Ludzie z tamtej strony świata - Rafał Dębski
mały smoczek - 29 Stycznia 2006, 09:18
Haletha, masz racje. Zbroje najczęściej ogladam w muzeach, albo na pokazach walk.
Raz jeden przystojny rycerz dał mi potrzymać kolczuge .I na tym kończą się moje doświadczenia z mieczem i zbroją
RD - 30 Stycznia 2006, 10:55
Czy ten rycerz był przystojniejszy od swojej kolczugi? . Bo różnie bywa... Niektórzy mają pancerze przecudnej urody, aż chce się w nich zamieszkać na stałe...
Jak w skeczu kabaretu "Potem".
- Hej, a kto tu mieszka, w tej zbroi?
- To ja, rycerz Bolko z Sierocińca!
Argael - 30 Stycznia 2006, 13:02
W Pradze widziałem sklep z bardzo ładną bronią i pancerzami. Ciekawe, czy nadawały się do czegoś więcej niż paradowanie w nich.
Kolczugi też mieli. Dużo cięższe to niż się spodziewałem.
RD - 31 Stycznia 2006, 09:35
Czesi robią bardzo przyzwoitą broń i opancerzenie. Mają dłuższe tradycje - bawią się w rycerstrwo co najmniej o 30 lat dłużej od nas. Ale w sklepach takich rzeczy lepiej nie kupować. Za drogie i na ogół lepiej wyglądają niż służą.
mały smoczek - 31 Stycznia 2006, 12:28
RD napisał/a | Czy ten rycerz był przystojniejszy od swojej kolczugi? . Bo różnie bywa... Niektórzy mają pancerze przecudnej urody, aż chce się w nich zamieszkać na stałe... |
Zapewniam Cie, że był przystojniejszy od kolczugi.
Chociaż kolczuga też mi sie podobała
Długo trwa ubieranie zbroi?
Haletha - 31 Stycznia 2006, 12:45
NMSP: zależy w co chcesz ją ubrać:P
mały smoczek - 31 Stycznia 2006, 13:09
w rycerza, a raczej rycerza chce ubrać w zbroje
Taclem - 31 Stycznia 2006, 14:59
RD napisał/a |
Dlatego polecam szable i szpady - można kupić dostosowane do możliwości pań. Z moich doświadczeń wynika, że niewiasty potrafią brak siły nadrabiać szybkością. I przebiegłością . |
Tu masz rację. Ale rozmawialiśmy wcześniej o mieczach i raczej w tym kontekście była moja wypowiedź.
Cytat | Jest wyjście - lekki skórzany pancerz i otwarty hełm. Sprawdzałem - nie sprawia raczej problemów. Oczywiście nie ma mowy o chodzeniu w tym do bitwy, ale na pojedynki pokazowe spokojnie starcza.
Zresztą, bitwa to raczej nie jest miejsce dla płci pięknej, o czym wiedzą wyszscy, którzy kiedykolwiek brali udział w łomotaninach w wersjach hard. |
Za to pięknie się sprawdza płeć piękna piszcząc w tle, oświetlana przez płonącą wioskę
mały smoczek - 31 Stycznia 2006, 17:38
Talcem ,czy Ty przypadkiem nie chciałeś obrazić "płeć piękną"???
Pako - 31 Stycznia 2006, 17:42
Nie.. on chciał chyba podkreślić atrybuty głosowe i dizyczne płci niewieściej, na bitwach się tłukącej pod nogami Ale płeć piękna ma to do siebie, że jest piękna. Ale jak z miecza przyłoji to gwiazdi wschodzą w samo południe
mały smoczek - 31 Stycznia 2006, 17:57
Pako ja jestem jakaś inna ale podcza bitew nie"tłukę się między nogami"
A zamiast miecza uzywam wałka (prawie tak samo boli a mniej szkód wyrzadza, no i zawsze można powiedzieć, że facet poprostu potknoł sie o swoje skarpetki na środku pokoju )
Pako - 31 Stycznia 2006, 18:07
Smoczku, bo ty to na bitwach nie bywasz. A zawsze jakaś płeć piękna na właściwą bitwę mi widok zasłania. Zawsze. A raz to nawet po niemiecku gadała, absolutnie nic nie zrozumiałem, mimo, zę rok niemieckiego się już uczyłem
mały smoczek - 31 Stycznia 2006, 18:40
Pako,mnie pomimo niskiego wzrostu żadna kobieta (oprócz mojej córeczki) nie jest w stanie przesłonić bitwy.
