Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Socjalizm
Autor Wiadomość
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 13:20   

NURS napisał/a
Adi, nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie ilu ludzi umarłoby z glodu, gdyby rządził Allende, a może nikt by nie umarł, zauważ, że u ruskich w latach siedemdziesiątych nikt z głodu nie kitował, co do zabijania nie mam pojęcia, może by zabijali, może nie.

NURS napisał/a
Nie jestem zwolennikiem komuny, ale za cholerę nie poprę sadystycznych reżymów tylko dlatego, ze one z komuną walczą.

Nie jestem w stanie odpowiedzieć, ale to jest uzasadnione pytanie, które zadają sobie historycy, a nie populistyczne gadanie. W momencie, w którym Pinochet przejął władzę Allende zdążył rozłożyć całą ich gospodarkę. Dokładnie tak samo, jak Guevara kubańską. Chile zmierzało w dokładnie tym samym kierunku politycznie i gospodarczo. Pinochet przejął władzę nie tyle, żeby walczyć z komunistami, co żeby ratować kraj.
I nie wiem, co gospodarka ZSRR w latach 70 ma do gospodarki Chile. To kompletnie odrębne tematy.
NURS napisał/a
I tym się róznimy, że dla mnie morderca jest mordercą bez względu na ilość zamordowanych i środki, a ty próbujesz co niektórych wybielać, bo byli mniejszym złem, powołując się na domniemane (bo faktycznej wiedzy obaj nie posiadamy i jej mieć nie mozemy) ofiary, gdyby nie pohamowano tamtych procesów politycznych.

Nie. Nie wybielam go. Patrzę tylko w inny sposób. Napisałem przecież, że ma krew na rękach. I tak, powinni go osądzić. Ale po prostu trzeba też pamiętać, że ma zasługi, i to olbrzymie, dla dobra swojego kraju. To też ma wielkie znaczenie.
I powtórzę, powody, dla których nie można go porównywać ze Stalinem podałem już wyżej. Nawet porównanie do Guevary jest nietrafne, a co dopiero do faceta, który wymordował więcej ludzi niż Hitler.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 14:19   

Adanedhel napisał/a
O sorry, ale Pinochet zrobił naprawdę cholernie dużo dobrego. To dzięki jego rządom Chile są dzisiaj jedynym krajem Ameryki Południowej o poziomie życia równym temu w Unii Europejskiej.


To legenda podtrzymywana przez zwolenników Pinocheta i neoliberalizmu.

dalambert napisał/a

NURS wyskoczył z kaczyzmem i Pinochetem,
Marcin i jeszcze paru z odwiecznymi zbrodniami KK i inkwizycji
i co ?
Nie na temat, nie o socjaliźmie, nieszkodzi !
Metoda a u was murzynów biją świeci się jak 1 maja nie przymierzając. ;P:


Rozważamy pewien abstrakcyjny problem: "Czy zbrodnie popełnione w imieniu pewnego systemu idei są wystarczającym powodem do odrzucenia tego systemu?", posługując się w tej dyskusji rozmaitymi przykładami, na przykład z historii chrześcijaństwa (mamy tu bowiem analogiczny problem: "Czy zbrodnie popełniane w imieniu Chrystusa dezawuują chrzścijaństwo?"). Większość ludzi nie jest jednak zdolna do abstrakcyjnego myślenia, dlatego rozważanie tego rodzaju problemów ich przerasta.

Rafał napisał/a
Marcin Robert napisał/a
Ich sprawcy wierzyli, że wynikają.
Ale to nie oni tutaj piszą tylko ty, czy ty też w to wierzysz?


Ja mam swoją wiarę, a sprawcy tych czynów swoją. Jeżeli wierzyli, że popełniane przez nich zbrodnie są zgodne z nauką Chrystusa, to znaczy, że chrześcijaństwo inspirowało ich do popełniania zbrodni.

[quote="Rafał"]
Marcin Robert napisał/a
Religia pełniła podwójną rolę: wtórnie usprawiedliwiała, ale te wtórne usprawiedliwienia mogły później stać się inspiracją do dalszych zbrodni.
Bezkarność zrodziła przyzwolenie społeczne? Coś jakby rozkułaczanie w socjalizmie? Tylko, że rozkułaczanie było wpisane w aparat socjalistyczny, a pokaż mi gdzie wpisywały się pogromy. Żydzi w średniowieczu byli pod opieką państwa i kościoła i nigdzie nie było planowej ich eksterminacji, pogromy zbiegały się z okresami załamań gospodarczych i z racji swojej inności i zamożności Żydzi padali pierwsi ofiarą rozruchów.

