Tekst numeru 14 |
Wybierz najlepszy tekst numeru |
Siarkiewicz - Najwyższe prawo |
|
6% |
[ 8 ] |
Kilian - Sprawa podwórzowa |
|
33% |
[ 38 ] |
Juraszek - Klasztor nad brzegiem rzeki |
|
39% |
[ 45 ] |
Szymanek - Tanatos |
|
1% |
[ 2 ] |
Domagalski - ORP "Dzik": FUGAZI |
|
19% |
[ 22 ] |
|
Głosowań: 62 |
Wszystkich Głosów: 115 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
gorat
Modegorator
Posty: 13861 Skąd: FF
|
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 08:25
|
|
|
Zacząłem od Domagalskiego Chyba pierwszy raz w życiu oddam głos na short Komiksy też świetne... Reszta jak doczytam |
|
|
|
|
anajo
Frodo Baggins
Posty: 109 Skąd: płock
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 11:03
|
|
|
ja już przeczytałem i wszystkie opki i komiksy dobre
trudny wybórna co zagłosować |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37631 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 11:07
|
|
|
o żesz, a ja nawet nie mam jeszcze pisma
anajo ale skrobnij coś od siebie o opkach
taki zwyczaj tu mamy, choc obowiązku nie ma |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
anajo
Frodo Baggins
Posty: 109 Skąd: płock
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 11:40
|
|
|
nie napiszę byś miał czystą niespodziankę |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37631 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 11:42
|
|
|
nie ma to jak miec poczucie misji |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 19 Grudnia 2006, 19:47
|
|
|
no co za gollum !! |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 10:18
|
|
|
Część przeczytałam (niech żyje korek na Modlińskiej!)
Podobało mi się. Zaliczyłam Fugazi, narzeczoną Franken... yyy, Tanatosa, i połowę Klerykal Fikszyn. Popieram wszystkie trzy, zobaczymy co dalej.
Z komiksów się nie uśmiałam, ale ostatnio w ogóle humor mam spaprany i trudno go poprawić. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Kirasz
Frodo Baggins
Posty: 117 Skąd: Karak Krakow
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 14:15
|
|
|
Sprawa podwórzowa Jeno jedna rzecz mi tam troszke nie grala no ale, Dzik tez fajny |
_________________ We are just a moment in time... |
|
|
|
|
gorim1
Mała Mi
Posty: 2124 Skąd: Marki
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 16:32
|
|
|
stanowczo najlepszym opowiadaniem z tego numeru jest Sprawa Podwórzowa Kiliana
drugi punkt idzie do Juraszka za klasztor nad brzegiem rzeki |
_________________ Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej.
Lec myśli nieuczesane |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 17:10
|
|
|
Dzieki gorimie. Kto coś doda? Doda? Hmm, fajny biust... |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
tomay
Langolier
Posty: 287 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 18:25
|
|
|
No, tak... Fajny biust, rozumiem, ale możesz dwa razy |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
tomay
Langolier
Posty: 287 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Grudnia 2006, 19:22
|
|
|
Ale masz dwa głosy do rozdysponowania. |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 11:51
|
|
|
Tak wcześnie jeszcze nie głosowałem, zmieszczę się na pierwszej stronie nono...
Dla niezdecydowanych ostrzeżenie - MEGASPOJLERY.
Siarkiewicz - Najwyższe prawo - Nareszcie jakieś fantasy z prawdziwego zdarzenia. Ale ta metamorfoza od zera do bohatera, jeśli chodzi o Dar Kalana, moim zdaniem, zbyt szybka. O ile nagły wybuch ukrytej potencji magicznej w młodym bohaterze jest w fantasy znany od dawna, o tyle błyskawiczne przejście potem do rozsmarowywania doświadczonego maga przez tegoż neofitę, po prostu mi zazgrzytało.
Kilian - Sprawa podwórzowa - Na początek trochę powydziwiam, jakoś nie pasuje mi ten tytuł do opowiadania. Opowieść wciąga, poznańska odpowiedź na Orbitowski Kraków świetna i trzymająca poziom przez całe opowiadanie. Właściwie nie mam się do czego przyczepić, tyle że zakończenie mnie nie wzruszyło. Po pierwsze dlatego, że opis 'zwierzęcego' zbliżenia Krzywego i Marty był zbyt dosłowny, wiadomo było już o co chodzi w zagadce. Po drugie zauważyłem wpływ "Bo kocham cię nad życie" Wegnera. Zakończenie nie miało już takiej siły.
