[Darth_Franek]

Ten... ja trochę jakby z innej beczki. Gdybym chciał otworzyć u siebie Tanią Książkę, albo nawet coś ala księgarnię, to są jeszcze jacyś fantastyczni przedsiębiorcy mogący pomóc wejść w sieć sprzedaży? Mam zaplecze w postaci lokalowej i personelu, być może nawet wyposażenie. Doświadczenie w handlu jest - książką też. Kilka długich lat przerwy było jednak.

[Navajero]

Ryzykant z Ciebie Taki biznes obecnie to ślizg po ostrzu brzytwy

[Darth_Franek]

Jest wsparcie na miejsca pracy - dlatego . W ogóle tak przy okazji - jakby jacyś bezrobotni fantaści z orzeczeniem o niepełnosprawności, chętni do pracy on line, to można się powoli zgłaszać via priv.

[terebka]

Darth_Franek, trzymam kciuki za powodzenie Twej misji - wszystkie cztery kciuki.

[gorat]

Nie widzę powodu, by "ukrywać" informacje o inicjatywie, więc wydzieliłem. Darth_Franek, dorzuć coś jeszcze - umiejętność czytania (i pisania?) wystarczy, czy trzeba czegoś jeszcze?

[Darth_Franek]

Jeśli chodzi o pracę on-line - nie mam wyraźnie sprecyzowanego planu przedsięwzięcia. Z mojej strony (tzn. ze strony fundacji, którą reprezentuję) - udało nam się uruchomić system refundacji części kosztów płac pracowników niepełnosprawnych.
Umiejętność składnego pisania mile widziana chyba - do pracy on-line .
Część dalekosiężnych planów oparta jest o doświadczenie i sentyment fantastyczno-naukowy i coś w tym kierunku mam zamiar powoli rozkręcić.
Chcę jednak rozpocząć od księgarni/stoiska stacjonarnego. Jakieś tam kroki zresztą w tym kierunku poczyniono.
Nie buduję zamków na piasku - powoli, bardzo powoli, w oparciu o dostępne zasoby (czyli informacje, które napływają bądź napłyną), spróbuję/my stworzyć zarys przedsięwzięcia, mającego w moim wyobrażeniu, wesprzeć fantastów niepełnosprawnych (jakim i ja jestem) poprzez stworzenie kilku miejsc pracy. Nie wiem, ilu takowych jest w środowisku, ale kilku pamiętam ze starych czasów.

Jeszcze w zeszłym roku myślałem też, aby wesprzeć w ten czy inny sposób działania na rzecz Wiktora Żwikiewicza.

Liczyłem na jakiś odzew fantasty-księgarza, który by chciał stworzyć dodatkowy punkt sprzedaży. Zresztą podjąłem jakieś tam działania też w innych miejscach. Czas tylko kiepski - urlopy i aura pogodowa.

W każdym razie, gdyby jakiś kosmiczny weteran, poszukujący pracy-źródła dochodu chciał się "pobawić" we wspólne poszukiwanie sposobu wyjścia z kryzysu, zapraszam na priva.

Strona fundacji jest w budowie, ale można pierwsze zajawki (jeszcze niefantastyczne) znaleźć na fejs-zbuku:

https://www.facebook.com/...nstwo?ref=br_rs

"Fantastyczne" jest tam motto z Pilipiuka do jednej z akcji .

[Darth_Franek]

A jeśli chodzi o pracę w ewentualnej księgarni stacjonarnej, to Brzeg, woj. opolskie.
Dokładnie pomiędzy Opole a Wrocławiem. Dobre połączenia PKP. Doświadczenie w obcowaniu z książką w zasadzie konieczne. Mole Książkowe mile widziane. Orzeczenie o niepełnosprawności niestety też bardzo mile widziane. A do tego najlepiej ze stopniem umiarkowanym lub znacznym.

Przedsięwzięcie przewiduje też działalność antykwaryczną. Która mnie osobiście chyba nawet bardziej kręci.

UWAGA!
Podejmę rozmowy ze STOWARZYSZENIEM lub FUNDACJĄ chcącą w celach wyżej wymienionych powołać Spółdzielnię Socjalną Osób Prawnych. Mam pewną wiedzę i doświadczenie. Możliwość uzyskania wsparcia z POKL już we wrześniu.

Wszystko oczy-wiście w celach zbliżonych do "fantastycznych".

[gorat]

O ile rola w księgarni stacjonarnej jest dość klarowna, jakie byłyby zadania online? Obsługa klientów? Wprowadzanie/opisywanie towaru? Administracja serwerem, modyfikowanie kodu? Konkrety błagają o podanie

[Darth_Franek]

Konkretów brak w tym wypadku. Ta część rzeczywistości, zgodnie z tym, co napisałem wyżej, kształtowana jest /będzie w oparciu o zasób środków dostępnych do działania. Czyli po zgłoszeniu się potencjalnych chętnych, w oparciu o ich kompetencje, sugestie, odległość od "centrali", posiadane zasoby - być może powstanie coś konkretniejszego. W każdym razie najdalej chyba w tej chwili do czegoś w rodzaju "portalu on line". Do księgarni-sklepu-antykwariatu - chyba bliżej.