Nowy Testament bardzo łatwo można interpretować na sposób antysemicki i jeszcze do niedawna taka interpretacja była normą zarówno w katolicyzmie, jak też w prawosławiu i innych odłamach chrześcijaństwa.

[quote="Rafał"]
Marcin Robert napisał/a
Rafał napisał/a:
Zresztą te zjawiska nie są tożsame czasowo socjalizmowi.

I cóż z tego?

Patrz gdzie piszemy i o czym.

Patrz moją odpowiedź dalambertowi powyżej.

[quote="Rafał"]
Marcin Robert napisał/a
W systemie prawnym ZSRR posyłanie milionów ludzi do łagrów także nie było zbrodnią.
Nie rozumiem analogii. Na czym w/g ciebie polegają zbrodnie inkwizycji? Mogę się jeszcze zgodzić jeżeli mówimy o inkwizycji protestanckiej, tam faktycznie obsługiwali klientów hurtowo i pewnie niewinnym też się obrywało, dokładnie jak to się dzieje w nowożytnych systemach sądowniczych na całym świecie - w tym kontekście możemy mówić o zbrodniach ateistycznych :wink: - wykonane wyroki śmierci w stanach na osobach później uniewinnionych chociażby.

Zapytałem z ciekawości co rozumiesz przez zbrodnie chrześcijańskie w kontekście socjalizmu, bo miałem nadzieję dowiedzieć się czegoś nowego, a tu inkwizycja i pogromy :wink: :lol:

Napisałeś "w ówczesnym systemie prawnym zbrodnie to nie były", co ma być według Ciebie usprawiedliwieniem czynów inkwizycji (palenia na stosie itd.), ale zauważ, że w ten sposób bardzo łatwo jest bronić również zbrodni komunistycznych. Dla mnie jednak sprawa przedstawia się inaczej: jeżeli przyjmujemy, że zabijanie innowierców, wysyłanie ludzi do łagrów itd., itp. jest złem, to czyny takie są złe gdziekolwiek i kiedykolwiek.

[quote="Rafał"] (...) Stąd mówienie o zbrodniach chrześcijańskich jest dla mnie nieporozumieniem, jeśli ktoś popełnił zbrodnie z Bogiem na ustach, to zgodnie z II przykazaniem zaciągnął automatyczną ekskomunikę i wyłączył się z Kościoła na zawsze, niezależnie co sam myślał na ten temat.

Krótko mówiąc, ktoś kto popełnił zbrodnie z Bogiem na ustach, wystąpił przeciw istocie nauki chrześcijańskiej i dlatego jego zbrodnie nie są zbrodniami wynikającymi z inspiracji chrześcijańskich? Ale przecież bardzo łatwo wykazać, że na przykład Stalin wystąpił przeciw istocie nauki marksistowskiej (i w ogóle przeciw istocie socjalizmu), więc jego zbrodnie także nie są zbrodniami marksistowskimi. Chwytasz w czym rzecz? Ten sposób rozumowania można łatwo wykorzystać do usprawiedliwiania dowolnych systemów idei.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 14:29   

Rafał napisał/a
Proste: ponieważ pogromy inspirowane przez instytucje kościelne były czymś wyjątkowym w historii chrześcijaństwa


Nie były czymś wyjatkowym. Były powszechne.

Rafał napisał/a
i były były zaprzeczeniem jego istoty,


Według Ciebie i według mnie, ale nie według tych, którzy takie pogromy przeprowadzali.

Rafał napisał/a
natomiast przemoc, walka klas, (...)


Walka klas nie musi polegać na przemocy. Może na przykład mieć postać negocjacji między pracodawcami a związkami zawodowymi.

Rafał napisał/a
(...)(rewolucjonizm) jest podstawą bytu socjalizmu i samą jego istotą.


Powiedz to tym socjalistom, którzy dążyli i dążą do wprowadzenia socjalizmu na drodze stopniowych reform. ;P:

Rafał napisał/a
Gdyby nie było Stalina, to system by szybko w jego miejsce wyprodukował następcę.


