Haletha - 18 Stycznia 2007, 12:39 No to teraz do ujawniania nicków, imion własnych i dyskutowania o nich. Howgh:) tomay - 18 Stycznia 2007, 12:48 taaa... trzeba dobrac imie do nazwiska, a nie tak jak np. Waleria Kur ja po długich bojach z żoną dałem synowi imię: Ignacy Kruk Siwy - 18 Stycznia 2007, 13:28 Biedne dziecko... Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 13:32 Mój wuj ma na imię Ignacy. Wszyscy wołają na niego Maniek. Kruk Siwy - 18 Stycznia 2007, 13:34 Wuj to wuj. A dziecko to dziecko. Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 13:35 
hrabek - 18 Stycznia 2007, 13:52 No przeciez sie wujem nie urodzil 
Haletha - 18 Stycznia 2007, 13:52 A po polsku? Żegota?;-) Ignacy brzmi bardzo ładnie. Zwłaszcza Ignacy Jan Paderewski. dzejes - 18 Stycznia 2007, 14:01
Eee... Que seńor? Ja wiem, ja jeszcze chory i może coś źle czytam, ale chyba nie piszecie tu o urzędowym wykazie imion dozwolonych? Haletha - 18 Stycznia 2007, 14:03 Tja. Wykazy i inne przepisy mówią na przykład o tym, że imiona nadawane dzieciom muszą być zgodne r rodzimą pisownią. A potem mamy Angelice i Maxymilianów... gorat - 18 Stycznia 2007, 14:04 Fakt, przegięli. Jest jedynie określone, jakie imiona są dopuszczalne (jakie warunki musza spełniać), dobrze czaję? Edit: Maxymilian jeszcze by uszedł, gdyby to było imię łacińskie... Aga - 18 Stycznia 2007, 14:05 U mnie w gminie jest jeszcze Jessika (pisownia oryginalna). Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 14:15 jeśli nie ma polskiego odpowiednika to chyba można dać dziecku dowolne imię jeśli nie ośmiesza itd... Aga - 18 Stycznia 2007, 14:19 Ale Fidel, takie imię zestawione z polskim nazwiskiem drażni. Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 14:21 ale to już kwestia gustu rodzicielskiego Haletha - 18 Stycznia 2007, 14:23 To niech będzie Dżesika. Brzmi głupio? Trudno, są też inne imiona. savikol - 18 Stycznia 2007, 14:26
Zgodzę się. Ponoć autentyczne przykłady: Dolores Kiełbasa Violetta Miednica Śmieszne, ale i żałosne. Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 14:28 ale polskiego imienia Dżesika chyba nie ma? znałem kobietę nazywającą sie Teodora Niska-Marchewka, tez śmiesznie dzejes - 18 Stycznia 2007, 14:31 Ale co wy z tymi "polskimi imionami"? Mam sobie iść jako noszący mało polskie imię? Wyluzujcie trochę  bo powypadacie z tej piaskownicy, do której już wleźliście 
Haletha - 18 Stycznia 2007, 14:34 Przeważająca większość używanych przez nas imion nie jest przecież polska. A z biegiem czasu będzie ich jeszcze więcej. Rozchodzi się o to, żeby pisownia była tożsama z polską wymową i nie było literek typu v, x. dzejes - 18 Stycznia 2007, 14:37 No wiem, ciekaw za to jestem kto dałby dziecku piękne imię Gościwuj, bądź Dziadumiła. Haletha - 18 Stycznia 2007, 15:10 A kto normalny daje Ozzy albo Chester?;) hjeniu - 18 Stycznia 2007, 17:31 U mnie w okolicy są dzieciaki o imionach Vanessa Laura (w takiej pisowni, podobno to z jakiegoś serialu ) i Napoleon i rodzina o nazwisku Fiutek.
Fidel-F2 - 18 Stycznia 2007, 17:33 Fiutek miał szef WKU w Lublinie w czasie gdy studiowałem. No i mam Fiutka w książeczce wojskowej. Pako - 18 Stycznia 2007, 18:34
Aj, waj.... faktycznie. Posta posyłałem, jak magister podchodziła, żądając ujawnienia kodu źródłowego mojego programu to i nie miałem czasu zobaczyć jak to wyszło  Biskup C ipa się nazywał, cóż, nazwiska się nie wybiera
A mije imię: Jarek - śliczne, słowiańskie, ładnie brzmi i się prezentuje. Kto zaprzeczy ?
elam - 18 Stycznia 2007, 20:55 biskupa *beep* kojarze
autentyczny przypadek: - Neomi Wiselka (no, jak rzeka Wisla) - Nicola Kowalska jak juz ide w niedziele do kosciola, to na chrzest. faaajne imiona teraz dzieciom ludzie daja... ostatnio byla nawet jedna Miriam ja gdybym miala dzieci, dalabym im na imie: Marek, Mirek, Slawek, Agnieszka, Dominika... Aga - 18 Stycznia 2007, 21:06
elam - 18 Stycznia 2007, 21:10 a co, bardzo ladne imie. wiem, modne bylo te 30-20 lat temu i mnostwo mlodych kobiet do wziecia je nosi ale ostatnio rzadko sie spotyka przypadki, zeby ktos dal dziecku tak na imie; za klika lat przyjdzie Agnieszkowa susza
Aga - 18 Stycznia 2007, 21:27 Ja się do zlikwidowania tej suszy nie przyczynię. Wiem, jakie to ma skutki. Moja babcia ma na imię tak samo jak jej mama. Powód jest prosty. Mój pradziadek, dziko szczęśliwy z narodzin dziecka, poszedł je zarejestrować (czy jak to zwał). No i zapomniał, będąc już w urzędzie, jak mieli córce dać na imię. Więc podał imię swojej żony. No i teraz mamy problem, bo o obu mówi się "babcia Janka" i trzeba zawsze precyzować, którą się ma na myśli 
Dunadan - 18 Stycznia 2007, 22:39 elam,
wow! Neomi, to prawie jak Naomi! jak to z Metal Gear Solid, ale fajnie Przyznam się szczerze że z tymi imionami to ciężka sprawa... z jednej strony chciałoby się aby było w miarę normalne z drugiej... nie chciałbym aby moje dziecko nosiło imię jak tysiące innych. Jakoś tak... swoją drogą trochę tu czegoś nie jarzę - a gdybym tak poślubił Finkę? to jak nasze dziecko miałoby się nazywać? Mateusz? czy Matti? Tomek? czy może Thuomas?... A może Ville? paranoja... ( 'na szczęście' na razie nie mam takiego problemu ).
|
||||||||||||||||
