Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Eśkaefy, Giekaefy i inne Efy...
Autor Wiadomość
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 7 Lutego 2006, 14:25   

W zasadzie by się dało... :mrgreen:
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 7 Lutego 2006, 14:41   

To pogratulować wygimnastykowania. bo wcale nie jest tak łatwo ugryźć się w mały palec u stopy ;)
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 7 Lutego 2006, 16:33   

Pako napisał/a
To pogratulować wygimnastykowania. bo wcale nie jest tak łatwo ugryźć się w mały palec u stopy ;)

E, tam, opowiadasz... :mrgreen: (ja potrafię, jakbyś pytał :lol: 8) ).

NURS napisał/a
Ludzie!!!! Ja o fantasy i sf napisałem :lol:
o podgatunkach literackich!

Jest coś na rzeczy. Np. na uczelni na zajęciach pt. "Literatura popularna" pewna pani doktor udowadniała, że fantasy to literatura popularna, a SF ma już głębsze treści, itp. I gdzieś to przekonanie pokutuje - może w jakiejś niszy tzw. "środowiska", może u niektórych czytelników - ale wyszło przecież i przy ankiecie na tym forum ("Co lubicie: SF, fantasy czy horror?"). Zaczęło się sypanie stereotypami i udowadnianie wyższości jednego gatunku nad drugim, z definicji czy też jako wynik właściwości immanentnych danego gatunku. A zatem jeśli pojawi się taki pretekst, to ludzie zaczną się o to gryźć. :( Choć to dla mnie brzmi nieco jak dowodzenie wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem i vice versa.
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 7 Lutego 2006, 16:44   

Fantasy, sf, horror.. wszystko piękne, wszystko równe.Zależy od humoru. Ale w ten konflikt się nei włączam :)

A w palec u stopy też się ugryźć umiem.. ale paznokcie tam obrzydliwe :P
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Lutego 2006, 17:38   

Ale się off-top zrobił...
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 7 Lutego 2006, 17:50   

Zeszło na kluby ogólnie, a potem konwenty i kondycję fantastyki w ogóle... :o Może, Logan, zmienisz tytuł wątku albo te posty gdzieś przeniesiesz? :wink: Bo dyskusja sama w sobie nie taka zła, IMHO. :roll:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Lutego 2006, 20:02   

Tytuł zmieniony. O konwentach jest inny wątek.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 7 Lutego 2006, 20:06   

Nie wiem czy powinno sę mówić o koflikcie... OT, po prostu ktoś woli sci-fi i oczwyiste jest że będzie argumentował na korzyśc sci-fi. Ja wolę sci-fi ale nie pogardze ( wręcz przeciwnie! :) ) dobrym fantasy czy horrorem... I jeszcze nie widziałem zeby ktoś się z tego owodu jakoś strasznie gryzł. Takie dyskusje, często nawet bardzo żywe, są naturalną koleją rzeczy... to nawet dobrze że się odbywają, bo przecież gdyby wszyscy lubili na równi sci-fi, f i h byłoby gópio troche...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 7 Lutego 2006, 21:10   

Taką ankiete nawet mieliśmy, ale dość off-topu! Koniec przerwy na papierosa, wracamy do tematu!
 
 
Vesper 
Sky Captain


Posty: 157
Skąd: Irlandia
Wysłany: 8 Lutego 2006, 11:49   

No to może z innej beczki, ciągnąc mimo wszystko wątek 'świeżej krwi' - czy Waszym zdaniem te LEGIONY młodocianych 'wannabe' satanistów ;) czytających przygody HP i jego wielu klonów/wariacji, to zwiastun nowej fali napływu ludzi do środowiska? Trudno powiedzieć, że to 'gracze' (już widzę 13-letnie gimnazjalistki 'pykające' w CP2020 albo CoC :D ), ale rosną _chyba_ na 'czytaczy' - tak czy nie? Tylko proszę, nie róbmy teraz dyskusji na temat tego, czy HP jest 'be' czy 'cacy' - jest to fabuła umagiczniona i diabelnie popularna, pytanie - czy myślicie, że czytelnicy (młodzi) HP pociągną to dalej?
_________________
Czytane/oglądane: Dan Simmons - The Hyperion Omnibus // BSG 1-4
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 8 Lutego 2006, 11:54   

