Powrót z gwiazd - Kochani jak Wam pomóc (reklamy w TV).
konopia - 13 Lutego 2014, 11:18 Temat postu: Kochani jak Wam pomóc (reklamy w TV). Paczkę z lekami wam zrobić? Przeprowadzić zbiórkę charytatywna paracetamolu?
Dzięki uprzejmości kumpla mam szansę oglądać polską TV.
A tam same swędzące pochwy, oklapłe penisy, zainfekowane zatoki i gardła itp...
Może wy już tego nie dostrzegacie, mnie to strasznie jakoś tak zadziwiło.
Sadzać po ilości reklam tego typu to albo Polska lekomanami (hipochondrykami) stoi, ,albo faktycznie coś jest w tej ziemi, że wszyscy na coś chorują i potrzebują tych magicznych preparatów.
Ja wy to wytrzymujecie, jak wasze nieletnie dziecko w pokoju słyszy o tej potencji itp.. a potem zaczyna zadawać pytania z tym związane?
A może jeż już to tak wam obojętne, że nawet nie dostrzegacie tych reklam, w końcu siła oddziaływania tych przekazów spada, a macie nagrywarki i już nikt nie ogląda TV na żywo (przewijacie reklamy, bo ich długość to temat na osobne narzekanie)?
A teraz dowalą wam abonament w wersji "nikt się nie wymiga" i będzie płacić za oglądanie tech długich przerywników.
Fidel-F2 - 13 Lutego 2014, 11:23
nie oglądam tivi, nie mam telewizora
Matrim - 13 Lutego 2014, 11:25
Przyjdzie wiosna, to zaczną reklamować piwo, marynaty do karkówki i jakoś to pójdzie.
mesiash - 13 Lutego 2014, 12:36
konopia, nie rób żadnych zbiórek bo się skończy jak z tymi dla Ukrainy - nie wolno w ramach pomocy wysyłać "zebranych" farmaceutyków
No ale tak serio serio, to rynek reklamowy mamy taki, że niby każdemu przeszkadza, ale jak tylko się dorwie do bycia władczym w tych kwestiach, to powtarza to samo co robili poprzednicy (przypadek znam osobiście). I chyba nie tylko reklamy to dotyczy. Ergo, przyzwyczailiśmy się nie przejmować się reklamami.
Agi - 13 Lutego 2014, 12:51
Mam wypracowany odruch warunkowy: na widok planszy "Reklama" zmieniam kanał w tv, a w radio wyciszam zanim przebrzmi "Zapraszamy do reklamy".
Godzilla - 13 Lutego 2014, 13:10
konopia, czasem mam okazję posłuchać radia. I na to samo cierpię. Jedyne wyjście - w domu nie mieć i unikać okazji poza domem. Podobno są gdzieś jakieś mądrzejsze kanały radiowe, ale mieszkam w dołku i do mnie nie docierają fale A anteny na dachu montować sobie nie będę.
Matrim - 13 Lutego 2014, 15:53
Agi napisał/a | na widok planszy Reklama zmieniam kanał w tv |
A ja mam teorię, że i w takim przypadku zostaliśmy już przechytrzeni: gdy na jednym kanale zaczyna się reklama, to na który bym nie przełączył, to tam reklama jest, albo za chwilę się zaczyna. Zmowa, jak nic. Niedługo według bloków reklamowych będziemy ustawiać zegarki.
Martva - 13 Lutego 2014, 16:08
Nie oglądam TV, więc reklamy bywają dla mnie interesujące, bo ich nie znam i nie zdążają mi się znudzić. W radio spokojnie połowa to reklamy suplementów diety. Wkurzają mnie strasznie.
Witchma - 13 Lutego 2014, 16:18
Ja nie mam telewizora, ale wystarczy iść raz na jakiś czas do kina i jest się na bieżąco z reklamami...
