To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 19 - głosowanie do 8 lipca.

Vykosh - 19 Czerwca 2007, 09:34

Uznański - Lodowe Łzy - punkt i bardzo dobre opowiadanie - ciekawe przedstawienie swiata i troche nietypowe zakonczenie. Czytalem z przyjemnoscia
Dębski - Różaniec z bursztynu - punkt, mimo iz wahalem sie czy dac w ogole komus poza Uznanskim. W sumie ciekawe przedstawienie tematu, niby juz walkowanego wielokrotnie i na wszystkie sposoby
Rogoża - Nie-święty Poznań - totalna porazka - poprzednie opowiadanie Rogozy tez mi sie nie podobalo, a slyszalem twierdzenia, ze bylo dobre wiec to na prawde chcialem zrozumiec. Niestety nie udalo mi sie. Ergo opowiadanie kiepskie, albo i bardzo kiepskie.
Kozakowski - Kolce - short, slaby, Kozakowski pisywal lepsze, a ten wyjatkowo cienki
Cetnarowski - Godziny nocne - przeczytalem 1.5 strony - calego nie zmoglem, nudne, slabe, bez jednej przyciagajacej rzeczy.
Domagalski - ORP Orzeł -Grendel - czytalem juz jedno o ORP Orzel i bylo slabe, wiec nie oczekiwalem niczego ekstra, zwlaszcza od shorta. A tutaj zaskoczenie in plus i to bardzo in plus. Podobalo mi sie.

Caly numer - kiepsko - polowa numeru to teksty, ktore powinny trafic do kosza a nie do SFFH. Na szczescie objetosciowo stanowily znacznie mnie niz pol numeru, wiec przynajmniej papieru zmarnowalo sie mniej.

NURS - 19 Czerwca 2007, 09:45

powiedziałbym, że z powyższej klasyfikacji, to 80/20 na rzecz tego co ci się podobało :-)
Tak ten numer ustawiłem, żeby dłuugiemu fantasmagorycznemu Uznańskiemu, przeciwstawić teksty trudniejsze. Z całym szacunkiem, Vykosh, ale tekst Rogoży nie jest czymś, co powinno trafić do kosza, Piotrek literacko pozostawia w tyle wielu znacznie bardziej doświadczonych twórców. Po prostu nie lubisz tego typu literatury, ale ona istnieje, i ma swoich zwolennków.

Vykosh - 19 Czerwca 2007, 10:14

NURS napisał/a
powiedziałbym, że z powyższej klasyfikacji, to 80/20 na rzecz tego co ci się podobało :-)
Tak ten numer ustawiłem, żeby dłuugiemu fantasmagorycznemu Uznańskiemu, przeciwstawić teksty trudniejsze. Z całym szacunkiem, Vykosh, ale tekst Rogoży nie jest czymś, co powinno trafić do kosza, Piotrek literacko pozostawia w tyle wielu znacznie bardziej doświadczonych twórców. Po prostu nie lubisz tego typu literatury, ale ona istnieje, i ma swoich zwolennków.

A niby do czego to ma pasowac? SF, F czy H? Pewnie do H, ale moim zdaniem klimatu do straszenia tam nie ma - nawet odrobinki. Zwlaszcza porownujac z innymi tekstami z SFFH typu horror tego horroru u Piotrka nie ma. Moze i styl jest fajny, moze sie i podoba - ale IMHO to jest opowidanie klasy "wypracowanie szkolne napisane bardzo ladnym jezykiem". U mnie w ogolniaku co bardziej uzdolnieni takie pisali. Moze w gazetce "Maly Literat" (o ile taka jest :D ) zajelo by bardzo przyzwoite miejsce, ale do SFFH nie pasuje. Moze jako element horroru dla wiekowego targetu by sie sprawdzilo w "Bravo" czy "Naj" :wink:

Zreszta jak sobie przeczytalem caly watek - widze ze moje opinie nie sa odosobnione a wrecz statystyka oddaje dokladnie to co napisalem.