A gdyby nie było Torquemady, hiszpański Kościół katolicki również wyprodukowałby jego następcę. ;P:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 14:42   

Marcin Robert napisał/a
Nie były czymś wyjatkowym. Były powszechne

może jakiś dowód . Wyliczenie?
Marcin Robert napisał/a
Powiedz to tym socjalistom, którzy dążyli i dążą do wprowadzenia socjalizmu na drodze stopniowych reform

Właśnie oglądamy niezaprzeczalny sukces greckich socjalistów, a w Hiszpanii i Portugalii się szykuje.
Jak nie mordy to ruina ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
Ostatnio zmieniony przez dalambert 30 Kwietnia 2010, 14:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 14:57   

dalambert napisał/a
Marcin Robert napisał/a
Nie były czymś wyjatkowym. Były powszechne

może jakiś dowód . Wyliczenie?


Idziemy do biblioteki, pożyczamy sobie jakąś książkę z historii dowolnego kraju, albo nawet całego świata chrześcijańskiego (najlepszą epoką będzie średniowiecze) i czytamy. ;P:

[quote="dalambert"]
Marcin Robert napisał/a
Powiedz to tym socjalistom, którzy dążyli i dążą do wprowadzenia socjalizmu na drodze stopniowych reform

Właśnie oglądamy niezaprzeczalny sukces greckich socjakistów, a w Hiszpanii i Portugalii się szykuje.
Jak nie mordy to ruina ;P:

Rozumiem, że to jest argument przeciwko tezie, że socjaliści mogą dążyć do ewolucji stosunków społecznych, a nie tylko do rewolucji. :wink: Ale powiedz mi, skąd tylu socjalistów wzięło się ostatnio na Wall Street? ;P:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 15:04   

Marcin Robert napisał/a
Idziemy do biblioteki, pożyczamy sobie jakąś książkę z historii dowolnego kraju, albo nawet całego świata chrześcijańskiego (najlepszą epoką będzie jednak średniowiecze) i czytamy.

I sie dowiadujemy, że NIE były powszechne, wlaśnie czytamy, a nie fanatyzujemy.
A poza tym rozumiem ze w Twoim rozumowaniu inkwizycja / jak by nie działała- patrz watek/ równoważy wymordowanie przez socjalistów / niemieckich, rosyjskich, kambodżanskich, kubanskich, koreańskich/ 200 milionów ludzi w XX wieku i to co wyprawiają obecnie,
Chcesz plakać na Kosciól i chrzescijanstwo to płacz w "rozmowach religijnych-anty" lub w wątku inkiwzycyjnym.
Marcin Robert napisał/a
Ale powiedz mi, skąd tylu socjalistów wzięło się ostatnio na Wall Sreet?

Z kryzysu wyciągają łapę po pomoc rządową ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 15:33   

dalambert napisał/a
Marcin Robert napisał/a
Idziemy do biblioteki, pożyczamy sobie jakąś książkę z historii dowolnego kraju, albo nawet całego świata chrześcijańskiego (najlepszą epoką będzie jednak średniowiecze) i czytamy.

I sie dowiadujemy, że NIE były powszechne, wlaśnie czytamy, a nie fanatyzujemy.


Odbywały się w każdym pokoleniu przez całe średniowiecze, we wszystkich krajach, w których mieszkali Żydzi, a więc nie były to tylko jakieś odosobnione przypadki. A nawet gdyby były, to ich wystąpienie i powiązanie z chrześcijaństwem i tak byłoby warte uwagi.

[quote="dalambert"]A poza tym rozumiem ze w Twoim rozumowaniu inkwizycja / jak by nie działała- patrz watek/ równoważy wymordowanie przez socjalistów / niemieckich, rosyjskich, kambodżanskich, kubanskich, koreańskich/ 200 milionów ludzi w XX wieku i to co wyprawiają obecnie,

