To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Złomowisko - Wyrywać chwasty czy sadzić na innym gnojowniku

Fidel-F2 - 7 Lipca 2006, 12:53

I z tym Panem mogę się zgodzić chociaż do sprawy nie podchodzi emocjonalnie. :D Dyskutowałbym tylko o zakresie stosowania KŚ alle chyba nie ma to sensu.
nimfa bagienna - 7 Lipca 2006, 12:59

Urbaniuk 3. Co do resocjalizacji i izolacji przestępców, jak ktoś mądrze powiedział wychowywać trzeba dzieci, a izolować chorych na ospę. Przestępców trzeba karać.
I tu sie z toba zgadzam. Z nieznanych mi powodow przestepcy traktowani sa jak niczego nieswiadome dzieci, ktore nalezy wychowywac. Ktore mozna wychowac. Guzik prawda. To sa dorosli ludzie, juz dawno wychowani. DOROSLI. Wiec niech beda tez po doroslemu odpowiedzialni. I miedzy innymi dlatego jestem za.
Jestem za rowniez w przypadku karania gwalcicieli. Tu prawdopodobnie, w odroznieniu od Urbaniuka, dlatego, ze jestem bardziej narazona na gwalt niz on. I dlatego moje poglady sa odpowiednio bardziej surowe.

Fidel-F2 - 7 Lipca 2006, 13:05

Nie piję tu nijak do Urbaniuka ale facetom, tak mi się wydaje, ciężko pojąć czym jest gwał dla kobiety
Godzilla - 7 Lipca 2006, 13:17

To jest kataklizm, tragedia i zmiany psychiczne na całe życie. Nawet zwykły gwałt, bez większych obrażeń fizycznych. Bo bywa, że ofiara ma sieczkę z narządów wewnętrznych. Jeśli jeszcze coś takiego spotka dziecko, to zapasy litości mi się definitywnie kończą.
Kruk Siwy - 7 Lipca 2006, 13:19

Fidel-F2, a jak takiego macho zgwałcą to się okazuje, że czegoś ma pretensję. Słyszałem opinie, że dla mężćzyzn gwałt jest znacznie większą traumą niż dla kobiet. Ale nie wiem co o tym sądzić...
Urbaniuk - 7 Lipca 2006, 13:22

Fidel-F2 "Nie piję tu nijak do Urbaniuka ale facetom, tak mi się wydaje, ciężko pojąć czym jest gwał dla kobiety" Rzeczywiście trudno to soie wyobrazić, ale ja nie pisałem wyłącznie o gwałtach na kobietach.
Godzilla - 7 Lipca 2006, 13:23

Wiesz, Kruku, to zabrzmiało jak męski dowcip przy piwku. A dla jakiej płci większym szokiem jest poderżnięcie gardła? Bo to ten kaliber strat.
Kruk Siwy - 7 Lipca 2006, 13:26

Godzilla, chodziło mi o to, że facetom zazwyczaj trudno sobie wyobrazić, że to oni mogą być zgwałceni. Sorry jeżeli poczułaś się dotknięta. Nie było moim celem dowcipkować.
Fidel-F2 - 7 Lipca 2006, 13:34

W mojej opinii gwałciciel też zasługuje na czapę.
Kruk Siwy - 7 Lipca 2006, 13:37

Fidel-F2, wolabym ucięcie narzędzia zbrodni i cięzkie więzienie (Belize np). O - mój dziadek był komendantem Orzysza. Tam bardzo "lubili" gwałcicieli...
Fidel-F2 - 7 Lipca 2006, 13:41

To jest jedyna pociecha, że gwałcicieli i pedofilów bardzo "lubią" kumple z paki. :D
joe_cool - 7 Lipca 2006, 14:21

Henryk Tur napisał/a
Istotą myślącą, która ma rozum po to żeby myśleć, analizowac i wyciągac na tej podstawie wnioski.


wyciągnęłam wnioski i je tutaj przedstawiłam. i nie uważam ich za jedynie słuszne, ponieważ zdaję sobie z tego sprawę, że inne osoby mogą mieć inne. i nie mi oceniać, czyje są "lepsze".

Fidelu, jesteś niekonsekwentny. Uważasz, że nieuchronność kary jest tematem pobocznym i nic nie wnosi do dyskusji, a sam sięgasz po argumenty takie jak niedofinansowanie szpitali czy pomocy społecznej...

