Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 67 - głosujemy do 12 czerwca

Wybierz dobre opowiadania
Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki
38%
 38%  [ 28 ]
Maciej Musialik - Szyfrem do mnie mów
11%
 11%  [ 8 ]
Rafał M. Markowski - Supermarket twoich marzeń
9%
 9%  [ 7 ]
Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń
20%
 20%  [ 15 ]
Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy
19%
 19%  [ 14 ]
Głosowań: 33
Wszystkich Głosów: 72

Autor Wiadomość
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 26 Kwietnia 2011, 16:12   Tekst numeru 67 - głosujemy do 12 czerwca

5 tekstów - 5 głosów.


Przypominam o konkursie na ocenę numeru. Przyznajemy dwie nagrody książkowe co miesiąc, jedna, dla wytypowanej przez komisję osoby, która najbardziej komisję zaintrygowała, druga losowana pośród wszystkich, co wypowiedzieli się w wątkach związanych z danym numerem.
Ostatnio zmieniony przez xan4 12 Czerwca 2011, 08:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 26 Kwietnia 2011, 16:58   

zapowiada się przyjemnie i Gremlinek is back :!: :P
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 26 Kwietnia 2011, 17:09   

A wiem skądinąd, że tekst Gremlinka bardzo, bardzo. :)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 26 Kwietnia 2011, 17:15   

czuję się dotknięty
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 26 Kwietnia 2011, 18:11   

Przez kogo?
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 27 Kwietnia 2011, 12:12   

Bez dotykania kogokolwiek antycypuję, że zestaw autorów jest w stanie zapewnić poziom tekstów dorównujący albo i nawet przewyższający poziom okładkowej grafiki w tym miesiącu.
_________________
5 zdań na temat
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 27 Kwietnia 2011, 12:28   

hrabek, zauważ również, że aż dwa z pięciu tytułów stanowią zaszyfrowane lub wypaczone wersje tytułów znanych romantycznych piosenek.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Arya 
Stefan Sławiński


Posty: 2628
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Kwietnia 2011, 13:36   

Cały numer fajny, ale po zastanowieniu Starościc Jazłowiecki i Mroczna Bezdeń.
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 28 Kwietnia 2011, 12:35   

Mam (straszliwie głupi, graniczący z natręctwem) zwyczaj czytania pism literackich w kolejności wychodzenia i koniecznie od pierwszej strony do ostatniej. I mam 3 zaległe numery. Chyba muszę się spiąć, bo ten naprawdę zapowiada się wyśmienicie.
_________________
5 zdań na temat
 
 
marcolphus 
Batman


Posty: 514
Skąd: Kraków
Wysłany: 1 Maj 2011, 10:51   

No, no, całkiem niezły numer. Właściwie tylko jedno opowiadanie jest kiepskie, reszta nawet trzyma poziom. Ale punkty dałem tylko 3:

Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki - nie przepadam za twórczością Komudy, ale muszę przyznać, że ten utwór jest, po prostu, bardzo dobry. Doskonała fabuła, ciekawe postacie, jedynie sposób narracji mnie początkowo odrzucał. Ale co tam, PUNKT.
Maciej Musialik - Szyfrem do mnie mów - jak zwykle fajne - Winston Watson rządzi. Szkoda, że takie krótkie. PUNKT
Rafał M. Markowski - Supermarket twoich marzeń - jedyne sci-fi w numerze i jedyne rozczarowanie. Kompletny brak akcji, same opisy "jak to będzie wspaniale po użyciu Produktu". Chyba, że to początek czegoś większego... To raczej poczekam na resztę.
Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń - no, Cairen jak zwykle w formie. Bardzo go lubię i poproszę o więcej. PUNKT
Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy - sympatyczne, ale bez rewelacji. W dodatku znowu wampiry...

I wszystko jasne...


