To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Złomowisko - Wyrywać chwasty czy sadzić na innym gnojowniku

Hauer - 8 Lipca 2006, 10:32

Za gwałt - to tu już było pisane dlaczego nie... jak za sam gwalt bedzie grozic kara śmierci to dlaczego by nie posunąc się dalej?

a dlaczego za porwanie tak? Po pierwsze chciałbym podkreslic, ze nie każdego kto kogos porwał nalezy wieszac/smazyc na krzesle itp. Kara smierci powinna jednak grozic porywaczowi, który nie uwolnił swojej ofiary. co mam na mysli?
KJesli porwe ci córke, ale powiedzmy po tygodniu sie wystrasze kary smierci i ja wypuszcze to powinno za to grozic więzienie czy coś, ale nie kara smierci. A jeśli Twoją córeczke bede przetrzymywac w piwnicy 6 miesięcy i nakryje mine na tym policja, która ja uwolni to za to powinna grozc mi KS.
Po co tak? W ten sposób wymiar sprawiedliwości z całą stanowczościąstaje w obronie Twojej córeczki mówiąc porywaczowi: "Lepiej ją uwolnij, bo jak tego nie zrobisz, a cie znajdziemy to cie zabijemy".- myśle że to dosc czytelny sygnał.

Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 10:34

No rozsądne to jest a z tym gwałtem to faktycznie jest zgrzyt. Niemniej jednak uważam, że karą adekwatną dla sprawcy gwałtu jest KŚ.
Hauer - 8 Lipca 2006, 10:38

NURS, ja akurat ani działań "czeczenów" ani terorystów z Iraku nie pochwalam 8)
MrMorgenstern - 8 Lipca 2006, 10:47

NURS:
Cytat
Dam wam kolejny przyczynek do tego, że np. kara bezwzględnego dozywocia jest chybiona w cięzkich przypadkach. Załóżcie, że ktoś dostaje ją za zbrodnie. Nastepnie w więzieniu zabija na prawo i lewo, stażników, współwięźniów itd. To może robić juz bezkarnie, bo ma maksymalny wyrok.


:bravo :bravo :bravo NURS, ten argument jest nie do podważenia :idea:

I to jest przykład "zakotwiczony" w rzeczywistości: w Ameryce Płd - bodajże w Brazylii - wysłano więźniów do karczowania puszczy. Były dwie grupy - zatwardziałych kryminalistów i lżejszych przestępców. Grupa zwyrodnialców wycięla maczetami tych mniej groźnych :shock:

Albion - 8 Lipca 2006, 10:49

Jeżeli można, to ja za gwałt proponuję karę kastracji - mówię zupełnie poważnie. Jestem pewien, że groźba pozbawiania przyrodzenia jest w stanie ochłodzic temperament i zmusić do zastanowienia nad tym co chce się zrobić. To samo za pedofilię.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 10:51

ale bez znieczulenia :mrgreen:
Hauer - 8 Lipca 2006, 10:57

Argument nie do podwazenia i do tego zupelnie oczywisty. Abolicjonista to jednak zlowiek głuchy i slepy na takie rzeczy. On nie chce, zeby tak było zatem jego swiadomośc nie przyjmuje tej informacji. Ew. uznaje, ze "przeciez mozna lepiej pilnować, lepsze więzienia zrobic...".

EDIT:...ale szybko piszecie, to bylo odnośnie mordercy na dożywociu, który dalej zabija.

NURS - 8 Lipca 2006, 11:06

Te lepsze więzienia to dalsze koszta, i odbieranie normalnym ludziom pieniędzy na lekarstwa. A i tak nie da się izolować więźnia całkowicie (niehumanitarne też). A kazdy kontakt z innym człowiekiem (lekarzem ,strażnikiem) to zagrożenie życia - vide Lecter.
savikol - 8 Lipca 2006, 11:12

Cytat
Jeżeli można, to ja za gwałt proponuję karę kastracji


Wydaje mi się, że osobnik dokonujący gwałtu raczej nie zastanawia się nad konsekwencjami. Przecież gwałciciele działają pod wpływem niepohamowanej żądzy, to dewianci albo kompletnie nawaleni kolesie. W chwili gwałtu w głowie im inne rzeczy niż kara. Groźba kastracji nikogo nie odstraszy.
Proponowałbym gwałcicieli dotkliwie karać, zamiast okaleczać. Gnojek musi czuć, że odbywa karę, a więzienie to nie sanatorium. Gwałcicieli karałbym ciężkimi robotami. Jakby taki macho przez kilka lat, na kolanach wybierał urobek w kopalni uranu przynajmniej by poczuł, że odbywa karę. A i zapracowałby na swoje utrzymanie, bo niby dlaczego społeczeństwo musi płacić na więziennictwo, czyli utrzymywać te pasożyty? Jazda do roboty!