Radze oderwać wzrok od walorów płci pięknej i przenieść go w stronę toczącej się bitwy
Taclem - 31 Stycznia 2006, 19:13
Gdziezby ja smial kgokolwiek, a zwlaszcza wacpanne, obrazac
Pako - 31 Stycznia 2006, 21:55
smoczku - bywa... wybory między dwiema wartościami są bardzo ciężkie No cóż.. na przyszłość poćwiczę wolę Albo sam do bitki pójdę, jak się uda
mały smoczek - 1 Lutego 2006, 08:42
Pako, super pomysł idż sam do bitki.
Albo napatrz się przed bitwą, słyszałam ,że jak ktoś na jakąś rzecz się napatrzy, to wtedy nie wydaje sie jemu taka atrakcyjna
mały smoczek - 1 Lutego 2006, 08:45
Taclem napisał/a | Za to pięknie się sprawdza płeć piękna piszcząc w tle, oświetlana przez płonącą wioskę |
Taclem napisał/a | Gdziezby ja smial kgokolwiek, a zwlaszcza wacpanne, obrazac |
Mam nadzieję, że nie chciałeś mnie obrazić.
Znam pare innych rzecze w których płeć piękna się sprawdza
Votan - 2 Lutego 2006, 11:49
mały smoczek napisał/a | Pako, super pomysł idż sam do bitki.
Albo napatrz się przed bitwą, słyszałam ,że jak ktoś na jakąś rzecz się napatrzy, to wtedy nie wydaje sie jemu taka atrakcyjna |
Nie zgadzam się! Ostatnio patrzyłem na jedną koleżankę w pracy. Patrzyłem dłuuuuugo, napradwę długo i intensywnie. Można powiedzeć, że próbowałem się napatrzyć. Ale jakoś przez to nie wydała mi się mniej atrakcyjna, a nawet wydaje się coraz bardziej!!!
Czarny - 2 Lutego 2006, 11:53
Ty Votan się weź do uczciwej roboty a nie na koleżankę się gapisz, no chyba że Ci za to płacą - to ja przepraszam
Pako - 2 Lutego 2006, 11:54
Dokładnie Votan. To nie działa. Tylko kobiety chyba myślą inaczej. Albo małe smoczki. A facet to możę patrzeć i patrzeć, i patrzeć, i patrzeć....
A samemu fdo bitki to chyba trzeba będzie. tylko uzbrojenie trza zdobyć Ale to jest w trakcie
Votan - 2 Lutego 2006, 11:59
Czarny napisał/a | Ty Votan się weź do uczciwej roboty a nie na koleżankę się gapisz, no chyba że Ci za to płacą - to ja przepraszam |
Wiśta wio, łatwo powiedzieć, jak mawiał głupi Talar z Sierpuchowa. Jak byś miał taką koleżankę biurko obok, też byś się patrzył zamiast stukać w klawisze!
mały smoczek - 2 Lutego 2006, 12:23
Votan napisał/a | Nie zgadzam się! Ostatnio patrzyłem na jedną koleżankę w pracy. Patrzyłem dłuuuuugo, napradwę długo i intensywnie. Można powiedzeć, że próbowałem się napatrzyć. Ale jakoś przez to nie wydała mi się mniej atrakcyjna, a nawet wydaje się coraz bardziej!!! |
A kolezanka pewnie się zastanawiała, czy tusz do rzęs jej sie rozpłynoł ,albo czy ma oczko w rajstopach
Pako napisał/a | Dokładnie Votan. To nie działa. Tylko kobiety chyba myślą inaczej. Albo małe smoczki. |
Pako, może masz częściowo racje, bo znam jednego faceta, na którego mogłabym patrzeć patrzeć.....
Ale ja dość szybko trace zainteresowanie ciałem człowieka.
w pewnym momencie swojego życia nauczyłam sie, ze ono nie jest najważniejsze.
