[brajt]

I jak, jest wśród tekstów Twój szortowy debiut, jaskiniowcu? Zdążyłeś coś napisać?

[terebka]

Dzięx za głos, baranek



edit:
I jaskiniowiec

[Albion]

9. Konkurs
Za tragizm sytuacji, szczerość i poświęcenie dla sprawy, oraz za to, że ubawiłem się setnie czytając to mojej żonie - trzeci pewny punkt. Taki z głębi serca.


10. Hazardzista
Niezłe. Nie wgniotło mnie co prawda w fotel, ale czytało się dość przyjemnie.


11. Arena
Napisane poprawnie, ale nic poza tym.


12. Nienawiść :
Nie trafiło do mnie.


13. O północy :
Pomysł całkiem fajny, wykonanie też niczego sobie.


14. Bitwa:
Dobrze napisany szort. Z pomysłem i z jajem. Czytałem z przyjemnością.
Jedyne czego brakuje, to mocniej zaakcentowanej puenty.
Kandydat do punktu.


15. Partyjka:
Czwarty i ostatni zarazem pewny punkt w tej edycji. Gratuluję autorowi pracy którą włożył w opisanie samej gry. Wyszło naprawdę dobrze. Pomimo tego, że wiadome było kto nosi te szorty niemal od początku, czytało się rewelacyjnie.
Dobre zakończenie dobrej edycji.



Teraz muszę przemyśleć które szorty, oprócz wskazanych czterech, miałbym ochotę założyć

[terebka]

[Albion]

Punkty wędrują do:

6. Bo czasem i dwóch to tłum
8. Boś Ty dobro nieskończone
9. Konkurs
15. Partyjka

oraz po zastanowieniu:

7. Odwieczni
14. Bitwa




Wyróżnienie, bez punktu, dla:

2. Zwycięstwo z przypadku
4. Dlaczego zawiodły sondaże

[terebka]

I to rozumiem

[khamenei]

Dzieło sztuki
Nic mnie tu specjalnie nie zainteresowało. Brakuje co najmniej dwóch przecinków; ot i tyle mogę o tym szorcie powiedzieć.

Zwycięstwo z przypadku
Napisane poprawnie, ale fabuła pozostawia dużo do życzenia. Ponadto trzeba ją traktować z ogromnym przymrużeniem oka. Ja aż takich durnych opowiastek raczej nie lubię (chyba że są wyjątkowo zabawne), więc i tutaj wyjątku nie będzie.

Partia nr 999
W zasadzie mogę słowo w słowo powiedzieć to samo co o pierwszym szorcie. Poprawne, ale nie porywa w najmniejszym stopniu. Brakuje ze dwóch przecinków.

[terebka]

Nieśmiały Nieznajomy, za głos numer 10

To kto się pisze na 11

[dalambert]

[Chal-Chenet]

Mecz jest o 20.30

[Agi]

Trzy teksty wygrały rywalizację o podium.
Dwa już po pierwszym czytaniu:
- Boś Ty dobro nieskończone
- Konkurs
Trzeci po ponownej lekturze:
- Bo czasem i dwóch to tłum

Wszystkie trzy zasługują na zwycięstwo.
Edit:
posta wysyłałam w momencie, jak Holendrzy zdobyli bramkę.
pomarańczowi, oni też zasługują na zwycięstwo!

[jaskiniowiec]

[terebka]

No proszę. I w trakcie meczu się da

Agi, wielkie za poświęcenie

[xan4]

Dzieło sztuki - nie zrozumiałem.

Zwycięstwo z przypadku - zrozumiałem, ale taki sobie.

Partia nr 999 - lubię szachy, nawet bardzo. Szorta nie zrozumiałem.

Dlaczego zawiodły sondaże - początek niczego sobie, ale ta polityka, nie lubię polityki w szortach.

Wielki Marsz - nie.

Bo czasem i dwóch to tłum - lubię szachy, pisałem już, pomysł ok, nie ruszyło mnie jednak za bardzo.