Hauer - 8 Lipca 2006, 11:15

...ale to jest odbieranie miejsc pracy uczciwym ludziom :!:


...chory system, nie :?:

Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 11:16

Problem z robotą taki, że łatwiej z niej uciec.
Albion - 8 Lipca 2006, 11:29

Savikol nie do końca się z tobą zgodzę. O dziwo większość gwałcicieli - mam na myśli przede wszystkim seryjnych, ale nie tylko, planuje swoje zbrodnie, wyszukuje ofiary i czeka na okazję. Dlatego ja jestem za kastracją. Będzie przynajmniej pewność, że więcej nikomu krzywdy nie zrobią.

A do ciężkich robót zagonic bandytów którzy okradają i napadają ludzi. Skoro są przyzwyczajeni do łatweogo zarobku, to niech za przeproszeniem troszkę pozap....ają, tak jak niektóre z ich ofiar muszą żeby rodziny utrzymać.
I z korzyścią dla wszystkich to będzie, bo gnojom nikt by nie płacił, a robót publicznych do wykonania jest od diabła i jeszcze trochę.

NURS - 8 Lipca 2006, 11:49

Albion. Zrobią krzywdę, bedą się mścić, za to, że nie moga zrobić tego, co by zrobili nie kastrowani. To nie kwestia czysto fizycznej żądzy, ale psychicznych uwarunkowań. Zreszta z gwałcicielami to też nie takie proste. Podejrzewam, że jest ich sporo gatunków, a i często trudno ustalić gdzie jest granica tego gwałtu.
dla wyjasnienia, znam faceta, normalnego całkiem, który na imprezie zaliczył panienkę. Ta zaszła i żeby zachowac twarz oskarzyła go o gwałt. Siedzial dwa lata. Jeszcze za komuny. Teraz ma normalna rodzinę, żonę, córkę ale co wycierpiał, to jego. Generalizacja nie ma sensu.

Hauer - 8 Lipca 2006, 12:01

Albion, chciałem ci odpowedzieć, ale NURS mnie ubiegł :| . Zgadzam sie z nim jak prawie nigdy :? .
Albion - 8 Lipca 2006, 12:13

OK, Nurs i ty Hauerze z jednej strony macie rację, a z drugiej ja nadal uważam, żę pozbawianie genitaliów w znacznym stopniu odbierze im chęć na jakąkolwiek działalność. Poza tym kto powiedział, żę mają wyjść na wolność. Co do sytuacji, jaką miał twój znajomy, to niestety to się zdarza w naszym systemie prawnym dość często. A ja generalizować nie chcę, tylko myślę o przypadkach bezsprzecznego bestoalstwa i zwyrodnienia. Możecie się nie zgodzić ale jak pisałem wcześniej to samo dla pedofili - leczenie psychiki potem i nadzór do końca życia dla jednych i drugich.

Zauważcie też jedną prawidłowość - czego by nie zrobić, czego nie wymyśleć, ciągle są jakieś ale. Czyli wychodzi na to, że nie ma bata na bandytę. Zrobisz coś żeby zapobiec jednemu, to on z zemsty zrobi drugie. W ten sposób rozumując, my czy matoły na stołkach, które ustanawiają w Polsce prawo, nie dojdziemy do żadnego rozwiązania problemu. A rozwalenie połowy społeczeństwa dla bezpieczeństwa też nie ma sensu. Więc co z tym klopsem zrobić? :?

EDIT: Niech ci Nursie będzie, nie genitaliów, ale dosadnie jajec - tak mi się napisao:wink:

NURS - 8 Lipca 2006, 12:20

Kastracja, to nie pozbawianie genitaliów :-)
I żadna metoda zapobiegawcza. Bo gwałcic będą ci, którzy jeszcze mają. a jak ktoś zauważył, to taka psychiczna skaza. Popęd. Strach go nie ograniczy. Tutaj ma zastosowanie pewna zasada. Przestepca nie zakłada w momencie popełniania przestępstwa, że zostanie złapany. To jest haczyk. On nie kalkuluje ile ma szans na co, robi co robi, licząc, że jego nie złapią. i całe to pitolenie o odstraszaniu można między bajki włożyć. Tylko nieuchronnośc kary może mieć jakiekolwiek znaczenie, a tej normalnymi środkami nie osiągniesz.
Zreszta jak zauważacie, teraz więzienia mają być dcoraz bardziej humanitarne. Generalnie dla kogoś, kto jest zaprawiony, to teraz wczasowiska. Naprawdę tylko człowiek, który jest normalny traktuje więzienie jako dopust boży. Dla kryminalistów, to brak problemów z utrzymaniem, doborowe towarzystwo, święty spokój, wikt i opierunek. Dla zabiciu czasu gry komputerowe i tv (jak prowaddzilem PlayStation Plus, to fury listów dostawaliśmy z więzień z prośba o opisy do gier). mokre wizyty, przepustki. To prowadzi donikąd.

Hauer - 8 Lipca 2006, 12:22

...po co zaraz połowy? Zwyrodnialcow wcale nie jest tak wielu.
Hauer - 8 Lipca 2006, 12:31

NURS, w chwili podjecia decyzji ten kto popelnia przestępstwo owszem moze nie myslec o karze. Jednak wczesniej jest planowanie, jeszcze wczesniej czlaowiek w ogole mysli o tym, ze "mozę warto sprobowac". Na tamtych etapach bierze sie pod uwage konsekwensje i ze względu na grozące kary wielu ludzi rezygnuje. Sama nieuchronnośc niewiele daje. mozna naprzykald prostym sposobem podnieśc wykrywalnośc rozbojów do 100%. Wystarczy, ze jeśli sprawca sma sie zgłosi to jedyne co go czeka to kara pienieżna w wysokości 5 PLN, a jesli sie nie zgłosi to jakas znacznie surowsza (chłosta + wiezienie + przepadek mienia). Poniewaz wszyscy sprawcy nbeda się sami zglaszać (mozliwe, ze nawet z dokumentacja zdjęciową) to wykrywalnośc sięgnie praktycznie 100%, ale czy ilośc rozbojów spadnie? Watpie. Bedzie wręcz odwrotnie.
...a wracajac do KS - dla terrorysty, który liczy, ze wkótce jego organizacja przejmie władzę, a on sam zostanie wtedy bohaterem żadna kara ponizej kary śmierci nie bedzie karą.

Sandman - 8 Lipca 2006, 13:01

Dyskutujemy o zasadności kary śmierci, a w kraju wedle prawa nawet bronić się strach, bo jak koleś wyceluje do mnie to najpierw muszę mu w lufę zajrzeć czy aby nie gazowy, ocenić sytuację i realne zagrożenie dla życia, bo może on mi tylko kolana chce przestrzelić, potem zakładając, że jakimś cudem w przeszłości otrzymałem pozwolenie na broń, mogę ją wyjąć oddać strzały ostrzegawcze w powietrze i dopiero brać draba na muszkę. Problem w tym, że on w tym czasie odda jeden ostrzegawczy strzał pomiędzy moje oczy. Jak bandziora się sprzątnie, nieważne nawet jak, to i tak korowody sądowe i najczęściej wyrok - przekroczenie granic obrony koniecznej. Najbardziej rozwaliła mnie sprawa faceta który poszedł siedzieć bo dźgnął w domu napastnika nożem, który był dłuższy od noża bandyty. Pewnie miał w szufladzie szukać i sprawdzać, który będzie odpowiedniej długości. Dla mnie w domu, każdy ma prawo bronić siebie i rodziny wszelkimi dostępnymi środkami, bez strachu, że potem czeka go wieloletnia odsiadka.

Terroryści w więzieniach to jeszcze jeden aspekt, mianowicie porwania i morderstwa w celu wymuszenia zwolnienia takowych.

W Stanach jakiś czas temu prowadzili badania nad kastracją gwałcicieli, mechaniczną i chemiczną i okazało się, że jedynym sposobem, aby mieć pewność, że wyeliminowało się w 100% ryzyko ataków agresji seksualnej jest częściowa lobotomia. Tylko, że oznacza to zrobienie z takiego człowieka prawie rośliny.

