Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Socjalizm
Autor Wiadomość
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:39   

Rafał napisał/a
pokolenie chińskich tygrysków ma głęboko gdzieś brak demokracji i system jednopartyjny

A kiedy w Chnach był system wielopartyjny i demokracja ? w SF chyba wyłącznie ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:52   

dalambert napisał/a
A kiedy w Chnach był system wielopartyjny i demokracja ?
No nigdy, no i co z tego? Myślisz, że nie chcą bo nie znają?
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:54   

Rafał napisał/a
Myślisz, że nie chcą bo nie znają?

Myślę , że nie chca bo znają = w Europie np. :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:58   

dalambert napisał/a
NURS napisał/a
bo głosujesz za programem super-socjalistycznym

po pierwsze nie masz pojęcia jak głosuję,a co do supersocjalizmu to jeno Twoje najdzieje sa i tyle.

jak nie mam, jak mam, przecież tutaj głosujesz za programem PiSu i bronisz go jak najwyższej swiętości. Zacytować?

Cytat
Zaś drogi NURS, z Tobą sie w kwestii PiS nie dyskutuje. :P
TY WIESZ i dlatego można się z Ciebie co najwyżej ponabijać, ot masz taką wiare daną od Boga i już ;P:


Nie od Boga, tylko od rozumu, a to spora różnica :-)
I wcale nie wymagam dyskusji, bo co to za dyskusja, skoro nigdy nie odpowiadasz na pytania, kiedy tylko okazuje się, ze nie masz racji, prychasz i uciekasz :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 13:07   

NURS napisał/a
Nie od Boga, tylko od rozumu

to też element wiary objawionej. :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 13:18   

Cóż, przez grzeczność nie zaprzecze, bozia nie poskąpiła, nie powiem :-)
A ontopic, powiedz mi co w tezach społecznych Leona XIII jest inaczej, niż w założeniach socjalizmu?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 13:32   

NURS, ani mi sie śni - poczytaj sobie i sam wyciągaj wnioski, jakie będą Twoja sprawa ,
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 5 Maj 2010, 13:38   

"Uchylił się i tak uniknął śmierci".
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 13:47   

Zadałem pytanie aby obnażyć okrutną uciekliwość dalamberta. :twisted:
Porównalem i wiem jedno. To te same formułki, tylko wygłoszone innymi nieco słowami.

BTW, jesli PiS nie jest socjalistyczny, dlaczego popierają go związki zawodowe, które są ostoją najbardziej socjalistycznych żądań jakie zna świat?

Dalambercie złoty a czytaleś, jak komuchowaty zieć byłego prezydenta powiedzial, ze zagłosuje na Jarkacza bo widzi, że to niemal identyczny program, jak jego lewicowy? :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Maj 2010, 16:18   

NURS napisał/a
Jak wykazała ta krótka dyskusja można to oceniać na sto sposobów a ja staram się pokazac tobie i innym, że nie ma sensu oceniac jednego wycinka czyjejś działalności abstrachując od reszty.

Toż nie ja, a Ty to robisz. Dla Ciebie krew na rękach Pinocheta dyskwalifikuje wszystko, co zrobił dobrego, co sam przyznałeś. Ja próbuję oceniać całą jego postać. Na tyle uczciwie, na ile potrafię i wiedząc, że punktów widzenia jest nieskończenie wiele. To, jak konkretnie go oceniam, zostawię dla siebie (poza tym, że dużo lepiej od Guevary, Stalina czy Hitlera). Natomiast odmawianie mu wielkiego znaczenia dla zamożności współczesnego Chile byłoby kłamstwem. To nie jest wiedza tajemna. Tłumaczyłem to już kilka razy i podpierałem danymi statystycznymi, wykresami, czym chcesz. I nie wmawiaj mi skrótów myślowych, skoro nie potrafiłeś podać jednego argumentu przeciw jego znaczeniu dla chilijskiej gospodarki.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 16:34   