Pako - 2 Lutego 2006, 12:29
To już prawei zupełnie hardcoreowy offtop, ale racja, ciałko nie najwazniejsze. Ale jakie przyjemne w patrzeniu No i w dotyku. Ale dotknąć czyjegoś umysłu - rozkosz nieopisana
Votan - 3 Lutego 2006, 12:18
Może wydam się przyziemnym świntuchem, ale tego "dotykania umysłu" wolę spróbować jednak potem, po realizacji mniej ulotnych kontaktów. Będąc młodszy pisałem nawet wiersze dla wybranek i durzyłem się platonicznie, ale teraz jestem w wieku, kiedy człowiek wie, czego chce, a chce najcześciej konkretów jednak .
RD - 3 Lutego 2006, 13:13
No to ja, z pewną taką nieśmiałością, muszę przyznać, że mam podobnie... Wiek jednak robi swoje i człowiek z idealisty staje się materialistą... Przynajmniej w tych sprawach. Może być nawet tak, że romantyczny młodzieniec zakochuje się przed, a cyniczny średniolatek po. Albo w trakcie .
Ale żeby nie było nieporozumień, bo to wszystko brzmi tak jednostronnie - najbardziej w stosunkach międzyludzkich (wszelakich) koniec końców najbardziej cenię sobie osobowość, a nie powłokę cielesną.
A propos tego miłego offtopu, w ostatnim CD Action, w dziale "Na luzie", przeczytałem cos takiego:
- Żołnierz zawsze myśli tylko o jednym!
- Jak to o jednym? A zakąska?!!!
Haletha - 4 Lutego 2006, 12:15
A wracając jeszcze na chwilę do tematu rymcerstwa: widzę, że jest nas tu trochę:) Co byście powiedzieli na forumowe spotkanie na przykład na Grunwaldzie? Czasu jeszcze trochę zostało, więc będzie kiedy dopracować szczegóły:)
mały smoczek - 5 Lutego 2006, 17:19
Votan napisał/a | Może wydam się przyziemnym świntuchem, ale tego dotykania umysłu wolę spróbować jednak potem, po realizacji mniej ulotnych kontaktów. Będąc młodszy pisałem nawet wiersze dla wybranek i durzyłem się platonicznie, ale teraz jestem w wieku, kiedy człowiek wie, czego chce, a chce najcześciej konkretów jednak . |
RD napisał/a | No to ja, z pewną taką nieśmiałością, muszę przyznać, że mam podobnie... Wiek jednak robi swoje i człowiek z idealisty staje się materialistą... Przynajmniej w tych sprawach. Może być nawet tak, że romantyczny młodzieniec zakochuje się przed, a cyniczny średniolatek po. Albo w trakcie . |
Wasze wypowiedzi skomentuje jednym slowem: mężczyźni...
Panowie zachowujecie się jak emeryci, a gdzie zdobywanie swojej wybranki
Gdzie ta cała romantyczna otoczka.
Jesteście okropni
Tylko puźniej się nie zdziwcie, że kobieta się wami szybko znudzi jak wam tylko konkrety w głowie
Votan - 6 Lutego 2006, 09:09
A kto mówi, że nie zdobywamy? Zdobywamy - w każdym razie ja na pewno. Ale jeśli chodzi o kwestię samego procesu zakochania w naszym wieku, zgadzam się z Rafałem . Ach, ci mężczyźni...
RD - 6 Lutego 2006, 12:51
Haletha napisał/a | A wracając jeszcze na chwilę do tematu rymcerstwa: widzę, że jest nas tu trochę:) Co byście powiedzieli na forumowe spotkanie na przykład na Grunwaldzie? Czasu jeszcze trochę zostało, więc będzie kiedy dopracować szczegóły:) |
W moim przypadku, niestety, Grunwald odpada . Termin dla mnie zupełnie niedogodny, a poza tym, prawdę mówiąc, denerwuje mnie ta impreza. Wolę normalne turnieje po zamkach. Rzecz jasna, dla forumowiczów przemógbym się i pojechał, ale czas jednakowoż nie pozwoli.
mały smoczek - 6 Lutego 2006, 14:40
Votan napisał/a | A kto mówi, że nie zdobywamy? Zdobywamy - w każdym razie ja na pewno. Ale jeśli chodzi o kwestię samego procesu zakochania w naszym wieku, zgadzam się z Rafałem . Ach, ci mężczyźni... |
Votan, a co ma wspólnego zwykły popęd płciowy z zakochiwaniem się?
Sam pisałeś, że wolisz realizować "mniej ulotne kontakty" a później myślisz o "dotykaniu umysłu"
|
|
|