Nie wiem jak inni, ale mój syn, któremu czytałem HP, sam już przeczytał parę tomów Dicksona o jerzym i smoku, 20000 mil i Tajemniczą wyspę Verna, Narnię, Morze Trolli Nancy Kres i Hobbita Tolkiena. Myślę, że wychowam jednego przyszłego fantastę :mrgreen:

Edit: Nie wspomniałem, że w styczniu skończył 12 lat.
Ostatnio zmieniony przez Czarny 8 Lutego 2006, 12:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lutego 2006, 11:57   

Vesper napisał/a
No to może z innej beczki, ciągnąc mimo wszystko wątek 'świeżej krwi' - czy Waszym zdaniem te LEGIONY młodocianych 'wannabe' satanistów ;) czytających przygody HP i jego wielu klonów/wariacji, to zwiastun nowej fali napływu ludzi do środowiska? Trudno powiedzieć, że to 'gracze' (już widzę 13-letnie gimnazjalistki 'pykające' w CP2020 albo CoC :D ), ale rosną _chyba_ na 'czytaczy' - tak czy nie? Tylko proszę, nie róbmy teraz dyskusji na temat tego, czy HP jest 'be' czy 'cacy' - jest to fabuła umagiczniona i diabelnie popularna, pytanie - czy myślicie, że czytelnicy (młodzi) HP pociągną to dalej?


ciekawe pytanie? IMO, jak z Pokemonami, skończy sie moda, zajma się czyms innym. Tutaj najwazniejszy jest bohater, nie czytanie. Minęło tyle lat i nie ma zwiekszonego zapotrzebowania na podobne ksiazki. Wyłączając wyjątki, takie jak Eragon.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 8 Lutego 2006, 13:45   

Vesper napisał/a
Trudno powiedzieć, że to 'gracze' (już widzę 13-letnie gimnazjalistki 'pykające' w CP2020 albo CoC :D ),
Za to mogą grać w "Wampira" albo L5K - sądzisz, że dziewczyny nie grają w RPG? :o A co do gimnazjalistów w ogóle - bo w klubie stykam się jednak raczej z chłopakami, to właśnie ci gimnazjaliści stanowią największą liczebnie ekipę. Jak nie grają sesji, to znów w karcianki (Magic the Gathering i inne) albo planszówki... Klub się cieszy, że jest nowy narybek, bo starzy się wykruszają - ledwie idą do pracy, już się okazuje, że pracują do wieczora i nie mają czasu bywać na spotkaniach, zostają nieliczni. Ale wiara, że osoby dziecinne wydorośleją, może się sprawdzić, a może nie. Wśród tych gimnazjalistów znam jednego człowieka bardzo inteligentnego :D , paru w miarę fajnych, paru, z którymi od biedy da się pogadać i kilku (co najmniej 3-4) z którymi się po prostu nie da - klasyczny przykład gracza kłócącego się z MG o byle co i "łowcy PD-ków". :evil:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 8 Lutego 2006, 13:53   

Popieram Anko. Wśród gimnazjalistów jest pełno RPG'owców. Kiedyś to by się z takich śmiano, teraz robi się to niemal modne. Problem w tym że takim osobom cięzko bedzie stworzyć rodzaj jakiegoś klubu czy chociaż grona miłosników fantasyki. Ich zainteresowanie fantastyką ogranicza się często do samych gier...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Iscariote 
Wiedźmikołaj


Posty: 4787
Skąd: Łódź
Wysłany: 8 Lutego 2006, 17:39   

Gimanzjum to najgorszy okres w życiu człowieka... ale fakt faktem wielu ludzi zaczynha wtedy przygode z rpg itp... ja niestety nie miałem tego szczęścia. Jest w Łodzi jednak grupa ludzi, którzy chadzają do Gamelorda i rozgrywają turnieje... sam tam byłem tylko raz, a i to przez 2 minuty najwyżej. Fajna sprawa
 
 
Aquilion 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: 8 Lutego 2006, 18:20   

Cóz, ja sam prowadze w łodzi klub fantastyki i ze smutkiem potwierdzam, że jak juz ktos przyjdzie, to jest to erpegowiec, i to bardzo często gimnazjalista. Stara grupa osób naprawdę zainteresowanych wykrusza sie powoli, wciągana a to przez studia, a to przez pracę czy rodzinę. Kiedyś mielismy w klubie fajne prelekcje o tematyce literackiej, badź historycznej. teraz nie ma juz dla kogo ich prowadzic. Mieliśmy sobotnie projekcje filmów - teraz po co, nikomu sie nie chce przyjśc, bo juz to widzieli. Za to wszedzie walaja się karty postaci, a ludzie gadaja tylko, jak to oni podnosza statystyki.