Adi, nie jesteś w stanie tego ocenić, bo nie znasz faktów a przytaczasz opinie obiegowe, które moga się nijak mieć do prawdy. Tak, ja oceniam Pinocheta negatywnie, bo nie ma rzeczy, która mógłby odkupić zezwolenie na torturowanie i zabijanie przeciwników politycznych. Jest zbrodniarzem, kropka. Bo mógł to zrobić w znacznie bardziej humanitarny sposób, jesli już musiał, ale zezwalał juncie na wszystko. To go naprawdę dyskredytuje jako człowieka a jeszcze bardziej, jako wzór do stawiania. bo co proponujesz, zeby naprawić polskę jesgo stylem? Chciasłbyś tego? Nawet wtedy, w 89tym?
A co do argumentów - padły, tylko nie przyjąłeś ich do wiadomości :-)
Jak ten, ze nie cofnąl nacjonalizacji chocby, albo, że dopiero kiedy zaniechano wprowadzanych przez niego zmian, zaczęło się polepszać, co wykazują wskaźniki gospodarcze? Nie istniało Chile bez niego, więc nie sposób stwierdzić, czy inne drogi rozwoju nie byłyby lepsze, albo równie dobre. Poza tym zapominasz o jednej sprawie, a Amerykanie nawet tego nie kryją, że to im najbardziej zależało na odsunięciu Allende, więc ekonomia miała wtam drugorzędne znaczenie.
Zreszta można by dłygo i bez sensu wyliczać co by było gdyby... dlatego ta dyskusja jest bez sensu.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Maj 2010, 17:08   

Opinią obiegową jest to, że Chile zawdzięcza wszystko Chicago Boys. Nie powiedziałem tego w żadnym poście, jeśli nie zauważyłeś. Natomiast i gospodarki Polski, USA i Wielkiej Brytanii były w swoim czasie reformowane na wzór chilijski. Nikomu nie wyszło to na złe. Nie mówimy tutaj o całokształcie rządów Pinocheta.
Argumentu żadnego nie podałeś. To o nie cofnięciu nacjonalizacji dotyczy, przypomnę, jednej firmy. Do tego miało być według Ciebie argumentem za tym, że Pinochet był socjalistą. A nie za tym, że nie naprawił gospodarki Chile. Zresztą argument zaraz padł. Mam jeszcze raz pisać o prywatyzacji większości firm, późniejszej wymuszonej reprywatyzacji części, i prywatnym systemie ubezpieczeń? Jak chcesz, mogę Ci przesłać opracowania na ten temat.
I jeszcze wrócę do dróg rozwoju. Reformy Pinocheta udały się. Temu nie da się zaprzeczyć. Mówią o tym ekonomiści i historycy. Analiza tak podstawowych statystyk, jakie tu przytaczano, też nie jest bardzo trudna i wyraźnie wskazuje na korzystny wpływ jego reform. Nie znaczy to, że inne reformy nie mogłyby poprawić tamtejszej sytuacji (vide przykład Finlandii, koszmaru Chicago Boys). Ale mowa była o Allende. Za jego rządów Chile przeżyły kompletną zapaść i wiadomo, dokąd prowadziły jego rządy.
Wpływ Stanów na przewrót w Chile to temat na inną rozmowę. W tym kontekście jest to sprawa drugorzędna w najlepszym wypadku.
I wiesz, też zaczynam uważać tą dyskusję za bezsensowną. Zaczyna mnie męczyć wyjaśnianie wszystkiego.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 17:18   

Własnie Adi, nie wiadomo do czego prowadziły, bo równie dobrze mógl upaśc moment później, gdyby kraj stanąl na krawędzi jakiegoś sporego kryzysu, przeciwnicy wzięliby wladze, nie wymordowano by tysięcy ludzi, nie torturowanoby cholera wie ilu i nie dopuszczono się takich bestialstw, jakie tam miały miejsce. Rozumiesz o czym od początku piszę? to wszystko jest gdybanie. Prawda jest prosta. Allende był kolcem w tyłku Amerykanów, oni tym w znacznej mierze sterowali, do czego się potem przyznali calkiem otwarcie i nie chodziło o gospodarkę, ale wpływy polityczne i kontrolę. Nie wiemy na ile Pinochet był ślepym wykonawcą polecen ekonomistów z USA, a na ile była to jego zasługa - jestes pewien, że wiesz wystarczająco wiele, z wystarczająco pewnych źródeł, zeby to ocenić? I tu jest pies pogrzebany. Bo moim zdaniem człowiek, który dopuszcza się takich rzeczy, nie jest materiałem na przywodcę, z prostej przyczyny, on rozwiązuje wszystkie problemy w podobny sposób - czego masz sekti dowodów na calym swiecie: junty rządzą i padają z krwią na rekach. Bez względu na wyznawane kolory.
I slusznie skończmy tę dyskusję do momentuy, w którym obie strony zyskają cala potrzbną wiedze, by ja sensownie zakończyć.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Maj 2010, 17:31   