Nurs, troche mi ta Twoja odpowiedz brzmi jak slynne "wielkim poeta byl" ;P:

Piotrek Rogoża - 19 Czerwca 2007, 10:40

Najmocniej przepraszam, że wpieprzam się w wątek po raz kolejny. Właściwie nie powinienem. Vykosh, ja rozumiem, że tekst Ci się nie spodobał, Twoje czytelnicze prawo zatłuc go krytyką i nasikać na nagrobek - ale, na Jaha, czy fakt wymykania się prostej przynależności gatunkowej jako główny argument przeciw ma jakikolwiek sens? "Fantastyka" to bardzo szerokie pojęcie i nie zawsze da się ją zamknąć w szufladkach z F, SF czy H...

I naprawdę pisaliście opowiadania w ramach wypracowań szkolnych? Zazdroszczę :) .

Vykosh - 19 Czerwca 2007, 11:18

Piotrek Rogoża napisał/a
Najmocniej przepraszam, że wpieprzam się w wątek po raz kolejny. Właściwie nie powinienem. Vykosh, ja rozumiem, że tekst Ci się nie spodobał, Twoje czytelnicze prawo zatłuc go krytyką i nasikać na nagrobek - ale, na Jaha, czy fakt wymykania się prostej przynależności gatunkowej jako główny argument przeciw ma jakikolwiek sens? Fantastyka to bardzo szerokie pojęcie i nie zawsze da się ją zamknąć w szufladkach z F, SF czy H...

Widzisz, kupujac gazetke z nazwa SFFH oczekuje wlasnie tego i tylko tego. Gdybym chcial poczytac cos jak Twoje opowiadanie to poszukalbym tego w innej gazetce, nawet w Playboyu raz czy dwa razy trafilem na niezle opowiadanie SF :) I tyle, sikanie na nagrobki pozostawiam innym.

Poza tym, opowiadanie mi sie nie podobalo z innego powodu, dla mnie jest zlepkiem slabo powiazanych miedzy soba akapitow, "Pidzame Porno" znam, ale nie holubie, a "Cool Kids of Death" nie trawie chronicznie. Natomiast aluzje do IV RP wciskane na sile (mimo ze IV RP tez mi sie nie podoba) podobnie jak inne elementy pasowalyby lepiej do felietonu czy publicystyki, niz do opowiadania. Jak juz pisalem wczesniej, moze nie pasuje do targetu, ktory plasowalbym na 15-20 lat. To troche tak ja z "Eragonem" - napisanym przez nastolatka dla nastolatkow ;)

Piotrek Rogoża napisał/a
I naprawdę pisaliście opowiadania w ramach wypracowań szkolnych? Zazdroszczę :) .

Ja nie, ale inni tak. Jeden kolezka napisal nawet cos nietypowego wierszem, chyba to byl esej - na zasadzie, ze mozna wierszem mimo iz nikt tego nie robi - ba bylo to nawet sensowne pod katem samej esejowatosci. Dobrych wypracowac na tzw. luzniejsze tematy tez pare bylo.

Gustaw G.Garuga - 19 Czerwca 2007, 11:23

SFFiH jest pismem fantastycznym. Tekst Rogoży jest fantastyczny. Ergo pismo jest dlań odpowiednim miejscem. Tego tylko brakowało, żeby interesjące teksty odpadały w przedbiegach, bo nie spełniają radykalnych definicji gatunkowych.
NURS - 19 Czerwca 2007, 11:31

Vykosh, podpisuję się pod słowami gustawa, to samo chciałem ci napisać.
I uwierz mi, w owych wypracowaniach nie znajdziesz takiego tekstu :-) mówi ci to ktoś, kto lata strawił na pisaniu, czytaniu, poprawianiu.
co więcej, idę o zakład, że za lat parę, o ile chłopak sie nie zniechęci podobnymi opiniami, Rogoża bedzie rozpoznawalny na rynku literatury, nie tylko fantastycznej. Przyjmujesz?
BTW, Pamiętnik znaleziony w Saragossie do pieca, przecież to bełkot i kupa! :twisted:

Vykosh - 19 Czerwca 2007, 12:01

Ba, moim zdaniem teksty Piotrka beda glownie rozpoznawane poza obszarem SFFH.
NURS, nie siedze w branzy i przyjmuje, ze Piotrek bedzie znany i lubiany za iles tam lat, skoro eksperci tak twierdza :wink: Ale za styl, jezyk, lekkosc piora i porzadany warsztat, a nie za fabule i pomysl, a zwlaszcza za fantastycznosc czy klimat straszenia.

GGG, dla mnie nie jest interesujacy (zreszta za duzo punktow nie zdobyl, wiec nie tylko dla mnie), a fantastyczny jest, ze tak powiem umiarkowanie, powiedzmy tak samo jak obietnice 3 mln mieszkan, czy darmowej sluzby zdrowia dla wszystkich. :twisted:

Tylko, jako klient, ktorym jestem placac za pismo, wyrazam swoje niezadowolenie, ze dostaje cos, czego nie lubie. Pytanie jest zasadnicze, czy rola SFFH jest promocja mlodych artystow i danie im mozliwosci autoprezentacji i autokreacji, czy zadowolenie tych, ktorzy ja czytaja.

Koncze pisanie tutaj, bo stworzyl sie spory offtop, niekoniecznie w tym miejscu potrzebny.

Gustaw G.Garuga - 19 Czerwca 2007, 12:10

Vykosh, do swojego zdania masz jak najbardziej prawo i jest ono subiektywnie słuszne; wytknięto Ci to, że sugerujesz, że skoro tekst Tobie się nie podobał, to jest obiektywnie kiepski, oraz, że jeśli coś nie jest stricte sf, fantasy czy horrorem, to w piśmie nie ma na to miejsca. Czytelnik, jak klient, ma zawsze rację, ale czytelników jest multum a każdy rację ma inną :)
Vykosh - 19 Czerwca 2007, 12:58

Gustaw G.Garuga napisał/a
Vykosh, do swojego zdania masz jak najbardziej prawo i jest ono subiektywnie słuszne; wytknięto Ci to, że sugerujesz, że skoro tekst Tobie się nie podobał, to jest obiektywnie kiepski, oraz, że jeśli coś nie jest stricte sf, fantasy czy horrorem, to w piśmie nie ma na to miejsca. Czytelnik, jak klient, ma zawsze rację, ale czytelników jest multum a każdy rację ma inną :)


Uznański - Lodowe Łzy 31% [ 31 ]
Dębski - Różaniec z bursztynu 32% [ 32 ]
Rogoża - Nie-święty Poznań 8% [ 8 ]
Kozakowski - Kolce 6% [ 6 ]
Cetnarowski - Godziny nocne 7% [ 7 ]
Domagalski - ORP Dzik -Grendel 13% [ 13 ]

Mysle, ze procenty mowia same za siebie....

Czarny - 19 Czerwca 2007, 13:00

Vykosh nie drąż już tego. Jak widać 8% uznało ten utwór za gatunkowy i dobry i na tym zakończmy, bo i tak każdy zostaje przy swoim.
NURS - 19 Czerwca 2007, 13:03

