[Kruk Siwy]

Kto jest lepszy: dobry złodziej. czy zły dobrodziej?

[hjeniu]

Doda Elektroda

[Słowik]

Dobrozłodziej.

[Ixolite]

Zły dobrodziej, urzekła mnie jego historia (autentyczna!). Szczegółów nie pomnę, ale jest jakaś taka wieś, gdzie ludzie mają dziwne nazwiska typu Goryl, Żyrafa i inne równie egzotyczne, odzwierzęce. Okazuje się, że hen hen, w pomrokach dziejów, dobrodziej miejscowy, Pan ziem tamtejszych znaczy (nie ksiądz dobrodziej), w przypływie dobrego humoru chłopów mu podległych mianami takimi obdarzał. Ludzie ci do dziś dumni są ze swoich nazwisk, bo nadane przez szlachcica ich przodkom, prostym kmiotkom.

[Kruk Siwy]

Opowieść zacna, ale nie rozwiązuje istoty niezwykle ważnego problemu jaki zawarłem w powyższym pytaniu.

[mawete]

Ja jestem lepszy

[Kwapiszon]

Lepszy policjant

[elam]

Kto jest lepszy: dobry złodziej. czy zły dobrodziej?

przyslowie mowi: lepsze jest wrogiem dobrego;

czyli lepszy - jest gorszy. dobry jest dobry, ale lepszy bylby gorszy.
w pytaniu dobry jest zlodziej; gdyby dobrodziej mial byc lepszy, to bylby gorszy. a gdyby mial byc rozpatrywany jako gorszy, to nie ma czego rozpatrywac - gorszy to gorszy, i juz
wniosek - nie ma lepszego, obaj sa jednako zli.

wniosek - lepiej jest jak jest zle, bo moze byc tylko lepiej

[Kruk Siwy]

elam, brawo! Takiego zapętlenia z poplątaniem to bym przez ruski miesiąc nie wymyślił. A i wnioski zacne, żeby nie powiedzieć przezacne. Podziwiam Twój cudownie pokrętny umysł.
Stawiasz. Pytanie oczywiście.

[elam]

No to co jest najlzejsze, bedac najciezszym (lub na odwrot) ?

[Lu]

elam:

[Ixolite]

Umysł takoż, ciężko myślący mają letko na głowie

[Alatar]

Dziura.

[Pako]

miłość Słodki (lekki) ciężar, który potrafi powalić najsilniejszego.

[Selithira]

Powietrze.

[Haletha]

Grzech, bo im lżej się go popełnia, tym cięższy.
Myśl, bo im lotniejsza, tym większej wagi.
Skarb, bo im rzadszy, tym cenniejszy.
Dusza ludzka, bo im czystsza, tym piękniejsza.
Cisza, bo im większa, tym mniej ją słychać.
Małe, bo piękne. Mała rzecz, a cieszy;-)

Niczego nie piłam, słowo:P

[elam]

yyyy... a to niby ja deceyduje, kto zadaje dalej?

no to Ixolite.

[Ixolite]

ee, no dobra:

Małe włochate, a duże garbate - co to jest?

[Haletha]

Brodawka.

[elam]

(Haletha spoznila sie ze swoim editem o minute... ladne toto, co napisalas )


Małe włochate, a duże garbate - gremlinek

[dzejes]

Przyjaciele wesołego diabła?

[Nexus]

Igor z "Młodego Frankensteina"

[Ixolite]

Na razie najbardziej podoba mi się propozycja elam, ale że zadawała pytanie przede mną, to dam szansę jeszcze do jutra rano innym.

[Albion]

Małżeństwo po 25 latach pożycia

[mawete]

wielbłąd

[Kruk Siwy]

ma być małe... to chyba malbłąd

[Ziemniak]

Mikrąd

[Ixolite]

Kruku

W twoje skrzydła!

[Kruk Siwy]

Jest to co prawda cycat ale pięknie nonsensowny: "Erem terem tytyrytki..." proszę uzupełnić i powiedzieć co z tego wynikło.
Ale ponieważ jesteśmy w takim a nie innym wątku uzupełnienia "od czapy" będą także a może i nawet przede wszystkim uwzględniane hihihi.

[Alatar]

"Erem terem tytyrytki dyrdymały kocie chwały atomówka bęc". Co z tego wynikło? No po atomówce to mamy tylko KRAJOBRAZ.