Odwieczni - podobało mi się, jak na razie najlepsza rzecz, dobry pomysł, nastrój, pointa, jest ok, kandydat do punktu.

Boś Ty dobro nieskończone - mam kłopot z szortami religijnymi, trochę to tutaj zbyt łopatologiczne, mogło być trochę bardziej niedopowiedziane, byłoby chyba zręczniejsze, ale i tak mocny kandydat do punktu za dobrze skonstruowany i przemyślany szort.

Konkurs - fajnie się czytało, takie z życia wzięte , ale końcówka zwalona, niestety.

Hazardzista - takie sobie, napisane ok, ale bez ikry.

Arena - dobrze napisane, ale nie dla mnie.

Nienawiść - o religijnych już pisałem, ale znowu spodobał mi się nastrój, a temat przypomniał mi opowiadanie chyba Del Reya z pierwszego numeru Fantastyki 1/82, kandydat do punktu.

O północy - fajne, podoba mi się, nastrojowe, pomysłowe, kandydat do punktu.

Bitwa - z mojej działki wprawdzie ja raczej opisałbym starcie z Urzędem Skarbowym, a nie działem handlowym, ale za płomień bilansu będzie pewny punkt.

Partyjka - nie zrozumiałem.

Kandydaci: Odwieczni, Boś Ty dobro nieskończone, O północy, Nienawiść, Bitwa.

Punkty: Boś Ty dobro nieskończone, Nienawiść, Bitwa.

Dobra edycja, nie ma dużych wpadek, wyróżniam 5/15, jest dobrze terebka

[feroluce]

Witam

Przeczytałam i tak po kawałku składam się do napisania komentarzy. Choć może być ciężko, bo koszmarnie mi się nie chce.

Ale ogólnie jest nieźle. Teksty są po polsku (alleluja!), większych błędów nie ma, poza wrednym oszczędzaniem znaków na spacjach, ale to już wytknę konkretnemu szortowi. Tylko z pomysłami słabooo... Szorty można by pousypywać w kupki i ponadawać kategorie, tak są do siebie zbliżone.
Ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

Reszta w komentarzach szczegółowych (jak się już zmobilizuję )

[terebka]

feroluce, wierzę w Ciebie

xan4, thnx

[Zagubiony]

Komentarze ruszyły z kopyta, a teraz cisza... Czyżby już pojawił się kryzys?

Feroluce, nie musisz się spieszyć - troszku czasu jeszcze masz .

[feroluce]

Ok, biorę się za robotę, zobaczę, ile dam radę na raz przetrawić.

Dzieło sztuki
<Luce chodzi po galerii z mopem>No nie! Znowu!<z niezadowoleniem poprawia zasłonę na obrazie i idzie po kubeł czystej wody, by ocucić pechowca>Oni się zabawiają, zarabiają, a posprzątać po sobie nie łaska?! Normalnie, zażądam prowizji!

Kategoria: szort szortopodobny
Ten szort ogromnie i nie do odparcia kojarzy mi się z innym. Dokładnie rzecz biorąc z "Pętlą" z zaszłej edycji. Normalnie, nie mogę się uwolnić. Tyle, ze jest o co najmniej dwie klasy gorszy. O ile "Pętla" sprawiała wrażenie doskonale przemyślanej tak ten wygląda jak napisany dla napisania. Pod koniec zostaje tylko pytanie: "no dobra, ale co z tego". I wzruszenie ramionami.
5,5/10

Zwycięstwo z przypadku
<spogląda na ośmiorniczki w waciakach><potrójny facepalm>

Kategoria: szort jakubopodobny
Wiesz Autorze, był swego czasu na bodajże National Geographic (mogłam pomylić!) taki serial, co to opowiadał o istotach, jakie zaludnią Ziemię za 50000, milion itd.lat. I owszem, w okolicach kilku mln wg autorów mogłyby się pojawić kolejne istoty myślące. Tyle, że z ośmioma mackami zamiast rąk.
U Ciebie ewolucja (biologiczna i socjologiczna) wzięły wolne, za to kontynenty dostały przyspieszenia. A czytelnik/ja nie wie, czy śmiać się czy płakać. Bo uśmiechać z humoru tekstu nie mam siły, stężenie głupot na cm2 mnie przytłoczyło.
2/10