Juraszek - Klasztor nad brzegiem rzeki - Orientalny powiew świeżości. Kompletna historia. Pewny punkt. GGGG (Gratuluję GGG).
Szymanek - Tanatos - Nic mądrego tu napiszę, przeczytałem z niejaką przyjemnością, ale bez przesady.
Domagalski - ORP Dzik: FUGAZI - Obok mistrza krótkiej formy Soullessa, zasiadł równy mu w sztuce mistrz Viking. Mogą spokojnie rządzić razem, bo jeden zaskakuje poważnie, a drugi bawi do łez. Drugi punkt wędruje do 'zwierzyńca' na "Dziku".
Poza komiksami, które trzymają poziom, numer 14 jest totalnym przeciwieństwem słabego numeru 13.
Howgh! |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 13:34
|
|
|
No, to teraz moja kolej:
Siarkiewicz "Najwyższe prawo" - całkiem dobre, co ja mówię, po prostu dobre. Co prawda szybko można się było zorientować co i jak, więc przynajmniej dla mnie nie było żadnego zaskoczenia na koniec, ale napisane wystarczająco dobrze, żeby nie odrzucić do kąta.
Kilian "Sprawa podwórzowa" - nienajgorsze, chociaż sporo słabsze od PiK. Trochę mnie denerwowała olbrzymia ilość zbiegów okoliczności (tutaj to jakoś odczułem). Ale przyznaję, opowiadanie sprawne. Przeczytałem bez zgrzytania zębami.
Juraszek "Klasztor nad brzegiem rzeki" - jak ja lubię Daleki Wschód. Przyznaję, że już za to na starcie miało u mnie plusa. Co mamy się tak kisić w Polsce . Oprócz tego moim skromnym zdaniem narracja była lepsza od "Sprawy...". Lżej i przyjemniej czytało się. Podoba mi się też Xiao - widać, że koleś dorasta. No i nie jest płaskim bohaterem. Tylko ta "walka na łuki"...
Szymanek "Tanatos" - jak dla mnie zbyt łzawe. Zupełnie do mnie nie dotarła opowieść bohaterki, która sama nie wie czego chce. Do tego czemu ten Tanatos (swoją drogą tutaj to tylko inna nazwa dla "normalnego" Śmierci), skoro ją tak uwielbia, nie przeniósł jej gdzieś, żeby przeżyła? Do tego Śmierć nie lubiący śmierci? Chyba by powariował przez tą wieczność.
Dobra, może trochę za ostro, ale naprawdę nie podobało mi się.
Domagalski "ORP "Dzik": FUGAZI" - dobry short. Tak jak trzeba, przywalił pod koniec. Co tu jeszcze dodawać?
No. To by było na tyle. Punkciki na "Klasztor" i, po namyśle, na "Dzika". |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 13:54
|
|
|
Przeczytałem na razie tylko FUGAZI i "Najwyższe prawo" i mam podchwytliwe pytanie do tych co już przeczytali opko E.Siarkiewicz:
Kiedy i jak wróciła mowa Tami Najpierw niema, potem gada |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 13:56
|
|
|
Może po śmierci ojczulka, jego zaklęcie przestało działać... |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 13:58
|
|
|
To, że został zniknięty, nie znaczy, że zginął |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 13:59
|
|
|
Nie ma ciała, nie ma zabójstwa mówisz ? |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 14:08
|
|
|
Rozkaz padł PRECZ, a nie GIŃ. Znaczy wysłał go gdzieś |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 14:13
|
|
|
Hmm, Czarny, coś Ci się pomyliło. PRECZ było skierowane do Vulmara, czarodzieja, który świsnął księgę. A Tami była córką Orfana, który też co prawda zniknął, ale:
"Orfan umierał w milczeniu. Kiedy otworzyłem oczy, na tronie nie było nawet ciała."
EDIT: zginął - zniknął |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 14:52
|
|
|
Ona zaczęła gadać już w lochu w Agrendzie:
Cytat
Dotyk delikatnych dłoni na mej twarzy.
