To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Co pije NURS? A co Wy pijecie?

Chal-Chenet - 23 Lipca 2009, 12:29

hrabek napisał/a
Wczoraj piłem także jasne. Również bardzo dobre. Zdecydowanie lepsze od Tyskiego i innych jemu podobnych.

O tak, jasne Noteckie jest znakomite. W Poznaniu serwują je m.in w Proletaryacie.
Ale mnie naszło, chyba coś sobie dzisiaj nabędę w drodze powrotnej...
Btw, powiem jeszcze, że dobre są też kolejne soczki: Freeq (to sobie wypiłem wczoraj, wersję zieloną) i Gingers. Wiem, profanacja piwa. ;P:

Kruk Siwy - 23 Lipca 2009, 12:35

Ozzborn, bo się nie znasz. Rum kubański z colą (najlepiej oryginalną a nie papraną w Polsce) siedmioma kroplami cytytny albo limonki i lodem - pychota! Zwłaszcza na upały. Bo cytryna orzeźwia a kofeina i alkohol pobudzają.
Choć oczywiście jeżeli cola ci nie leży to możesz wybrać drinka Jamesa Deana. Mniej kłopotliwy jest.

Piech - 23 Lipca 2009, 12:43

Wczoraj skończyło mi się piwo przywiezione z Czech (Budweiser i Staropramen), więc wrócę do piwa z pobliskiej Żabki. Na co dzień mi to wystarcza, bo nie jestem wymagający. Wśród dostępnych tam piw wyeliminowałem Tyskie. Zgadzam się tu z xan4, że jest to mało satysfakcjonujące piwo. Chyba faktycznie wyjałowione do cna. Wraz z tą "słomkową" barwą niezbyt apetycznie się kojarzy. Tatry nie piję od dawna. Podejrzewam, że coś robią z tym piwem, żeby miało więcej smaku. Słyszałem, że dodają spirytusu. Jeżeli tak, to fuj. Wielkie fuj. Heinekena od dawna pić nie mogę. Smakuje mi jak mydliny. Lech zyskuje. Całkiem przyzwoite piwo. Żywiec jest dobry. Warka może być od czasu do czasu. Pojawił się Okocim. Nie jest zły, choć spodziewałem się czegoś więcej. Co Urquell, to Urquell, ale jest idiotycznie drogie, a przecież to tylko piwo. Takie z taśmy produkcyjnej. Czuję się naciągany i przestałem je kupować. Dębowe mocne to jedyne z mocnych piw, jakie toleruję. Nie jest wg mnie tak muląco słodkie, jak inne piwa. Ale i tak latem mi nie smakuje.
Kruk Siwy - 23 Lipca 2009, 12:47

O kurka! Aż mi się czasy przypomniały gdy bawiłem się w poszukiwaczy zaginionej warki... a pijałem z ochotą sikacza z browaru warszawskiego o mocy nominalnej jakiejś trzy wolty.
Ech, we łbach się wam panowla ( i mnie tyż) poprzewracało.

Ozzborn - 23 Lipca 2009, 12:49

Kruk Siwy napisał/a
drinka Jamesa Deana

Rozwiń myśl.

Jak nie mam w domu żadnych wymyślnych składników tylko rum to sobie mieszam z sodówką i sokiem z cytryny. Fajny jest też Biskup - sporą porcję rumu wytrząsamy na lodzie z łyżeczką cukru pudru, kilkoma kroplami soku z cytryny i łyżeczką czerwonego winka. Ponoć purpurarci dla pozorów serwowali sobie takie turbowinko :mrgreen:

Kruk Siwy - 23 Lipca 2009, 12:57

Drink Jamesa Deana:
Idziemy do podłego baru. Zamawiamy kieliszek wódki. Stawiamy na ladzie. Obok kładziemy paczkę papierosów.
Walimy gołdę, zaciągamy się fają.
Smacznego!

dalambert - 23 Lipca 2009, 13:08

Kruk Siwy, to ja już wolę klasyczną meduzę z lornetą :mrgreen:
Ozzborn - 23 Lipca 2009, 13:33

Ja tyż bo nie lubie szlugów, ale sama idea ładna ;P:
Kruk Siwy - 23 Lipca 2009, 13:35

Ech... zaciąganie się nie jest konieczne. Grunt żeby fajki leżały obok kieliszka...
A bardziej serio gdzie ty dziś prawdziwą lornete dostaniesz. Z meduzą zwłaszcza.

dalambert - 23 Lipca 2009, 13:51

Kruk Siwy napisał/a
A bardziej serio gdzie ty dziś prawdziwą lornete dostaniesz. Z meduzą zwłaszcza.
jak to gdzie :?: knajpa "Astoria w Uniwersamie przy rondzie Wiatraczna ! Mają meduzę ;P:
Adashi - 24 Lipca 2009, 20:01

No to po kolei:
Noteckie Ciemne Eire - jak najbardziej. Podobnie Irlandzkie Ciemne z browaru Krajan. Pisałem już o obu na forum, chyba ze 2 lata temu i o ile dobrze pamiętam Kruk już wtedy narobił sobie smaka, ale widać nie spróbował nadal :twisted: Noteckie jasne, zwane bodajże Bursztynowe także zacne. Tyskie, Carlsberg, Heineken, Okocim, Żywiec - typowe korporacyjne brandy (znaczy marki nie wypalanki) można wypić. Lech, mimo lokalnego patriotyzmu - Premium zawsze było kiepskie, Pils owszem, Mocne może być. Ogólnie marketingowo patrząc, to co robi KP z Lechem to psucie marki normalnie :shock: Dog in the Fog, kiedyś był lepszy, później miałem wrażenie, że smak się ciut popsuł. Z oranżadek rządzi Desperados i Gingers. Freeq, Cooler i Redd's - eee nie bardzo. Okocim Palone - zacne, Okocim Pszeniczne, ble. Co tam jeszcze; Brok (zwłaszcza Sambor), Bosman, nawet Królewskie ;P: może być. Żubr, tanie i dobre. Tatra, Harnaś - nie bardzo. Piast, dawno nie piłem. Kirin choć butelkowany w UK, a nie oryginalny japoński jak najbardziej tak. Goolman Gold też dobry, Miller takoż. Wojaki, Frater - ech no jakoś nie za bardzo mi podchodzą. Zlaty bazant - klasyk. No i Peroni Nastro Azzurro Birra Superiore, tak ostatnio zdecydowanie moje ulubione :D

Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 20:05

Smak smakiem ale gdzie to kupić? Leniwy jestem i biegać po Polsce za piwem nie będę. No, mogę popełznąć do najbliższego sklepiku lub dać się podwieźć do galerii handlowej. A tam - standard w sprzedaży.
dalambert - 24 Lipca 2009, 20:06

Adashi napisał/a
Podobnie Irlandzkie Ciemne

czy to z wojakiem w czerwonym mundurze na etykietce ?

Adashi - 24 Lipca 2009, 20:25

dalambert napisał/a
czy to z wojakiem w czerwonym mundurze na etykietce ?

Ano, dokładnie to. Natomiast to Noteckie z Czarnkowa jest hmmm nie powiem, że nieco lepsze, na pewno inne, nie mogę się zdecydować, które bardziej mi smaczy.

Kruku, no to będę musiał Ci przywieść albo co :wink: Znaczy przytachać, mówmy po naszemu ;P:

Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 20:29

Po naszemu też.
Adashi - 24 Lipca 2009, 20:34

A może byś tak Kruku zawitał na jaki Pyrkon albo co. W Proletariacie zapodają Noteckie :)
Kruk Siwy - 24 Lipca 2009, 21:12

Pyrkon? Pyrlandia? Brrr... Przecież z Pyrlandczykami musiałbym przestawać.
A serio - ograniczam pobyty na konwentach do minimum. Z kumplami po piórze spotkać się mogę bez takich okazji a czytelnicy i tak na szczęście wolą moje książki niż mnie oglądać.

Ozzborn - 24 Lipca 2009, 21:20

Dziś poza Irlandzkim i Ciechanem miodnym był próbowany Krajan Miodowy.
Niestety ohyda - piwna woda zaprawiona cukrem i plastikowym aromatem... nawet niezbyt gazowana. Odradzam.

Adashi - 24 Lipca 2009, 21:20

Kruk Siwy napisał/a
Brrr... Przecież z Pyrlandczykami musiałbym przestawać.

:mrgreen:

No o PiwoKonie nie wspominam, bo to za mała impreza na taki szmat drogi. Stąd Pyrkon.

Adashi - 25 Lipca 2009, 09:54

BTW, na ostatnim Winkonie (special edition of PiwoKon) wspomniałem o takowym wynalazku jak Warka Strong Apple Wine, w niektórych kręgach znanym też jako mamrot (wpływ Rancza zapewne).



Rozwala mnie slogan na tylnej etykiecie :lol:

Ozzborn - 25 Lipca 2009, 10:00

Mistrz! :mrgreen: Mnie się też podoba, że jest "półmusujące gazowane" :mrgreen:
Adashi - 25 Lipca 2009, 10:10

W smaku zaś, to taki "cydr" Made in Poland :wink: :lol:
Adashi - 25 Lipca 2009, 15:18

Poobiedni desperadosik, jest dobrze :)
dalambert - 25 Lipca 2009, 15:26

Panowie już w 1970 roku było w handlu Wino Perliste zwykły jabol GAZOWANY i pakowany do szampańskich butelek z drutowanym korkiem / plastikowym/
okropny trzepak to był / popijaliśmy tym wódeczkę na wykopaliskach w Sandomierzu w tymże roku, /ech to były czasy/ :P

Ozzborn - 25 Lipca 2009, 16:04

dalambert napisał/a
popijaliśmy tym wódeczkę

nie ma to jak turbodoładowanie :mrgreen:
bosh... nie wyobrażam sobie siebie po tym następnego dnia ;)

A ja sobie Paulanera na dobre rozpoczęcie wolnej chaty. A w zamrażarce dojrzewa Finlandia. :D

Adon - 25 Lipca 2009, 17:04

A ja sobie Taterkę popijam. Tak sobie myślę, że nie jest taka zła i jeszcze za nią zatęsknię, bo pod koniec sierpnia wracam na Wyspy.
dalambert - 25 Lipca 2009, 19:25

Adon, ja tam na Wyspy na pewno nie pojadę, a słyszało się sporo, choćby jest to ojczyzna pubów, domyślam się że Ty tam bardziej pracujesz niż popijasz, ale opowiedz trochę .
Jakie tam piwa są i na ile pijalne, jak tam piją i naprawdę co, czy te brytyjskie lub szkockie puby są fajne?

Martva - 26 Lipca 2009, 09:47

Wczoraj piłam domową wiśnióweczkę i była to najbardziej wiśniowa wiśniówka jaką mi się zdarzyło próbować. Pachnąca, słodka i owocowa, nie to co nalewki mojej rodziny w których czuć spirytus, spirytus, spirytus i jakieś owoce w tle, a różnią się od siebie głównie kolorem, bo smakiem nie bardzo ;P:
Mistrzostwo świata.

Adashi - 27 Lipca 2009, 15:41

Rum Santana + Pepsi :D
merula - 27 Lipca 2009, 15:46

o tej porze???


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group