Partia nr 999
<rozgląda się spanikowania>Zieleń! Zieleń widzę!<mdleje>

Kategoria: szort szachowy
Mam nadzieję, Autorze, że te wszystkie pożarte spacje Ci nie zaszkodziły? Jak bohaterce szorta kurczak. Wyjątkowo nieelegancki sposób oszczędzania znaków. Tym bardziej, że -sądząc z objętości - pozostał Ci jeszcze całkiem spory zapas.
Co do treści: hm. Sobie jest. Ale wartości większej brak, tak samo jak oryginalności. W tej edycji co najmniej jeszcze dwa ocierają się o podobny wątek. I z tej trójcy ten szort jest najsłabszy. Ani to odkrywcze, ani ciekawe, ani zabawne. Kolejny szort zbyty wzruszeniem ramionami.
5/10

[czterdziescidwa]

Dzieło Sztuki:
Fajna konstrukcja

Bo czasem i dwóch to tłum:
Bardzo fajne, trochę przypomina "Druga osoba, czas teraźniejszy" (Daryl Gregory)
PUNKT

Bitwa
Super, chociaż to bardziej dokument niż fantastyka. Gdyby zamiast liczydeł była klawiatura, nawet potrafiłbym wskazać kilka firm, w których ktoś kto chciałby dowiedzieć się więcej o przebiegu bitwy, powinien rozpocząć wykopaliska.
PUNKT


Partyjka
Hazardzista
O, widzę że tematyka boska wciąż popularna na forum

[xan4]

Łolaboga, łomatko, czterdziescidwa, zawitał

Cieszę się, że się pojawiłeś, dawno Cię nie było.

[terebka]

czterdziescidwa nie zląkł się złej sławy pechowej trzynastki. dla czterdziescidwa.

Komu już pachnie czternastka? Niech się nie krępuje. Niebezpieczny obszar szczęśliwie już ominęliśmy

[terebka]

Jesteśmy już prawie na półmetku. Czytacie?

[Fidel-F2]

Nie

[terebka]

Fidel, na Ciebie zawsze można było liczyć.

[dalambert]

terebka, Mundial przeleci - od poniedziałku czytam

[terebka]

Niby to "szewski" poniedziałek i nie każdemu się kce, a tu proszę. NN od razu się wziął do pracy. Ukłony dla pracowitego NN

[feroluce]

Witam po przerwie

Dlaczego zawiodły sondaże
<spogląda na szachistów><na lewo wielkie coś z mackami><na prawo wielkie czerwone humanoidalne coś>Dalej, Baal, da-waj, da-waj! Wygrasz!

Kategoria: szort szachowy
Do tej kategorii wrzucam wszystko, co dotyczy rozgrywek planszowych. Bo ta gra była wyraźnie szachami inspirowana (czemu nie ma ANI jednego szorta o go?).
Nie lubię szortów politycznych. Już nie raz o tym mówiłam. A tego szorta nie lubię podwójnie. Bo narobił mi nadziei na coś naprawdę fajnego, i spuścił głową w dół po równi pochyłej do towarzystwa sensowi i oryginalności. Było fajnie, fanie, zabawa konwencją, diabły, mitologia, lekko ironiczno-zabawnie. Skończyło się na utyskiwaniu na statystykę. Eh.
6/10

Wielki Marsz
<robi zdjęcie><odbija fotkę rozjechanego ślimaka na ksero><kseruje kserokopię>

kategoria: szort szortopodobny
Ten szort to jakieś przegięcie. Toż to ksero półszoerta z poprzedniej edycji! Ten sam pomysł, ten sam schemat, nawet chwyty podobne! Grrr... Tyle tylko, że poprzednik wdeptuje ten tekst w ziemię. To nawet nie dwie klasy niżej. Tam był Klimat. Tu mam Brak Logiki. Mogłabym się znęcać długo nad tym szortem, ale kopanie leżącego, do tego tak rozjechanego, to byłby automasochizm. Podam tylko jeden przykład - konia zrzędę temu, kto mi powie, za co przeprasza ten dzieciak na końcu? O.o
1,5/10 (bo po polsku napisany)

