Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Fantastyczne słodkie nieróbstwo
Autor Wiadomość
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 27 Października 2005, 15:05   Fantastyczne słodkie nieróbstwo

Mój najlepszy sposób na powyższe to zimne piwo na słonecznym balkonie... Rzadko mi się zdarza mieć jednocześnie czas, piwo w lodówce i bezchmurne niebo nad głową, ale jeżeli już taka koincydencja ma miejsce, trudno o lepszy relaks.

Jakieś inne sposoby?
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Października 2005, 16:10   

Hmm.. Twój sposób jest bardzo dobry, z której strony by na niego nie spojrzeć :)
Przyjemna lektura w ciepłym łózzeczku zimą, ciepła herbatka/kakao pod ręką. Też fajne.
Dziewczyna/żona pod ręką :)
Pewnie jeszcze setki innych sposobów się znajdą ;)
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Października 2005, 17:47   

Strzelanie seriami z "Glauberyta" do biegnącego instruktora. :mrgreen: Cudowne przeżycie...
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 28 Października 2005, 09:45   

Fantastyczne ma być to nieróbstwo? No to siedzenie w Świątyni, czyli Empiku:D
Warto też zapakować fantastyczną książkę do plecaka, dorzucić prowiant i uciec precz w jakieś wertepy, gdzie wiatr gwiżdże między trzcinami i jest święty spokój... O, chyba już wiem co będę robić jutro przed południem i jak mi się do tego przyda rower:))
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Października 2005, 10:12   

Nie pamietam kiedy miałem słodkie nieróbstwo... Nawet teraz jak na chorobowym jestem to dzwonią i głowę zawracają, albo przywożą papiery do podpisania... :x
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 28 Października 2005, 11:00   

Haletha napisał/a
Fantastyczne ma być to nieróbstwo? No to siedzenie w Świątyni, czyli Empiku:D
Warto też zapakować fantastyczną książkę do plecaka, dorzucić prowiant i uciec precz w jakieś wertepy, gdzie wiatr gwiżdże między trzcinami i jest święty spokój... O, chyba już wiem co będę robić jutro przed południem i jak mi się do tego przyda rower:))


A ja się nie zgodzę, tzn. co do tego drugiego. Na łonie ( bez skojarzeń proszę! ) natury to zawsze albo jakiś ptak wyleci ( kurde - jastrząb czy myszołów? ), albo jakiś owad wyskoczy ( ależ piękny wałkarz lipczyk! ), albo wyrośnie jakaś roślinka ( ok, jeśli to nie jest dąbrówka rozłogowa to jestem Kaczor ) czy grzyb ( o, ciekawe czy przypadkiem nie odkryłem nowego gatunku? )... jednym słowem łono natury odwraca uwagę.
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 28 Października 2005, 11:13   

Od nudnych spraw tego świata - i o to właśnie chodzi:D
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Wiedźma 
Blade


Posty: 1375
Skąd: Z nowego wszechświata
Wysłany: 28 Października 2005, 13:55   

Moje największe leniuchowanie to spływ tratwą po Biebrzy:) tydzień płynięcia 5 cm na godzinę :) A jeśli wiatr wiał w przeciwną stronę i nie chcialo się nikomu pagajami machać, to parę metrów do tyłu :D Że tratwa liczyła 3 m na 6 m, wszystko było pod ręką (wymienane przez Was rzeczy, czyli piwo, herbatka, kakao, dziewczyny, książki i inne wegług potrzeb i upodobań), co się tylko na tratwę zabrało :D A najważniejsze co było fajne, to fakt, że oprócz nas nie było żadnych ludzi, przez około dwa dni nawet domów nie było widać w oddali, za to ptactwo wszelakie, bagna, lasy, słuszne jest porównanie, że Biebrza to polska Amazonka ;D
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 28 Października 2005, 14:52   

Naturę to ja lubię - ale na obrazku. Nie, żebym miał coś przeciwko niej, ale jak mnie robactwo zaczyna obłazić, to się bardzo wkurzam :) Wolę domek, łóżko, fotel czy co tam innego. A najlepiej to wanna pełna gorącej wody :)
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 6 Listopada 2005, 14:24   