Wcale nie offtop, dotyczy zawartości numeru, więc jest jak najbardziej na temat.
Vykosh, zaprawdę powiadam ci, mylisz się. Opowiadanie Piotrka nie miało zdobywac masy punktów. Znając upodobania czytelnicze wiedziałem, że pierwsze miejsca bedą należec do pewniaków, czyli Uznańskiego i Dębskiego, bo to jest to, co tygrysy lubia najbardziej (i jak widac nie pomyliłem się statystycznie - bo o poszczególnych gustach nie ma co gadać).
Natomiast proza Piotrka jest czymś co bedę popierał, bo widzę w nim potencjał i zaprzeczenie tezy dukaja o jednobrzmiącej masie piszących. A jeśli chodzi o fantastykę, to jest jej tyle ile trzeba w tym utworze, jesli kiedyś liźniesz większa ilośc zachodniej literatury fantastycznej, to znajdziesz wiele głośnych dzieł, wyłamujących się prostej kwalifikacji, mocno dziwnych, ale cenionych.

joe_cool - 19 Czerwca 2007, 13:55

A mi się Nie-Święty Poznań akurat podobał i zagłosuję, jak tylko doczytam Uznańskiego do końca (jeśli doczytam, bo mi wybitnie to opowiadanie nie 'wchodzi'). I Piotrek, Ty weź i pisz dalej. O ile 'Jajko' mi się podobało średnio, to 'Nie-Święty..." jest lepszy. I wcale nie widzę tego jako nawiązania do Orbita.

no, to tyle na razie. idę się uspokoić, bo mi trochę ciśnienie skoczyło.

Rafał - 19 Czerwca 2007, 14:16

<Wcinajc się między wódke a zagryzkę>

Jajko było lepsze. :wink:

Vykosh - 19 Czerwca 2007, 14:17

NURS napisał/a
A jeśli chodzi o fantastykę, to jest jej tyle ile trzeba w tym utworze, jesli kiedyś liźniesz większa ilośc zachodniej literatury fantastycznej, to znajdziesz wiele głośnych dzieł, wyłamujących się prostej kwalifikacji, mocno dziwnych, ale cenionych.

Chyba w fantastyce ostatnio bylo opowiadanie pasujace do tego typu - cos o kolesiu zamieniajacym sie w karalucha - mi nie podeszlo, ale pewnie sporo osob uznaloby je za awangardowe :) Tak jak film "Delicatessen - fantastyka to czy nie? No, ale nie draze dalej ;) zgodnie z zaleceniami Czarnego :wink:

Martva - 19 Czerwca 2007, 15:37

Vykosh napisał/a
Zwlaszcza porownujac z innymi tekstami z SFFH typu horror tego horroru u Piotrka nie ma


Ja tam uważam że to opowiadanie jest dobre. Klimat ma, nastrój ma, napisane jest obłędnie... ładnie. Tylko mogłoby być dłuższe.
Czy jest jakaś jedna, konkretna definicja horroru, taka żeby tekst się dało wsadzić w ramki i stwierdzić czy to jest horror czy nie-horror?
Porównanie z innymi tekstami... cóż, według mnie jest to lepszy tekst niż większość innych, chociaż nie wiem w sumie co masz na myśl pisząc 'inne'. Na pewno za parę miesięcy będę jeszcze pamiętać że coś takiego było, chociaż moja pamięć jest słabiutka i przeważnie zapominam co było w numerze sprzed 2 miesięcy.

Vykosh napisał/a
Gdybym chcial poczytac cos jak Twoje opowiadanie to poszukalbym tego w innej gazetc


O! O! Jakiej? Bo ja bym sobie z chęcią więcej tego typu tekstów przyswoiła :)

Gustaw G.Garuga - 19 Czerwca 2007, 19:55

Vykosh, przytaczając ranking udowodniłeś, że opowiadanie Piotrka nie jest obiektywnie kiepskie - osiem osób na kilkadziesiąt uznało je za godne miana "Tekstu numeru". Gdyby absolutnie nikt dobrego słowa o opowiadaniu nie powiedział, to można byłoby takie ogólne konkluzje wyciągać; tak, jak jest, mamy po prostu tekst kontrowersyjny. I też już nie drążę :)
joe_cool - 19 Czerwca 2007, 22:57

