Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Nominacje edycji za rok 2005
Autor Wiadomość
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 13 Grudnia 2006, 14:35   

RD:
Cytat
Ja dyskutowałem ze zdaniem Anko, a dyskusję prowadzę zdecydowanie, bo przy podobnych zagadnieniach należy jasno wyrażać swoje zdanie. Nikogo przy tym nie obrażam i nikomu nic nie imputuję.
Chciałabym zakończyć tę dyskusję. Bo była offtopiczna. Dlaczego? Dlatego, że ją zaczęłam z powodu tej wypowiedzi:
Cytat
Pracując na codzień z młodzieżą zauważam bardzo duży deficyt tego, co się kiedyś nazywalo honorem,
Jak rozumiem, pracujesz nie z tą "młodzieżą", która sama sobie głosy nabija? (Pytanie retoryczne. :roll: ) I moje cyniczne wstawki dotyczyły tej "młodzieży w ogóle". Doprawdy, kiedyś tylko najstarsi górale mawiali "ta dzisiejsza młodzież". Teraz robi się z tego jakaś popularna śpiewka. Offtopując dalej, spostrzegłam w wątku nt. "szkodliwości gier komputerowych", że nawet forumowicze jeszcze nastoletni popadają w taki ton. :x

Im dalej brnę w niniejszą dyskusję, tym bardziej widzę, że zmierza ona na mocno niebezpieczny grunt. Zaraz tu się zrobi przekrzykiwalnia, jacy to *my* jesteśmy honorowi, sprawiedliwi i moralni (powołując się przy tym na Biblię, Koran, Boga Ojca i zaiste Bóg wie, kogo jeszcze), a jakimi *oni* są kanaliami z knajacką moralnością. No dobra, ale jakie z tego rozwiązanie problemów? Cóż, przynajmniej polepszy Wam się samopoczucie, więc już nie będę przeszkadzać. :?

Elam:
Cytat
Przyznaje sie do czegos, co sie stalo i bylo nie fair.
IMAO niepotrzebnie publicznie tak posypujesz głowę popiołem. Nie żebym Ci wzbraniała, ale w czym to pomoże?
Piszesz:
Cytat
ja w obronie tych kiepskich autorow,
Nie wiem, czy jest jeszcze czego bronić. Bo cokolwiek w tej materii się powie, to ktoś gotów zarzucić, że robimy szare z białego/czarnego. :|
Ale wiesz co? Ktoś tu napisał (nie chce mi się przeszukiwać :oops: ), że nagrody to tylko zabawa. I trochę racja. Jak wydasz książkę, to ją kupię, nawet jeśli nie dostanie ona ani jednego głosu na taką czy inną nagrodę. Może zrobię to z przyczyn całkowicie niemoralnych (tzn. po znajomości), ale na szczęście głosować portfelem mogę, jak chcę. Pisz, Elam, fantastyka nie kończy się na Sapkowskim! 8) Bo jak patrzę na wątek o Zajdlu za rok 2006, gdzie już obstawia się "pewniaki", to zaczynam pałać coraz większą czytelniczą odrazą do tychże "pewniaków", którym się nagroda "należy".

NURS:
Cytat
Nie obraź się, ale twoje podejście jest klasycznym przykładem mędrkowania, które rozkłada system, każdy system.
To proszę mnie dopisać do forpoczty chaosu. :twisted: (Tak, wiem, nie było to do mnie, ale przecież i tak w tej dyskusji zlądowałam w jednym worze z adresatem tej wypowiedzi...)

RD:
Cytat
Na marginesie - jesli miałabyś osobowość psychopatyczną, rozmowa z Tobą na tematy związane z etyką byłaby bezprzedmiotowa,
Wiesz co? :idea: Może i masz rację.
Na pocieszenie zostaje mi konkluzja z dyskusji sprzed paru miesięcy (pokłosie zwierzeń G. Grassa). Że pisarz nie musi być a) moralny b) normalny c) zdrowy psychicznie d) dobrym człowiekiem.