Fidel-F2 - 7 Lipca 2006, 14:35

:?:
Henryk Tur - 7 Lipca 2006, 15:00

Fidel-F2 napisał/a
W mojej opinii gwałciciel też zasługuje na czapę.


:bravo

Albion - 7 Lipca 2006, 15:06

Ja tylko tak krótko i na temat - bydlaków trzeba kasować, a nie liczyć na coś tak nierzeczywistego jak resocjalizacja. Są dowody, ktoś jest niepodważalnie winny, zrobiono wszystkie badania psychologiczne i określono profil zbrodniarza- to unicztorzyć i tyle!
Sandman - 7 Lipca 2006, 15:14

Reformy sądownictwa nie da się też rozpatrywać bez aspektu reformy w Policji. Brak środków na paliwo, amunicję szkolenia, samochody, materiały biurowe i co najważniejsze na płace dla samych policjantów, to jedne z większych bolączek w resorcie. Znajomy kolekcjoner ostatnio wydębił od jednego z lokalnych komisariatów telefon, szafę i maszynę do pisania, co w tym dziwnego - otóż wszystkie te rzeczy miały jeszcze hitlerowskie pieczęcie i oznaczenia z czasów II wojny. Dał im po prostu w zamian to samo tylko nowe. Do nas do firmy regularnie przychodzili policjanci prosząc o udostępnienie ksero, bo w całym mieście było tylko 1 w komendzie miejsckiej, komisariaty nie były przewidziane na taki luksus, a mówimy o mieście powyżej 250.000 ludzi! Ci goście mają łapać bandytów, a nie martwić się o dokumenty i ksero.
Godzilla - 7 Lipca 2006, 15:16

To jest tragedia.
Albion - 7 Lipca 2006, 15:21

Wiecie co mnie wkurza, że każdy pomstuje na Policję, że się czepia, wsadza nos tam gdzie nie trzeba, ale jak dojdzie co do czego, to kurde w drugą stronę leci, że za mało się interesuje, że reakcji brak. Jakby u nas wprowadzili choć połowę praw i obowiązków jakie ma policja dajmy na to w Nowym Jorku i choć w połowie płacili tak dobrze jak tam, to by się nam w policji wyklarowało jeżeli chodzi o uczciwość i poprawiła od razu skuteczność.
Urbaniuk - 7 Lipca 2006, 15:28

Fidel-F2: "W mojej opinii gwałciciel też zasługuje na czapę."
Być może, ale po pierwsze to jest już zupełnie inna dyskusja, poza tym staram się myśleć realnie w związku z czym mogę podpisać się pod argumentem Anko:"Po pierwsze, słyszałam opinię (może mylną, ale jakoś do mnie trafia), że w przypadku zrównania kar za gwałt i morderstwo gwałciciel tym chętniej zabije ofiarę, bo liczy, że mniejsza wtedy szansa rozpoznania i skazania, a ryzyko to samo."

NURS - 7 Lipca 2006, 15:39

Niestety masz rację, rozszerzanie tej kary spowoduje brytalizację, bo skoro czapa będzie za kradzież batona, to zabicie świadków może tylko zmniejszyć ryzyko wpadki.
Radam - 7 Lipca 2006, 16:32

Głosowałem za.
Co do wyższości kary dożywocia (realnego, choćby nawet całe milenium) to jaka jest różnica od KS? Chyba tylko w długości trwania... I kto jest okrutniejszy: zwolennik KS (szybkiej i w miarę bezbolesnej) czy zwolennik dożywocia (np.: za gwałt na dziecku, reszta życia w celi z grypsującymi)?
Terroryzm międzypaństwowy jest odrębną sprawą i tu raczej mamy już do czynienia z działaniami wojennymi, prowadzonymi dostępnymi środkami przez zaangażowanych. Zresztą jest to bardzo śliska sprawa, bo moim zdaniem bardzo łatwo otrzeć się o partyzanctwo. Zresztą to nie miejsce na takie dywagacje.
A na pytanie: czy lepsza jest surowość kary czy nieuchronność, to raczej należy dążyć do połączenia ich obu. A może nie? Nie wiem jakimi prawami rządzi się psychika zwyrodnialca lub przestępcy i raczej się z tego cieszę.

nimfa bagienna - 7 Lipca 2006, 19:15

Radam Co do wyższości kary dożywocia (realnego, choćby nawet całe milenium) to jaka jest różnica od KS?
Choćby finansowa. Ja na przykład nie życzę sobie, aby za moje podatki utrzymywano morderców i gwałcicieli. Wolę sobie za te pieniądze kupić książkę albo flaszkę, a w ostateczności bluzkę z koronkami. Taka jestem aspołeczna.
I jeszcze jedna rzecz. Z tamtego świata nie da się uciec. Z więzienia - owszem. Zabijając po drodze paru strażników.
Sicher ist sicher.