Jeszcze tylko jedno. Allende był kolcem w tyłku Amerykanów. Ale przede wszystkim był kolcem w tyłku dla samych Chilijczyków.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 17:58   

A wybrali go Argentyńczycy? I ginęli za niego później? Adi. Spójrz za okno.
Ta świnia Tusk i ten wieprz Kaczyński. Mówi ci to coś? :-) Świat nie jest czarno-biały.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Maj 2010, 18:11   

Głosowała na niego 1/3 wyborców. Mógłbyś sprawdzić, jak wybierało się prezydenta w Chile. A dopiero potem mówić o poparciu dla Allende i czerni i bieli.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 5 Maj 2010, 18:23   

Adanedhel napisał/a
Jeszcze tylko jedno. Allende był kolcem w tyłku Amerykanów. Ale przede wszystkim był kolcem w tyłku dla samych Chilijczyków.


Przede wszystkim tych najzamożniejszych, którzy nie poczuwali się do wspólnoty z resztą narodu i nie chcieli inwestować w jego rozwój (co jest tendencją nie tylko chilijską, ale także amerykańską lub polską). Zauważ zresztą typowe zachowanie amerykańskich neoliberalnych menedżerów, którzy inwestycje ze środków publicznych w publiczną oświatę lub zapomogi dla bezrobotnych uznają za marnotrawstwo, lecz sami chędnie wezmą zapomogi z publicznej kasy dla siebie, jeśli tylko będą mieli taką okazję. Kwestia oceny rządów Allende i Pinocheta jest jednak zagmatwana przez propagandę obu stron konfliktu (poza ewidentnymi zbrodniami i złodziejstwem Pinocheta - co jest sprawą potwierdzoną, a więc bezdyskusyjną), trudno tu więc o jednoznaczna ocenę, stwierdzę więc tylko, iż rządy Pinocheta na pewno nie były lepsze od rządów jego poprzednika - po nich także trzeba było posprzatąć.

A wracając do socjalizmu: Dyskusja wykazała, że socjalizm jest w tym samym stopniu zbrodniczy, co chrześcijaństwo. To znaczy jest zbrodniczy czasami - przy pewnej jego interpretacji. Zarówno jednak chrześcijaństwo, jak i socjalizm mają potencjał, który warto wykorzystać. Chrześcijaństwo dało ludzkości godną uwagi moralność (choć oczywiście moralność jako taka nie pochodzi z objawienia staro- lub nowotestamentowego, jest od nich znacznie starsza :D ), a socjalizm pewną propozycję uregulowania stosunków społecznych i gospodarczych. I dobrze jest korzystać z obu systemów idei, choć bez przesady: Nie powinno się więc całego rządu dusz dawać chrześcijanom, lecz umożliwić należy funkcjonowanie wspólnot chrześcijańskich w ramach demokratycznego porządku prawnego, jako cennego składnika naszego dziedzictwa kulturowego. I podobnie - nie należy tworzyć gospodarki czysto socjalistycznej, lecz mieszaną gospodarkę rynkową, z pewnymi elementami socjalistycznymi, takimi jak na przykład państwowe przedsiębiorstwa w niektórych działach gospodarki.

A co do symboli socjalistycznych, to nie powinny być one zakazane, podobnie jak nie są zakazane symbole chrześcijańskie, pomimo tego, że z nimi także niektórzy mają różne złe skojarzenia (np. Żydzi). Wyjątek można co najwyżej zrobić dla sowieckiego sierpa i młota (tzn. można zakazać tego akurat symbolu).

