RD - 9 Stycznia 2011, 08:46 Dzięki za miłe słowa Ilcattivo Tutaj to była inicjatywa redaktora prowadącego audycję i chwała mu za to. Żeby coś podobnego poszło na antenie innej stacji, trzeba by tam także miłośnika literatury fantastycznej, w dodatku zdeterminowanego, żeby przekonać kierownictwo...
shenra Inkryminowany gest jest nieuświadomiony, i w innych warunkach głowym bym nie dał, ale tym razem muszę Cię rozczarować, złośliwa przyjaciółko. Miałem wielkie słuchawki na uszach...Hubert - 9 Stycznia 2011, 10:59 Nie wiem, czy zdrowym odruchem jest słuchanie z rana dwóch brodatych facetów gadających o ufokach Ale dobrze było. W porządku pytania, dobre odpowiedzi.shenra - 9 Stycznia 2011, 12:15
RD napisał/a
Miałem wielkie słuchawki na uszach...
Ech, aż tak przeszkadzały? Poza tym, ja to przecież nie ze złośliwością, no może czasami. Ale to naprawdę jest urocze RD - 9 Stycznia 2011, 12:37 No i się wziąłem i zaczerwieniłem... W moim wieku już nie powinienem... shenra - 9 Stycznia 2011, 12:49 No już dopsze, dopsze RD - 9 Stycznia 2011, 12:52 Powinienem rzec jak monsieur Alfons z "Allo allo" - "Ach, moje słabe serce"...
EDIT:Brakujonca lyterkashenra - 9 Stycznia 2011, 12:53 TouchéArya - 9 Stycznia 2011, 14:19 Też wysłuchałam. Podobałomisię ailiS - 9 Stycznia 2011, 16:10 Kiedy następny wywiad? Agi - 9 Stycznia 2011, 16:25
ailiS napisał/a
Kiedy następny wywiad?
Kiedy następna książka?RD - 9 Stycznia 2011, 16:54 Kiedy wywiad, nie wiem, bo to nie ode mnie zależy
A książkę zacznę pisać kiedy tylko uporam się z oporem materii w postaci tłumaczeń... Czyli biorę się do roboty od lutego Hubert - 9 Stycznia 2011, 17:12 Tak mi mów. ilcattivo13 - 10 Stycznia 2011, 18:47 Rafale, aż tak Ci "posłodziłem", że musisz "pisać mnie" z dużej literki Łał Nie wiedziałem, że aż taki skuteczny ze mnie lizus
shenra - "Touché"? Chyba prędzej "It is I, Leclerc" shenra - 11 Stycznia 2011, 10:54 ilcattivo13, fa fa fa, pffffff, tra la la.Profan - 15 Stycznia 2011, 22:39 Dzisiaj media-markecie zobaczyłem książkę 'Słońce we krwi' za 9.99
Nazwa mi nic nie mówiła, ale patrze- Dębski, a, że Dębski jest Dębski, to powinna być dobra.
Zobaczymy, czy zda test ^^Hubert - 16 Stycznia 2011, 15:23 Profan, ja nie żałowałem wydanej kasy, bardzo porządna, lekko ramboidalna powieść sensacyjno przygodowa. I OLBRZYMI plus za pustynię.Arya - 16 Stycznia 2011, 20:17 Mi też się podobało. Nawet odważyłam się poprosić o autograf Nath - 17 Stycznia 2011, 00:03 No widzisz, a ja kiedyś na Polconie w Warszawie miałem w rękach książkę "Gwiazdozbiór Kata" świeżo zakupioną i Rafał dawał pokaz walki mieczem z synem... I potem skończył, a ja się tak czaiłem: podejść, nie podejść? Teraz! Nie za chwilę...
I w końcu przegapiłem, bo Rafał pojechał i książkę mam bez podpisu
Ale i tak bardzo mi się podobała
Pozdrawiamshenra - 17 Stycznia 2011, 00:29
Nath napisał/a
Rafał dawał pokaz walki mieczem z synem...
A zabijał tym razem UrocząDziewczynkę? Czy został niecnie pchnięty od tyłu(jakkolwiek by to nie brzmiało )Profan - 18 Stycznia 2011, 22:47
Arya napisał/a
Mi też się podobało. Nawet odważyłam się poprosić o autograf
Ja właśnie kończę.
I byłoby warto wydać nawet te 30zł, a co dopiero 9.99, za które kupiłem?!Chal-Chenet - 24 Stycznia 2011, 23:30 Wilkozacy: Wilcze Prawo
Podobało mi się już opowiadanie zamieszczone swego czasu w SFFH, opatrzone głośnym, niesławnym wręcz "autorem miesiąca" ( ), do powieści więc podchodziłem z nadziejami.
I przyznaję, że bardzo mi do gustu przypadła. Nie czytałem "Zoroastera" i "Serca teściowej", ale porównując do takiego "Kiedy Bóg Zasypia", widać, żeś się, autoru, bardzo, ale to bardzo wyrobił.
Można by rzec, że czyta się jednym tchem (chociaż w moim przypadku prawdą to by nie do końca jednak było, bo jeśli spojrzeć na objętość, to czytałem stosunkowo długo - ale to kwestia dostępnego czasu była. W każdym razie, gdy znajdowałem chwilę na lekturę, to czytało się świetnie.)
Plusy? Pełnokrwiści bohaterowie, i to po każdej ze stron, że wspomnę chociażby Kiryła, Serhija, Ilję, Marikę. Także i ci bardziej drugoplanowi są przekonujący. Zaludnienie powieści wyszło świetnie.
