Piknik na skraju drogi [ksi±żki/literatura] - Polskie realia w fantastyce
Dabliu - 3 Wrześ¶nia 2006, 12:22
Wła¶nie od¶wieżyłem sobie "Ognie w Ruinach" (opublikowane w SF 02 (02) marzec 2001) i natrafiłem na takie oto zdanie:
(Paweł Zawadzki zwraca się do Pana Jana...)
"- Kiedy¶ zapłacisz za to, co zrobiłe¶, k...sie na kaczych łapach - wysyczał Paweł (...)"
Przypominam, że Pan Jan to samozwańczy odnowiciel Polski, bezwzględny polityk, szalony władca...
NURS-ie, chylę czoła... prawdziwy futurolog z Ciebie
Urbaniuk - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:08
Dabliu -> "k...sie na kaczych łapach" to znany tekst jest, choć ja go znam w wersji "ty ch.. na kaczych łapach". Swego czasu Urban w NIE błysn±ł proroctwem dajac rysunek Belwederu na kaczej łapie i sprawdziło się
Ale temat jest ciekawy, jak to jest z polskimi realiami w fantastyce. Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedy¶ (dawno) było tak że nikt nie smiał napisać o Polsce. Teraz jest tego mnóstwo. Podoba sie to? Jestem żywotnie zainteresowany opini±
Dabliu - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:18
Czym więcej Polski i polsko¶ci w fantastyce, tym lepiej. Kiedy¶ polskie klimaty zwyczajnie męczyły ludzi, dlatego woleli czytać o Johnach i Mike'ach, a nie o Jankach i Michałach. Teraz jest inaczej... Oczywi¶cie, co za dużo, tego i Lep... znaczy... ¶winia nie zje. Ale fantastyka umiejscowiona w polskich realiach jest jak najbardziej OK, zwłaszcza, jeżeli dotyczy Wrocławia
Navajero - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:21
Może zacznijmy jednak od Warszawy
Ixolite - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:25
Ja lubie czytać fantastykę z polskimi akcentami, i osadzon± całkowicie w polskich realiach. Zwłaszcza, je¶li s± to teksty zagranicznych autorów.
Do dzi¶ jednym z moich ulubionych opowiadań jest "Polacy to ludzie łagodni" Alana Deana Fostera.
Urbaniuk - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:34
Dabliu -> "zwłaszcza, jeżeli dotyczy Wrocławia. " Czyli Ziemiański ok. Wy tam macie cał± karetę, a u nas tylko Orbitoski, bo Pilipiuk to woli o wsi pisać. Co mu się akurat chwali bo polska wie¶, to temat stanowczo nie wykorzystany w fantastyce.
Ixolite -> Podobno Masterton napisał co¶ co się dzieje w Polsce (ma żonę polkę i ¶wietny rynek zbytu), i bohaterowie nazywaj± się Kochanowski, Rej itp.
dareko - 3 Wrześ¶nia 2006, 16:38
Urbaniuk, Fantastyka osadzona na moim podworku jak najbardziej mi odpowiada. Mnie zawwsze irytowali ci Rogerowie, Mikowie, Benowie itd.
Cytat | Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedy¶ (dawno) było tak że nikt nie smiał napisać o Polsce. |
I wtedy malo czytalem polskiej fantastyki. Teraz czytam nagminnie, czekam kiedy zona sie wpieni i mnie eksmituje
NURS - 3 Wrześ¶nia 2006, 21:46
Takie tam proroctwa
Ale krzynke piwa wygrałem, bo kto¶ mnie obsobaczał, żenasze wojsko ma hummery w powie¶ci No i za kilka dni w wybiórczej napisali, że Usianie daja ich nam setke albo dwie
Natomiast z ciekawostek, to pomarańczowi przerżnęli na Ukrainie, wraca rusofilia, Leppery rz±dz± (taka mała wstawka o premierze wsiowym krzykaczu tam też jest może faktycznie trzeba robic za proroka
Fidel-F2 - 4 Wrześ¶nia 2006, 05:59
ale wiesz jak prorok zwykle kończy?
Ixolite - 4 Wrześ¶nia 2006, 09:23
Na jakich¶ ciepłych wyspach? Z prorokami, to chyba tak jak z hakerami - najlepsi to ci, o których nic nie wiadomo
NURS - 4 Wrześ¶nia 2006, 19:21
Co¶ mnie łupie w krzyżu
Dorota Guttfeld - 4 Wrześ¶nia 2006, 20:34
Cytat | Na jakich¶ ciepłych wyspach? |
Te ciepłe wyspy to Sołowiec może?
Prorok jak prorok, ale wywiad wojskowy też się może tymi hummerami zainteresować...
NURS - 4 Wrześ¶nia 2006, 23:17
Hummery, jak hummery, ale ten B2 zajumany bratniej armii
Ziuta - 5 Wrześ¶nia 2006, 14:47
Kaczka pieczona, trzeba będzie w końcu skombinować tę Apokalipsę... Nurt wielkomocarstwowy w polskiej fantastyce wejdzie do historii, trzeba zatem go dobrze poznać.
Czarny - 5 Wrześ¶nia 2006, 14:54
Ja zdobyłem na NURS-conie, za niedługo się zapoznam. Żałuj Ziuta, żałuj
Ziuta - 5 Wrześ¶nia 2006, 15:13
Żałuję żałuję, tak mocno i szczerze, że ksiadz proboszcz by się ucieszył.
NURS - 5 Wrześ¶nia 2006, 17:30
Ale ci±gu dalszego nie budiet!
Ziuta - 5 Wrześ¶nia 2006, 17:40
I dobrze, zwarte cało¶ci s± okej. Przeci±ganie przeszkadza, z polskich realiów zrobiłoby się nie wiadomo co.
|
|
|