- Kalan, mój... - usta Tami przylgnęły do moich....
To zdaje się mówi Tami?
Myślałem o scenie zniknięcia Vulmara, bo z wtedy jest ten cytat. |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 14:59
|
|
|
Hmm...racja, w takim razie tę zagadkę może rozwiązać raczej tylko autorka. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22009 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 15:02
|
|
|
Autorka b. sympatyczna jest. Znam ją sprzed lat. Ładnie proście to Wam odpowie i nie umknie Wam nic oprócz pieśni...
Skoro Ewa jest w tym numerze to i ja go nabędę. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Homer
Admirał Ackbar
Posty: 2463 Skąd: ...
|
Wysłany: 21 Grudnia 2006, 23:22
|
|
|
Ja to zrozumiałem tak, że po prostu emanacja mocy z Kalana podczas owego "PRECZ" dodatkowo ściągnęła czar z Tami. Widać rzucił jakieś "obszarowe rozproszenie" przy okazji |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 08:15
|
|
|
Tekst numeru jak mu tam było? Aa.. Grudniowego. No tak. Swoją drogą co za durne nazwisko. Grudniowy. Ale znam gorsze. Np. Chyjek. Kiedyś w spisie wyborców panienka odczytała y jako u bo tak niewyraźnie było napisane, a pan Chyjek kolorów nabierał w międzyczasie, od bladego do buraczkowego. Świadkiem byłem to wiem. Ale o czym to ja, a już wiem. Niejaki NURS wstępniaka napisał. I wkurzył mnie co nie miara, tfu, tfu. Nadziei narobił, a tu nadziei znikąd. „Znakomity tekst fantasy” – „forumowicze wiercą dziurę ...”nie przyznaje się do wierceń, z geologii to przerabiałem m.in. klasyfikację wód gruntowych, ze szczególnym uwzględnieniem Wód. Wierceń w brzuchach nie pamiętam, a przynajmniej nie przyznam się przy świadkach, bo jeszcze każą zwrócić koszt badań DNA, a z DNA to tylko dna badałem. Zazwyczaj po dogłębnych badaniach puste się okazywały, cóż zrobić. Jakby co będę szedł w zaparte. W sumie jednak wstępniak dobrze napisany. Zachęca, czyli działa. Życzenia odwzajemniam, wszystkiego najlepszego. Wesołej choinki ect, ect.
Naczinajem:
Ewa Siarkiewicz – Najwyższe prawo.
Wtopa numeru. Szkoda, bo Ewa umie pisać, ba, pisze super, żeby tylko miała o czym. Pewien byt pod nazwą Mandrao objawił się w świecie Ewy nie czyniąc nic szczególnego. Ludziki chodzą tam i siam, gwałcą i zabijają się wzajemnie, nudy panie, nudy. Na koniec dostajemy gloryfikację kazirodztwa, a fe.
Tomasz Kilian – Sprawa podwórzowa
Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy mi po jaką cholerę i z jakich pobudek główny bohater opowiadania robi to co robi? I dlaczego kontakt z artefaktem u jednych objawia się tak, a u innych całkiem odmiennie czyli wcale? I po co kończyć tak żałośnie, skoro można mnie było obdarzyć jakimś happy endem? Mam dosyć smutnych historii. A tak fajnie wszystko się czytało.
Dawid Juraszek – Klasztor nad brzegiem rzeki.
Polubiłem historię Xiao. Gustawie bardzo, ale to bardzo fajnie bajesz. Ja wiem, że ty wiesz o co dokładnie w tym wszystkim chodzi. Ale może miałem słabszy dzień, a może tak bardziej łopatologicznie było pisać, bo nie do końca załapałem. Czy w tekście jest rozwikłanie tajemnicy po którą wyruszył Xiao? Pewnie tak, ale jakoś umkła mi. Demony powiadasz? A co za demony? Ze studni? Wybacz, ale tego nie napisałeś.
Magdalena Szymanek – Tanatos.
Jasia machła się za Pana Śmierć. Fajny chłop z niego, fajnie się kocha, sytuowany, skoligacony, słowem dobra partia. W finale okazuje się fantazją senną. Hm, takie fantazje senne to jam mam co trzy dni. Mówię wam, trzecia wojna światowa to dopiero będzie historia. Ni grzębi ni zieje jak mawiała Chmielewska.