Żegnam w tym temacie, dalej czekam tylko w milczeniu na wyniki. ;)
Poza tym EOT i przepraszam wszystkich urażonych moją postawą. :oops:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
dagra 
Luke Skywalker


Posty: 225
Skąd: hm...
Wysłany: 13 Grudnia 2006, 17:56   

Jeśli to offtop był, to bardzo interesujący.
Cóż za mnogość postaw.
Z punktu widzenia czytelnika ciekawe to były wypowiedzi. O ile więcej wiemy o autorach, którzy podzielili się z nami nie tylko swoją twórczością, ale i poglądami na jej temat, potrzebami z nią związanymi, a nawet, w kilku przypadkach, własną emocjonalnością (ciekawe czy na pewno i do końca w sposób zamierzony :wink: ).

Tak mi wygląda na to, że żaden to był offtop.
Raczej widać jeszcze wyraźniej, jaka to zagrycha dla ustalających regulamin nagrody. I jaka odpowiedzialność, jeśli wyniki tak mocno wpływają na samopoczucie. Taaa...

Żadna nagroda nie jest obiektywna (sam literacki nobel (taki prestiż!) zależy jak wiadomo mocno od czynników pozaliterackich, o uporze osób podsuwających wysokiej komisji danego autora już nie wspominając).
Tu też nie da się zachować stuprocentowego obiektywizmu - ile osób przeczyta wszystkie opowiadania?

Jednak, imo warto używać słowa "uczciwość". Nawet jeśli to tylko zabawa. Albo - tym bardziej dlatego.
Chociaż czy do końca traktowane jest to jak zabawa?
Nagroda = reklama = sprzedaż jak to któryś z dyskutantów jasno powiedział.

I offtopowo już zupełnie...
Dewaluacja słowa "honor" jest niemile odczuwalna na codzień.
Nie raz mówiłam, że tak sobie myślę, że tak wielu ludzi czyta fantasy, bo tam słowa "honor" nie używa się z przymrużeniem oka.
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 13 Grudnia 2006, 19:34   

Anko - alez wcale glowy popiolem nie posypuje !!! :)

napisalam, ze przyznaje, ze cos sie stalo, ale chyba ani razu nie uzylam w tym kontekscie slowa "przepraszam", "zaluje", "mea culpa" itd.
nie poczuwam sie do winy - (o czym, moze nie do konca jasno, napisalam).

primo: ja tych kolezanek siostry o nic nie prosilam;
secundo: jak na razie, nigdy nie mialam zadnych nadziei na zajecie miejsca w czolowce, to jest dla mnie zabawa i podchodze do niej z dystansem...


nieraz prosilam siostre, brata, ogolnie rzecz biorac, rodzine, zeby przeczytali. no. asiontko moze jakies 3 moje teksty w zyciu przeczytalo, reszta uwaza, ze zajmuje sie bzdurami i trace tylko czas :)

edit: wieczorem tatusiek przeczytal jednego Dimoona i powiedzial cos w rodzaju: "dziecko, no ladnie to napisane... ale daruj sobie te wampiry, bo to glupie takie..." :D

zgadzam sie z RD, ze mamy problem z moralnoscia.
my. Polacy. ludzie. hurtowo; ja tez go mam. moze po prostu jestem najzwyczajniej amoralna, tylko zaszczepiono mi chrzescijanskie sumienie, strach przed kara doczesna i wieczna, wiec wole nie robic nic zlego. co nie oznacza, ze gdyby mozna bylo, to nie robilabym... :D no taka juz moja (- ludzka??) natura.


chcialam tamtym postem pokazac, ze moze mierni autorzy glosujacy na samych siebie (i namawiajacych krewnych i znajomych) postepuja niemoralnie, ale mi sprawilo przyjemnosc, ze ktos na mnie zaglosowal.
nawet ze swiadomoscia, ze zostal do tego jakos namowiony. gdybym dostala ZERO glosow, juz bym wiecej nie pisala.

