Ludzie z tamtej strony świata - Grzegorz Drukarczyk
mawete - 25 Października 2009, 18:20
G. Drukarczyk napisał/a |
mawete. Jak najbardziej kiełbaski na ognisku i spirytusik - ale może na rynku?... Strasznie lubię testować czarne koszule ze straży miejskiej czy potrafią znaleźć paragraf na wlepienie mandatu szczególnie jeśli otwarty ogień (jest paragraf) zamienimy na dużego grilla, o butelkę ze spirytusem (jest paragraf) na spirytus w butelkach po syropie na kaszel Ogólnie wszystkie wariacje dozwolone, ale żeby było śmiesznie |
Ze mną jak z dzieckiem - za rękę i do baru - grilla mam syrop też
//edit: zadzwoniłem do kolegi - w niebieskim mundurze - za grilla mandat dostaniemy za "syrop" raczej nie
mBiko - 25 Października 2009, 22:10
G. Drukarczyk, trochę mnie przerażasz, ale równocześnie żałuję, że mnie tam nie będzie.
ilcattivo13 - 26 Października 2009, 22:35
JEST REZERWACJA!!!!! YEE-HAW!!!
Dabliu - 26 Października 2009, 23:30
G. Drukarczyk napisał/a | Jak najbardziej kiełbaski na ognisku i spirytusik - ale może na rynku?... Strasznie lubię testować czarne koszule ze straży miejskiej czy potrafią znaleźć paragraf na wlepienie mandatu szczególnie jeśli otwarty ogień (jest paragraf) zamienimy na dużego grilla, o butelkę ze spirytusem (jest paragraf) na spirytus w butelkach po syropie na kaszel Ogólnie wszystkie wariacje dozwolone, ale żeby było śmiesznie |
I pomarańczowe czapeczki...
G. Drukarczyk - 27 Października 2009, 09:56
ilcattivo13. Dzięki To teraz tylko komu co i gdzie mam opłacić? Najlepiej jak byś mógł mi posłać info na maila: gdrukarczyk@wp.pl , żeby już innych nie męczyć problemem noclegu
Dabliu I różowe czapeczki też Nawet przeczyszczające czopeczki
Virgo C. - 27 Października 2009, 11:40
ilcattivo13 napisał/a | Virgo - a Ty nic nie mów, nie będę pokazywał palcem, kto szalał na Avie. I przez płoty skakał |
Nutzz?
Poza tym nie moja wina, że szkołę na noc zamykali. A ja nie zauważyłem, że brama od automyjni tylko przymknięta była
ilcattivo13 - 27 Października 2009, 17:55
Mistrzu - nie ma za co, szczegóły przesłałem zgodnie z życzeniem
mawete - 16 Listopada 2009, 09:32
Mam przeczucie, że będę musiał komuś nogi z pewnej części ciała powyrywać...
ilcattivo13 - 16 Listopada 2009, 16:01
mawete - będą jeszcze inne konwenty, gorim już został poinformowany, że jak na następnej Avie Mistrza Drukarczyka niet, to Gorimokon będzie krótki i smutny
Hubert - 24 Listopada 2009, 21:38
G. Drukarczyk, zajrzyj na PW, sprawa jest.
ilcattivo13 - 25 Listopada 2009, 20:15
Hrabio - pięć postów wyżej masz adres mailowy
G. Drukarczyk - 25 Listopada 2009, 20:27
W życiu każdej małej dziewczynki przychodzi taki moment, że na jej śliczną główkę spada ciężki bejsbol życia. Właśnie jestem małą dziewczynką, właśnie dlatego byłem na tyle zamroczony, że nie dałem rady dojechać na imprezę. Przepraszam wszystkich - jako mała dziewczynka. Jako Grzegorz Drukarczyk pozostaję taki sam.