Godzilla - 8 Lipca 2006, 13:05

Co do gwałtów i kastracji, gdzieś czytałam, że nie jest specjalnie skuteczna, bo już próbowano tej metody. Delikwentowi zostawała dawna agresja, a jakieś zastępcze narzędzie sobie znalazł. Niektórzy brutalniej niż dawniej traktowali ofiary. Problem jest w mózgu, nie w genitaliach.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 13:13

czyli trzeba obciąć mózg, czyli czapa.
Albion - 8 Lipca 2006, 13:22

Co do braku możliwości skorzystania z obrony koniecznej to się zgadzam. To trzeba zmienić przede wszystkim. Znam taki przypadek z autopsji. Przyjaciel moich rodziców wracał z pracy do domu pod wieczór jedną z głównych ulic w Warszawie. W pewnej chwili zaczepiło go trzech kolesi, karząc oddać portfel i co tam jeszcze miał. Ten się nie zgodził. No to oni we trzech na niego z łapami. Z tym że pecha mieli, bo ten facet swego czasu był trenerem judo. Dostało mu się porządnie, ale tamtych trzech rozłożył (jednemu kolano na drugą stronę przestawił, drugiemu złamał obojczyk i uszkodził staw łokciowy). Po czym zadzwonił po policję. I co najbardziej paranoidalne o mało w więzieniu nie wylądował, bo tamci oskarżyli go o napaść i pobicie?! Komentować chyba nie muszę.

Co do kastracji, to moje stanowisko wynika z tego, że tego typu zbrodnia jest (poza pedofilią)dla mnie jedną z najbardziej obrzydliwych jakie mogą być.
Ale może macie rację, że to mało, lub w zupełności nieskuteczna metoda. Tylko że wtedy najwyższy wymiar kary pozostaje - czapa i koniec, bo jak sami piszecie innej rady nie ma, bo takim zwyrodnialcom nie przejdzie...

A co do poziomu życia w więzieniach, to jeszcze jedną ciekawostkę wam powiem.
Wiecie ile mniej więcej wynosi dzienny koszt wyżywienia skazanego? Ok 10,- zł.
Dla porównania w co biedniejszych domach dziecka, maluchy dostają ok 3,- zł dziennie i nie mają dostepu do żadnych zabawek, gier, czy innych takich. Budżetu państwa ponoć nie stać i na to akurat pieniędzy brakuje...

To gdzie tu jest k...a, , przepraszam, sprawiedliwość?

Sandman - 8 Lipca 2006, 13:27

Albion, Ostatnio w kraju mamy prawo dla wszystkich, ale sprawiedliwość dla wybranych.
Albion - 8 Lipca 2006, 13:32

To z żalem przyznaję. To może zamiast dobrać się, z przeproszeniem do tyłka bandytom, należy zacząć od polityków....
MrMorgenstern - 8 Lipca 2006, 13:49

Godzilla:
Cytat
Co do gwałtów i kastracji, gdzieś czytałam, że nie jest specjalnie skuteczna, bo już próbowano tej metody. Delikwentowi zostawała dawna agresja, a jakieś zastępcze narzędzie sobie znalazł.


Jeśli frustrat kastrował tych sędziów, którzy nie dali mu KŚ, to nie jest to takie złe rozwiązanie...

savikol - 8 Lipca 2006, 14:13

Cytat
Wiecie ile mniej więcej wynosi dzienny koszt wyżywienia skazanego? Ok 10,- zł.
Dla porównania w co biedniejszych domach dziecka, maluchy dostają ok 3,- zł dziennie i nie mają dostepu do żadnych zabawek,


Albion masz trochę przestarzałe dane. Na żywienie więźnia przeznacza się około 1600 PLN miesięcznie. Jak łatwo policzyć dziennie wychodzi ponad 50 PLN. Dla porównania na dzienne wyżywienie żołnierza zasadniczej służby przeznacza się kilkanaście złoty (chyba 13).
Dlatego twierdzę, że bydlaków trzeba zagnać do roboty. Nikomu pracy zabierać nie muszą, są do wykonania roboty na które nie ma chętnych. Ciężkie prace fizyczne w kopalniach, obsługa niektórych procesów w przemyśle chemicznym, praca w skrajnie szkodliwych warunkach. Prace gdzie jest duża śmiertelność, czy ilość wypadków. O!

Albion - 8 Lipca 2006, 14:23

Savikol dane wziąlem z jakiegoś artykulu który czytalem dość dawno, więc mogą być przestarzale. Co do domów dziecka to są w miarę aktualne, bo z grudnia 2005 - wiem z autopsji. Jeżeli dla więźniów idzie 50,- zl, to jest jeszcze gorzej....

Co do ciężkich robót to się z tobą w 100% zgadzam!