rozumiem tych poczatkujacych autorow, ktorzy czuja sie niedocenieni, niepewni. juz sam fakt ze ktokolwiek, chocby po perswazji, poswieci te pare groszy na smsa dla ciebie, jest jakims plusem.

zgadzam sie z RD, ze nabijanie punktow jest niemoralne. ale z drugiej strony, chyba jednak nie zawsze jest godne bezpardonowego potepienia...

poza tym, kazda pliszka swoj ogonek chwali...
a taki Platon zaglosowalby na swoja wlasna "Uczte" i pewnie mialby racje :) RD, powiedz - nie mialby...?



ech, przydalby sie osobny temat o moralnosci :)
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
Ostatnio zmieniony przez elam 14 Grudnia 2006, 06:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Locke 
Luke Skywalker

Posty: 208
Skąd: Bahamy
Wysłany: 13 Grudnia 2006, 20:10   

Cytat
To proszę mnie dopisać do forpoczty chaosu. :twisted: (Tak, wiem, nie było to do mnie, ale przecież i tak w tej dyskusji zlądowałam w jednym worze z adresatem tej wypowiedzi...)


To ja, to ja! Witaj w forcpoczcie chaosu, Anko :lol: . Mamy ciasteczka, spis bojowych okrzyków dostaniesz na pierwszym zebraniu.

Oraz oczywiście standardowe : Nadal czekamy na wyniki :D
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 13 Grudnia 2006, 21:31   

Naiwna wiara :twisted:
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
RD 
Niedomyty macho


Posty: 2454
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 12:18   

Anko

Anko napisał/a
RD:
Cytat
Ja dyskutowałem ze zdaniem Anko, a dyskusję prowadzę zdecydowanie, bo przy podobnych zagadnieniach należy jasno wyrażać swoje zdanie. Nikogo przy tym nie obrażam i nikomu nic nie imputuję.
Chciałabym zakończyć tę dyskusję. Bo była offtopiczna. Dlaczego? Dlatego, że ją zaczęłam z powodu tej wypowiedzi:
Cytat
Pracując na codzień z młodzieżą zauważam bardzo duży deficyt tego, co się kiedyś nazywalo honorem,
Jak rozumiem, pracujesz nie z tą młodzieżą, która sama sobie głosy nabija? (Pytanie retoryczne. :roll: ) I moje cyniczne wstawki dotyczyły tej młodzieży w ogóle. Doprawdy, kiedyś tylko najstarsi górale mawiali ta dzisiejsza młodzież. Teraz robi się z tego jakaś popularna śpiewka. Offtopując dalej, spostrzegłam w wątku nt. szkodliwości gier komputerowych, że nawet forumowicze jeszcze nastoletni popadają w taki ton. :x


