Mechaniczna pomarańcza [film] - Anime
corpse bride - 4 Listopada 2006, 13:45
elfen lied mam na polce i na razie czeka...
moje ulubione serie anime to:
- cowboy bebop (ach, ten spike, ale też ed, ein, no i MUZYKA!!! mam chyba ze 12 albumow ost z tej serii...)
- samurai champloo (postaci, krajobrazy i warstwa rysunkowa w ogóle, i znowu MUZYKA!!! inna niż w cowboy'u, bardziej jednolita, ale mogę jej słuchać godzinami...)
- fruits basket (pomimo pewnej dozy neurotyczności jest to najbardziej kawaiiiiiii seria, jaką widziałam. odcinek 5 moge ogladac w nieskonczonosc i za kazdym razem sie wzruszac)
- karin, bloodmaking vampire jest tez super-slodkie, wesole i bardzo ladnie narysowane. kupa radosci.
wszystkie 4 laczy poczucie humoru, ktore tak lubie...
Homer - 4 Listopada 2006, 17:50
corpse:
Czy z Bepop'a jest coś więcej poza 24odcinkami serii i jednym filmie pełnometrażowym? I skąd masz tyle soundtracków? Mam sporo muzyki na chybił trafił pościąganej z netu, ale na 12 płyt to tego bedzie mało
edit:
Czy ten NinjaScroll serial to coś wartościowego? Bo film był bardzo dobry.
corpse bride - 5 Listopada 2006, 19:58
homer,
z tego, co wiem, seria i film to wszystko.
a muzyke mam ze strony:
http://gh.ffshrine.org/soundtracks/view-all
na ktorej jest mnostwo sciezek z anime i gier komputerowych (link jest do listy wszystkiego, co maja). tylko to jest troche dziwne, trzeba sciagac piosenki po jednej i duzo klikania... ale warto
Homer - 6 Listopada 2006, 12:07
Dzięki wielkie!!
Faktycznie jest tam bardzo dużo rzeczy i trzeba się naklikać
satx666 - 8 Listopada 2006, 15:27
Grahf - dzięki za info o tym texhnolyze bo nie słyszałem nigdy wcześniej, że takowe coś istnieje... Powiesz mi, ile ma odcinków, bo właśnie usiłuje sobie ściągnąć tą serię... Stawiam, że 22 ale chciałem się upewnić, bo to dość nietypowa liczba
Aragael - jeśli chodzi o Advent Children to grafika jest boska, ale fabuła leży tak strasznie, że się tej serii po prostu nie da zdzierżyć... wyłączyłem po godzinie - tak strasznie mnie męczyło
Homer - ninja scroll serial jest dużo słabszy niż pełnometrażowy film... Można obejrzeć, ale nie spodziewaj się rewelacji-absurdalne potwory, tajne ciosy, ciągła walka, krew na ostrzu miecza... no dobra, może nie jest aż tak strasznie słabe...
Serie które polecam - Monster (ponad 70 odcinków pogoni za psychopatycznym zabójcą, fajna zabawa ) , Samurai Champloo, Cowboy Bebop (co oczywiste)... Z mniej znanych (chyba) tytułów warto obejrzeć Kimi ga Nozomu Eien (zaczyna się jak typowy licealny romans, ale później robi się naprawdę ostro )
corpse bride - 9 Listopada 2006, 16:45
Monster jest w dechę. mnóstwo symaptycznych postaci (i tych innych też), świetnie narysowany i żeby było ciekawiej, dzieje się w Europie, więc możecie obejrzeć wiele znanych skadinąd miast, świetnie odwzorowanych (np. Praga) po których poruszają się kreskówkowe postaci...
Kimi ga nomozu eien (czy się nie pomyliłam?) miałam wrażenie, że się ciągnęło momentami niepotrzebnie telenowelowato, ale dramaturgię to ma niezłą, fakt. Tylko takie to dość neurotyczne (co nie jest wadą), trzeba więc mieć dobry nastrój i silne nerwy, żeby oglądać. I sceny erotyczne takie trochę sztywne... Ale zdecydowanie do polecenia
A czy lubi ktoś alchemików??
hjeniu - 9 Listopada 2006, 17:23
Wielbię alchemików w końcu to oni zdaje się wynaleźli destylację
corpse bride - 9 Listopada 2006, 18:55
ale chyba nie Ed i Al?
hjeniu - 9 Listopada 2006, 18:58
Jeśli to oni to trzeba im postawić pomnik
Anonymous - 10 Listopada 2006, 01:01
http://www.animenfo.com
satx666,To chyba najlepsza strona z informacjami o anime i mandze. Przynajmniej według mnie. Można się dowiedzieć wszystkiego, także liczby epizodów. Polecam.