Vykosh napisał/a
Chyba w fantastyce ostatnio bylo opowiadanie pasujace do tego typu - cos o kolesiu zamieniajacym sie w karalucha - mi nie podeszlo, ale pewnie sporo osob uznaloby je za awangardowe :)

eeee... ostatnio? w fantastyce? koleś zamieniający się w karalucha? awangarda? albo nie łapię ironii, albo Vykoshowi wyszło coś zupełnie niezamierzonego ;P:
a tutaj taki mały linczuś: http://www.zwoje-scrolls....i/przemiana.htm

El_Polako - 19 Czerwca 2007, 23:09

Gustaw G.Garuga napisał/a
Vykosh, przytaczając ranking udowodniłeś, że opowiadanie Piotrka nie jest obiektywnie kiepskie - osiem osób na kilkadziesiąt uznało je za godne miana Tekstu numeru. Gdyby absolutnie nikt dobrego słowa o opowiadaniu nie powiedział, to można byłoby takie ogólne konkluzje wyciągać; tak, jak jest, mamy po prostu tekst kontrowersyjny. I też już nie drążę :)


Zgadzam się w 100%

Dlatego tak jak pisałem wcześniej skoro moja interpretacja tekstu jest błędna to po prostu nie mam zdania. Nie chcę mi się tego opowiadania czytać kolejny raz i analizować, jednak chętnie przeczytałbym Jedynie Słuszną Interpretacje :wink:

Vykosh: motyw ze szczupakiem na początku opowiadania sprawia, że można je uznać za fantastykę.

RB - 20 Czerwca 2007, 06:12

NURS napisał/a

co więcej, idę o zakład, że za lat parę, o ile chłopak sie nie zniechęci podobnymi opiniami, Rogoża bedzie rozpoznawalny na rynku literatury, nie tylko fantastycznej.


Jeśli coś Piotrkowi może zaszkodzić, to nie krytyka, ale wmawianie mu że jest wielki.

Rafał - 20 Czerwca 2007, 07:17

Piotrek, jestes cieniutki :wink:
hrabek - 20 Czerwca 2007, 08:16

Ja zaglosowalem juz dwa dni temu. Oddalem glosy na Debskiego i Kozakowskiego.
Zdecydowanie nie podszedl mi Uznanski, nie bylem w stanie przekonac sie do jego wizji swiata, bardzo dobry byl Rogoza (w kontekscie zarzutow Vykosha; dlugo zastanawialem sie, czy nie dac mu punktu, mialby kolejne procenty wiecej, ostatecznie jednak zwyciezyl Kozakowski). Cetnarowskiego nie zrozumialem, ale tez wspominanej opowiesci nie znam. ORP Dzik zabawny, rowniez rozwazalem danie punktu. Szkoda Sebastiana, ale to juz u niego sobie pogadamy na ten temat :)

NURS - 20 Czerwca 2007, 09:31

dzięki count. a punty gdzie, bo licznik nie skoczył od wczoraj?
No i głosujta na wójta, bo wam w teczce spadochroniorza przywiezom!

hrabek - 20 Czerwca 2007, 09:36

Ale dwa dni temu ci skoczyl anonimowo. Napisalem, ze zaglosowalem juz wtedy. Tylko nie moglem zebrac mysli dotyczacych podsumowania. Teraz dopiero mi sie udalo.
NURS - 20 Czerwca 2007, 10:55

A, chyba, że tak.
No to kto tam stoi taki niezdecydowany, pan, do pana mówię. paluszki na klawiaturkę i stukamy, stukamy...

Titus Pullo - 20 Czerwca 2007, 13:53

Przyjmijmy, że teksty Piotrka są ambitne, trudne i nie dla czytelniczego plebsu wychowanego na Dragonlance. Podobnie jak teksty Cetnarowskiego.