Edit: Dopiero po paru godzinach dotarło do mnie, że w opowiadaniu Komudy nie ma kompletnie fantastyki... Takie fajne opowiadanie było, że aż mnie zaćmiło ;-)
_________________
What Codringher Hears
 
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 1 Maj 2011, 18:52   

Komuda - średnio mnie ciągnie do Komudy, ale tutaj o dziwo było fajnie. Po prostu dobrze napisana opowieść. Dobrze się czyta, wyraziste postacie, czego chcieć więcej. Jest dobrze. PUNKT

Musialik - no, jak lubię opowiastki o Watsonie. Wprawdzie tutaj to mógłby być każdy inny, bo przecież nie było anomalii i innych rzeczy z Nowej Moskwy, ale co tam. Stormbringera się czyta. Zwłaszcza w dialogach. Szkoda, że to tylko taki dłuższy króciak, dłuższy kawał, ale bardzo fajny, łyknąłem na raz. PUNKT

Markowski - niestety najsłabszy kawałek, niewiarygodne, przemyślenia chłopaka ze sklepu jakieś od czapy. Właściwie to można się wszystkiego uczepić oprócz pomysłu, ten było ok, tylko wykonanie zawiodło.

Juraszek - chińczyka lubię, Cairena nie lubię. Tak było do tej pory i tak jest po przeczytaniu opowiadania. Drażnią mnie wstawki o efektach audiowizualnych, diecie itd. Początek wciągał, nawet sobie pomyślałem, że może, może i Cairen mi się spodoba, ale niestety, potem pomimo, że akcja przyśpiesza, to ja zacząłem przeskakiwać akapity, żeby tylko się skończyło.

Graf - tutaj odwrotnie, pomimo, że świat ograny, nie lubię wampirów i innych starszych, opowieści Eli o Daimoonie lubię. Lekkie, łatwe, przyjemne. Dobrze się czyta, wchodzi łatwo. W sam raz na smętne popołudnie pierwszomajowe. PUNKT

Doczekałem się. Numer o wiele lepszy od poprzednich. Wreszcie światełko w tunelu, czekam na więcej lepszych tekstów. Zawitała starsza gwardia i jest o wiele lepiej.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 1 Maj 2011, 19:23   

xan4, no widzisz, wystarczyło zagrozić, że zrezygnujesz z prenumeraty.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 1 Maj 2011, 19:36   

:mrgreen:
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Maj 2011, 08:01   

Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki Komuda lubi czasem przynudzać ale nie tym razem. Opowiadanie mnie wciągnęło jak rzadko które. Wszystko było po prostu na miejscu. No i to nasycenie staropolskością - miodzio - najlepsze opowiadanie numeru. Punkt
Maciej Musialik - Szyfrem do mnie mów żarcik taki, sympatyczny, punkt
Rafał M. Markowski - Supermarket twoich marzeń I znów ciekawa wizja trochę w stylu Gustawa. Mimo, że w zasadzie brak jakiejkolwiek akcji, nie nuży nawet na chwilę. Kolejny głos który niekoniecznie musi się ziścić lecz który zauważa i uwypukla. Punkt.
Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń Cairen to nie jest moja ulubiona działka uprawiana przez Gustawa ale nie było źle. Z minusów mamy dyskusyją spawę zastosowania współczesnego języka (plus łacińskie wstawki) do qusi-historycznego anturażu, mnie to trochę gryzie ale nie jakość nadmiernie. No ale wiem że Gustawowi bardzo zależy na tym zabiegu stylistycznym i że rzecz jest w stu procentach świadoma i zamierzona więc nie będę sie awanturował. Sama fabuła intersująca acz w częsci podwodnej trochę się gubiłem. Nie będę sie wdawał w fizyczne dywagacje bo po co. Jak zawsze cieszą gierki słowne/znaczeniowe/skojarzeniowe/itp. Gdy przeczytałem imię Megawati to zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, ale pomyślałem, że może jednak przypadek. Za chwilę jednak pojawiła się Megatoni i już się radowałem bez żadnych obiekcji. Punkt.
Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy Stary, dobry Gremlinek. Klasyka. Do niczego nie można sie przyczepić. Napisane bardzo zgrabnie i bardzo inteligentnie. Fabuła klasycznie kryminalna w Gremlinkowym uniwersum. Drugie najlepsze opowiadanie. Punkt

I wyszło, że dałem punkt wszytkim. Ok, można śmiać sie z Fidela.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 2 Maj 2011, 09:07   

Fidel-F2 napisał/a
I wyszło, że dałem punkt wszytkim. Ok, można śmiać sie z Fidela.