Dyskusja zaczęła się raczej od Twojego żądania, bym jasno napisał czy manipulanci są kanaliami. Gdybyś uważnie przeczytała moje posty, mogłabyś dostrzec, że nie dzielę świata na czerń i biel, ale uważam, że sprawy należy nazywać po imieniu. A propos młodzieży - jeśli szesnastolatek (niejeden) zadaje pytanie "co to jest ten honor", mamy chyba do czynienia z jakimś upadkiem wartości. Pracuję z młodzieżą różną, niektóre dzieciaki są po prostu rewelacyjne. Jednak giną w tym, co można nazwać kultem średniactwa. Ci, co się wybijają, bardzo często podlegają ostracyzmowi ze strony grupy.
Poza tym postaw konsumpcyjnych jest w tej chwili niepomiernie więcej niż chociażby jeszcze pięć czy dziesięć lat temu. "Jaka ta dzisiejsza młodzież" to nie jest popularna śpiewka. To raczej wołanie o pomoc. Ludzie zawsze narzekali na młode pokolenie. Ale starali się je wychowywać. Dzisiaj przychodzą do psychologa czy pedagoga, idą do poradni, psychiatrów i oczekują, że ktoś wychowa im potomstwo. Zostawiają dzieciakom zbyt dużo wolności. Ten problem jest szerszy niż tylko nasza "rozumna" część świata. Taki przykład z etologii. W pewnym afrykańsim rezerwacie postanowiono wprowadzić, a właściwie odnowić populację słoni. "Zasłonić" teren, można rzec. Przesiedlono tam więc młode osobniki, odpowiednik takich naszych dzieci w wieku od 13 do 16 lat. Co się stało? Otóż młode słonie zaczęły się zachowywać iście po chuligańsku, a jak wiadomo, sympatyczne to zwierzątko ma spore możliwości wykazania się w tym względzie. Ponieważ nie można sobie było z nimi poradzić, opiekunowie wpadli na pomysł, by dodać kilka dominujących, dorosłych osobników. Te dojrzałe słonie nie biły podopiecznych, nie znęcały się nad nimi. Wystarczyło, że kilkutonowy kolos podszedł do dzieciaka (też już -rzecz jasna - pokaźnych gabarytów) i położył na nim trąbę, by młokos natychmiast się uspokoił. Sytuacja błyskawicznie uległa poprawie i unormowaniu. Problem z nami polega na tym, że rodzicie bardzo często nie kładą tej opiekuńczej trąby na potomkach. Stąd dostrzegam o wiele większy problem w zachowaniach i postawach moralnych niż jeszcze parę lat temu.


Cytat
Im dalej brnę w niniejszą dyskusję, tym bardziej widzę, że zmierza ona na mocno niebezpieczny grunt. Zaraz tu się zrobi przekrzykiwalnia, jacy to *my* jesteśmy honorowi, sprawiedliwi i moralni (powołując się przy tym na Biblię, Koran, Boga Ojca i zaiste Bóg wie, kogo jeszcze), a jakimi *oni* są kanaliami z knajacką moralnością. No dobra, ale jakie z tego rozwiązanie problemów? Cóż, przynajmniej polepszy Wam się samopoczucie, więc już nie będę przeszkadzać. :?


Czy zjadliwość i złośliwość jest ostateczną instancją do jakiej potrafisz się odwołać? Możesz mieć gdzieś święte księgi (ich świętość zawsze była dla mnie cokolwiek wątpliwa - odnajduję wartość na nieco innej płaszczyźnie), ale nie możesz zaprzeczyć, że każda kultura kodyfikuje zagadnienia etyczne. I czyni to jednoznacznie.
Otóż powiadamiam Cię, że po takich wymianach zdań moje samopoczucie pogarsza się, a nie poprawia. Nie bawi mnie bycie sprawiedliwym i przemawianie z takich pozycji, z jakich to czynię w tym wątku. Jednak nie mogę zgodzić się na popularyzowanie postaw dwuznacznych (a raczej jednoznacznych). Zło to nie jest "dobro inaczej".


Cytat
RD:
Cytat
Na marginesie - jesli miałabyś osobowość psychopatyczną, rozmowa z Tobą na tematy związane z etyką byłaby bezprzedmiotowa,
Wiesz co? :idea: Może i masz rację.
Na pocieszenie zostaje mi konkluzja z dyskusji sprzed paru miesięcy (pokłosie zwierzeń G. Grassa). Że pisarz nie musi być a) moralny b) normalny c) zdrowy psychicznie d) dobrym człowiekiem.