Na poczatku marca podejmiemy jeszcze jedną próbę zrobienia coś z tym i ściągnięcia jakiejś sensownej, starszej ekipy, ale coś mi sie nie wydaje, żeby to wypaliło.
_________________
9Tails
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lutego 2006, 18:24   

Ale w Łodzi był naprawde mocny fandom swego czasu. duzo ludzi, fanziny, klub rysowników niezłych. trzeba by poszukac kontaktów z nimi. Dorota Żywno tłumaczy ksiazki Konrad Zielinski niedawno był na paru konwentach. Przeciez nie wymarli tam u was na wiskozę :-)
BTW księgarnie specjalistyczne też są, tam sie poreklamuj.
 
 
Aquilion 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: 8 Lutego 2006, 18:39   

Drogi NURSie - w łodzi sa trzy kluby ogólnofantastyczne, które albo upadaja, albo się ze sobą żrą i cała masa mniejszych grupek graczowskich, którzy maja wszystko gdzieś. Z księgarni fantastycznych wspólpracuje z nami ELF. "Komiks" jest juz bardziej typowa księgarnia, zaś "Mag" stał sie raczej sklepem karciankowo-bitewniakowym, niz księgarnią.
Od października próbujemy cos z tym zrobic, zorganizowac sie w jakąś spójna organizację, ale cos to nam nie wychodzi. Teraz zaczynamy edycję naszego nowego zina - może to coś ruszy.
Tak czy siak - łódź znajduje się w łapach graczy, a stara gwardia ucieka z niej jak krew ze smiertelnej rany
_________________
9Tails
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lutego 2006, 19:18   

Połączyć wszystkich nie dasz rady. to jak z prawica w polityce. każdy musi byc szefem :-) Ale rób swoje, będziesz dobry, bedzie klub.
 
 
Heglana 
Tom Bombadil


Posty: 33
Skąd: z 8mego piętra
Wysłany: 8 Lutego 2006, 20:53   

W Toruniu były bodaj dwa kluby (o dwóch działających wiem). Jeden skończył się gdy kolega poszedł do wojska, drugi dogorywał długo i mrocznie, jednak podobno od dna się odbił. Podobno, bo dałam się tam zaprowadzić mężowi (działał wcześniej w tymże klubie), zobaczyłam kilka osób starszych, tj 25-30 wiosenek, oraz całe stado gimnazjalistów. Może zabłądził tam jakiś licealista, ale nie rzucił się w oczy. Dzieci grały akurat w DnD, każde obstawione milionem podręczników z polskiego wydania. Kilka osób grało w L5R, może ze dwie miały figurki, nic specjalnego.
Dałam się zaciągnąć, bo miałam nadzieję na kilka czytających osób (chociaż kilka!), z którymi dałoby się pogadać. I co było? Od drzwi powitanie, misiaki, i stwierdzenie, którym mnie zniechęcono do wszelkiej podobnej działalności: O, Kubeł, widzę, że koleżankę w rpg wprowadzsz! Zobaczcie, dziewczyna przyszła!
Daaaawno temu, bodaj pierwszy Kopernikon (przemianowany teraz na Zahcon, czy jakoś tak), pokazał, że można czytać. Że ludzie czytają, że są na UMK ludzie zainteresowani fantastyką, nawet doktoranci/wykładowcy. Że można poprowadzić ciekawe dyskusje, że jest fajnie. Rok czy dwa lata później, już na forcie, wszystko sprowadziło się do rpg, systemów bitewnych i larpa. O panelach dyskusyjnych nie słyszałam. Kilka lat później zabłądziłam na jakąś dyskusję o fantastyce, podobno to studenci kręcili, ale ilość mroku i wampirów mnie pokonała (główny referat był o wyższości jednego gotyckiego pisarza nad drugim, wampirów nad wilkołakami, skończło się na mechanice Świata Mroku).
I dlatego wolę resztki tego starego klubu (plus resztki, którym znudziło się w drugim). Widzimy się co wtorek na piwie. Doszło do na kilka osób, które uczymy czytać.
Na konwenty boję się jeździć i chyba szybko nie pojadę. Mimo, że jestem aktywnym graczem rpg.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lutego 2006, 21:02   