Forum trwa w szoku, znam takich, co numer postanowili kupić po tej recenzji :D

A ja jeszcze nie przeczytałam wszystkich opowiadań, ale też bardzo podobał mi się "Starościc" Komudy i doszłam do wniosku, że jeżeli opowiadanie jest historyczne (ogólnie: bardzo NIE "tu i teraz") oraz awanturnicze to w zasadzie całkowity brak elementów fantastycznych zupełnie mi nie przeszkadza, mimo że pismo ma SF(FiH ;) ) w tytule.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2 Maj 2011, 09:20   

Jest jeden element fantastyczny w opowiadaniu Komudy, które też bardzo misię.
Spoiler:
 
 
RaV_Gluchowski 
Luke Skywalker


Posty: 224
Skąd: Tychy
Wysłany: 2 Maj 2011, 10:05   

Jeśli chodzi o element fantastyczny u Komudy (faktycznie delikatny jak babie lato)- bardziej obiecujący wydał mi się kozak Hunia, któremu dałbym szansę na dalszym etapie opowieści o Zborowskim być jakimś, jak nie diabłem to przynajmniej lesser demonem na usugach Samuela. Ale, póki co, mimo faktycnzie braku elementu fantastycznego będzie mocny PUNKT (jestem w trakcie Mrocznej Bezdni, więc całość zamknę w środę i będę chciał całość opowiadań ocenić)

pozdrawiam !
_________________
Cthulhu fhtagn !
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 2 Maj 2011, 14:52   

Zauważyłam ten element fantastyczny, ale on mieściłby się w ramach powieści historycznej - w niektórych zdarzają się lekkie elementy fantastyczne, zwłaszcza takie, które można tłumaczyć "mentalnością ludzi z danej epoki" (chociaż może do tego przypadku takie określenie nie do końca pasuje).

Kozak Hunia jest dla mnie ŚWIETNY, ale właśnie taki, jakim jest - po prostu paskudny człowiek, zły, demoniczny, ale człowiek. A Zborowskiego polubiłam, bardzo też podobała mi się końcówka tekstu.

A ja właśnie czytałam "Mroczną Bezdeń" na placu zabaw, nad którym lodowaty wicher niósł ołowiane chmury i nie ukrywam, że tropikalne wyspy i kokosy na plażach, a nawet rekiny, miło z tym kontrakstowały :D
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 4 Maj 2011, 08:37   

Post pod postem, ale ten będzie dłuuugi.

Do kupienia numeru , oprócz świetnej grafiki na okładce, kusiły też bardzo wg mnie zachęcające tytuły opowiadań - wszystkie mi się bardzo podobają.
Same opowiadania też wszystkie są u mnie na plus. Już to, że połknęłam cały numer w takim tempie, dużo znaczy.
No i jak zwykle - dobre ilustracje, zwłaszcza do "Starościca" i "Miłości" (co wypaczy).

Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki - Bardzo dobre, PUNKT i dla mnie tekst numeru.
Bardzo dobra fabuła (zwłaszcza końcówka!) i postaci. Narracja rzeczywiście specyficzna, ale szybko się wciągnęłam i zrobiła się dla mnie "przezroczysta". Już wspomiałam, że realia historyczne i awanturnicza intryga sprawiły, że brak wątku fantastycznego mi nie przeszkadzał. No dooobrze, nie "brak fantastyki", tylko "cameo appearance fantastyki" ;)

Maciej Musialik - Szyfrem do mnie mów - Sympatyczne, ale dla mnie bez punktu. Tym razem fantastyka niby jest, ale całkowicie "poza kadrem". Wierzę, że to fragment większej całości, ale jej nie znam. Sam pomysł detektywistyczny też tylko zgrabny - ale to jednak drobiazg jest. Chyba w kategorii "szorty, anegdoty lub obrazki" to jednak fantastyka bardziej by mi pasowała.

Rafał K. Markowski - Supermarket twoich marzeń - Znów: nie twierdzę, że mi się nie podobało, ale za mało, żeby dać punkt. Na plus pomysł (zwłaszcza, że to nie jest tylko VR wyczytująca marzenia, ale że mają się one niby spełnić IRL), na minus lekka łopatologia.

Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń - Dałam PUNKT, bo to jednak kawał profesjonalnej roboty jest, ale ja mam zdecydowanie Problem z tym opowiadaniem. O ile w "Oko za oko" ciężkostrawna w czytaniu specyficzna stylizacja językowa trafiała absolutnie w sedno i dopełniała treść, o tyle tu nijak mi nie pasuje. To moje pierwsze zetknięcie z Cairenem i mogę oceniać tylko na podstawie tego tekstu. I tak: nie przeszkadzali mi bohaterowie "Sagi o Wiedźminie" perorujący w karczmach o genetyce (mniej więcej), bo w tamtym świecie po prostu znano pewne zjawiska, więc używano współczesnych określeń do ich opisu. A nawet jeżeli autor puszczał oko do czytelnika, to nie w sposób zachwiewający zawieszeniem niewiary. Tu jest współczesne słownictwo jedynie w narracji, nie ma opisywanych ZJAWISK, tylko JĘZYK opisu współczesny. Czyli wszystkie wydarzenia są wzięte w ten sposób w wielki nawias, dopełniony imionami bliźniaczek i mistrzowskim, lecz niweczącym całkowicie nastrój, nawiązaniem do piosenki o rdzy, co zżera stare żelastwo.

Ja rozumiem, że autor celowo, ale nie łapię klimatu. Chyba dlatego, że szukam w literaturze emocji: ma mnie albo rozśmieszyć, albo poruszyć, a dobry tekst równocześnie rozśmieszy i poruszy, ale tak rozśmieszy, żeby nie zachwiać zawieszeniem niewiary - żeby potem móc się przejmować. Tu się kompletnie nie przejmowałam, skoro to taki, ekhm, postmodernizm ma być... Więc doceniam, ale się nijak nie umiem zachwycić. Natomiast duże ukłony za tropikalne wyspy, o których miło było czytać w plenerze (!) w tę lodowatą majówkę :D . I większy plus za opisywany (no, "przeniesiony w świat równoległy") region świata - zapachniało Wielką Przygodą, kiedy Cairen uświadamia sobie, że to nie żaden kraniec świata, że tam dalej, aż poza horyzont są zupełnie nowe "światy".

Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy - PUNKT, za prześlicznie oddane działanie tytułowego uroku oraz za narrację i sposób prowadzenia opowieści, bardzo zgrabnie, bezpretensjonalnie. Końcówka dla mnie ciut zbyt zagmatwana i chyba nie do końca porywa mnie świat tego cyklu, ale moje marudzenie dotyczy tylko ostatniej szpalty tekstu (poprzednich opowiadań nie znam), więc całość bardzo na plus.
 
 
RaV_Gluchowski 
Luke Skywalker


Posty: 224
Skąd: Tychy
Wysłany: 5 Maj 2011, 11:20   

No i zżarło mi caluśki wczorajszy wpis ocenny...uch, ciężkie jest życie, a potem sie umiera...

Zatem noch einmal, choć pewnie będę skracał przemyślenia :

Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki

W mojej ocenie tekst numeru - bardzo interesująca historia doskonale opowiedziana, galeria niebanalnych bohaterów (Hunia !). Wprawdzie fantastyki w opowiadaniu tyle, co kot napłakał (albo i mniej) ale to żadna wada - liczy się umiejętnośc wciągnięcia czytelnika do swego świata, a to w "Starościcu" Autor uczynił bezbłędnie.
8/10 no i PUNKT.

Maciej Musialik - Szyfrem Do Mnie Mów

Tutaj niestety jest znacznie słabiej. Prawdopodobnie opowiadanie, jako część jakiegoś cyklu, ma dodatkowe wartości dla wciągniętych - ale, jak wiadomo, zasada jest taka,, zeby samodzielny utwór sam się bronił. Tymczasem człowiek wkraczający na terytorium Musialika nawet nie dowie się, że Winston i Watson to ta sama osoba ! (nb. gdzie sie zapodziała Redakcja ? To przecież można było wyłapać i choć raz napisac w opowiadaniu Winston Watson...)
A treść ??? Fragmenty z Akunina, Conan Doyla plus nieśmieszny dowcip...
Wierzę, że w cyklu mogą powstawać duzo lepsze opowiadania, to też nie odstręczaó, ale nic w nim ciekawego też nie znalazłem.
5/10