Wybacz, ale ta konkluzja jest idiotyczna. Nikt nie musi być zdrowy psychicznie i dobry. To pierwsze warunkują czynniki onstytucjonalne organizmu bądź warunki zewanętrze, to drugie jest wypadkową wolnej woli i dokonywanych wyborów.
Ale, moim zdaniem (podkreślam - MOIM) - akurat twórca powinien przestrzegać zasad moralnych, przynajmniej deklaratywnie, bo jest - przynajmniej po części - odpowiedzialny za kształowanie postaw innych osób.
Przywoływanie tutaj Grassa jest nadużyciem. Dlaczego? Ano dlatego, że jednak świadomość oszustwa ciążyła mu na tyle, by się przyznać. Zabawne było tłumaczenie, że przez parę miesięcy "nie zauważył", iż służy w siłach zbrojnych SS. Każdy chce się usprawiedliwić w takiej sytuacji. Ale już sama chęć oczyszczenia się, swoistej spowiedzi przy końcu drogi życiowej świadczy o naturalnej potrzebie przestrzegania zasad. Grass swoim życiem i książkami próbował odkupić winy swoje i swojego pokolenia.
Sartre pod koniec życia (miał wtedy bodaj 72 lata) formalnie i publicznie przeprosił za swoje marksistowskie, dwuznaczne moralnie poglądy (o czym się zwykło nie pamiętać).
Jeden z niemieckich arcybiskupów w średniowieczu (w tej chwili nie pomnę imienia) umierając kajał się i przepraszał za to, ilu ludziom wyrządził krzywdę. Takich przykładów jest więcej.
Jak już pisałem - każdy może czynić zło, każdy może błądzić. Co więcej - każdy ma takie prawo. Ale naważniejsze jest, by nie udawać, że to jest porządku, bo przecież ludzie dookoła czynią podłości. Miliardy much nie zawsze muszą mieć rację.
To, że ktoś sobie nabija głosy w Nautku jest draństwem i złodziejstwem. Inaczej tego nie nazwę. Każdemu się może zdarzyć, bo (jak to już pisałem) - taka możliwość kusi. Mnie też kusiło, także już miałem palec na klawiszu, wysyłając głos na siebie. I wysłałem. Ale zaraz przyszedł kac moralny. I posłałem następny sms, na kogo innego (Elam - kłaniam się, bo i Ty w tej wiadomości tekstowej się wtedy znalazłaś). Na szczęście w Nautku ostatni oddany głos z danego numeru kasuje poprzedni (mogłem poczuć się chociaż odrobinę lepiej, choć przecież nie rewelacyjnie). Inaczej musiałbym dzwonić do Roberta, żeby wykasować w wynikach głos z tego numeru. Większy byłby wstyd. Kusiło mnie też, by namówić znajomych na głosowanie. Przecież to takie proste nabić sobie kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt głosów. Tylko pytanie - co bym na tym zyskał, poza świadomością, że moje wyniki są g... warte?
Dlatego raczej chyba wiem co mówię określając po imieniu podobne procedery. Nie jestem sir Galahadem, nie byłem i pewnie nie będę, ale to nie znaczy, że mam udawać, iż gnojowica, w której się utaplałem, nie wydaje tak fataknego zapachu, jaki wydaje.
Przy okazji - jeśli komuś wydaje się, że wysoki wynik w plebiscycie czy nawet zwycięstwo otwiera drzwi wydawnictw, sprawia, że sypią się propozycje, jest w grubym błędzie. Bo to nagroda CZYTELNIKÓW, a nie wydawców i krytyków. Ci ostatni i tak wiedzą swoje.

I na koniec taka myśl Oscara Wilde'a, doskonale podsumowująca zagadnienie relatywizmu moralnego i mówiąca o życiu w ogóle, a szczególnie egzystencji wszelakich twórców. Nie wiem, czy do końca wiernie zacytuję, ale sens jest taki:
Wszyscy leżymy w rynsztoku, tylko niektórzy patrzą w gwiazdy.


Elam
Cytat
poza tym, kazda pliszka swoj ogonek chwali...
a taki Platon zaglosowalby na swoja wlasna Uczte i pewnie mialby racje RD, powiedz - nie mialby...?