NURS - 8 Lipca 2006, 14:51

Hauer
Cytat
NURS, w chwili podjecia decyzji ten kto popelnia przestępstwo owszem moze nie myslec o karze. Jednak wczesniej jest planowanie, jeszcze wczesniej czlaowiek w ogole mysli o tym, ze mozę warto sprobowac. Na tamtych etapach bierze sie pod uwage konsekwensje i ze względu na grozące kary wielu ludzi rezygnuje.


W twoim świecie może, badania na które się powołałem traktują popelnienie przestępstwa, jako proces od początku planowania az po wykonanie.

Cytat
Sama nieuchronnośc niewiele daje. mozna naprzykald prostym sposobem podnieśc wykrywalnośc rozbojów do 100%. Wystarczy, ze jeśli sprawca sma sie zgłosi to jedyne co go czeka to kara pienieżna w wysokości 5 PLN, a jesli sie nie zgłosi to jakas znacznie surowsza (chłosta + wiezienie + przepadek mienia). Poniewaz wszyscy sprawcy nbeda się sami zglaszać (mozliwe, ze nawet z dokumentacja zdjęciową) to wykrywalnośc sięgnie praktycznie 100%, ale czy ilośc rozbojów spadnie? Watpie. Bedzie wręcz odwrotnie.
...a wracajac do KS - dla terrorysty, który liczy, ze wkótce jego organizacja przejmie władzę, a on sam zostanie wtedy bohaterem żadna kara ponizej kary śmierci nie bedzie karą


Faktycznie, masz rację. W takim świecie, jaki sobie wymyśliłeś, tak by to działało. Tylko, że tu rozmawiamy o rzeczywistości.
Czasem, jak nie ma się co powiedzieć, lepiej zamilknąć :-)

Hauer - 8 Lipca 2006, 15:32

NURS daruj sobie złosliwości. Twierdzenie że surowośc kary nie ma znaczenia jest bez sensu. Dlaczego? Bo badano tych którzy popelnili przestepstwa, a nie tych, którzy zrezygnowali obawiajac sie kary (bo do tej grupy po prostu nie da się dotrzeć). Mam tez watpliwości co do rzetelnosci tych badań.

Garść przyładów:

W "moim świecie" psycholodzy i psychatrzy przebadali przywódcę grupy, która dokonała słynnego napadu i kilku morderstw w Kredyt Banku w Warszawie. Stwierdzono, ze gdyby za morderstwo groziła kara śmierci to on jednak na taki czyn by sie nie zdobył.

Jakby za brak zapiętych pasów w samochodzie groziło tylko pouczenie to bym nie zapinał bo mnie pasy irytują. Niestety grozi "stówa" więc zapinam. To jest ten sam świat o którym ty mówisz.

Jeżdże tez sporo na rowerze i widze jak beszczelnie kierowcy wymyuszaja pierwszeństwo na rowerzystach. Nie spotkałem się jednak z równie czestym wymuszaniem gdy jade samochodem - bo za wymuszenie pierwszeństwa w tkaiej sytuacji grozi "kara smierci" (jesli nie nacisne na czas hamulca i uderze od strony kierowcy).

A tak BTW to nie chce mi sie z toba gadać. Nie wiem po co w taki ładny dzień w ogóle zagladąłem forum najmadrzejszego w jego świecie arcyfantasty RS-a.

NURS - 8 Lipca 2006, 16:46

To nie złośliwośc, Przykład, który podałeś jest absurdalny i kompletnie zmyślony. W taki sposób można ośmieszyć wszystko. A jako rzecz wymyslona niczego nie udowadnia, prócz tego, że ty tak sobie wymysliłeś.
Masz gdzieś wyniki tych badań? Jakiś link może? bo te, o których napisalem to dość popularne na całym świecie i zdaje się, że tej zasady uczą na studiach.
Kwestia pasów, to kwestia przezycia w sytuacji, kiedy możesz nie przeżyć. wiem, bo dzięki nim żyję i zapinam, bo to pomaga a nie jest restrykcją. Ponadto nie wiem, czy zauważyłeś, ale mówimy tutaj o przestępcach, ludziach, którzy biorą żelazko i przypalają staruszki, żeby wydały im parę złowych. Zaliczasz się do takiej grupy? Mam nadzieję, ze nie, więc badź łaskaw nie zestawiać swoich reakcji z reakcjami bandyty. Bo bandyta za kierownica nie ma myśli czy nie naciśnie hamulca w porę, on, jesli trzeba rozjedzie każdego, kto stoi między nim a celem - statystyki wyraźnie pokazują, że oni nie mają hamulców.
I na koniec, kto tu jest złośliwy :-)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group