I tutaj widzimy różnicę między myśleniem abstrakcyjnym a obrazowym. Dla Ciebie proste skojarzenie między jakimś systemem idei a dokonanymi w jego imieniu zbrodniami dezawuuje ten system. Masz w głowie obraz zbrodni dokonanych przez Stalina, kojarzysz go z również występującym w Twojej głowie pojęciem socjalizmu i jest to dla Ciebie wystarczający powód do odrzucenia socjalizmu. Ponieważ podobnie proste skojarzenie łatwo mogłoby doprowadzić do odrzucenia chrześcijaństwa, dlatego zaprzeczasz tezie o zbrodniach dokonanych w imię Chrystusa. Pozostając jednak na tym poziomie prostych skojarzeń, nie jesteś w stanie dostrzec wielu ciekawych i ważnych zagadnień, takich jak możliwość dowolnych interpretacji jakiegokolwiek zestawu idei, możliwość zaradzenia takiej dowolności itd., itp. Dla Ciebie jakakolwiek próba poruszenia tego rodzaju zagadnień będzie tożsama z atakiem na chrześcijaństwo lub próbą usprawiedliwienia zbrodni komunistycznych. No cóż, wiele tracisz. Ale ludzie też tracą, nie widząc tylu kolorów, ile widzi pszczoła i jakoś z tym żyją. :wink:

dalambert napisał/a
Marcin Robert napisał/a
Ale powiedz mi, skąd tylu socjalistów wzięło się ostatnio na Wall Sreet?

Z kryzysu wyciągają łapę po pomoc rządową ;P:


No właśnie. Może to neoliberałowie zadomowili się w Grecji? ;P:
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 15:46   

Marcin Robert napisał/a
Odbywały się w każdym pokoleniu przez całe średniowiecze, we wszystkich krajach, w których mieszkali Żydzi,

już Ci ktoś to wykazywał tutaj, ale powtórze Zydzi byli "ludźmi skarbu" jedną z głównych domen ich działania były finanse, bankowość -nic lepszego niż nabrac pożyczek i ubić bankiera.
Dzierżawili podatki czyli je pobierali.
W powstaniu Chmielnickiego najpierw rezano Zydów potem Panów. - a dlaczego ot, za ślub w cerkwi ortodoksyjnej Kozak musiał zapłacić podatek i to komu Żydowi , to Żydzi równierz prowadzili knajpy, czy inne karczmy- miło się pije na krechę gorzej dług spłaca. Owszem elemnt religijny był wygodnym pretekstem do oddłużenia się.
Marcin Robert napisał/a
nie jesteś w stanie dostrzec wielu ciekawych i ważnych zagadnień, takich jak możliwość dowolnych interpretacji jakiegokolwiek zestawu idei,
właśnie dowolność interpretacji , cóż widać dalej będziemy dowlnie interpretowac - każdy inaczej.
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 15:57   

dalambert napisał/a
Owszem elemnt religijny był wygodnym pretekstem do oddłużenia się.


No właśnie. :wink:

dalambert napisał/a
Marcin Robert napisał/a
nie jesteś w stanie dostrzec wielu ciekawych i ważnych zagadnień, takich jak możliwość dowolnych interpretacji jakiegokolwiek zestawu idei,
właśnie dowolność interpretacji , cóż widać dalej będziemy dowlnie interpretowac - każdy inaczej.


Ciekaw jestem, czy zrozumiałeś, o dowolności interpretacji czego pisałem?
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 16:46   

Marcin Robert napisał/a
To legenda podtrzymywana przez zwolenników Pinocheta i neoliberalizmu.

Mają najwyższy w regionie PKB na głowę (15 tys. $ na głowę), niby niewiele więcej od Argentyny, która jest druga (13,700), ale to jest poziom krajów takich jak my, Chorwacja czy Portugalia. Średnia Unii i daleko przed resztą swojego regionu, przy dużo niższych kosztach życia. Do tego zadłużenie mają na poziomie 10% PKB (i maleje), podczas gdy Argentyna ma 50% (i rośnie) a trzeci co do PKB na głowę kraj latynoamerykański, Meksyk, ma 38% i rośnie.
Do sprawdzenia: https://www.cia.gov/libra...r/2004rank.html
Więc jednak nie propaganda.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 16:56   

Propagandą jest wiązanie tego z reformami dokonanymi przez Chicago Boys pod rządami Pinocheta.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 30 Kwietnia 2010, 17:55   

Przez Chicago Boys - być może. Ale z całą pewnością wzrost gospodarczy w Chile był efektem rządów Pinocheta.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 1 Maj 2010, 10:04   