Hm... ale ja bym raczej na "Ucztę" Platona nie zagłosował... :D Czytałem parę ciekawszych rozpraw filozoficznych. Z mojego punktu widzenia nie miałby racji. Zresztą On - wyznając zasady sokratejskie - nie powinien robić takiego numeru za żadne skarby świata.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 12:52   

Nie głosowałem w tamtej edycji Nautilusa. Prawie cały 2005 rok przesiedziałem za granicą, tekstów nie znałem, poza jednym swoim. Nie pamiętam, żeby kusiło mnie, by na siebie zagłosować czy kogoś o to poprosić. Cieszyło mnie, że mój tekst jest na liście. Teraz czekam na wyniki :D

W kwietniu br. w SFFH poszło moje opowiadanie, głosowanie traktowałem bardzo poważnie, zrazu chciałem nawet nie zabierać głosu w wątku, żeby nie wpływać na wyniki (!), a co dopiero na siebie głosować. Nagle wyszło na jaw, że jedna z autorek oddała głos na siebie. Powiem szczerze, że oburzyło mnie to do żywego, i w ramach wyrównywania szans oddałem głos na swój tekst. Pożałowałem tego jeszcze tego samego dnia. Do zakończenia głosowania nękała mnie wizja, że zajmuję jakieś miejsce jednym, swoim głosem przewagi (!). Parę osób stwierdziło, że to tylko zabawa, że nie ma o co kruszyć kopii, dla mnie jednak ta "zabawa" była poważną grą. Teraz mogę powiedzieć, że mój tekst wygrał bezpieczną ilością głosów, ale wolałbym, żeby tego mojego jednego głosu tam nie było.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 12:56   

cholercia, wszyscy wysyłają na siebie :P :mrgreen:
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
RD 
Niedomyty macho


Posty: 2454
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 13:06   

No właśnie, towarzyszu Fidelu. A mnie chodzi o to, żeby tak nie było. A jeśli już się zdarzy, nie udawać nieświadomości. Jak ta panna z dzieckiem - "z dzieckiem i owszem, ale co to, to nie!"
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 13:32   

Dobra, powoli wracam do tematu - wypadło mi pilne zlecenie i kilka dni ż życia poszło się kochać.
siadam do tych tabel, i do regulaminu bieżącej edycji, bo to będzie chyba ważniejsze w najbliższym czasie.
Heniu, zmartwię cię, wyniki bedą, w takiej formie, jak w minionym roku. mea culpa, że tak późno, aczkolwiek to była dzika edycja, przesunięta, ograniczona itp. I, jak się okazuje sporo ludzi głosowało z przyzwyczajenia, nie czytając regulaminu.
ja nie czuje osobiście obciachu, pokazując jakie są tendencje w naszym środowisku, moze to i nawet zadziała w sposób oczyszczający - bo mam zamiar odnieść się do problemu w sposób szczery i otwarty przy otwarciu kolejnej edycji.
Jak już wspomniałem nie ma problemu granicy po przekorczeniu której takie zachowania są złe, a przed która nie. I nie mam zamiaru popadac w paranoję i tworzyć martwych przepisów, bo ktoś ma problem z określeniem gdzie kończy się czystość jego działań.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 14:09   

No to ja czekam na wyniki. :D
Popatrz w te oczy.... Odmówisz? :D
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 15:29   

mawete, ja bym sie bal. ;) Ja tez czekam na wyniki i na regulamin. Jak sie domyslam, bedza po weekendzie? ;)
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 20:12   

Nie powiem dokładnie, ale niedługo muszą być, bo czas się kończy.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 14 Grudnia 2006, 20:37   

NURS napisał/a
Heniu, zmartwię cię, wyniki bedą, w takiej formie, jak w minionym roku. mea culpa, że tak późno, aczkolwiek to była dzika edycja, przesunięta, ograniczona itp. I, jak się okazuje sporo ludzi głosowało z przyzwyczajenia, nie czytając regulaminu

Ależ ja się nie mogę doczekac. Co Ty mi tu wypisujesz?
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 15 Grudnia 2006, 00:10   

coś o naiwnej wierze może odświeży ci pamięć :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 15 Grudnia 2006, 08:25   

No to dawaj.
Czekam.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Locke 
Luke Skywalker

Posty: 208
Skąd: Bahamy
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 00:55   

Minęła własnie okrągła data 6 miesięcy i 6 dni od zakończenia głosowania :)

Ale nie ma się co martwić bo od ogłoszenia zwycięzcy minęło raptem 3 miesiące i 22 dni...