Hubert - 25 Listopada 2009, 20:28
ilcattivo13, wolałem grzecznie poczekać niż zaśmiecać autoru skrzynkę
G. Drukarczyk,
ilcattivo13 - 25 Listopada 2009, 20:31
Grzegorzu - na pewno jeszcze będzie okazja się spotkać, może na następnej Avangardzie, albo w Nidzicy. A może wpadniesz do W-szawy w terminie zbliżonym z którąkolwiek SKOFĄ? Jak to mówią - co się odwlecze, temu się ucho nie urwie Jakby co, zaczynam chłodzić Złotą Lithuanię
xan4 - 6 Sierpnia 2010, 08:45
Nie wiecie co się dzieje z Grzegorzem D?
Zniknął z forum, zniknęła jego książka z zapowiedzi fabrycznych...
Chal-Chenet - 6 Sierpnia 2010, 10:47
xan4 napisał/a | zniknęła jego książka z zapowiedzi fabrycznych... |
Jakaś plaga. A czekałem na tę książkę...
Adashi - 6 Sierpnia 2010, 11:24
Czyżby crossgate zataczała coraz szersze kręgi?
Szkoda, książka zapowiadała się fantastycznie.
Hubert - 6 Sierpnia 2010, 11:27
Właśnie, autorze, co autor?
ilcattivo13 - 16 Sierpnia 2010, 23:57
Może Mistrz na nadchodzącym Falkonie się pojawi?
G. Drukarczyk - 17 Sierpnia 2010, 00:37
Przepraszam za tak długi czas milczenia. Odwalałem pustelniczy żywot w górach z widokiem na fiordy.
Co do powieści, na którą niektórzy czekali (dzięki) to sytuacja wygląda tak..............
Najpierw po przeczytaniu "Bogów" przez jednego z prezesów FS telefon budził mnie nawet w nocy, a recenzje, że jest to najlepsza powieść jaką przeczytał w ciągu ostatnich dziesięciu lat należały do najspokojniejszych... Zapewnienia o ekspresowej publikacji, półce w Empiku z moim nazwiskiem i innych bonusach mnożyły się w postępie geometrycznym. Ekspresowo przyszła umowa... Potem minął pierwszy termin wydania, jak nie trudno zgadnąć drugi i trzeci też W tym czasie wychodziły drugie, trzecie i siedemnaste wznowienia rozkroków w liczbach przekraczających 2586, pań i panów redagujących oraz innych popularnych autorów od dawna znanych na rynku i obiecujących dużo niczego w krótkim czasie
Chyba któregoś razu po jakiejś wódce zadzwoniłem do OWEGO prezesa w środku nocy (na drugi dzień zapis komóry sugerował jakieś 40 minut) i chyba coś nagadałem - do miłych dla niemiłych nie należę - bo wkrótce pojawiła się okładka w zapowiedziach. No i tyle...
Po kolejnym przesunięciu terminu wydania minął czas dwóch lat, które miałem zawarowane w umowie. Zatem posłałem "miłego" maila i wycofałem się się z tego czegoś co FS określiła mianem umowy...
Długo nie czekałem na propozycje wydawców, którzy zauważyli zniknięcie "Bogów" z planu wydawniczego FS. Zacząłem zastanawiać się ile zarabia autor... I dlaczego prezesów wydawnictw stać na wakacje w Afryce... I do diabła, chyba wydam to sam! Nawet gdybym miał z tych książek ułożyć sobie łóżko i spać na nim
Pewnie nie nadaję się na Filipka wydawnictwa FS, pewnie z innymi też nie będę umiał udawać, że to na czym siedzisz to nie twarz... Pozostaje mi zatem albo samemu wydawać coś dla tych, którzy by chcieli, albo olać wszystko i udawać przed sobą, że pisanie można zastąpić dowolnym innym zajęciem...
Jeśli kogoś w tej odpowiedzi uraziłem to nie wyrażam skruchy
ilcattivo13 - 17 Sierpnia 2010, 00:59
szkoda, że tak wyszło. Mam nadzieję, że Mistrz wyda "Bogów" jak najszybciej i z jak najlepszym dla Mistrza skutkiem (nie tylko finansowym ). Powodzenia
I że uda się kiedyś Mistrza spotkać, jak nie na jakimś konwencie, to może nad morzem?