Radam - 7 Lipca 2006, 20:38

Ależ szanowna nimfo bagienna, ja głosowałem za KS.
Chodziło mi o poglądy przeciwników KS, że dożywocie jest bardziej humanitarne... tylko nie wiem w czym :?:
A chęć kontroli na co idą nasze podatki nie jest aspołeczne, wręcz przeciwnie.
Co do ucieczki z tamtego świata to jako fani SFF&H nie powinniśmy mieć pewności :wink:

Anko - 7 Lipca 2006, 21:25

Chciałabym naprostować jedną kwestię: może wyraziłam się nieodpowiednio :oops: , a może po prostu niektórzy nie doczytali... :roll:

Jeśli chodzi o "obronę konieczną", uważam, że u nas prawo jest zbyt surowe. Niemniej, oddzielmy takie kwestie (obrona konieczna jest działaniem pod wpływem emocji - strachu, itp. - w sytuacji braku czasu na decyzję, itd.) od kary śmierci, która jest orzekana przez sąd w warunkach zupełnie przeciwnych - jest czas, nie ma ( :?: ) niezdrowych emocji. Te dwie rzeczy to nie to samo.
A kiedy powiedziałam, że zabijanie jest złe, to nie znaczy, że nam tego nie wolno robić - robimy w życiu wiele złych rzeczy i jakoś musi być. A takie czy inne zło można wybaczyć (np. klasyczne przypadki obrony koniecznej).
Niemniej, razi mnie postawa, kiedy ktoś z podniesionym czołem mówi "zastrzeliłem bandytę". To taki powód do chwały? Może chciałby jeszcze wieszać nad kominkiem ich głowy, jak jelenie rogi - albo jak Nikitycz głowy kosmitów, ale to jest fikcja, i to satyryczna, a nie życie. Jestem w stanie zrozumieć człowieka, który uznaje, że z takich czy innych przyczyn niestety kogoś zabił. Nieszczęśliwy wypadek. Obrona. Przymus na wojnie. Ale robienie z tego chluby albo przedmiotu niezdrowego podniecenia... :?

Aha, i to, że mówię, że coś jest złe, to nie znaczy, że uważam się za taką "dobrą i moralną". Sama też jestem zła. Nie znam dogłębnie polskiego prawa, ale jestem przekonana, że w jego świetle - gdyby znano wszystkie moje czyny - zasłużyłabym za parę z nich na całkiem, całkiem wyroki.
I tu jest ten problem:
Albion:
Cytat
Wiecie co mnie wkurza, że każdy pomstuje na Policję, że się czepia, wsadza nos tam gdzie nie trzeba, ale jak dojdzie co do czego, to kurde w drugąstronę leci, żę za mało się interesuje, że reakcji brak.
Bo każdy kieruje się po części czymś brzydko zwanym mentalnością Kalego: niech policja łapie tych, co mi szkodzą, ale ode mnie niech się odczepi. Tak myślimy.

NURS:
Cytat
I na razie doszedłem do jednego, bez izolacji, albo zniszczenia fizycznego jednej ze stron konfliktu nie da się tej wojny zakończyć.
W dzisiejszym "globalizującym" się świecie raczej nie da się wyizolować zupełnie jakiegoś państwa czy części świata. A czy da się zabić wszystkich terrorystów? :?: O tym właśnie mówiłam, twierdząc, że nikt nie wygrywa i nic nie zostało rozwiązane. Zabijamy tych terrorystów i zabijamy, a jakoś ich nie ubywa? :?: Wojna (z terroryzmem) trwa, a czy jesteśmy choć trochę bliżej celu (braku terrorystów i poczucia bezpieczeństwa)? :?:
Zarzucacie mi, że twierdzę, że nic nie należy robić. A ja po prostu nie wiem, jak to wszystko rozwiązać. Tyle, że wg mnie ten, który biega w kółko, wcale nie jest bliżej celu tylko dlatego, że coś robi.
Przypomina mi to (wybaczcie porównanie) zabijanie karaluchów w kuchni packą, podczas gdy za kominem samica składa milion jajeczek... Zapewniam, że w ten sposób nie pozbyłam się robaków. :|

Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 04:33

Anko rzekła

Cytat
Niemniej, razi mnie postawa, kiedy ktoś z podniesionym czołem mówi zastrzeliłem bandytę. To taki powód do chwały?


