Góry. |
Czy lubisz góry? |
Tak |
|
91% |
[ 78 ] |
Nie |
|
8% |
[ 7 ] |
|
Głosowań: 85 |
Wszystkich Głosów: 85 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:00
|
|
|
Mam masę fajnych wspomnień z rajdu Połoniny, na przełomie września i października. Późniejszą porą nie bywałam w górach, ale te wyprawy były świetne. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:06
|
|
|
Ja kiedyś bywałem przez cały rok - nawet nie wiesz jak cholernie mi tego brak. |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:07
|
|
|
A żebyś wiedział, że rozumiem |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:09
|
|
|
To pomyśl o wypadzie na sylwka w góry. Można domek bedzie wynająć na kilka dni więcej |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:34
|
|
|
Pomysł fajny, tylko musielibyśmy (1) oboje mieć urlop, (2) gdzieś ulokować dzieci. W tym roku to może być trudne. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11 Września 2006, 14:46
|
|
|
To się postarajcie - nie mów że nie dacie rady |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 12 Września 2006, 13:18
|
|
|
Górki jesienią bywają najpiękniejsze. Ale jesień w górach zawsze będzie kojarzyć mi się z eksmisją zapachowo-skarpetową z piątki i doczekiwaniem na świt na ławie pod schroniskiem w nędznym śpiworku przy 2 stopniach. Ale alternatywa była nie do przyjęcia. Wyobraźcie sobie czterdzieści par butów i skarpet porozkładanych w sali do "wyschnięcia" obok śpiworów bo jakieś kłopoty z wodą były. Fetor obudził mnie i wygonił na świerze powietrze. Jak ktoś koleny nieszczęsnik uciekał ze środka to buchałona pół kilometra, aż świstaki pouciekały pod Zawrat. |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12 Września 2006, 13:26
|
|
|
Uff, uff A to cholerstwo kisi się zamiast schnąć. Teraz w schroniskach pozakładali ciepłą wodę, skutkiem czego nie lubią brać ludzi na podłogę, bo im ta woda za szybko wychodzi. Hotel, nie schronisko |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37541 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Września 2006, 13:26
|
|
|
piękne są takie wspomnienia |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12 Września 2006, 13:30
|
|
|
Albo taka chałupa w Tworylnem w Bieszczadach. Nie mam pojęcia, czy jeszcze stoi. Nocowaliśmy w niej kiedyś. Należało zostawić wolną przestrzeń pod ścianami, tzn. tunel dla szczurów. Wygryzły piękną dziurę w ręczniku, który koleżanka nieopatrznie położyła pod ścianą i zapomniała o nim. Parter zostawiliśmy całkowicie do ich dyspozycji. A jaka księżycowa noc była, jakie gwiazdy, i ani jednego elektrycznego światła. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 12 Września 2006, 14:59
|
|
|
A propos gwiazd, z waszego miejsca zameldowania widać Drogę Mleczną gołym okiem? Mi się to zdarzyło jeszcze dwal lata temu. Nie licząc gór, tam zawsze bliżej do gwiazd |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37541 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 12 Września 2006, 15:05
|
|
|
jak tylko nie ma chmur to widać, pod warunkiem, że trochę się oddalę od latarń., |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12 Września 2006, 15:27
|
|
|
Ode mnie? Wolne żarty. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21978 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 12 Września 2006, 15:46
|
|
|
He, he. Ja tam nawet kiedyś próbowałem się zapisać do International Halley Watch. Ale wyszło mi, że chyba całkiem zidiociałem... |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39272 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 13 Września 2006, 21:57
|
|
|
A u mnie na wsi cisza, gwiazdy mogę liczyć i słuchać, jak okoliczne psy wyją do księżyca. Piękna pełnia ostatnio była - księżyc nad horyzonetm złocisty i wielki niczym młyńskie koło, zdawało się, że wystarczy podejść blisko i można go dotnąć.