Witchma - 17 Sierpnia 2010, 06:30
Smutne to wieści. Ale trzeba wierzyć, że książka jednak się ukaże, są przecież inne wydawnictwa
Agi - 17 Sierpnia 2010, 06:36
G. Drukarczyk, Twój ostatni post nie podoba mi się bardzo, a mocno.
Wieści złe przeplatane gorszymi, a tak się cieszyłam na Twoją nową książkę.
Trzymaj się i nie rezygnuj, czytelnicy chcą czytać, to wydawca ma dziwne priorytety.
Gustaw G.Garuga - 17 Sierpnia 2010, 08:10
No kurczę, nie spodziewałbym się. Myślałem, że sytuacja już się ustabilizowała, a największe cięcia w FS mamy już za sobą. No i jeszcze autor bynajmniej nie ryzykogenny debiutant...
Chal-Chenet - 17 Sierpnia 2010, 08:50
Po przeczytaniu "Zabijcie Odkupiciela" miałem dużą chrapkę na Twoją, autoru, nową powieść. Wieści smutne, ale ważne, że nadzieja jest. Mam nadzieję, że wszystko uda się załatwić i za niedługo będziemy się mogli delektować lekturą.
Hubert - 17 Sierpnia 2010, 09:27
G. Drukarczyk, szkoda, że przynosisz nam takie wieści, z drugiej strony cieszę się, że do nas wróciłeś. Będzie jakaś okazja, ażeby zainkasować autograf na Odkupicielu? Inkryminowany przez drugiego Huberta Falkon może?
mBiko - 18 Sierpnia 2010, 20:31
Sporo sobie po Twojej Grzegorzu książce obiecywałem, więc mam nadzieję, że to tylko chwilowe kłopoty. Życzę powodzenia.
G. Drukarczyk - 18 Sierpnia 2010, 23:46
Dzięki. W tej całej aferze to raczej ja wychodzę na niewdzięcznego autora, który kąsa rękę wydawcy... Ale jeśli zwiastuję tę powieść od jakiegoś czasu - ja i różne media - to byłbym idiotą czekając dalej pokornie aż FS zechce w swojej batalii marketingowej wydać ją w sobie tylko wiadomym czasie. Jeśli ktoś na nią czeka to ...... - zamiast kropek niech każdy podłoży sobie własne przekleństwo - będzie wydana!!! Jeśli nawet sam zawiozę ją każdemu z Was z osobna, a resztę będę miał na prezenty do końca życia
Tym bardziej, że powieść obiektywnie zbiera zaje....ste recenzje.
W tym całym dziwnym szaleństwie jest i takie, że dopiero kiedy sprzedam i wydam coś to bohaterowie owego czegoś dają mi spokój i bez ich nachodzenia mogę spokojnie pisać następne rzeczy. Innymi słowy: "sprzedaję przyjaciół" żeby się od nich uwolnić...
... Ale robię to tylko z wyimaginowanymi przyjaciółmi
Agi - 19 Sierpnia 2010, 06:32
G. Drukarczyk napisał/a | Jeśli ktoś na nią czeka to ...... - zamiast kropek niech każdy podłoży sobie własne przekleństwo - będzie wydana!!! Jeśli nawet sam zawiozę ją każdemu z Was z osobna, (...)Innymi słowy: sprzedaję przyjaciół żeby się od nich uwolnić... |
Grzegorzu, zorganizujemy spotkanie Autorskie, my się grzecznie ustawimy w kolejce z kasą w garści i przygarniemy bohaterów pod swój dach.
Najważniejsze, żeby książka wyszła.
Hubert - 19 Sierpnia 2010, 08:51
G. Drukarczyk, bądź pewien, że i ja się w tej kolejce znajdę... prędzej czy później. Ale byłbyś łaskaw zajrzeć na Priva?
|
|
|