Słodkie nieróbstwo jest najlepsze w obliczu duuużej kałuzy. Duża śródziemna kałuża jest fajna, bo:
a. ciepło
b. do domu daleko
c. do neta jeszcze dalej
d. do butelki z winem blisko
e. progenitury dryfują na holu 15 metrów za rufą w kamizelkach wypornościowych i nie trzeba zwracać uwagi
f. nikt nie rozumie po ludzku i nikt po ludzku nie gada
g. w ostateczności zawsze można pójść na dno

Znaczy: miesiąc nurkowania na Morzu Śródziemnym. Potem mogę już cały rok w necie :mrgreen:
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 10 Listopada 2005, 18:18   

Takie słodkie lenistwo to ostatnio jak urlop mialam w lipcu przeżyłam...plaża,knajpka na plaży, sloneczko, zimne piwko i przyjemna lektura czyli "Mroczna Wieża" Kinga...ech wspomnień czar! :wink:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
Dracena 
Langolier

Posty: 264
Skąd: z rodziny smokowców
Wysłany: 11 Listopada 2005, 15:41   

Cytat
Takie słodkie lenistwo to ostatnio jak urlop mialam w lipcu przeżyłam...

Fajne jest czasami lenistwo w pogoni dnia codziennego, :mrgreen: ale nie zawsze pozwolić można sobie. Rozumiem Angelus, ale w lipcu to bardzo dawno temu.
Ja lubię od tak w domku posiedzieć, poczytać. Najlepiej to jest mi na wsi, a jeszcze lepiej w lesie, gdzie tylko drzewa towarzyszą, wiatr...teraz to może trochę liści :D
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Listopada 2005, 16:55   

Do nieróbstwa niewiele potrzeba, nawet błękitnego nieba ;) Mnie wystarczy łóżko i książka (dobra!), przy czym nie upieram sie przy łóżku. Bądź co bądź jest mile widziane.
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 11 Listopada 2005, 18:56   

Łóżko to podstawa, to to co tygrysy lubią najbardziej, ale zamiast książki może też być dobry komiks (przed chwilą skończyłem "Pióra Mędrca" z cyklu Trolle z Troy - przezabawne), albo film.
 
 
bardzo_czarny_kot 
Jaskier


Posty: 78
Skąd: znikąd
Wysłany: 11 Listopada 2005, 22:04   

Mnie wystarczy fotel... No tak, fotel, krzesło to jednak za mało. A na fotelu jeszcze się cała zmieszczę ;) Komiksów amatorką nie jestem, ale w kwestii filmu to jestem za, a nawet przeciw.
_________________
Prawdziwe koty nie potrzebują imion. Ale często są imionami nazywane. Aarghwynochastądtydraniu świetnie się nadaje.
 
 
 
Angelus 
Han Solo


Posty: 804
Skąd: z Germanii
Wysłany: 12 Listopada 2005, 11:34   

Dracena napisał/a
Cytat
Takie słodkie lenistwo to ostatnio jak urlop mialam w lipcu przeżyłam...

Fajne jest czasami lenistwo w pogoni dnia codziennego, :mrgreen: ale nie zawsze pozwolić można sobie. Rozumiem Angelus, ale w lipcu to bardzo dawno temu.
Ja lubię od tak w domku posiedzieć, poczytać. Najlepiej to jest mi na wsi, a jeszcze lepiej w lesie, gdzie tylko drzewa towarzyszą, wiatr...teraz to może trochę liści :D


Ja też w domku lubie sobie poczytać choć nie ma takiego przyjemnego klimatu jak latem na plaży...no i w domku to człowiekowi myśli zaprzątają sprawy przyziemne np praca(brrr...)a podczas urlopu to juz laba na całego!No chyba, ze człowieka z urlopu zawrócą do pracy...bywało. :wink:
_________________
Nie wylewaj wacpan piwa.:)
 
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 11:00   

Ech, a ja bym sobie tak wyskoczyła w Tatry, tylko bez małoletniego potomstwa, z plecakiem, i połaziła po schroniskach, bo między schroniskami są takie różne chaotycznie wypiętrzone twory geologiczne. I bym sobie tak na te twory powłaziła. Z wywieszonym jęzorem, a co. Ale bym czuła, że żyję, a nie wegetuję.
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Albion 
Kapitan Kirk


Posty: 1127
Skąd: Warsaw City
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 11:06   

A ja chcę nad morze. Nie ma nic lepszego niż włóczenie się bez celu po plaży w chmurny dzień, a fale liżą ci stopy...
_________________
"Historia uczy tego, że ludzie niczego nie uczą się z historii"
(\_/)
(O.o) This is Bunny. Add Bunny to your signature
(> <) to help him achieve world domination.
 
