Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Kaszanka z grilla czy wściekły pies? Wybór należy do Ciebie.
Autor Wiadomość
burk
[Usunięty]

Wysłany: 23 Listopada 2016, 21:30   

Bliny z wątróbkami z dorsza. Pycha. 60% mąki gryczanej, 40 pszennej albo żytniej( jak kto lubi) 2 dag drożdrzy. Ćwierć łyżeczki cukru, pół szklanki ciepłego mleka. Zmieszać. Wylać na mąkę. Rozmieszać.,po czym odstawić na godzinę. Uformować placuszki i smażyć na oliwie, albo jak pączki. Podawać ze świerzo posiekaną cebulą, kilkoma gałązkami pietruszki, oraz wątróbkami prosto z puszki. Bon apetit!
 
 
m_m 
Sandman

Posty: 1194
Skąd: Polska
Wysłany: 23 Listopada 2016, 23:43   

Jednak potrafisz pisać ludzkim językiem :shock:
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 7 Grudnia 2016, 15:06   

Najlepsze żarcie na polską zimę to imho żarcie okołohinduskie. Wczoraj usmażyłam sobie ziemniaki z jajkiem i sosem ze słoika, dziś zrobiłam gar curry z dynią i ciecierzycą. Mama się martviła że tak dużo, ale połowy już nie ma i jutro się pewnie skończy.

Trafiłam ostatnio w sieci na wzmiankę o surówce z marchewki po koreańsku. Poszukałam przepisów i brzmiało to tak kosmiczne dziwnie, że wzięłam i zrobiłam. Leżakuje w lodówce, próbować będę jutro.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 7 Grudnia 2016, 16:01   

A my tam wczoraj skromną kolacyjkę: mule w winie i szparagi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 7 Grudnia 2016, 16:24   

Lepsze to niż wino w mule.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 7 Grudnia 2016, 16:41   

Serdecznie współczuję.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Grudnia 2016, 17:55   

No bigos przeczołgany wyleciał na balkon, a ja ruszam do walki o rybkę faszerowaną w galarecie z rodzynkami :D
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 22 Grudnia 2016, 19:36   

Mój bigos też się mrozi, szczupak zastygł w galarecie, farsz do uszek i barszcz gotowe.
Jutro upiekę makowiec i zrobię sałatkę. No i jeszcze zrobiłam duży sagan zrazów, bo to wygodne do odgrzewania jedzonko.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Grudnia 2016, 22:06   

Agi, wołowe zawijane ?
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 22 Grudnia 2016, 22:48   

dalambert, naturalnie. Do tego, do wyboru kasza gryczana albo, jak mówią w Pyrlandii, kluchy na łachu, czyli pyzy drożdżowe i oczywiście modra kapusta.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 22 Grudnia 2016, 23:35   

Agi, pyszne to, a zrazy oczywiście zawinięte wokół ogóreczka i słoninki :D
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 23 Grudnia 2016, 00:39   

Ja nie daję słoninki tylko wędzony boczek i kiszonego ogórka. Można jeszcze włożyć kawałek razowego chleba.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Grudnia 2016, 11:06   

Uratowałam jajka przed zgumieniem (nie wiem skąd mojej mamie się bierze skłonność do gotowania jajek na twardo przez losową ilość czasu typu pół godziny), zrobiłam sałatkę ziemniaczaną bo nie lubię jarzynowej, zmiksowałam ciasto na naleśniki do krokietów. A to dopiero początek, jeszcze pasztet, kutia, nadzienie do krokietów i makowiec japoński (chociaż on to chyba jutro). No i pokroję im trochę rzeczy do tej jarzynowej pewnie.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 25 Grudnia 2016, 12:10   

Szynka z dzika gotowa
Gulasz z jelenia dochodzi.

PS. Na wigilię karpia zastąpił tuńczyk pieczony w sosie koperkowym. Zdobył liczne grono fanów.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 25 Grudnia 2016, 12:12   

Agi napisał/a
Ja nie daję słoninki tylko wędzony boczek i kiszonego ogórka

Miałam przyjemność degustować. Mniamuśne! Degustacja zamieniła się w nieprzyzwoite obżarstwo, bo zrazy Agi są agresywne - same rzucają się do gardła ;)
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 25 Grudnia 2016, 12:20   

nureczka, dziękuję za uznanie i zapraszam ponownie, kiedy tylko macie ochotę.
Mój karp wigilijny wyszedł chyba nieźle, Driver poprosił o podgrzanie tego co zostało, jakoś tak o trzeciej nad ranem.
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 25 Grudnia 2016, 22:10   

Agi napisał/a
nureczka, dziękuję za uznanie

Nie ma za co dziękować. Napisałam tylko prawdę.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
merula 
Pani z Jeziora


Posty: 23494
Skąd: przystanek Alaska
Wysłany: 30 Grudnia 2016, 20:46   

Agi, tez u mnie zrazy w święta były. ja robię ze słoniną i chlebem. i jak się da grzybkami do sosu. świąteczne wyszły obłędnie :D
_________________
Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 25 Stycznia 2017, 18:46   

Przerobiłam kilo marchwi na surówkę koreańską. Dużo mnóstwo czosnku. Podskubuję ale jeszcze nieprzegryziona.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 25 Stycznia 2017, 19:59   

Jak się robi surówkę koreańską? Brzmi jak coś, co mogłabym jeść!
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
Luc du Lac 
Cynglarz

Posty: 4924
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25 Stycznia 2017, 20:18   

Siekasz Koreańczyka, trzesz marchewkę 1kg na 10 kg mięsa. Wyciskasz czosnek 1 główka na 1 kg marchewki. Podlewasz olejem lnianym. Na zimno tłoczonym.
Odstawiasz na 24h aż skruszeje.


