukując kawałek e-booka na służbowej drukarce.

I witaj w tym dziwnym miejscu :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group