Wiem wiem, popędzam: ale nie chciałem żebyś NURSie odniósł wrażnnie, że już nikt sie wynikami nie interesuje :D
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 22 Grudnia 2006, 00:57   

Ja się niezdrowo interesuję. :twisted:
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 08:55   

A czy wyniki nie mialy byc ogloszone w samym SFFiH? A skoro w numerze grudniowym nie ma, to znaczy, ze juz w tym roku nie bedzie. Chyba, ze tego regulamin nie precyzowal i moze byc online.

Ja tez czekam, ale powoli zaczynam tracic nadzieje.
_________________
5 zdań na temat
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 09:00   

Wszyscy się niezdrowo interesują ale NURS zaparacowana być, to trzeba upominać.
W końcu, choćby po to, by nam mordy (a w wypadku forumowiczek usteczka) zamknąć, wrzuci :)
 
 
Locke 
Luke Skywalker

Posty: 208
Skąd: Bahamy
Wysłany: 22 Grudnia 2006, 12:06   

Count - sprawdziłem i op prawdzi to w regulaminie równiez nie ma napisane, że wyniki będa kiedykolwiek. Nie ma ani słowa o publikacji częściowych wyników :D Więc teoretycznie NURS wcale nie musi nic mówić.

Jest co prawda wzmianka o tym, ze "nagroda jest jawna" ale to jest zdanie, które nic nie mówi (słyszał kto kiedy o tajnej nagrodzie? "Proszę pana, to jest nagroda dla pana, ale nie wolno panu o tym nikomu wspominać" :D )

Przy okazji mampropozycję, żeby to zdanie zmienić na jakies lepiej brzmiące w przyszłym roku.

Ale wracając do tematu - jest podana - w regulaminie - tylko data zakończenia glosowania, ogłoszenia nominacji i tyle.
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 22 Grudnia 2006, 12:22   

Szkoda. :roll:
 
 
Locke 
Luke Skywalker

Posty: 208
Skąd: Bahamy
Wysłany: 31 Grudnia 2006, 00:08   

I oto nadeszły ostatnie 24 godziny roku - ostatnia szansa, ze wyniki Nautilusa za rok 2005 poznamy przed 2007 :D
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 5 Stycznia 2007, 15:07   

Dzieje się cos w sprawie wyników? Przegapiłam coś może? :roll:
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 5 Stycznia 2007, 15:11   

Wlasnie, bo zaraz... kolejna edycja Nautilusa, a tymczasem tu wynikow nie ma z poprzedniej. Statystycy juz calkiem paznokcie zgryzli...
_________________
5 zdań na temat
 
 
elam 
Gremlinek


Posty: 11118
Skąd: kotlinka gremlinka
Wysłany: 5 Stycznia 2007, 17:43   

Nursie, oops...
_________________
Ten się śmieje, kto umrze ostatni.
 
 
 
Miria
[Usunięty]

Wysłany: 7 Stycznia 2007, 02:26   

Nursie, czemu udajesz, że nie widzisz tego tematu? :roll: :wink:
 
 
Lu 
Marsjanin


Posty: 2253
Skąd: z kanapy
Wysłany: 7 Stycznia 2007, 02:57   

Też sie wpiszę - tak dla przypomnienia ;)
_________________
Tym, co odróżnia nas od zwierząt, jest lodówka.
 
 
Zerowiec 
Narzeczona Frankensteina


Posty: 316
Skąd: Polska
Wysłany: 7 Stycznia 2007, 08:33   

Wyników Nautilusa nie można na razie ujawnić ponieważ proces zliczania głosów jest nadal w toku.

Gdy głosy zostaną policzone niemożność ujawnienia wyników zostanie uzasadniona tym, że „proces zliczania głosów został już zakończony”.
_________________
Żadne z zer nie dorównywało mu świetnością
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 7 Stycznia 2007, 11:49   

:twisted:
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group