Bo czasem i dwóch to tłum
<Patrzy na samą siebie><jej kopia pączkuje><z Luce też wyrasta pączek>Na Pana Zastępów, co było w tej herbacie?!

kategoria: szort szachowy
A tu dla odmiany mamy dobry tekst. Może temat cokolwiek ograny - rozdwojenia jaźni to ostatnio (nad)używany motyw, ale tu został on naprawdę ładnie rozegrany. Na plus wielki - nie przekombinowany tekst. Na minus (niewielki) - trochę przegadany. Na pewno nie zaszkodziłoby mu trochę odchudzenie. Za to końcówka świetna. Bez zaskoczenia, za to dynamiczna. Trzyma tempo.
Uwaga tylko jedna, bo to zawodowe zboczenie: najszybciej działającą tabletka doustna (w szorcie bohater ją połyka, więc podjęzykowe się nie liczą) zaczyna działać po dziesięciu minutach. Po prostu najpierw musi się rozpuścić i wchłonąć. Więc chwila, jak została bohaterowi jest jeszcze całkiem długa (do pół godziny, albo i lepiej). Całkiem sporo
Żeby nie było to nie był zarzut. Ot, wolna dygresja.
8/10

Odwieczni
<spogląda na burzowe chmury><idzie poszukać gromnicy><i tabletek antykoncepcyjnych, na wszelki wypadek>

kategoria: szort mitologiczny
To mi się podobało! Na całej długości. Powiało świeżością, szort wyraźnie się odcina od reszty edycji, pomysł na wielki plus. Mam ogromną słabość do mitologii słowiańskiej. A do pałetników w szczególności. I nawet nie przeszkadza mi zbytnie rozpoetyzowanie początku szorta, mimo pewnego chaosu, jaki się wkradł w opis. Nieważne - jest dobrze!
9,5/10

[khamenei]

Dobra, powracam do oceniania.

Dlaczego zawiodły sondaże
Dwie niemiłe dla oka literówki i co najmniej dwa brakujące przecinki. Poza tym nawet nawet. Tylko że fabuła jednak trochę zbyt błaha - diabeł namącił ludziom w głowach, bo wygrał z Cthulhu w coś, co przypomina szachy. Przyzwoicie, lecz bez rewelacji. Na razie najlepiej jednak.

Wielki Marsz
Tak sobie pomyślałem w czasie lektury, że jeśli będą to na koniec ślimaki, to szort jest bez sensu. No i w rzeczy samej jest. Autor celowo myli czytelnika słowami, które mają się nijak do ślimaków:
- marsz - ślimaki przecież nie maszerują
- szedł zgodnie z planem - teraz chodzą
- Była zaledwie kilka kroków stąd. - kroków???
Rozumiem, że to fantastyka, ale jak dla mnie są to błędy logiczne.

Kilka uwag:
Między Bogiem, a prawdą - bez "między"
Tak samo nie sprawiało mu problemu nie zwracanie uwagi na innych. - "nie" z rzeczownikami piszemy łącznie
Nie pozostawili mu, więc innego wyboru. - zabawnie umiejscowiony przecinek

Podsumowując, powielenie pomysłu na ślimaki nie wyszło wg mnie tekstowi na dobre. Nie chodzi tylko o ww. rzeczy, raczej o sam pomysł na fabułę i puentę.

Bo czasem i dwóch to tłum
To mi się podobało. Dobrze napisane, ciekawy pomysł na rywalizację i puentę. Bez dodatkowych uwag.

[terebka]

Śmiało kroczcie tą drogą. To słuszna droga

[Chal-Chenet]

Coś słaba frekwencja... Głosować, Mundial się już skończył