Kolejna sporawa to akcja, właściwie nie ma czasu na nudę, wciąż coś się dzieje, nie ma czasu na zaczerpnięcie oddechu, fabuła stele pędzi do przodu i nie ma dłużyzn. Git.
Minusy? Niektórzy by powiedzieli, że to tylko rozrywka. Może i tak, ale taką rozrywkę to ja lubię.
Mam nadzieję, że nie sprawiam wrażenia zbyt kadzącego, ale cholernie mi się podobało.
Jak na mój gust czytelniczy (pewnie mało wysublimowany, ale własny) "Wilkozacy" to jedna z lepszych rzeczy, jakie ostatnio czytałem.
Będzie sequel?RD - 25 Stycznia 2011, 09:59 Dzieki
Zawsze, kiedy w utworze coś się dzieje, jakiś krytyk powie, że to czysta rozrywka . Nawet o Gwiazgozbiorze Kata paru reckarzy tak napisało
A dalszy ciąg będzie, jak już zresztą pisałem. Na pewno druga część Wilczego Prawa, bo są do pozamykania wątki, chcę rozegrać związek Serhija i Mariki... Potem, zobaczymy, mam ochotę na cykl, ale czy będzie, zależy od czytelników agnieszka_ask - 5 Lutego 2011, 23:37
RD napisał/a
Zawsze, kiedy w utworze coś się dzieje, jakiś krytyk powie, że to czysta rozrywka . Nawet o Gwiazgozbiorze Kata paru reckarzy tak napisało
no wiesz, jakby nie patrzeć, małodobremu udało się rozerwać kilku delikwentów.
jak sobie przypomnę, to od razu mam gęsią skórkę.RD - 6 Lutego 2011, 12:24 Nie pamiętam, który to kabaret zrobił, ale mi się skojarzyło :
Balladyna: Alinę niedźwiedź porwał!
Kirkor: W ktorą stronę?!
Balladyna: W każdą po trochu...Profan - 6 Lutego 2011, 20:58
agnieszka_ask napisał/a
RD napisał/a
Zawsze, kiedy w utworze coś się dzieje, jakiś krytyk powie, że to czysta rozrywka . Nawet o Gwiazgozbiorze Kata paru reckarzy tak napisało
no wiesz, jakby nie patrzeć, małodobremu udało się rozerwać kilku delikwentów.
jak sobie przypomnę, to od razu mam gęsią skórkę.
A ja wciąż czekam na poprawione wydanie z książeczką 'Zrób to sam'.
Btw, daj ktoś link do tego wywiadu, bo nie moge znalezc...Hubert - 6 Lutego 2011, 21:41
RD napisał/a
Balladyna: Alinę niedźwiedź porwał!
Kirkor: W ktorą stronę?!
Balladyna: W każdą po trochu...
Bezbłędne, trzeba będzie poszukać w necie całości.Agi - 6 Lutego 2011, 22:49
Cytat
Btw, daj ktoś link do tego wywiadu, bo nie moge znalezc...
Proszę uprzejmieRafał - 14 Lutego 2011, 08:45 Wilkozacy mnie nawiedzili, pohulali i gdzieś już ich wyniosło, czekam na kolejnych
Trochę z obawami podchodziłem to tej książki, bo jakoś tak do tej pory u mnie zazwyczaj bywało, że gdy opowiadanie się podobało, to książka okazywała się już mniej porywająca. A tu taki miły oku wyjątek
Początkowo trochę trudno się wzgryzało, niestety nie mam na tyle czasu, żeby całość łyknąć za jednym posiedzeniem, szarpałem po godzinie, po pół, może skutkiem tego tak do połowy szło mi nierówno, ale potem już chłopaki nie odpuścili i wołali z półki, aż zmogłem do końca. Właściwie wszystko podobałomisie, nie zrozumiałem tylko jednego:
Spoiler:
skoro prawo nakazuje chronić sicz ponad wszystko, to właściwie po co część wilków starła się z kozakami wiedząc, że idzie na zatracenie? Miałem wrażenie, że to nie jest zwykłe kupienie czasu uciekającym, kozackie wojska ułożyły się frontem do siczy, wystarczyło watahę wycofać, wojska kozackie obłożone artylerią i taborami nie były przygotowane na pościg, gdyby nawet taki nastąpił, wataha w oddaleniu od mnichów mogłaby goniących nieźle poszczerbić.
Bardzo podobało mi się utrzymanie w książce we właściwych proporcjach wiary, nadziei i miłości, wspaniale rozegrałeś zakończenie - jest to jednocześnie przepiękne otwarcie nowej opowieści, obyśmy byli świadkami narodzin nowego cyklu, no, ostatecznie możemy się zgodzić na trylogię (wiesz, trzeba nadążać za modą, Sienkiewicz, Domagalski ect. ) RD - 17 Lutego 2011, 08:07 Dzięki za opinię
Spoiler:
W powieści następuje zmiana paradygmatu myślenia Wilków. Nadal najważniejsza jest sicz, ale mamy do czynienia z kwestią przetrwania gatunku, a to wymaga poświęceń.
A wojsko kozackie z a w s z e było gotowe podjąć pościg. Chyba że się mołojcom nie chciało
shenra - 17 Lutego 2011, 13:57 Zabieram się wreszcie za przerobienie Teściowej, o ile mój dziwny system czytania nie spowoduje, że znów lekturę odłożę