EDIT: najpierw się rozmarzyłam, a dopiero później zobaczyłam, że ankieta jest i wypada się wyspowiadać z głosowania. Góry lubię i chętnie tam jeżdżę. Z polskich nie byłam tylko w Beskidzie Żywieckim. |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13 Września 2006, 22:14
|
|
|
Tę pełnię to ja jeszcze w Murzasichlu oglądałam. Nawet częściowe zaćmienie księżyca było |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 14 Września 2006, 12:27
|
|
|
No właśnie, miałem spytać, kilka dni temu księżyc był nadgryziony symetrycznie od góry, kiedy miała być pełnia. Jakby miał założoną czapeczkę. Zaćmienie to było? |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14 Września 2006, 12:40
|
|
|
Chyba tak, bo przecież nie chmura. Mąż zrobił Łysemu zdjęcie na czystym niebie, i Łysy był niewątpliwie nadgryziony. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39272 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 14 Września 2006, 12:52
|
|
|
Też to widziałam |
|
|
|
|
Łukasz Śmigiel
Narzeczona Frankensteina
Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15 Września 2006, 10:00 w górę
|
|
|
Góry to dla mnie najbardziej relaksująca rzecz. Szczególnie Tatry, człowiek lezie po Orlej Perci i myśli, gdzie postawić nogę i jak się klamry ucapić, bo Bozia wzrostu poskąpiła, a nie o tym, że Zus, egzaminy, praca, puste konto, bleee Chociaż ilość turystów w klapkach w drodze na Zawrat lu Świnicę, momentami rozbraja |
_________________ Moja strona internetowa: http://dobrehistorie.com.pl/
Mój kanał w serwisie Youtube: http://www.youtube.com/user/LukaszSmigiel
Tutaj pracuję:
http://www.facebook.com/Dobre.Historie |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 15 Września 2006, 10:30
|
|
|
popieram Lukasza... zapomina sie o wszystkim, zwlaszcza jak sie idzie np. przez Grantaty i po obu stronach przepascie... no i ta przyroda kruki latajace pomiedzy graniami, kozica skaczace po skalach wiekszych niz TIR, rosliny rosnace w calkowicie niedostepnych miejscach... i pioruny walace w szczyty - to jest to |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15 Września 2006, 10:34
|
|
|
Oj pamiętam, jak kiedyś zmykaliśmy przed burzą w dolinę, bo schodząc od Murowańca zobaczyliśmy... no, nie zobaczyliśmy Zakopanego, bo w jego miejscu było czarne niewiadomoco. Lecieliśmy takim tempem, że mijani ludzie przypatrywali się nam ze zgrozą. Ale przyjemnie było tak brykać po ścieżce! No i deszcz złapał nas jak byliśmy już nisko i na dość równej drodze, a nie gdzieś tam u góry. Te pioruny walące w szczyty, i inne takie atrakcje. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 15 Września 2006, 10:43
|
|
|
A raz mi się zdarzyło na szczycie Krywania obserwować swoje odbicie w chmurach otoczone tęczą i to nie połówką, a całym okręgiem tęczy. Wierząc góralskim przesądom umrę w górach, chyba że to zjawisko zobaczę jeszcze dwa razy bo to ma kasować pecha. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13826 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 15 Września 2006, 14:22
|
|
|
Rafal nzaczy sie byles ponad chmurami? kurde, ja tez widzialem swoj cien i teczowe halo... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Łukasz Śmigiel
Narzeczona Frankensteina
Posty: 332 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15 Września 2006, 14:28 tatry story
|
|
|
No Granaty potrafią cudownie odprężyć Szczególnie drabinka na Kozich chwilę przed nimi, taka, co to się ledwo trzyma tej skały:-) Chociaż w tym roku do szału doprowadzał nas jakiś typ, wędrujący za mną i znajomymi, który zawlekł tam biedną swą niewiastę i nieustannie wrzucał teksty w rodzaju " No Ziuta.. Te szlaki...powiem ci, nie bezpieczne te szlaki jakieś, gdybym ja to projektował...to ja bym je samymi szczytami puścił" albo "Ziuta, normalnie uważaj jak leziessz! Cholera jasna z tymi kamieniami! Czemu ten Gopr ich raz a dobrze nie wyzbiera??" Można było z tym typem za plecami oszaleć, jak człowiek w kolejce na łańcuchu siedział. Chwilę satysfakcji mieliśmy już po zejściu w drodze do Murowańca, bo jak wynikało z podsłuchanej rozmowy telefonicznej, którą prowadził owy cwaniak, Ziuta zostawiła go gdzies na szczycie i kazała iść w trzy diabły |
_________________ Moja strona internetowa: http://dobrehistorie.com.pl/
Mój kanał w serwisie Youtube: http://www.youtube.com/user/LukaszSmigiel
Tutaj pracuję:
http://www.facebook.com/Dobre.Historie |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 15 Września 2006, 14:36 Re: tatry story
|
|
|
Łukasz Śmigiel
Cytat | No Granaty potrafią cudownie odprężyć Szczególnie drabinka na Kozich chwilę przed nimi, taka, co to się ledwo trzyma tej skały:-) |
Kozie to nie Granaty ale nie bylem ani na Wierchach ani na Przeleczy :/
A historyjka fajna. Ja spotkalem rodzicow z synem i pani niemal plakala... serio, normalnie lzy w oczach miala... A byles na Slowacji? tam sa dopiero Tatry... Niestety moj wypad byl niezaplanowany i doslownie z godzine7pol drogi od schroniska Terry'ego musialem zawrocic ( juz je widzialem ) - za rok musze dojsc do tego schroniska
Ale musze przznac ze Tatry pokazaly ze jestem cholernie maly i niewazny - totalnie mnie wykonczyly - bylem zpelnie nieprzygotowany - ludzie mowili ze Orla Perc w jeden dzien potrafia przejsc a ja po wejsciu na Granaty bylem detka :/
PS - na Granaty nie ma juz wejscia - lancuhy sie urwaly. Moze juz naprawli, nie wiem... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Wiedźma
Blade
Posty: 1375 Skąd: Z nowego wszechświata
|
Wysłany: 15 Września 2006, 15:09
|
|
|
Mam wadę serca, ale mimo wszystko lubię góry, szczególnie jesienią. Właśnie jade się zgubic sama w Zawoi Choć ja to lubie i rozległe niziny i lasy, jeziora, i morze... A jak gdzies nie mogę chodzić, bo za wysoko, za trudno dla mnie, za gorąco itp, to lubię to przynajmniej oglądać |
_________________ Ukorowaniem wiedzy jest miłość.
/Safona/ |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 15 Września 2006, 15:19
|
|
|
ale czasem zeby cos obejrzec, trzeba wejsc... A to tak sama lazisz po roznych terenach? |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Godrik
Frodo Baggins
Posty: 109 Skąd: Prosto z Imperium Rydzyka
|
Wysłany: 15 Września 2006, 15:19
|
|
|
no, nareszcie jestem |
_________________ Wiedźma wie wszystko! |
|
|
|
|
|