To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Spodenki - Szorty - Ko(s)miczna podróż za jeden uśmiech

Witchma - 9 Lipca 2009, 23:40

Ozzborn, a kiedy wypada "później"? :) Czasu już niewiele...
Ozzborn - 9 Lipca 2009, 23:42

no tak, że na pewno zdążę z głosami ;P:
Witchma - 9 Lipca 2009, 23:43

No to jestem gotowa czekać :) Taki mam dzisiaj dzień dobroci :D (a dzień ten kończy się już za 16 minut ;) )
Ozzborn - 9 Lipca 2009, 23:51

OK, postaram się nie zawieść! 8)
Fidel-F2 - 10 Lipca 2009, 06:38

Feralny poniedziałek sympatyczne, tabaka w fajce??
Granica możliwości nie przekonało
Kolekcjoner Putin irytuje, rozkreca się sympatycznie, kończy bez sensu
Kosmiczna speluna no i?
Najpiękniejsza katastrofa niezłe, było by naprawdę niezłe gdyby druga część była naprawdę krótka
Niespodzianka bez ładu i składu
Podróże gwiazd fajne
Płonąca żyrafa bez ładu i składu i sensu
Prometeusz mało odkrywcze i jakies niegramotne
Przelotnie nie załapałem o co chodzi
Uśmiechnięci eee tam
Zemsta jest rozkoszą „bogów” sympatyczna publicystyka, szkoda, że puenta sama się odgaduje w połowie

punkty Najpiękniejsza katastrofa, Podróże gwiazd , Zemsta jest rozkoszą „bogów”

Ziemniak - 10 Lipca 2009, 06:51

Zgodnie z obietnicą 8)
Kolekcjoner, Najpiękniejsza katastrofa, Podróże gwiazd

baranek - 10 Lipca 2009, 07:58

człowiek na chwilę przymknie oczy, a tu proszę: 44. brawo panowie!
Martva - 10 Lipca 2009, 08:58

Ziemniak, :bravo Fidel-F2, no nie wierzę
Witchma - 10 Lipca 2009, 09:00

Fidel, Ziemniak :bravo

Czy mamy szansę zdobyć dziś granicę 50 punktów?

Martva - 10 Lipca 2009, 10:59

Tylu stałych głosowaczy/komentatorów jeszcze się nie odezwało w tej edycji... :(
Fidel-F2 - 10 Lipca 2009, 11:16

ostatni dzień przeca zwykle bogaty w głosy, nie ma co rąk załamywac
Virgo C. - 10 Lipca 2009, 16:57

Ozzborn napisał/a
OK, postaram się nie zawieść! 8)

A to już głosów nie planujesz sprzedać ? ;P:

Ozzborn - 10 Lipca 2009, 18:15

ciiiii... dwie pieczenie przy jednym ogniu (nie dość, ze zarobię to będę poważany ) :wink:
Virgo C. - 10 Lipca 2009, 18:23

A tak konsiracyjnym szeptem, za ile swoje sprzedałeś ? ;)
Ozzborn - 10 Lipca 2009, 18:28

trzy szyszki i pięć żołędzi, ale czekam jeszcze na lepsze oferty :mrgreen:
Martva - 10 Lipca 2009, 18:39

Ozzborn, do głosowania marsz, bo Cię ugryzę...! Nie spamować, klikać.
Ozzborn - 10 Lipca 2009, 18:49

Martva napisał/a
bo Cię ugryzę...!


w sensie w ramach nagrody? :twisted:

Martva - 10 Lipca 2009, 18:52

W ramach nagrody mogę Cię przytulić, a na razie...

illianna - 10 Lipca 2009, 18:58

40 i 4 to takie polskie :mrgreen: fajna ilość głosujących :D
Martva - 10 Lipca 2009, 19:01

Ale mam nadzieję że to nie koniec ;)
Witchma - 10 Lipca 2009, 19:51

yyyyyyyyyyyyyyyyyyy... a dlaczego przez cały dzień nic się nie zmieniło? HAAAAAAALOOOOOO!
Martva - 10 Lipca 2009, 21:28

Wszyscy czekają na ostatnią chwilę?
Agi - 10 Lipca 2009, 21:36

Martva napisał/a
Ale mam nadzieję że to nie koniec ;)

A imię jego czterdzieści i cztery!

mad - 10 Lipca 2009, 21:52

Obiecałem zagłosować wcześniej, ale naprawdę nie dało rady. Poniżej parę zdań niekoniecznie na temat. Tym razem zebrało mi się na nostalgiczne wspominki gdzieniegdzie okraszone odniesieniami do sytuacji ogólnej.

