Powrót z gwiazd - Wygrzebane w sieci czyli tego nie popieramy.
dofo - 22 Października 2005, 23:38
Pako napisał/a | Fakt faktem, żę istnieje ryzyko, że numer pojawi się na sieci, ale raczej nie wieżę w to. W takim wypadku skany już dawno biegałyby po www. A tak nei jest. | http://osloskop.net/r/14198.html
count napisał/a | Microsoft Office 2003 pozwala na zastosowanie calkiem dobrych systemow bezpieczenstwa (...) | Zeby miec czyste sumienie wypadaloby kupic MS Office 2003. Nie chce mi sie nawet sprawdzac ile to kosztuje.
count napisał/a | Poki co technologia zabezpieczen Microsoftu jest nowa i niewiele osob z niej korzysta, wiec przypuszczam, ze zlamanie tego moze byc odpowiednio trudniejsze. | 1. Na dzien dobry odpadaja linuksiarze i inne systemy non-MS-compatible
2. Zmuszasz do kupna Office'a 2003, ktory jak sam twierdzisz, nie jest popularny.
wytluszczone przez dofo
NURS - 23 Października 2005, 00:21
O, dzieki, uwielbiam zapach napalmu o swicie:-)
Czas zając się ta sprawą.
dofo - 23 Października 2005, 00:25
Jezeli mowisz o osloskopie to byl juz taki jeden co sie nazywal (i nadal chyba tak czyni) Tomasz Lis. Portal ten byl przez pewien czas zamkniety. Od tego czasu (po reaktywacji) nie ma na jego stronach linkow tylko tzw. sumy kontrolne plikow. Prawnikiem nie jestem, ale polskie prawo albo na to wprost zezwala, albo nie reguluje (a co nie zakazane to dozwolone). W kazdym razie z prawnikami Lisa sobie poradzili. Nie wiem czy znajdziesz na nich haka.
NURS - 23 Października 2005, 00:43
He, he, he. Bo to trzeba prosciej załatwiać. nie sprawy karne, ale cywilne:-) Łatwo nie bedzie, ale sie chłopcy troche nagimnastykuja bardziej:-)
BTW, tu chodziło o to, że sie tłumaczą, że niby sami nie wystawiają tylko informuja a to sa kopie bezpieczeństwa itp. Jesli zostana uprzedzeni, że to piractwo i nie zareaguja, wtedy nie będa mieli pola manewru.
dofo - 23 Października 2005, 00:47
Ciekaw jestem czy cos wskurasz bo ja znam ten portal od 4 lat, a bynajmniej nie byl to jego poczatek wtedy. Od afery Lisa, w ktora chyba sie nawet onet wmieszal i generalnie glosno bylo, chlopaki sie pozabezpieczali jak tylko sie da. O ile ich dobrze rozumiem to podaja tylko informacje jakie pliki kraza w necie i jaka jest ich suma kontrolna ("znak wodny"). I widocznie to nie jest wykroczeniem.
Ale co ja maluczki moge wiedziec Z racji stanowiska pewnie nie takie rzeczy w zyciu widziales
NURS - 23 Października 2005, 00:52
Nie jest, dopóki ktos cie nie poinformuje, że to co wskazujesz nie jest kradzione. bo jesli nie zaprzestaniesz w tym momencie, to stajesz sie paserem. bo juz wiesz, że to co pokazujesz jest kradzione. w tym momencie karnie niewiele im grozi, ale cywilnie można się pobawić. O ile wiem, duzym sie nie chce w to bawic, ale ja dla zasady spróbuję.
Pako - 23 Października 2005, 09:10
Dla zasady popieram!
Nie żebym sam tylko na oryginałach jechał, ale książki i gazety i inne takie to już przesada. I dokładnie - zostaną poinformowani i nie zareagują, stają sie więc paserami albo pośrednikami. To tak, jakbyś rozopwiadał, kto handluje kradzionymi komórkami. Też cię mogą zgarnąć za pośredniczenie w przestępstwie.