Zamach stanu w Chile został przeprowadzony m. in. w celu wprowadzenia radykalnych reform gospodarczych zgodnych z teorią szkoły chicagowskiej. Reformy te jednak o mało nie doprowadziły do załamania gospodarki chilijskiej i dopiero gdy Pinochet zrezygnował z nich, powracając do niektórych koncepcji z czasów Allende (na przykład nacjonalizując wiele zadłużonych przedsiębiorstw), kraj zaczął wychodzić na prostą.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Maj 2010, 11:32   

I nie tyle Pinochet, co ludzie którzy służyli w jego aparacie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 1 Maj 2010, 15:16   

Marcin Robert, nie będę się sprzeczał. Przeczytałem gdzieś podobną opinię poważnego historyka gospodarki. Tyle, że nie można mu zarzucić powrotu do tego, co było za Allende.
NURS napisał/a
I nie tyle Pinochet, co ludzie którzy służyli w jego aparacie.

To kto a) przejął władzę, żeby umożliwić reformy b) zatrudnił akurat tych ludzi, żeby przeprowadzili takie reformy i c) nadzorował ich pracę?
To tak, jakby powiedzieć "Napoleon nie był ważny, bo na koniec i tak wszystko odwalali generałowie i żołnierze".
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 1 Maj 2010, 15:26   

Polecam ciekawy tekst o Chile.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Maj 2010, 15:42   

Adanedhel napisał/a

To kto a) przejął władzę, żeby umożliwić reformy b) zatrudnił akurat tych ludzi, żeby przeprowadzili takie reformy i c) nadzorował ich pracę?
To tak, jakby powiedzieć Napoleon nie był ważny, bo na koniec i tak wszystko odwalali generałowie i żołnierze.


Poczytałeś link dzejesa? Ja tak. I wychodzi na to, ze Pinochet socjalista. :twisted: Nie zreprywatyzował tego, co znacjonalizowal Allende. Przyjdzie języki ace polewać, zeby tę herezję wyplenic, dalambert chwalił socjalistę :-)

Jedno zdanie warto zacytować - to o tym, co zostaje jak się odrzuci polityczne zabarwienia.

A co do twojego posta. Reformy? On chyba przejął władzę, zeby je zastopowac. Po drugie, jak widzisz z tamtych wykresów, zmiany nastąpiły po tym, jak już sobie poszedl, po trzecie, znajdę ci teksty mówiące czego on naprawde pilnować i co nadzorowal. nie zdziw się za bardzo.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 1 Maj 2010, 17:41   

Po pierwsze - nie wiem, kto to pisał. Poza tym, że facet jest dość dowolnym interpretatorem niektórych z tych wykresów, np. porównania średniej wzrostu PKB w Chile i innych krajach regionu. Dlatego wolę wierzyć ludziom, których znam i szanuję. Np. Nialla Fergusona.
Reformy, które wprowadził Allende, właśnie zadziałały, gdy Pinochet przejmował władzę. Efekt masz też na tych wykresach. Po kolei - zapaść - wprowadzenie reform Chicago Boys i wzrost gospodarczy - kryzys - wprowadzenie kolejnych, mniej liberalnych reform i znów wzrost gospodarczy. Dodaj do tego fakt, że efekty zmian nie przychodzą natychmiast, że potrzeba zwykle kilku lat. Pinochet ustąpił w 1990. Coś jeszcze dodawać?
Faktycznie nie wszystko, co zrobił, jest zgodne z teoriami Chicago Boys. Nie wszystko sprywatyzował. Ale w latach 70 sprywatyzował większość przedsiębiorstw. Do tego stopnia, że potem, w latach 80, ponownie upaństwowiono część tych, które z powodu kryzysu prawie upadły. Ale daleko temu do socjalizmu. Zdecydowana większość przedsiębiorstw jest prywatna i sprzedawano firmy jeszcze w latach 90.
System socjalny jest tam sprywatyzowany. Ubezpieczenia emerytalne są niemal w całości prywatne. Tylko najbiedniejsi otrzymują pomoc od państwa. Co więcej, do dzisiaj w Chile trzyma się budżet w ryzach. To też zupełnie niesocjalistyczne podejście.
I jeszcze jedno - ikony liberalizmu na świecie, Thatcher i Reagan, wzorowali swoje reformy na tych chilijskich. Balcerowicz też.
Więc przykro mi, ale nie będzie polewania języka ace, bo nie da się przypiąć Pinochetowi łatki socjalizmu ;)

I może przypomnę - rozmowa zaczęła się od oceny Pinocheta. Siłą rzeczy zeszła na gospodarkę. Bronię pozytywnej oceny jego rządów na wzrost gospodarczy w Chile. Ale nigdy nie napisałem, że był ultraliberalny, bo nie był (a właściwie mu przeszło), ale do socjalizmu to miał hoho! i jeszcze dalej.
 