Dariusz Domagalski – ORP „Dzik”:FUGAZI
Cha, cha, cha. Skąd ja to znam?
I tutaj przyszła chwila refleksji. Mam jakoby jakieś punkty do rozdania. Pierwsze wrażenie z lektury numeru kazało przyznać je autorom – przyjaciołom z forum. I to mnie ruszyło. Mam przyjaciół na forum. Niesamowite. Nie wiedzą o tym, ale uważam ich za przyjaciół. Zresztą sam o tym dotychczas nie pomyślałem. Znaczy się kumoterstwo? Na pewno punkt nie należy się Vikingowi, jeszcze Piech by się obraził. Za krótkie to. Z opka Gustawa też nie za wiele zrozumiałem, więc na bank punktu nie ma. Ale moment. Co zostaje? Siarkiewicz, Kilian i Szymanek. No sorry Batory, ale za takie rzeczy nie jestem w stanie punktu przyznać. Nie i już. Najwyżej Piech mi da po mordzie jak go kiedyś spotkam, a Gustaw poprawi, ale wasze są najlepsze opowiadania numeru. I niech mnie skażą za kumoterstwo, ale teksty bronią się same.
A poprzedniego nr nie ocenię, bo nie mam czasu. Powyższe piszę po pobudce o wpół do trzeciej nad ranem, zrobieniu własnoręcznie za kółkiem prawie 900 km, kilku godzinach intensywnych interesów, a po powrocie po dwóch żywcach i dwóch pilsnerach urquelach zaaplikowanych celem dojścia do ładu psychicznego, a godzina już za chwilę pierwsza nocy dnia następnego. Rano jak zdołam skopiuję i wkleję na forum. Zresztą fajki się już kończą o piwie nie wspominając, a wódy nie będę grzał do lustra. Psy sąsiada szczekają, dobrze, że kupiłem dzisiaj petardy hukowe, to się zdziwią zaraz. Pa.
P.S. Zdołałem. Wkleiłem. |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 08:26
|
|
|
Literatura numeru 14 już za mną, a teraz jej ocena:
Siarkiewicz - Najwyższe prawo - Żeńska działka w tym numerze jakoś mi nie podeszła. Opowiadanie się czyta, jest jakaś historia, ale jakoś mnie do siebie nie przekonała, nie wciągnęła. W porównaniu z resztą należy się mu miejsce na podium, ale tylko miejsce trzecie, którego tu nie nagradzamy.
Kilian - Sprawa podwórzowa - Nie wiem czy komuś jeszcze nasunęło się tak jak mnie porównanie z pierwszym tekstem o PiK naszego duetu U&O. Zarówno tematycznie jak i środowiskowo i zestawienie to jak dla mnie wypada na remis. Tak jest tekst Kiliana jest bardzo dobry, wciągająca historia, dobrze oddane realia i przede wszystkim ciekawy pomysł. PUNKT, ale tylko drugie miejsce bo chińskie fantasy bardziej mi się podobało
Juraszek - Klasztor nad brzegiem rzeki - bardzo dobre opowiadanko, też lubię już Xiao. Nie wiem czy to szyk zdania, czy nazewnictwo i opisy, ale mam wrażenie pewnej inności tego tekstu jak gdyby nie pisał tego Polak, a rodowity Sin . Ale mam też dwie uwagi: po pierwsze być może jest to poprawne, ale uderzył mnie tygrys tratujący krzewy. Odgłos ten pasuje mi bardziej do zwierząt kopytnych, może jednak się mylę. Druga sprawa to rozprawa z tragarzami, Xiao poradził sobie mniej więcej z czterema, a było ich chyba przynajmniej dwunastu skoro nieśli wcześniej trzy lektyki, gdzie reszta? Niejasności swoją drogą, ale PUNKT się należy i to nawet ten ważniejszy
Szymanek - Tanatos - przeczytałem i zapominam, nie mój klimat, nie wciągnęło; poprawne czytadło.
Domagalski - ORP Dzik: FUGAZI - tekst nie jest zły, ale czytając go po raz wtóry już tak nie rusza. |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 10:32
|
|
|
Dzieki Rafale, dzięki czarny, kto następny? |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
|