Feralny poniedziałek - sympatyczne, zabawne. Tak podobno kiedyś funkcjonowała (ku rozpaczy badylarzy i towarzyszy niepewnych miejsca przy korycie) inspekcja robotniczo - chłopska (nie miałem ochoty pisać tego z wielkich liter), słynna IRCHa. Aczkolwiek niekoniecznie wszystkie szczegóły się zgadzały... Wizja autora to taka IRCHa XXI wieku.

Granica możliwości - Różne są granice. Ze szkoły znam granicę (sic!) Nałkowskiej i granicę funkcji. O ile z pierwszą sobie łatwo poradziłem, druga na początku przerastała moje możliwości. Ale tylko na początku.

Kolekcjoner - Nie, nie będę wypisywał, co w swoim życiu zbierałem, bo czułbym się zobligowany do założenia wielu nowych wątków na forum. Na szczęście kolekcjonowanie wszelkich trofeów leżało poza granicami (znów granica - pamięć o poprzednim szorcie nie wywietrzała) moich zainteresowań. Chociaż gdyby się głębiej zastanowić...

Kosmiczna speluna - jakbym widział obskurne knajpy, w których delektowałem się pewnym bursztynowym napojem dawno, dawno temu - w końcu PRL i na początku III RP (znów granica). Mimo wszystko tamte speluny były bezpieczniejsze. Jak szła melodia znanego szlagieru? "Kawiarenki! o - o - o! (a może: la - la - la?).

Najpiekniejsza katastrofa - e, wstydzę się.

Niespodzianka - i pomyśleć, że mogłem zostać maszynistą elektrowozu EU 07 lub ET 22. Ech, były możliwości.

Podróże gwiazd - Dobrze, że to nie ja napisałem tego szorta. Pewnie mój Bóg (który niewątpliwie zostałby zgrabnie wpleciony w treść) skopałby tego króciaka na amen.

Płonąca żyrafa - "Pędzący pociąg Forumowicza" (moja propozycja korekty tytułu) jako odpowiedź na "Latający cyrk Monty Pythona". Polacy nie gęsi, swoje absurdy też mają.

Prometeusz - autor chciał przywalić obuchem prosto w łeb, ale tuż przed spotkaniem się tępego narzędzia z tępym łbem forumowicza (niech będzie, że moim) wycofał się. Już myślałem, że podróżnicy okrążyli dookoła cały Wszechświat, a tu chodziło tylko o Układ.

Przelotnie - sądziłem, że najdłuższe wyrazy powstają na Północy (Islandia, Norwegia), ale żeby tak w Polsce, gdzie milczenie jest złotem?

Uśmiechnięci - A kto mówił, że zagłada musi być smutna? Skoro podobno w Nowym Orleanie tańczą (tańczyli) na pogrzebach (co w żaden sposób nie było związane z Katriną), to my zgodnym rechotem możemy pożegnać naszą kroczącą ku - w co nie watpię - zagładzie cywilizację.

Zemsta jest rozkoszą bogów - Teraz przynajmniej wiem, skąd się wziął... Tusk. Oczywiste, że to tajny agent Cesarza - wierszoklety.

Aha, byłbym zapomniał, zostało jeszcze głosowanie. Punkty idą na szorty:

Feralny poniedziałek
Kosmiczna speluna
Prometeusz

Martva - 10 Lipca 2009, 22:36

mad, :bravo
No to jeszcze 11 osób i bijemy rekord ;)

Ozzborn - 11 Lipca 2009, 00:25

Dobra obiecałem to się spiąłem. Ogólnie edycja nie przypadła mi specjalnie do gustu, choć poziom był nienajgorszy. Miałem ochotę mocniej pocisnąć autorów, ale doszedłem do wniosku, że nie zasłużyli, bo poza pewnymi wyjątkami wstydu sobie nie przynieśli. No to jadziem:

Feralny poniedziałek – Wstęp mnie zainteresował, niestety spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Pomysł przyzwoity, niestety wykonanie zawodzi, błędy rzeczowe i językowe, w moich oczach, dyskwalifikują tekst.
Granica możliwości – Sprawnie napisane. Plus za dowcipne, nieco przewrotne, nawiązanie do tematu, niestety puenta do bani. Dłuższą chwilę zastanawiałem się dlaczego właściwie on się nie uśmiechnął, wadę zgryzu miał czy co? Absolutnie nic w tekście, a już epizod z opowiadaniem dowcipów najmniej, nie zapowiadało, że taki z niego gbur, w tym wypadku przydało by się jakieś wyjaśnienie, a go nie było.
Kolekcjoner – Całkiem przyjemny i dowcipny tekst, niestety efekt psują trochę przedobrzenia humorystyczne typu „twarzotyłka” no i tego nieszczęsnego Putina (raz by było śmiesznie, a tak jest irytująco).
Kosmiczna speluna – Mnie też się skojarzyło z Pamięcią absolutną, sam nie wiem czy to na plus czy nie. Niezłe zakończenie. Podobało mi się, ale czegoś mi zabrakło do punktu.
Najpiękniejsza katastrofa – Bardzo zgrabnie napisane, jedyne czego mi zabrakło to mocniejszej puenty (i wcale nie mam na myśli szczegółowego ciągu dalszego ;) )
Niespodzianka – Nienajgorzej, ale wg mnie trochę wymuszony ten humor, nie biorę transportu żabkowego.
Podróże gwiazd – Moje uznanie autorze lub autorko. Duży plus za konstrukcję szkatułkową, minus za surrealistyczność idei, że można by zaimplementować kino w różnych epokach, bez katastrofy kontinuum plepleple…
Płonąca żyrafa – Tytuł od razu sugeruje czego należy się spodziewać. I rzeczywiście miniaturka jest swego rodzaju strumienim świadomości (i to nieźle zakręconej). W pierwszej chwili pomyślałem „ło matko o so chooozi?” Ale już po chwili dałem się porwać językowym zabawom autora/autorki. Może momentami słabszym, ale całość bardzo mi się podobała. No i zakończenie doskonałe. Bardzo mnie rozbawiło, jak tylko sobie je wyobraziłem.
Prometeusz – Dobry pomysł, nienajgorsze wykonanie, podobało mi się, ale znów trochę za mało na punkt.
Przelotnie – Strasznie zagmatwane, obawiam się, że chyba nie zrozumiałem – komputerowa kotka czy co? Szyfr jeszcze sprawę pogorszył
Uśmiechnięci – Kolejny klon żywych trupów, czy tam innego residenta. Sprawnie napisane, ale po co?
Zemsta jest rozkoszą bogów – Jedyny szort, przy którym się naprawdę uśmiałem, nie przeszkadza mi, że temat nieco wytarty, ciągle śmieszy, szczególnie jeśli zgrabnie podany.

A teraz głosy. Ciężki orzech do zgryzienia. Dwa punkty przyznaję bez wahania.
Płonąca Żyrafa – bo urzekły mnie zabawy słowem, świetnie dobrany tytuł i świetna puenta.
Zemsta jest rozkoszą bogów – bo się uśmiałem.
Ponieważ tym razem nie napisałem szorta nie zostawię dla siebie pustego głosu. Wydaje mi się, że warto docenić autorów wykorzystaniem wszystkich głosów. Zatem po spojrzeniu na obecne wyniki postanowiłem dać ostatni punkt Kolekcjonerowi.
Jako że bardziej mi się podobał od Granicy i i Speluny, które mają o 1 pkt. więcej.

To gdzie moja nagroda? :mrgreen:

Martva - 11 Lipca 2009, 00:29

Ozzborn, dzięki
Ozzborn - 11 Lipca 2009, 00:32

Maj pleżer :D Paczta ludzie jakie nagrody dają, głosujta i się upominajta! :mrgreen: ;)
Chal-Chenet - 11 Lipca 2009, 00:39

Więcej nie zagłosuję na początku, o!
Martva - 11 Lipca 2009, 00:52

Chal-Chenet, dostałeś kiedyś buziaka na żywo o ile się nie mylę, nie czepiaj się ;P:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group