 
Marcin Robert 
Orient Men


Posty: 1476
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 1 Maj 2010, 18:22   

Pinochet oczywiście nigdy nie był socjalistą! :D Trzeba jednak zwrócić uwagę, że poprawa sytuacji gospodarczej w Chile zaczęła się wtedy, gdy w połowie lat 80-tych Pinochet wycofał się z neoliberalnych reform, dla których przeprowadzenia dokonano zamachu stanu w 1973 roku.

Adanedhel napisał/a
I jeszcze jedno - ikony liberalizmu na świecie, Thatcher i Reagan, wzorowali swoje reformy na tych chilijskich. Balcerowicz też.


Prawdą jest, że istnieje związek między neoliberalnymi eksperymentami Chicago Boys w Chile, a podobnymi eksperymentami w innych krajach, między innymi w Polsce. I nie świadczy to bynajmniej na korzyść Balcerowicza! Faktem jest, że eksperymenty te zawsze prowadziły do zapaści gospodarczej, zawsze prowadziły do gwałtownej pauperyzacji znacznej części społeczeństwa i znacznego rozwarstwienia społecznego, zawsze prowadziły do kradzieży (patrzcie: zagraniczne konta bankowe Pinocheta lub wypłacanie sobie gigantycznych premii przez menedżerów zbankrutowanych banków w USA). Zawsze też prowadziły do ogromnego marnotrawstwa (ale ten temat zasługuje na odrębne omówienie w innym poście).
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Maj 2010, 18:28   

Adi, a czy Balcerowicz to nie ta menda, którą prawdziwy polak powinien natychmiast zgnieśc pod obcasem? :twisted:
Powoływanie się na jego reformy nawet w tym kontekscie jest dowodem jego degrengolady i miernoty..

Sam widzisz, jakie pułapki niesie to myślenie.

BTW powoływanie się na stan amerykańskiej gospodarki to dośc samoójczy prosces w ostatnich latach
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 1 Maj 2010, 20:42   

Teraz to już kompletnie nie rozumiem o czym Ty do mnie rozmawiasz, Nursie. Nigdy nie powiedziałem złego słowa na Balcerowicza. Co więcej uważam, że olbrzymim błędem było niedokończenie jego reform. Pisałem o Reaganie i USA w latach 80, nie dzisiejszych. (Tak, to ten prezydent, który zreformował Stany i wyprowadził je z kryzysu lat 70.) Tak więc nie, nie widzę pułapki w moim myśleniu. Natomiast widzę, do jakich absurdów prowadzi szukanie za wszelką cenę dziury, gdy nie ma się punktu zaczepienia - najwyraźniej przypisałeś mi nie moje poglądy na zasadzie, że skoro bronię decyzji ekonomicznych Pinocheta to bronię wszystkiego, co robił (więc mam poglądy podobne do PiS), a do tego, w wypadku Stanów, bez powodu przywołałeś kompletnie inny okres niż ten, o którym rozmawialiśmy.
Ale może się mylę i wskażesz mi w którym miejscu moje poglądy są błędne i kompletnie niespójne.
 