Kruk Siwy - 13 Lutego 2014, 18:25
Przed Grawitacją było ich czterdzieści minut. W zasadzie już wychodziłem, gdy zaczął się film.
feralny por. - 13 Lutego 2014, 21:00
konopia, oglądasz reklamy?
Rafał - 14 Lutego 2014, 07:57
Jakoś tak przypadkowo pilot omsknął mi się na rosyjską jedynkę, a tam blok reklamowy. Jakiś operator komórkowy się reklamował, głównie plansze z napisami. Dziwne, żadnych panienek, hydraulików w przebraniu, maskotek, masowego ogłupiania - przypadek?
nureczka - 14 Lutego 2014, 08:20
Czytałam kiedyś artykuł, w którym francuski wykładowca w jakiejś ichniej szkole reklamy mówił, że uwielbia polskie reklamy, bo mu dostarczają mnóstwa przykładów jak reklam nie robić/
konopia - 14 Lutego 2014, 14:47
feralny por. napisał/a | konopia, oglądasz reklamy? |
tak, od kilku tygodni nie mam dekodera z HDD, więc coraz częściej jestem zmuszony oglądać TV \freeview\ na żywo,
wnerwia to strasznie, w poniedziałki oglądam sobie HELIX, i okazuje się, że da radę 40 minutowe odcinki reklamami rozciągnąć do godziny, przez ostatni lata przewijania reklam zapomniałem jak to jest.
Tu IMO specyfiką rynku są reklamy kancelarii adwokackich walczących o odszkodowania, bardzo rzadko reklamowane są jakieś takie preparaty paramedyczne, w aptekach też jest dużo mniej środków do kupienia niż w Polsce, zupełnie inny rynek. Widać reklamy doskonale oddają specyfikę rynku.
Chwilowy kontakt z polska TV zaskoczył mnie całkowicie treścią reklam, jak i porą ich nadawania.
Też wykształciłem sobie umiejętność bierna przeoczania reklam.
Mocno brakuje mi prawdziwego netu w domu i nagrywarki TV.
Myślę, że w ciągu 15 lat nastąpią duże zmiany w TV, jeśli pozostanie w obecnej formie liczba oglądających będzie spadać.
TV w obecnej formie to przeżytek, taki jak telefon stacjonarny do użytku domowego.
Rafał - 14 Lutego 2014, 15:08
konopia napisał/a | TV w obecnej formie to przeżytek, | Nie wiem jak to funkcjonuje na wyspach, ale aktualnie korzystam z czegoś w rodzaju osobistej TV, za 80 zł mam neta 50 Mb/s w teorii (nieco ponad 30 w praktyce) i dość wąskie pakieciki tematyczne do wyboru do koloru za min 35 zł. Oczywiście całe zasoby netu również .
O, tutaj: http://www.netia.pl/oferta-dom/telewizja.html
Lynx - 14 Lutego 2014, 16:57
Rafał, i jesteś zadowolony z tej tv? Bo ja się z nią właśnie pożegnałam i wróciłam do nc+. Za 49 zł mam co chcę.
baranek - 14 Lutego 2014, 18:04
Tak się ostatnio zastanawiałem...
Kupiłem papier toaletowy, zachęcony reklamą, w której pada sformułowanie o niekończącej się rolce. Rolka, o dziwo!, się skończyła. Mogę pozwać producenta o jakieś odszkodowanie?