A błąd - -_- chyba spałem, jak to pisałem.
Margot - 23 Października 2005, 09:51
Osiołka może trafisz, NURSie, ale pamiętaj, że rzecz krąży również po hubach. Widziałam nr 1 SF, to zapewne inne również można znaleźć. Oczywiście, nie powstrzymuję Cię - rozumiem wartości. Obawiam się jednak, że walka z góry skazana na klęskę...
Pako - 23 Października 2005, 09:57
Wiele z walk skazanych jest na klęskę. Nie jest to jednak powód, by walczyć przestać. Przynajmniej moim zdaniem. Bo jednak jakieś cele mieć trzeba. Mimo, że to może i walka z wiatrakami. Ale walczyć dla samej zasady chociażby trzeba.
Ja potrafiłbym zrozumieć, jeśli pismo by nie istniało, albo byłoby na tyle niszowe, żeby nie dało się zdobyć ich egzemplarzy. Ale nie takie coś.
Margot - 23 Października 2005, 10:06
I NURS zapewne będzie walczył. Jak również przypuszczam - zdaje sobie sprawę, że walka będzie przedsięwzięciem przypominającym próbę uszczelnienia durszlaka przez zatykanie jednej z dziurek - gdy tymczasem woda wypływać będzie pozostałymi.
Logan - 23 Października 2005, 10:11
Z tymi stronami różnie bywa. Kiedyś na jednym z takich serwisów trafiłem nawet na niepublikowaną powieść Andrzeja Pilipiuka. Było to z półtora roku temu. Andrzej napisał do prowadzących serwis i usunęli linki. Nie robili żadnych problemów.
Pako - 23 Października 2005, 10:14
Możliwe, ale dziurka po dziurce i może reszta stwierdzi, że nie warto czekać, aż będzie ich kolej? Kto wie?
NURS - 23 Października 2005, 10:38
Własnie, trzeba by zapytać Polipiuka, jak to było, bo o ile pamietam sami na tych stronach pisali, że jest ban na jego rzeczy.
Liczę, że goście nie zechcą się targac po sądach, bo jesli nawet nie przegrają, to bedą mieli pare lat zabawy i uprzykrzania życia.
BTW można też dla przykładu wyłuskać paru wystawiających. Wiem, że tego nie da się powstrzymać, ale można próbowac to ograniczać.
Pako - 23 Października 2005, 10:46
Walczyć trzeba - ja jestem po twojej stronei Nurs. Bo jak kazdy powie - nie uda się - to się nic nie zdziała. A trzeba zacząć. Więc czemu nie my (albo raczej ty, bo to w końcu ty będziesz z tym miał najwięcej pracy) nie mamy zacząć?
Logan - 23 Października 2005, 10:49
Jak Andrzej będzie w sieci to się go zapytam. Z tego co pamiętam to nie robili kłopotów. Po prostu poprosił o usunięcie. Mówił mi potem, że gdyby go nie posłuchali to dopiero wtedy miał zamiar z prawnikami wyjeżdżać. Zresztą znowu wystawili na innej stronie jego książki (tamta padła) i Andrzej pewnie będzie pisał. W każdym razie Ziemiański, Piekara i Pilipiuk oraz jego Samochodziki są najpopularniejsze. Z polskich oczywiście.
Pako - 23 Października 2005, 10:53
Hmm.. ogarnia mnie taki opętańczy śmiech lekko jak to czytam. Andrzej będzie w sieci, to go zapytam, powiedział mi że... itp itd. To się nazywają znajomości
A co do walki - wiadomo, że nikt po sądach nie chce się ciągać, więc młodzi (pewnie wiek studencki, zazwyczaj tacy to robią) postanowili spokojnie ustąpic. Kto wie, może w tym wypadku trzeba będzie prawnikami wyjechać, ale efekt moim zdaniem jakiś będzie. Zwłaszcza, że SF to gazeta z przeszłością i jakością. Nie pozostanie to bez echa.