I niech sobie tak zostanie, może nawet tacy jak ja, karmiący się sztampowymi opowiadaniami (jak, z przeproszeniem, Dębski w tym numerze) od czasu do czasu przeczytamy tekst Rogoży i staniemy się przez to lepsi? Mądrzejsi? Bardziej wyrobieni czytelniczo?

BTW - "Jajko" nie podeszło mi wyjątkowo ;P:

NURS - 20 Czerwca 2007, 14:02

titus, i o takie podejście mi chodzi, ustawianie opowiadań w kolejnych numerach na tym własnie polega - chcę, żeby rózne nurty były dostrzegane, w tym i te trudniejsze w odbiorze. ale proporye znam przy tem. teksty rozrywkowe, co nie znaczy wcale proste, stanowia wiekszość, jesli nie ilością tytułów, to objętością.
vykosh mial satysfakcję z 80% objętości przeczytanego tekstu. to, co ganił, było w zasadzie ktotka formą. A trudne formy były przeciwwaga dla klasycznej mikropowiesci.
W 20-tce jest zupełnie inaczej.

Vykosh - 20 Czerwca 2007, 14:39

NURS, bylo sporo numerow, gdzie podobalo mi sie 100% :)
2 razy w calej historii zdarzylo mi sie nie skonczyc opowiadania - jednym z nich byl Cetnarowski. Wlasciwie to ciekawy jestem czemu tylko Piotrka tak zaciecie bronicie, skoro zjechane byly wlasciwie 3 teksty :P

Titus, a czemu niby teksty trudne i ambitne musza byc nudne? Mozna chyba napisac cos ambitnego, zeby i temu "czytelniczemu plebsowi wychowanemu na Dragonlance" sie spodobalo.

Ale mialem nie drazyc :wink:

Chompa - 20 Czerwca 2007, 16:01

Postanowilem napisac paszkwil na Vykosha :wink:

No bo musze bronic NURSA :D Jemu udaje sie czesto wybalansowac numer w taki sposób, ze dla kazdego znajdzie sie w SFFH cos dobrego.
Ale funkcja tego czasopisma nie ogranicza sie, przynajmniej tak sobie wmawiam, tylko do prezentowania czytelnikom tekstów, które mozna latwo okreslic jako typowe dla gatunku. Dobry redaktor powinien wyszukiwac "perelki" nie tylko w deszczowych kaluzach glównego traktu, ale tez na poboczu drogi, ba, czasem nawet w przydroznym rowie! Nie bez przyczyny w glosowaniu czytelników SF na najlepsze opowiadanie zagraniczne wygral taki tekst jak "Pies,który widzial Boga" :wink:
Dlatego musze sie troche dziwic twojemu "marudkowaniu", Vykosh. Przeciez SFFH nie jest redagowany wylacznie pod gust pewnej osoby, lecz jako magazyn dla szerokiego kregu fanów fantastyki. Sama definicja "literatury fantastycznej" jako gatunku implikuje mozliwosc uznania wielu tekstów z pogranicza za przynalezne do tegoz gatunku. Poza tym: czytanie wylacznie tekstów, które mi sie z natury podobaja, oznacza, ze nigdy nie zostane zaskoczony czyms z pogranicza/innego kata. A to bylaby wielka szkoda. Kto kisi sie we wlasnym sosie - ten nie rozwija sie! ;P:

NURS - 20 Czerwca 2007, 16:08

Vykosh napisał/a
NURS, bylo sporo numerow, gdzie podobalo mi sie 100% :)
2 razy w calej historii zdarzylo mi sie nie skonczyc opowiadania - jednym z nich byl Cetnarowski. Wlasciwie to ciekawy jestem czemu tylko Piotrka tak zaciecie bronicie, skoro zjechane byly wlasciwie 3 teksty :P


Bo chyba po piotrku najbardziej pojechałes. IMO naprawdę niesłusznie, a co do podobania sie, nie da się tego tak prowadzić, żebys zawsze miał 100% satysfakcji, za duzo tematów, za duzo styli.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group