Rafał K. Markowski - Supermarket Twoich Marzeń

Tiaaa, a to jest po prostu vtopa numeru. Na początek motyw wzięty wprost z "Total Recall" -wgrywanie przygód (OK one są IRL - ale to taki detal raczej...) - ale sam znany pomysł to jeszcze nic złego - wyobrażam sobie świetne opowieści na nim oparte. Ale tym razem Autor serwuje nam kazanie o szkodliwości konsumpcjonizmu, którego topooronośc przypomina co śmieszniejsze fragmenty propagandy antyzachodniej PRL ("chodzi o to, eby wam te, powiedzmy plusy nie przesłoniły minusów..."). Ja się akurat z Autorem w krytyce zgadzam, żeby było smieszniej, ale jak mam ochotę zapłonąć świętym oburzeniem to sobie Naomi Klein wolę poczytać (Doktryna Szoku ! :bravo ) a nie SFFiH.
A już grepsy w rodzaju modelu hełmu 3x6 czy też "Devil's Supermerket" to szkoda słów...
3/10

Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń

Z Dawidem Juraszkiem to jako czytelnik mam problem, bo czuję się przez niego robiony w bambuka (że tak napiszę). Onegdaj "Hetman" (skądinąd powszechnie wychwalany) doprowadził mnie do czytelniczej furii (tak bardzo mi się nie podobał, a już najbardziej całkiem mnie nie śmieszące grepsy literackie). Tym razem pora na Ciarena. No, jest duzo lepiej, i barbarzyńca fajny i "umięśnione" barbarzynki w dezabilu smaczne, otoczenie interesujące, przygoda całkiem dobra (dyskretne smaczki Lovecraftowskie - Deep Ones! - zawsze w cenie).
Ale... no właśnie ten styl, gdzie czuję, że Autor nizbyt poważnie podchodzi do swego dzieła - robi mnie w bambuko, no z tym mam kłopot (ładniej to ujęła Cranberry w swym wpisie powyżej). No kurcze, Megawati i Megatoni ??? chmary chmur ? rymowane fragmenty zdań w narracji ??? Cha cha, :? Jakoś to do mnie nie trafia, i przez to zamiast punktu jest tylko
6/10
PS
A humor w fantasy uwielbiam. Ale kiedy przysłowiony Pratchett poważnie pisze śmieszne historie, a nie kiedy Autor niepoważnie pisze poważne przygody.

Ela Graf -Miłość Ci Wszystko Wypaczy

Nie, nie, niestety nie. Nie trafiła do mnie ta opowieść, ani mi się świat nie podobał, ani bohaterowie, ani sama przygoda. Na plus faktycznie doskonale opisany efekt czaru miłosnego, ale cała reszta nieudana.
Tylko 4/10
_________________
Cthulhu fhtagn !
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 5 Maj 2011, 11:34   

RaV_Gluchowski napisał/a
A humor w fantasy uwielbiam. Ale kiedy przysłowiony Pratchett poważnie pisze śmieszne historie, a nie kiedy Autor niepoważnie pisze poważne przygody.

Bo wtedy powstaje pytanie, po co tekst w zasadzie powstał. Żeby śmieszyć? No to chyba jednak za mało zabawny. Żeby straszyć/wzruszać? No nie - toż widać, że nawet autor się nie przejął.
Natomiast biorę poprawkę na to, że ja jestem całkowicie impregnowana na urok np. groteski i innych rodzajów literatury opartych wyłącznie na zabawie intelektualnej (bez emocji), więc być może po prostu nie umiem docenić.
Choć powiem Wam (na ucho ;) ), że kiedy wczuwałam sie w białe plaże, kokosy, ciepłe morze i przerrrrażającą Bezdeń, to miałam wrażenie, że się nieco wygłupiam w swoim serio wczuciu - no bo skoro autor sobie żarty robi, to może wczuwający się czytelnik jest jak ktoś, kto ze śmiertelną powagą czyta parodię?
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 5 Maj 2011, 11:54   

RaV_Gluchowski napisał/a
Nie trafiła do mnie ta opowieść, ani mi się świat nie podobał, ani bohaterowie, ani sama przygoda.
Nie trafiła do mnie ta recenzja, ani mi się ton nie podobał, ani spostrzeżenia, ani brak poczucia humoru.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
RaV_Gluchowski 
Luke Skywalker


Posty: 224
Skąd: Tychy
Wysłany: 5 Maj 2011, 14:31   

Recenzowanie recenzji ? :wink: Za słaba ona (ta recenzja) żeby na ocenianie zasługiwać.