Podawać z ryżem (nie paraboiled) i sosem sojowym.

Smacznego.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 25 Stycznia 2017, 20:23   

Przepisy są różne, generalnie ścierasz kilo marchwi na dużych oczkach, mieszasz z octem (spirytusowy, 4 łyżki; próbowałam z ryżowym ale o dziwo jest mniej fajny - nie jestem fanką octu spirytusowego ale jak dla mnie pasuje najlepiej), czosnkiem (4 ząbki, w wersji dla hardkorowców główka), solą (u mnie łyżeczka), cukrem (u mnie łyżka), pieprzem oraz imbirem, chili i kolendrą (ziarna nie natka). Podgrzewasz mocno olej (od 4 łyżek do pół szklanki, może być że to taka sama ilość:P), ostrożnie wlewasz w marchewkę, mieszasz. Przyciskasz i odstawiasz do lodówki na noc, mieszając jak się przypomni.

Przepis pochodzi podobno z Rosji od tamtejszych napływowych Koreańczyków. Smakuje trochę jak mega czosnkowa kiszona kapusta ;) Raz robiłam bez imbiru i chili i tak też jest dobrze, ale ja je lubię więc dodaję. Wyraźne, kwaśne, czosnkowe, duuuużo ale spokojnie wytrzymuje kilka dni (ponoć można przełożyć do słoika, mnie się nie chce więc stoi w lodówce i zajmuje miejsce).

EDIT: olej lniany mi tu nie pasuje (pomijając że nie wolno go podgrzewać a zdecydowana większość przepisów sugeruje podgrzewanie) z tego samego powodu co oliwa, zbyt intensywny smak.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 26 Stycznia 2017, 22:47   

Nie łapię po co ten olej?
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 00:47   

Olej jest po to, żeby aromat czosnkowy się w nim ładnie rozpuścił i nasączył całą tę masę marchwi, oraz po to, żeby marchew nie była sucha.

Ja robię na okrągło różne warianty kwaśnych surówek z tartej marchwi: marchew+jabłko+kukurydza z puszki, marchew+jabłko+ogórki konserwowe, marchew+jabłko+tarty seler, marchew+jabłko+świeża papryka, zawsze z olejem rzepakowym i octem jabłkowym albo sokiem z cytryny. Przyprawy: sól, pieprz czarny, czosnek granulowany (nie bardzo toleruję świeży). Jabłko nadaje soczystość i eliminuje konieczność dodawania cukru.
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 08:23   

Aha. Osobiście zawsze robię (jeśli robię) marchew tartą solo i nie jest sucha, z jabłkiem już kompletnie sucha nie jest.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
nureczka 
Mama Pufcia


Posty: 6205
Skąd: Nowa Iwiczna
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 08:42   

Teoria głosi (ale może to być bzdet kompletny, więc się nie śmiejcie), że do "czerwonych" warzyw dobrze jest dodać trochę tłuszczu, czyli w tym wypadku oleju, bo się w nim witamina A rozpuszcza.
_________________
Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 09:40   

To prawda, ale prowitamina witaminy A (beta karoten) w warzywach/owocach nie jest luzem, tylko właśnie wchodzi w skład błon zbudowanych m.in. z lipidów/tłuszczów w plastydach. Dodatkowe tłuszcze w tym przypadku nie są konieczne.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 09:42   

nureczka, ta teoria to nie bzdet. Moją ulubiona sałatka z buraków zawiera, oprócz pieczonych buraków, cebulę, jabłko, odrobinę soli, pieprz i olej. Pieczony burak jest tak słodki, że cukru nie potrzeba.
Z kolei marchew lubię w połączeniu z jabłkiem i selerem. Tu mi olej nie konweniuje, dodaję trochę jogurtu.

ihan, może dodatkowe tłuszcze nie są konieczne, ale wspomagają proces, a poza tym dodatek tłuszczu podnosi intensywność smaku.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 11:10   

charande napisał/a
Olej jest po to, żeby aromat czosnkowy się w nim ładnie rozpuścił i nasączył całą tę masę marchwi,


Tak myślę że głównie o to chodzi. Całość nie jest tłusta, kilo startej marchwi to bardzo dużo marchwi więc te cztery łyżki się rozchodzą bez śladu.

Poza tym jestem szczęśliwa jak prosię w błocie, w Biedronce się kończy tydzień azjatycki i rzucili moimi ulubionymi sosami Patak's , mam sześć (no, już pięć) słoików Tikki Massali :omg:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
charande 
Blade


Posty: 1398
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Stycznia 2017, 11:53   

Mnie uczono, że beta-karoten jest dla człowieka słabo przyswajalny, z tłuszczem czy bez. Lepiej polegać na witaminie A zawartej w nabiale. Ale z odrobiną oleju większość surówek jest zwyczajnie smaczniejsza (miałam taką fazę w życiu, kiedy maniakalnie eliminowałam wszelkie zbędne kalorie, i nie mam ochoty do niej wracać). Acz bardzo lubię też chrupać surową marchewkę solo, w całości.
_________________
Hałas w sieci - www.agnhalas.pl
The Thistle Queen - www.agnhalas.com
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group