satx666 - 10 Listopada 2006, 11:11
Stronę znam, ale chciałem się upewnić, bo czasem seria bywa urwana z jakiegoś powodu, a takich ściągać nie lubię
A co do anime to zapomniałem o "Azumanga Daioh" - humor nie dla każdego, ale dla mnie na pewno... No a alchemicy są spoko, plotka chodzi że się drugi sezon szykuje...
feralny por. - 11 Listopada 2006, 21:49
corpse bride, Fantastyczna strona, stokrotne dzięki.
kupiłem sobie w empiku "Kolekcję anime" ("Metropolis", "Cowboy Beebop" i "Steamboy" w trzypaku). "Cowboy'a" jeszcze nie widziałem, a "Mertopolis" i "Steamboy" mnie porwały. Po prostu rewelacja już dawno nie mnie tak nie urzekło, przez trzy dni nie mogłem się od tych płyt oderwać..
Anonymous - 12 Listopada 2006, 00:04
Metropolis i Steamboy porwały Cię? I gdzie Cię przetrzymują? Chyba nie widziałeś dawno żadnego porządnego anime.
BTW oglądał ktoś z was School rumble?
feralny por. - 12 Listopada 2006, 00:12
Cytat | Chyba nie widziałeś dawno żadnego porządnego anime. | Ano ostatnio jakoś posucha u mnie. podobało mi sie i tyle może "Steamboy" fabułą nie zachwyca, ale jest po prostu ładny i ogłądałem z neikłamaną przyjemnością, za to "Metropolis" z czymś mi się kojarzy i jakoś tak się rozczuliłem nad tym filmem. Zobaczymy jak sie skończy oglądanie Cowboy'a
Anonymous - 12 Listopada 2006, 00:22
feralny por., bez urazy, o ile jeszcze Steamboya zniosę, o tyle Metropolis zakazałbym. Zresztą mocną stroną anime są serie, a nie kinówki.
feralny por. - 12 Listopada 2006, 00:26
Ja się nie urażam. Wszystko rzecz gustu, a o dyskusjach się nie gustuje, czy jakoś tak.
Cytat | Zresztą mocną stroną anime są serie, a nie kinówki. | No może i tak, ale większe wrażenie zrbiły na mnie kinowe GitS niż serial. Rzecz gustu, znowu i indywidualnych upodobań.
Anonymous - 12 Listopada 2006, 01:06
O gustach się nie dyskutuje, tak było.No ja uważam inaczej. Ja tam lubię dyskutować o wszystkim, bo odrobina cynizmu i ironii nikomu nie zaszkodziła jeszcze. Z tych płyt nie widziałeś jeszcze najlepszego czyli Cowboya Bepopa. Naprawdę polecam. Fantastyczne anime, piękna muzyka. A serial widziałeś?
feralny por. - 12 Listopada 2006, 01:18
Cytat | Z tych płyt nie widziałeś jeszcze najlepszego czyli Cowboya Bepopa. Naprawdę polecam. Fantastyczne anime, piękna muzyka. | No ja myslę, wszyscy tak zachwalają.
Parę odcinków na TV Kultura wyłapałem, ale to za mało, żeby mieć jakieś zdanie. To jest właśnie problem z serialami rzadko kiedy udaje mi się obejrzeć wszystkie odcinki, a to nie mam telewizora, a to muszę pojechać na drugi koniec Polski, zawsze coś staje na drodze.
Adashi - 12 Listopada 2006, 10:57
Kupiłem wczoraj "Kino Domowe" z jakimś południowokoreańskim "anime" pt "Armageddon", ale jeszcze nie oglądałem. Wygląda jednak na to, że jak skończy wychodzić seria GitS:SAC to rozkręci się cykl "Horrory Świata". Co prawda to nie anime, ale może być ciekawie bo jest kilka azjatyckich tytułów.
feralny por. - 12 Listopada 2006, 11:07
Cytat | Kupiłem wczoraj Kino Domowe z jakimś południowokoreańskim anime pt Armageddon | Wytrzymałem 15 min. takiego kiczu jeszcze nie widziałem, Przy "Armagedonie" "Yataman" to arcydzieło. Najgorzej wydane 15 zł w życiu.
Argael - 12 Listopada 2006, 11:15
Ja się chyba skuszę na serię "Przeboje kina Azji", zwłaszcza że do prenumeraty dodają "Battle Royale" w wersji reżyserskiej, która jest zdecydowanie lepsza od zwykłej.