Tak to powód do chwały. I dumy. Zwolnienia podatkowe powinny być nagrodą ( bo obniża to wydatki policji i wymiaru sprawiedliwości)

Hauer - 8 Lipca 2006, 09:20

Przegryzłem się przez temat.
Teraz cos od siebie...
Przeciwnicy KS strasznie naiwnie piszą. Ostatnio zaczynam się zastanawiac gdzie jest ta blokada, bariera, która skądinąd inteligentnym ludziom przeszkadza w przemysleniu dobrze tematu?
A może to tacy jak Fidel przeszkadzaja? bo Fidel znowu ostro przesadza, chociaz chwasty to by wyrywał. Za gwałt? Za "przestepstwa gospodarcze"?? Pogrzebaczem w dupe??? Rety nie dziwie sie, że 10 osob głosowało na "nie".
Moim zdaniem KS powinna grozić za takie przestepstwa jak morderstwo czy porwanie. Specjalnie pogrubiłem jedno słowo, bo uważam ze to nie powinna byc kara wymierzana w akżdym takim przypadku.

Odniose sie jeszcze do ostatniej wypowiedzi Pako.
Cytat
Widzisz, ja karę śmierci po części odbieram jako przyznanie się społeczeństwa do niemożności poradzenia sobie z tak wielkimi problemami.
...a co ? Mamy sie oszukiwac?? Przyznajmy wreszcie, ze KS jest jedyna mozliwościa obrony społeczeństwa przed najgrożniejszymi formami przerzestępczości:
zorganizowane grupy zabijajace każdego kto stanie im na drodze, płatni mordercy, terrorysci (np. polityczni), mordercy recydywiści, którzy to po prostu lubią... Mozna sobie teoretyzowac, że "a moze on sie porawi", ze "każde zycie święte", ale prosze wskazac mi metody obrony społeczeństwa (inne niz KS) przed takimi zagrozeniami jak tu wymieniłem :evil:

MrMorgenstern - 8 Lipca 2006, 10:08

Fidel przyznał się, że do tematu podchodzi emocjonalnie. Nie jest hipokrytą, jak osoby, które żądają argumentacji a później podwijają ogon, gdy się okazuje, że argument to dla nich obce słowo.
Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 10:19

Hauer Dlaczego za porwanie tak a za gwałt nie???
NURS - 8 Lipca 2006, 10:21

Dam wam kolejny przyczynek do tego, że np. kara bezwzględnego dozywocia jest chybiona w cięzkich przypadkach. Załóżcie, że ktoś dostaje ją za zbrodnie. Nastepnie w więzieniu zabija na prawo i lewo, stażników, współwięźniów itd. To może robić juz bezkarnie, bo ma maksymalny wyrok.
wiem, jakiś czas temu pisałem albo, albo. Ale jednak po przemyśleniu, dla pewnych ludzi, KŚ to jedyne rozwiązanie społecznie akceptowalne.
Co do terroryzmu, to juz czysta hipokryzja. Irakijczyk wysadzający się na targu to terrorysta. Czeczen na Dubrowce albo w Biesłanie, to bojownik o wolność (nie wnikam w teorie spiskowe, że tu czy tam ktoś inspirował itp, mówię o faktach). Jeden i drugi walczy o swój kraj, tylko jeden z naszym nielubianym sąsiadem, a drugi ze sprzymierzeńcem. Prawda jest taka, że dopuszczamy zabijanie, jeśli to pasuje naszym interesom albo przekonaniom. Kwestią jest tylko granica dopuszczania zabijania.

Fidel-F2 - 8 Lipca 2006, 10:25

NURS Ty chyba zostaniesz moim autorytetem. Zacznę notować Twoje myśli. A potem wydam jak już będziesz sławny. :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group