NURS - 23 Października 2005, 10:54
Fakt, ostatnio skanersi jadą po fabryce równo
NURS - 23 Października 2005, 10:55
BTW wydzielny tę dyskusje do osobnego wątku, bo to nie ma nic wspólnego z prenumerata i to zagraniczną:-)
Logan - 23 Października 2005, 10:57
Pako napisał/a | Hmm.. ogarnia mnie taki opętańczy śmiech lekko jak to czytam. Andrzej będzie w sieci, to go zapytam, powiedział mi że... itp itd. To się nazywają znajomości |
Pako, tak to bywa jak się po konwentach jeździ i z ludźmi spotyka. I na dodatek mieszka w tym samym mieście. Nie przeczę, że większość ludzi poznałem poprzez listę dyskusyjną, w tym przypadku ś.p. FiF, ale potem już łatwiej było dogadać się na żywo.
NURS - 23 Października 2005, 19:40
Kurcze, lepiej Pako nie zaglądaj na moją stronę autorską:-)
Pako - 25 Października 2005, 15:39
E tam... NURS Fajnie wyglądasz na wiki poczytałem, nie chciało mi się twojej stronki szukać
A aż taki stary nie jesteś, żebym się przeraził. Wiem, że starszy jesteś, prawie w wieku mojego ojca, ale o tobie słyszałem już wcześniej O Romku nie
NURS - 25 Października 2005, 15:42
Nie o to mi chodziło jak wyglądam, ale o to z kim mam zdjęcia:-)*
*laski, laski, laski - Johnny Bravo
Logan - 25 Października 2005, 18:04
NURS napisał/a | Nie o to mi chodziło jak wyglądam, ale o to z kim mam zdjęcia:-)*
*laski, laski, laski - Johnny Bravo |
Albo aktorzy z serialu "Klan".
NURS - 25 Października 2005, 18:30
No, jeden dokładnie, ten drugi to niejaki Gociek, tfu, tfu...
Dunadan - 25 Października 2005, 19:59
NURS a jakaż to ta twoja strona jest? bo nie mogę znaleźć :/
NURS - 26 Października 2005, 11:02
Kurcze, wchodzisz na stronę sf-a dział autorzy, podstrona szmidt:-) i td.
Pako - 28 Października 2005, 20:56
Jestem zwolennikiem stron autorskkich normalnie w sieci. Każdy powinien taką mieć ROmek, Nurs, zróbcie sobie takie łatwiej o informacje itp. Pilipiuk ma, Dębski ma, jesteście gorsi (pojechałem po ambicji )
Romek P. - 28 Października 2005, 21:06
Pako napisał/a | Jestem zwolennikiem stron autorskkich normalnie w sieci. Każdy powinien taką mieć ROmek, Nurs, zróbcie sobie takie łatwiej o informacje itp. Pilipiuk ma, Dębski ma, jesteście gorsi (pojechałem po ambicji ) |
Ja się nie znam, sam sobie nie zrobię, a osób, które by się tym chciały zająć, na razie nie widzę
Jako wstępny namiar strona wydawcy nie jest zła... choć owszem, dojrzewam do zrobienia strony autorskiej, bo nawet byłoby tam co umieścić
NURS - 28 Października 2005, 21:09
Pako napisał/a | Jestem zwolennikiem stron autorskkich normalnie w sieci. Każdy powinien taką mieć ROmek, Nurs, zróbcie sobie takie łatwiej o informacje itp. Pilipiuk ma, Dębski ma, jesteście gorsi (pojechałem po ambicji ) |
Przecież mam i to dość rozbudowaną:-)
Pako - 28 Października 2005, 21:09
Od biedy się na tym znam - ale nie chciałbyś chyba, żebym ja ci stronę robił Informatyka informatyką, ale na grafice się nie znam
swoją drogą w śmiesznym temacie o tym piszemy bo to akurat ja popieram
Edit:
Nurs, masz ale nie o takie coś mi chodzi.. zresztą.. co ja będę tłumaczył Pilipiuka w sieci poszukajcie i bierzcie przykład
|
|
|