 
Aerion 
Gollum

Posty: 22
Skąd: z lasu
Wysłany: 5 Maj 2010, 11:20   

A dlaczego prawie wszyscy się uparli, by pod słowem "socjalizm" rozumieć reżim komunistyczny? To tak, jakby pod słowem "chrześcijaństwo" rozumieć sektę Davida Koresha.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 11:54   

Piszę nie do ciebie Adi, ale do dyskutantów chwalących Pinocheta. Jak widac świat nie jest czarno biały, i nie da się oddzielić tego co nazywają socjalizmem, od jedynie slusznych przekonań. Zawsze jakiś Balcerowicz wylezie z wora po drugiej stronie :-)
BTW ani ty, ani ja nie mamy wiedzy, która pozwalałby nam na kategoryczne stwierdzenie, czy Pinochet naprawdę był zbawieniem dla gospodarki Chile. Opierasz się na stereotypowym myśleniu, podobnie jak wszyscy tutaj rozmówcy, którzy znają hasła, skróty myślowe i tym podobne rzeczy, ale usiłują udowodnić wyższośc swoich racji. Jak wykazała ta krótka dyskusja można to oceniać na sto sposobów a ja staram się pokazac tobie i innym, że nie ma sensu oceniac jednego wycinka czyjejś działalności abstrachując od reszty. Wiesz dlaczego? Bo Hitler tez zajefajne autostrady budował, jak na owe czasy, ale czy to czyni go postacią świetlaną? Nie. Tak samo jest z Pinochetem, ma na rękach tyle krwi i w tak ohudny sposób przelanej, ze gdyby nawet Chile stało się najblogatszym emiratem swiata powinien ponieśc za to karę. Bo cel uświęca środki tylko w totalitaryźmie. Cywilizowany świat powinien odrzucac takie metody i odrzuca.

Aerion: z bardzo prostej przyczyny, bo tak pasuje dyskutantom. Nikt im nie wmówi, ze czarne jest czarne, że zacytuję klasyka :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:01   

Tak dla porzadku -
ten świetlany przywódca Chawez z Wenezueli to jeszcze socjalista, czy już komunista ?
genialni przywódcy którzy zbankrutowali Grecję, a szykują Hiszpanię i Portugalie to socjaliści, czy komuniści ?
i ostatnie pytanko :
Czy zgodnie z wywieszonymi dziś na Akropolu wezwaniami POWSTANĄ narody Europy ;P:

ps. Czy to aby nie socjalistów wykopali ostatnio na śmietnik Węgrzy, a szykują się Angole/ aby do jutra/ ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:14   

Aerion napisał/a
A dlaczego prawie wszyscy się uparli, by pod słowem socjalizm rozumieć reżim komunistyczny?
Może dlatego, że znają rzecz z autopsji? (Tak, tak, autopsja jest dobrym słowem w tym przypadku :mrgreen: )
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:15   

dalambert, dla ciebie każdy niemal na tym świecie jest socjalistą - a zadałeś sobie pytanie, czym rózni się polityka solidarnej polski (wiek od Leona) od programu jakiejkolwiek partii socjalistycznej. Bo ja, czytając programowe założenia PiS nie widze żadnej. To kolejne roszczeniowe populistyczne gadanie, nie wykonalne za cholerę. I cuchnące socjalizmem na kilometry.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:20   

NURS, zadaęłm konkretne pytania, ale widzę , ze Ty bez PiSu żyć nie możesz - to se żyj :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:24   

A jaki sens mają te twoje pytania. W całej historii demokracji ekipy się zmieniają, zwlaszcza w czasach kryzysu, kiedy ludzie musza zaciskac pasa, bo to przecież rząd wszyskiemu winien. Kilka lat temu tak samo gonili niesocjalistów? I czego to dowodzi?

A co do ucieczki od odpowiedzi, to ty wiedziesz prym, bo głosujesz za programem super-socjalistycznym a pyszczysz na innych socjalistów :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:36   

NURS napisał/a
bo głosujesz za programem super-socjalistycznym

po pierwsze nie masz pojęcia jak głosuję,a co do supersocjalizmu to jeno Twoje najdzieje sa i tyle.
Zaś drogi NURS, z Tobą sie w kwestii PiS nie dyskutuje. :P
TY WIESZ i dlatego można się z Ciebie co najwyżej ponabijać, ot masz taką wiare daną od Boga i już ;P:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Maj 2010, 12:36   

Z drugiej strony popatrzcie na socjalistyczne Chiny. Wygląda mi na to, że one takie socjalistyczne jaki ze mnie Chińczyk. Gustaw tu powinien mnie poprzeć alibo i nie, ale czytając między wierszami młode pokolenie chińskich tygrysków ma głęboko gdzieś brak demokracji i system jednopartyjny. Może jest i tak, że jaka kultura taki socjalizm.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group