EDIT: Dodałem cytat.
EDIT2: Drobiazgi.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 19:25   

Adanedhel napisał/a
Głosowała na niego 1/3 wyborców. Mógłbyś sprawdzić, jak wybierało się prezydenta w Chile. A dopiero potem mówić o poparciu dla Allende i czerni i bieli.


cytat za wiki:
Cytat
Podobnie jak w wielu innych sprawach istnieją dwie opinie na temat wyborów prezydenckich z 1970 r. Przeciwnicy Salvadora Allende zwracają uwagę na fakt, że głosowało na niego raptem 36,3% wyborców, a więc został wybrany przez mniejszość i został prezydentem tylko z powodu podzielenia się głosów jego oponentów na dwóch innych kandydatów. Zwolennicy Allende twierdzą jednak, że program trzeciego w kolejności kandydata – Radomiro Tomica – był również lewicowy i bardzo podobny do programu Allende. W sumie więc, opcja lewicowa uzyskała w wyborach 36,3+27,9=64,2% głosów, podczas gdy reprezentujący konserwatywną prawicę Jorge Alessandri tylko 35,8%.


jak widzisz, obiecywałeś skończyć temat a dalej brniesz przedstawiając swój jedynie słuszny obraz a tu figa :-)
Może przyjrzymy się jak działa demokracja? U nas na przykład. Może się okazać, że odsetek głosujących na zwycięskie ugrupowania jest jeszcze mniejszy, przy tragicznie niskiej frekwencji jaka miewamy. Ale to jest demokratyczny wybór, jakbyś kota ogonem nie wykręcał. :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 5 Maj 2010, 20:29   

Marcin Robert, ocena całości ich rządów rzeczywiście może być zagmatwana. Ale czy o tym rozmawialiśmy? Bo ocena polityki ekonomicznej to wszak nie całokształt.
Natomiast gospodarka liberalna często ma też poparcie klasy średniej, wypaczenia zdarzają się wszędzie. Bez względu na system polityczny i rodzaj gospodarczy.

Nursie, Allende został wybrany przez parlament. Nie przez demos. Nie wiadomo, czy gdyby nie było tego drugiego kandydata głosy przeszłyby na Allende. Był i Allende ich nie dostał. To prosty fakt, nie jedyna słuszna wersja. Jak już mamy tak gdybać to może zastanowimy się jakie Allende miał poparcie po zapaści gospodarczej?
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 6 Maj 2010, 04:37   

dalambert napisał/a
A kiedy w Chnach był system wielopartyjny i demokracja ? w SF chyba wyłącznie ;P:

jak najbardziej w realu:
Cytat
W trwających od grudnia 1912 do lutego 1913 wyborach uczestniczyła jedna czwarta dorosłych obywateli. Wydaje się, że Chiny nie były wówczas opóźnione w stosunku do demokracji zachodnich, podsumowuje francuski pisarz Guy Sorman. Istotnie - wprawdzie z głosowania wyłączono kobiety, buddystów i palaczy opium, ale wiele krajów zachodnich przyznało kobietom prawo głosu dopiero po I wojnie światowej, z takimi niechlubnymi wyjątkami, jak Francja (w 1944 r.) czy Szwajcaria (w 1971 r.). Głosami czterdziestu milionów uprawnionych zwyciężyła utworzona z Ligi Rewolucyjnej i mniejszych ugrupowań Partia Narodowa, Kuomintang (Guomindang). Zdobycie 269 miejsc na 596 nie dawało absolutnej większości, ale pozwoliło na utworzenie gabinetu pod przewodnictwem Song Jiaorena, żarliwego zwolennika zachodnich idei demokratycznych.

całość tutaj: http://www.juraszek.net/c...aniedoszla.html
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 6 Maj 2010, 10:36   

Adanedhel napisał/a

Nursie, Allende został wybrany przez parlament. Nie przez demos. Nie wiadomo, czy gdyby nie było tego drugiego kandydata głosy przeszłyby na Allende. Był i Allende ich nie dostał. To prosty fakt, nie jedyna słuszna wersja. Jak już mamy tak gdybać to może zastanowimy się jakie Allende miał poparcie po zapaści gospodarczej?