Fidel-F2 - 14 Lutego 2014, 18:08
Możesz
baranek - 14 Lutego 2014, 18:09
Aha
ihan - 14 Lutego 2014, 18:54
Acz niekoniecznie coś ci z tego przyjdzie.
konopia, odpowiedź na twoje pytanie czy Polacy są lekoholikami brzmi: tak, są. Na ile jest to związane z brakiem zaufania do służby zdrowia, czy też brakiem zaufania, że ujrzy się kompetentnego lekarza w rozsądnym czasie, nie wiem. Ale sporo osób łyka suplementy i różne bezreceptowe leki garściami, część z ogromnym upodobaniem łyka takie leki kupowane na bazarze od "ruskich", albo jakieś z chińskimi znaczkami, w których składzie może być cokolwiek. Obserwując reklamy cztery segmenty są zagospodarowywane: chorzy, piorący (dla których plama urasta do rangi tragedii), używający zmywarek oraz ludzie z fobiami na punkcie drobnoustrojów, którzy zresztą są obiecująca grupą, bo potem takie drobnoustroje w jogurtach albo tabletkach można im sprzedać.
nureczka - 14 Lutego 2014, 19:04
Ihan, zapomniałaś o podpaska i tamponach. Odnoszę wrażenie, że współczesne kobiety mają okres przez 30 dni w miesiącu. Albo i dłużej.
Witchma - 14 Lutego 2014, 19:08
Ciekawe, czy można się wyżywić samymi suplementami diety.
ihan - 14 Lutego 2014, 19:11
Fakt nureczko, najfajniejsze są podpaski ze skrzydełkami noszone do stringów. Łaaał. Są perfumowane, czekam kiedy pojawią się z dzwoneczkami albo pozytywką.
Luc du Lac - 14 Lutego 2014, 19:14
ihan napisał/a | Fakt nureczko, najfajniejsze są podpaski ze skrzydełkami noszone do stringów. Łaaał. Są perfumowane, czekam kiedy pojawią się z dzwoneczkami albo pozytywką. |
hmm, z pozytywką
baranek - 14 Lutego 2014, 19:36
Magdalenka oglądając ostatnio reklamę podpasek, stwierdziła, że to produkt przeznaczony dla pokolenia pań, które wychowały się na reklamach Barbie.
joe_cool - 14 Lutego 2014, 19:42
O tak, Polska lekomanami stoi. Masakra. A reklamy w TV od małego wychowują przyszłego klienta aptek, zapodając zabawne, roześmiane i tańczące tableteczki w tylu fajnych smakach
ihan napisał/a | Obserwując reklamy cztery segmenty są zagospodarowywane |
Dodałabym jeszcze piąty segment, czyli panie domu, które nie umieją gotować inaczej niż z torebki.
Matrim - 14 Lutego 2014, 22:09
joe_cool napisał/a | zapodając zabawne, roześmiane i tańczące tableteczki w tylu fajnych smakach |
Z lekami na hemoroidy włącznie
May - 16 Lutego 2014, 23:19
W UK rynek farmaceutyczny jest znacznie prostszy - na bol paracetamol i ibuprofen, na goraczke to samo. Dwa rodzaje syropu przeciwkaszlowego (zawierajace guaiphenesin lub glycerol). Jakies witaminy, ale strasznie ubogo w porownaniu z polska oferta
Aha i jak dziecko ma katar, to musi normalnie chodzic do szkoly, moze zostac w domu dopiero jak ma goraczke. I nie dostaje zadnych antybiotykow!
Wydaje mi sie, ze Kat chorowala w podstawowce znacznie mniej, niz jej brat jak byl w tym wieku...
Starscreem - 17 Lutego 2014, 09:37
Też nie mam tv, ale w drodze do roboty radia słucham - na 5 reklam co najmniej 3 to są jakieś sraczkostopy... Szczyt szczytów osiągnęła reklama na przypadłość sraczce przeciwną, gdzie na koniec można było usłyszeć charakterystyczne, wyraźne, pełne ulgi "plum"
Całkowicie zgadzam się z ihan - to jest wynik braku zaufania do lekarzy, długości kolejek do tych, którym jednak zaufać można i tego, że przecież każdy wie najlepiej co mu dolega i jak sobie pomóc...
Rafał - 17 Lutego 2014, 17:44
Lynx, na razie jest ok, nc+ w taryfie sensownej, sensownych kanałów nie oferuje.
|
|
|