Naturalnie, można w sumie i tak, w końcu każdy ponosi odpowiedzialność za to, co pisze. Tyle, że Autor(ka) adresuje swe pisanie do czytelników, zatem, ex definitione, interesuje ją (poniekąd - vide Lovecraft mało zainteresowany złym smakiem czytelników amerykanskej pulp fiction) zdanie czytelników, choć zgadzam się, że mogłyby być moje recenzje bardziej merytoryczne, dowcipne, inteligentne i literacko zgrabne - ale cóż, wyżej siebie człowiek nie podskoczy....
Dobrze, jeśli przynajmniej błędów ortograficznych zbyt rażących (rarzoncych ?) nie nasadziłem :wink:

Sam z niecierpliwością czekam na recenzje lepszych ode mnie (choćby Ninę Wum pierwszą z brzegu biorąc, choć zdaje się, że jak na Twe gusty zbyt długie są jej recenzje, n'est-ce pas ?)

Cranberry - właśnie mam taki problem z Dawidem Juraszkiem, jak opisałaś. Bo zawartość "Bezdni" naprawdę jest wysokiej próby - gdybyż to było "poważniej" napisane. Tak jak jest, to czuję, że nic a nic mnie nie obchodzi ten Cairen i jego kobiety - bo czuję, że i Autora on nienadzwyczajnie interesuje - wystarczy porównać, z jakim żarem dość podobne w sumie historie i Umięśnionych Barbarzyńcach pisywał Robert E. Howard.
A jeśli miało być śmiesznie, no, to do Hruna Barbarzyńcy daleko... zresztą, właśnie, Hrun był nieprzeparcie śmieszny, ale Pratchett go pisał z całą pisarską powagą.

pozdrawiam

PS
Fidelu cieszy mnie bardzo, że recenzując opowiadanie Gustawa (jak rozumiem mowa o Dawidzie Juraszku) zdecydowałeś sie "nie wdawać z fizyczne dywagacje" (którym w wypadku opowiadania Witolda Dworakowskiego onedgaj poświęciłeś aż za duzo uwagi). Zawsze i wszędzie podstawą zabawy jest literatura - a fizyka jest dobra a szkole :wink:
PPS
A gdybym miał tytuł, by Elę Graf tytułować "Gremlinkiem", to tym pewnie nie znalazł w sobie dosć odwagi do krytyki. Ale jak tak każdy będzie się po ramieniu poklepywał, to Autor(ka) nie będzie miał jak okrzepnąć i dojrzeć - narażony(a) na kontakt nie tylko z wyrobionymi literacko przyjaciółmi, ale i z bezgustnym motłochem czytelniczym :wink:
_________________
Cthulhu fhtagn !
Ostatnio zmieniony przez RaV_Gluchowski 5 Maj 2011, 15:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 5 Maj 2011, 14:41   

RaV_Gluchowski napisał/a
choć zdaje się, że jak na Twe gusty zbyt długie są jej recenzje, n'est-ce pas ?
z czego wnosisz?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
RaV_Gluchowski 
Luke Skywalker


Posty: 224
Skąd: Tychy
Wysłany: 5 Maj 2011, 14:44   

z niegdysiejszej Twej potyczki z Niną, gdzie okresliłeś jej recenzje mianem "wypracowań, których nie chce Ci się czytać". Zwróciłem uwagę na to, bo mam na temat recenzji Niny Drastycznie odmienne zdanie.
_________________
Cthulhu fhtagn !
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 6 Maj 2011, 10:03   

RaV_Gluchowski napisał/a
Fidelu cieszy mnie bardzo, że recenzując opowiadanie Gustawa (jak rozumiem mowa o Dawidzie Juraszku) zdecydowałeś sie nie wdawać z fizyczne dywagacje (którym w wypadku opowiadania Witolda Dworakowskiego onedgaj poświęciłeś aż za duzo uwagi). Zawsze i wszędzie podstawą zabawy jest literatura - a fizyka jest dobra a szkole
Nie ogarniasz pewnych spraw z powodu niskiego stażu. Dyskusja na temat fizyki w aspekcie Cairena kiedyś już się odbyła, nie zamierzam więc rozdmuchiwać od nowa tego samego. To raz. A dwa, inaczej podchodzę do fizyki w opowiadaniach z gatunku hard SF czy space opera gdzie jest ona niemal aktorem a inaczej w fantasy gdzie jest magia, super-duper herosi którzy jedną ręką uzbrojoną w wykałaczkę powstrzymują legion zombie. Taka konwencja.