A kto wybierał parlamentarzystów? Przeciez to jedna z procedur demokratycznych. Wybacz, ale powiedzenie, ze nie wybrał go naród, to jak powiedzenie, ze prezydenta USA nie wybiera naród. tam też licza się głosy pośredników, o ile dobrze pamiętam, http://pl.wikipedia.org/w...USA_w_2008_roku demos nie ma ostatecznego głosu tylko elektorzy, którzy, uwaga, moga oddac głos inaczej niż demos, co się zdarzało. to prosty fakt, nie jedynie słuszna wersja. Tak samo, jak prostym faktem jest to, co ci napisałem, że obaj lewicowi kandydaci o niemal identycznych programach zyskali siedemdziesiąt pare procent głosów. Nie powiesz chyba, że nie można uznać iż dwie partie o bardzo podobnym programie i elektoracie jak na przykład LSD i ci od Borowskiego nie moga być sumowani w jakichś głosowaniach? To też prosty fakt. Tak, jak metody eliminacji wrogów politycznych, które lokują panów z junty Pinocheta poza zbiorem określanym mianem ludzkości.

A jakie poparcie ma jakikolwiek rząd po zapaści gospodarczej? Czy wiesz o tym, że taki zapaście można wywoływać, nawet zdalnie? Dlaczego zakładasz a priori, że na przykład nie było ono sztucznie pompowane przez wpływowe kręgi przemysłowców w połaczeniu z Chicago Boys - bedąc w stanach czytałem książkę na ten temat, w której wyjasniano mechanizmy opanowywania krajów Ameryki Południowej, m. in. rujnując ich gospodarki, bo ważniejsze było, aby przejąć władzę i nie dopuścić Ruskich.
Nie twierdze jednak, ze ta teoria jest jedyna i prawdziwa, tylko powtarzam po raz setny, nie mamy prawdziwej wiedzy, żeby to rozstrzygnąć i to jest gdybanctwo a nie poważna dyskusja.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 6 Maj 2010, 11:30   

NURS napisał/a
demos nie ma ostatecznego głosu tylko elektorzy, którzy, uwaga, moga oddac głos inaczej niż demos, co się zdarzało.


I mają do tego prawo. To, że z góry określają na kogo będą głosować w Kolegium jest utartym obyczajem, a nie zapisem konstytucji, bo ta daje im możliwość oddania głosu choćby i na reprezentanta Partii Zielonych.
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 6 Maj 2010, 11:55   

Adanedhel napisał/a
Natomiast gospodarka liberalna często ma też poparcie klasy średniej


LOL nie.

Klasa średnia działając w swoim interesie chce poszerzenia swoich szeregów - przez z jedne strony bezpłatną edukację, programy stypendialne, z drugiej przez opodatkowanie najlepiej zarabiających.

W Polsce po prostu klasy średniej jeszcze nie ma, jest co najwyżej klasa "na dorobku".
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 6 Maj 2010, 12:25   

Matrim napisał/a
NURS napisał/a
demos nie ma ostatecznego głosu tylko elektorzy, którzy, uwaga, moga oddac głos inaczej niż demos, co się zdarzało.


I mają do tego prawo. To, że z góry określają na kogo będą głosować w Kolegium jest utartym obyczajem, a nie zapisem konstytucji, bo ta daje im możliwość oddania głosu choćby i na reprezentanta Partii Zielonych.


Przeprasza, a czy ja napisałem gdzieś, że oni tego prawa nie mają? Chyba nie zrozumiałeś o czym mowa :-)
Tak, mają, podobnie jak ci z Chile, których wybór zdaniem Adiego nie był demokratyczny.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 6 Maj 2010, 12:33   

NURS, pardon, to ostatnie zdanie "co się zdarzało" wydało mi się taką przestrogą, jakby ta sytuacja była w jakiś sposób zaskakująca i niezgodna z ich ustrojem :)

Pytaniem apropos Chile jest to, na ile wybory reprezentantów, którzy wybrali prezydenta, były demokratyczne :) Ja tego nie wiem, tylko się zastanawiam.
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 6 Maj 2010, 13:40   