No, to po twierdzy drugi klub piwny, jaki wyrósł na ruinach :-)
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 8 Lutego 2006, 21:11   

Heglana napisał/a
Że ludzie czytają, że są na UMK ludzie zainteresowani fantastyką, nawet doktoranci/wykładowcy.


Kilka dni temu poszedłem na uczelnię po wpis z EPHLu ( Hodowla Lasu gdyby ktoś pytał ) do indexu. Wchodzę do sekretriatu, daję index i czekam... z nudów postawnoiłem pooglądać ściany ( czaami są fajne plakaty lub zdjęcia ). Jakże wielkie zdziwienie ogarnęło mnie gdy spostrzegłem iż WSZYSTKIE teczki ( całe regały... ) były podpisane krasnoludzkimi runami - niezły hardkor, miałem się odezwać ale mowe mi odjęło... I wyszedłem zszokowany.
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lutego 2006, 21:31   

Jezu, Dun, jak się elfy dowiedzą, to macie tam przechlapane. Krasnoludy lasami się interesują? :-)
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 8 Lutego 2006, 21:52   

Aquilion napisał/a
Komiks jest juz bardziej typowa księgarnia
Fajnie tam jest, miła atmosfera i masa książek, że już o mandze nie wspomnę ;) Tylko nie wiem czemu zawsze układają ją tyłem do przodu jak normalną książkę :shock: No to ja im na półkach odwracam tak jak powinno być :D

Aquilion napisał/a
Mag stał sie raczej sklepem karciankowo-bitewniakowym, niz księgarnią.
Byłam tam słownie raz, jako obstawa co by nikt w bramie nie napadł :D

Poza tym nie udzielałam się w klubach, ale nigdy takowych nie szukałam ;)
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 8 Lutego 2006, 22:02   

No eż się zdziwiłem, aczkolwiek sporą część w leśnictwie zajmuje gleboznastwo więc... Chyba ze to były runy typowo wikińske...
Co do Łodzi - słyszałem że macie tam taki elitarny klub/bar gdzie wstęp mają tylko znajomi i ich znajomi... że trzeba się powołać na jakiegoś członka żeby tam wejść... no i że to iście rpg'owy klub, znaczy się wchodzisz a tam panie w lateksach i panowie z mieczami, brodami, toporami itp... prawda-li to?
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Aquilion 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: 8 Lutego 2006, 22:06   

Poniekąd... Ach te mity... Musze bywalcom Dungeona powiedziec, co się o nas wygaduje :P
_________________
9Tails
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 8 Lutego 2006, 22:20   

Dungeon? no może... info usłyszałem od graczy w Tomaszowie, w sumie niedaleko Łodzi... muszę kiedyś tam zajrzeć :)
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Aquilion 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Łódź
Wysłany: 8 Lutego 2006, 22:22   

Imprezki tam sa niczego sobie :twisted:
_________________
9Tails
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 8 Lutego 2006, 22:25   

Nooo... dobra, a jak jest na serio? opisz mi sytuację jaka jest :)
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 22 Marca 2006, 21:18   

Errr... sklerozy objawy widzę, jak nic :x
Dzięki, Logan, za przypomnienie :oops:

Wracając do sprawy: jak jest dzisiaj z klubami - jakie i gdzie działają. Prosiłbym też o komentarze na temat jakości i intensywności działania - doskwiera mi brak informacji.
Na początek przychodzą mi na myśl ŚKF i GKF - czy są tutaj osoby zwiążane z nimi, choćby historycznie?
Moją intencją wskrzeszenia tematu było przedstawienie aktualnej sytuacji klubów, ich stanu oraz działalności.
Szczególnie Mirię i mnie interesuje sytuacja klubów w Warszawie i okolicy :)
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group