 
Godzilla 
kocia mama


Posty: 14145
Skąd: Warszawa
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 11:16   

Tak! Ale ja z tych, co lubią "zgórypodgóręzgórypodgóręzgórypodgóręzgóry..." (zna ktoś "Debilną piosenkę"?)
_________________
Blog
Kedileri çok seviyorum :mrgreen:
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39279
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 11:33   

"Debilnej piosenki" nie znam, ale też lubię podgóręzgórypodgóręzgóry... a plażowanie po dwóch godzinach mnie nudzi.
Totalne słodkie nieróbstwo w moim wykonaniu to kanapa-ksiązka-kawa-koniak :mrgreen:
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 22006
Skąd: Szmulki
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 11:34   

Agi55, jesteś lepsza od Ku-Klux-Klanu. Oni tylko trzy razy K...
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39279
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 12:33   

Jasne :mrgreen: i na dodatek nie jestem fanatyczką :D (a jaka skromna :mrgreen: )
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 22006
Skąd: Szmulki
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 12:40   

Agi55, dlatego Cię lubię. Ja też kanapowiec, nie fanatyk i skromny bezmiary.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39279
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 14:11   

Przybij 5 kolego
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 22006
Skąd: Szmulki
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 14:23   

Yeah, madam!
I po koniaczku na kanapie! Dobra książka i kawka, choć herbatą tyż nie pogardzę.
Otwierają się Bramy Niebios!
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39279
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 17:45   

Ale musi być dobra i mocna. Oczywiście bez żadnych psujów typu cukier, czy cytryna. Dla mnie może być liściasty Yunan dobrze zaparzony :mrgreen:
"Pomarzyć dobra rzecz, oj życie życie nudne
pomarzyć bardzo dobrze jest w niedzielę po południu..."
A tymczasem - do garów babo, kompoty na zimę robić :(
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 22:17   

a ja lubie tak zgoryzgoryzgoryi zgory , pod gore to juz nie leniuchowanie :)

polozyc sie wygodnie w lozeczku wieczorem, z dora, ciepla herbatka, zapalic dwie swieczki, zgasic swiatlo i sluchajac nastrojowej muzyki, np Clannad czy Olivera Shanti, marzyc, ze jestem ksiezniczka amazonek na jakiejs innej planecie... albo ewentualnie pobiegac sobie jako amazonka w Diablo 2 :)
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Selithira 
Connor MacLeod


Posty: 1571
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 22:22   

Jakaś dobra liściasta herbatka, muzyka i któraś z ulubionych książek :) Najlepiej z burzą albo przynajmniej deszczem za oknami :)
_________________
Wiedźma wie wszystko!!!
----------------------------------------------------
"Dobra zła droga nie jest zła." - koVaal :D
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 23:50   

Hej, burza za oknem, czasem widzę kilka burz na raz... ale najbardziej malowniczą widzialem na Karaibach. Tam nie ma księzyca, a burza była jakby wewnątrz chmury. Błyskawice rozjasniały tylko na sekundę kłeby chmur. jak sie siedzi na aksamitnym piasku, w ciepełku, ciemności i widzi taką burzę gdzieś w oddali, to naprawde fajnista sprawa. Polecam...
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39279
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 11 Wrzeœśnia 2006, 23:58   

Kilka dni temu przesiedziałam burzę w pawilonie ogrodowym (płóciennym). Wkoło błyskawice, chwilami jasno, jak w dzień. Siedziałam na huśtawce, w ręce zimne pifko, w sercu pełnia szczęścia :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group