Nie, to było podkreślenie, ze ten mechanizm nie oznacza automatycznego przeniesienia głosów demosu, co miało być rzekomym dowodem na niedemokratycznośc wyboru przez parlamentarzystów. Jak widac taka forma wyborów jest uznawana przez jedną z najstarszych demokracji świata, więc teza o gorszej formie od wyboru bezpośredniego jest IMO obalona.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 7 Maj 2010, 10:22   

NURS, wybieranie prezydenta przez parlament Chile wyglądało mniej więcej tak samo i było mniej więcej tak samo demokratyczne, jak w II RP po przewrocie majowym. Mają dużo więcej wspólnego z tamtą Polską, niż z USA. Ale nie o to chodziło. Twierdziłeś, że było dwóch bardzo podobnych, lewicowych kandydatów i jeśli ludzie nie głosowaliby na Tomicia, to głosy przeszłyby na Allende. Czyli że Allende miał i tak jakieś 70% poparcia.
NURS napisał/a
Tak samo, jak prostym faktem jest to, co ci napisałem, że obaj lewicowi kandydaci o niemal identycznych programach zyskali siedemdziesiąt pare procent głosów.

Cytujesz zwolenników Allende nie zastanawiając się nad tym. Czerń i biel, o której mnie pouczasz. Wiesz, kim był Tomić? Chadekiem. To raczej centroprawica niż lewica. Ich "niemal identyczny program" to wspólna chęć nacjonalizacji kopalni. To wszystko. Niczego innego nie znalazłem. Więc wracamy do prostego faktu - Allende otrzymał 1/3 głosów. Część z innych mogła z nim sympatyzować, ale nie masz na to dowodu, tylko sam gdybasz.
NURS napisał/a
Czy wiesz o tym, że taki zapaście można wywoływać, nawet zdalnie? Dlaczego zakładasz a priori, że na przykład nie było ono sztucznie pompowane przez wpływowe kręgi przemysłowców w połaczeniu z Chicago Boys

Tak, wiem. I tak, amerykańskie firmy działały przeciw Allende, przyczyniając się do zapaści. Ale wiesz, od czego się to zaczęło? Od wymuszonej nacjonalizacji. Jak w dzisiejszej Wenezueli, która też już ledwo zipie. Czyli wracamy do Allende.
dzejes napisał/a
LOL nie.

LOL tak. Większość się zgadza. Ale klasa średnia to z reguły zamożni ludzie, którym zależy na niskich podatkach i możliwości dalszego rozwoju, bez nadmiernego wtrącania się państwa.
Oczywiście nie wszędzie. I może podam banał, ale też się to zmienia, w miarę jak zmieniają się priorytety dla zamożnych ludzi na Zachodzie.
 
 
Watzek 
Tom Bombadil

Posty: 25
Skąd: z puszczy
Wysłany: 7 Maj 2010, 10:30   

Adanedhel napisał/a
NURS, wybieranie prezydenta przez parlament Chile wyglądało mniej więcej tak samo było mniej więcej tak samo demokratyczne, jak w II RP po przewrocie majowym.

Dziwne porównanie. Tam wtedy nie było żadnego systemu autorytarnego. Chile nie miało tradycji zamachów stanu i rządów wojskowych. Był parlament z chadecją, socjalistami i konserwatystami. W wyborach prezydenckich naszą drugą turę zastępowało głosowanie parlamentu. Parlament uznał, że trzeba powierzyć władzę temy, kto wygrał wybory, choć nie uzyskał bezwzględnej większości.
Zwolenników zmian zniecierpliwiła powolność działań chadecji i brak dobrego kandydata na prezydenta (poprzedni - Frey czy też Frei, nie jestem pewny pisowni - nie mógł już kandydować). Stąd dobry wynik Allende, który niestety okazał się nawiedzonym utopistą.
Ale opowiadanie o tym, jak to lada chwila w Chile miały się pojawić bazy kubańskie i sowieckie, to bujda.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 7 Maj 2010, 10:34   

Fakt, może niezbyt trafne porównanie.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 12 Maj 2010, 22:50   

Adanedhel napisał/a
Ale klasa średnia to z reguły zamożni ludzie, którym zależy na niskich podatkach i możliwości dalszego rozwoju, bez nadmiernego wtrącania się państwa.


Tak, oczywiście. Obiektywnie to oceniłeś.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group