Szkoda, że na razie nie będzie SAC 2nd GiGa.
Adashi - 14 Listopada 2006, 13:02
Przeżyję te 15 zł, ale się nie wypowiadam, bo jeszcze nie obejrzałem tego "Armageddonu". Natomiast z "Przebojów kina Azji" smakowicie zapowiada się "Miecz Przeznaczenia"
satx666 - 14 Listopada 2006, 15:27
No ja już zaprenumerowałem horrory świata - mam nadzieję, że się nie zawiodę...
A co do źle wydanych pieniędzy, to ostatnio skusiłem się na "vampire hunter D" wydawany przez animegate i okazało się, że na płytce nie ma japońskiej wersji językowej... Jak dla mnie to skandal, żeby do filmu nie dodano oryginalnej ścieżki dźwiękowej a oglądanie anime z angielskim dubem to jak jedzenie lodów polanych keczupem i musztardą...
Argael - 14 Listopada 2006, 20:03
Brak japońskiej ścieżki dźwiękowej Skandal to mało powiedziane
Vision i jego Anime Gate już drugi raz stracił u mnie punkty. Za pierwszym razem zaszokowali mnie poziomem tłumaczenia w trailerach, które sobie obejrzałem na ich stronie. Momentami oryginał i tłumaczenie zupełnie nie były kompatybilne. Mam nadzieję, że same filmy są lepiej przetłumaczone, a te trailery to był wypadek przy pracy. Tak czy inaczej teraz już na pewno nie kupię niczego z serii Anime Gate. Trzeba piętnować olewanie klienta, bo brak oryginalnej ścieżki dźwiękowej w anime jest wynikiem takiego właśnie olewania.
Co do Armageddonu, to się przez moment zastanawiałem nad nim, bo 14,90 można jeszcze przeboleć, a koreańskie anime może być ciekawe, ale jak zobaczyłem, że to 1986 rok i przeczytałem opinię o zachodniej wersji z Manga Entertainment na IMDb.com, to się rozmyśliłem.
Adashi - 14 Listopada 2006, 20:17
To, że rok 1986 to nie może być zarzut, warto znać oldschool
Argael - 14 Listopada 2006, 22:47
Mówisz...? Ale na tym DVD nie ma nawet oryginalnej ścieżki dźwiękowej. A może to i lepiej, bo jeszcze się nie przyzwyczaiłem do koreańskiego i wciąż uważam, że brzmi gorzej nawet od kantońskiego. W sumie kiedyś oglądałem anime tylko po angielsku i jakoś mi to nie przeszkadzało... Biorąc pod uwagę, że to się nazywa "Magazyn DVD Anime 1/2006", należy się spodziewać wkrótce kolejnych filmów. Pewnie prędzej czy później może się okazać, że to jedyny zeszyt z serii, którego mi brakuje do kolekcji i tak czy inaczej trzeba będzie to uzupełnić. Jeszcze się zastanowię.
Adashi - 14 Listopada 2006, 23:36
E... wydaję mi się, że była tam oryginala wersja ścieżki dzwiękowej, jak odpaliłem płytkę, ale może się mylę. No właśnie jeśli to jest pierwszy nr to tylko czekać na kolejne, miejmy nadzieje lepsze tytuły.
Iscariote - 23 Listopada 2006, 18:44
A ja od koleżanki Izumi (tej co tłumaczyła Love Hinę i teraz filmy dla Visiona ) dorwałem Rushunę. Zapewne nic ambitnego, ale odprężyć się mam nadzieję będzie można, bo czasem lubię zamiast jakiegoś filmu obejrzeć przyjemne anime. Jeszcze ma mi zarzucić reszte tytułów. Bardzo mi się podoba, że coraz więcej japońskich (wogóle azjatyckich) filmów pojawia się w naszym kraju. Oby tak dalej. Szkoda tylko, że GITS:SAC się kończy
feralny por. - 24 Listopada 2006, 22:49
Obejrzałem Cowboy'a, podobało mi się, muzyka przyjemna, wyraziaści bohaterowie, sporo akcji, w sumie kawał dobrej roboty. Zachwycić to ja się jednak tym tym filmem nie zachwyciłem, a muszę przyznać, że po przeczytaniu opini na forum spodziewałem się czegoś więcej, niemeniej jestem zadowolony.
Ixolite - 24 Listopada 2006, 23:47
Bo film jest na otarcie łez po serialu. Serial to jest coś. Naprawdę, dużo lepsza fabuła, dużo ciekawsze epizody i dużo więcej muzyki
|
|
|