RaV_Gluchowski napisał/a
A gdybym miał tytuł, by Elę Graf tytułować Gremlinkiem, to tym pewnie nie znalazł w sobie dosć odwagi do krytyki. Ale jak tak każdy będzie się po ramieniu poklepywał, to Autor(ka) nie będzie miał jak okrzepnąć i dojrzeć - narażony(a) na kontakt nie tylko z wyrobionymi literacko przyjaciółmi, ale i z bezgustnym motłochem czytelniczym
pierd/olisz
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
Ostatnio zmieniony przez Fidel-F2 6 Maj 2011, 10:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 6 Maj 2011, 10:04   

Fidel, nie używaj wulgaryzmów.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 6 Maj 2011, 10:10   

naturalnie

ograniczam się jak mogę
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 6 Maj 2011, 10:23   

Przyznaję się bez bicia, że zrobiłem sobie małe wakacje od czytania SF&literki, ale powrót jest udany. Teksty dobre, nie ma widocznych wpadek, jest OK

Jacek Komuda - Starościc Jazłowiecki - pomimo homeopatycznej zawartości fantastyki opowiadanko dobrze wpisuje się w profil naszego miesięcznika. Nic nowego Jacka dawno nie czytałem i muszę przyznać, że coraz lepiej go odbieram. Mam wrażenie, że kreacja bohatera to już jeden z mocniejszych punktów jego prozy, realia historyczne od zawsze były dobrą stroną, nic tylko trzymać kciuki za wenę i czekać dalszych utworów.

Maciej Musialik - Szyfrem do mnie mów - bardzo sympatyczne, ciekawe i obiecujące. Chętnie poczytam więcej.

Rafał K. Markowski - Supermarket twoich marzeń - w innej obstawie wyróżniało by sie na plus, tutaj trafiając na potężną konkurencję trochę bladnie. Na duży plus, że udało się autorowi utrzymać mnie w przekonaniu, że ma tyle lat co bohater opowiadania. Trochę może raziła naiwność spostrzeżeń, ale taki pstry wiek bohatera. Pomysł ciekawy, wykonanie IMO troszkę do doszlifowania, nie wiem czy ostatnie zdanie było naprawdę potrzebne, hm ...

Dawid Juraszek - Mroczna Bezdeń - Najlepszy Cairen ever. Brawo Gustaw, w końcu mnie przekonałeś do tego gościa :bravo

Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy - jeeejku, czego tego jeszcze nikt nie druknął? Czytając teksty Elam człowiek się relaksuje, ona potrafi tak zawinąć nastrojem, że właściwie czuć na skórze ten skwar z lekką bryzą znad zatoki. W oderwaniu od reszty opowiadanie troszeczkę może traci na who is who, ale niech to będzie dopingiem do zapoznania się z dotychczasowym dorobkiem.

Aha, jakieś punkty tu dajemy... no to ... właściwie wszyscy oprócz Markowskiego (Sorki Rafale), OK.
 
 
cranberry 
Dziewczyna Brighelli


Posty: 762
Skąd: Lublin/Esensja
Wysłany: 6 Maj 2011, 10:41   

Rafał napisał/a
Ela Graf - Miłość ci wszystko wypaczy - W oderwaniu od reszty opowiadanie troszeczkę może traci na who is who

Wierzę na słowo, ale mnie się właśnie bardzo przyjemnie zanurzało w to opowiadanie, jakby było pisane zupełnie od zera, jako pierwsze - stylistycznie i w sposobie budowania obrazów miałam wrażenie takiego właśnie płynnego wnikania w świat przedstawiony. Co więcej, mimo że teksty Komudy i Juraszka ogólnie wydają mi się lepsze, to narracja w tym była dla mnie wielkim uffff po wszystkich poprzednich - nareszcie coś pisane w lekki (dla mnie) do czytania sposób.
_________________
Nocą...
Cyberdziadek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group