[corpse bride]

Po pierwsze, to przyłączam się do frontu przeciwko sikaniu w miejscach publicznych. Czterema łapami. Nie chodzi mi o sikanie w lesie, np. na wycieczce, tylko w środku miasta. Widziałam facetów sikających na plantach, w bramach, obszczywających mury, płoty itd. I to wcale nie są 'żule', tylko normalne chłopaki. Niestety, tez moi znajomi Dziewczyny/kobiety sikającej publicznie nie widziałam jak żyję. Kolega opowiadał, że widział kiedyś taką staruszkę, co sikała spod spódnicy, ale to już nie z pierwszej ręki. A podobno to kobiety mają częściej problem z nietrzymaniem moczu. A jednak jakoś potrafią sobie to tak zaplanować, żeby dotrwać od jednej toalety do drugiej. Widać jakiś plus tego patriarchatu, że zaszczepił w kobietach na tyle wstydu, że potrafią się zachowywać przyzwoicie, a nie szczać na co popadnie, jak zwierzęta.

po drugie, 'kobiety sa bardziej ustępliwe w negocjacjach'. Może warto wniknąć, z czego to wynika? Czy takie się rodzą? Nie można przyjąć, że są bardziej ustępliwe, więc zarabiają mniej, kropka.
Miałam w pracy taką sytuację ostatnio: umawiamy się koleżanką co do jednego projektu i ona mówi, że do takich administracyjnych prac przy nim przyśle mi praktykantkę. Ja odruchowo poprawiam: 'Albo praktykanta'. Na co ona odpowiada, że zgłaszają się częściej dziewczyny, a nawet, jeśli zgłoszą się faceci, to kiedy zobaczą, że taka praktyka to tez takie rzeczy, jak adresowanie i zaklejanie kopert, to się wykruszają. No i wynik jest taki, że dziewczyny (bardziej ustępliwe) nie mówią "pieprzę te wasze koperty", tylko zaklejają. A chłopak nie będzie zaklejał, tracił czasu na pierdoły, poszuka sobie innej praktyki, gdzie się czegoś może bardziej wartościowego nauczy. I tak się to zaczyna...

[dzejes]

[Kyle Katarn]

[Godzilla]

[Gustaw G.Garuga]

[Rafał]

[dzejes]

[merula]

Kyle Katarn, nawet nie chce mi się w szczegółach odnosić do taj masy stereotypów, krzywdzących stwierdzeń i absurdów. jeśli rzeczywiście w to wierzysz, to Twój świat musi być szary i smutny. i niezbyt zdrowy. albo za dużo internetu dla gimnazjalistów zażywasz.

[charande]

Taka mała dygresja... Sikanie przez panów w miejscach do tego nieprzeznaczonych to problem występujący od wieków , o czym może świadczyć następująca anegdota, którą opisał bodajże ks. Jędrzej Kitowicz.

Pewien Włoch mieszkał w zaułku i przechodnie notorycznie obsikiwali mu ścianę domu, uszkadzając tynk. Wziął się w końcu na sposób i na murze, na wysokości newralgicznej, powiesił tablicę z krzyżem oraz napisem: "Per amore Dei, nolite pisare". Problem został rozwiązany

Kitowicz, o ile pamiętam, cytuje tę historię a propos mody na ordery panującej w jego czasach - że jak ktoś ostentacyjnie się obnosi z odznaczeniem wojskowym, to inni się z niego po cichu podśmiewają, że "krzyżyk sobie przywiesił, aby go kto nie ojscał"

[dalambert]

charande, Stanisłw August ustanowiony przez siebie Order św. Stanisława też doś chojnie rozdzieleł / nie raz za gotówkę/ więc nie dziwota, ze do jednego z uhonorowanych obwiesiów zwróćił sie nastepujacymi słowy:
"jedną tylko mam prosbę! Zdejmij ten Order gdy cię wieszać będą"

[Gustaw G.Garuga]

Jako osobnik odpowiednio wyekwipowany do takiej metody dokonywania mikcji czuję się dyskryminowany! Gdyby samice homo samiens sapiens miały czym, też nie czułyby oporów przed ulżeniem sobie na łonie natury w odpowiedzi na zew tejże. Kyle Katarn, poprzyj mnie!

[corpse bride]

[hrabek]

Po prostu taka ich natura. Pierwsza firma, w której pracowałem produkowała części do aparatów słuchowych - mikrofony, potencjometry, ogólnie rzeczy mikroskopijnej wielkości, wymagające wielkiej precyzji. Firma na własny koszt przeprowadziła badania, z których wynikło, że kobiety są w stanie wykonywać tę samą pracę w długim okresie czasu (np. rok albo i dłużej) na tej samej wysokiej wydajności, aczkolwiek jej osiągnięcie jest dość czasochłonne, natomiast faceci są w stanie osiągnąć wysoką wydajność dużo wcześniej, ale w perspektywie czasu nie są w stanie jej utrzymać. Dlatego na produkcji można było podziwiać praktycznie tylko płeć piękną

[Kyle Katarn]

[Godzilla]

Kyle Katarn, rzeczywiście albo nazywałeś się kiedyś Ambioryks, albo jesteś jego godnym następcą. Styl bardzo podobny.

[ihan]

[Gustaw G.Garuga]

Kyle Katarn, e tam. Kobiety, mężczyźni... Te wszystkie generalizacje niczemu nie służą, w ostatecznym rozrachunku liczy się osobowość konkretnego człowieka, a ta może być dosłownie każda bez względu na płeć, narodowość, wiek, itd.

[Fidel-F2]

a ja nie wiem co to komu przeszkadza jak ktoś sobie pod drzewkiem alibo opodal krzaczka siknie, we łbach się od tej cywilizacji poprzewracało

a sikanie z konia dozwolone jest kulturalnemu czy też nie?

[Godzilla]

Mnie uderza takie usilne kombinowanie i wysnuwanie jakichś filozoficzno-ogólnoludzkich teorii, przy kompletnym oderwaniu od rzeczywistości i niezrozumieniu najbardziej podstawowych spraw. Na Księżyc można myślami zafrunąć, a potknąć się o dziurę w chodniku. I jeszcze się dziwić, że chodnik jest płaski i wyłożony płytkami, więc dziura jest w nim teoretycznie niemożliwa.

[corpse bride]

fidel, jeśli na krzak i w trawę to pół biedy, ale i tak jeśli na jednego krzaka nasika 20 osób, to zacznie on śmierdzieć. o sikaniu na mury i chodniki nie wspomnę. przyjedź do krakowa, przejdź się, powąchaj. sikają też (wygodniccy albo wstydliwi) w bramach ludzkich domostw. polecam zwłaszcza okolice dworca. fakt, że opłata za kibel wysokości 2zł woła o pomstę do nieba, ale nie usprawiedliwia sikania po okolicy. w innych krajach jakoś utrzymywane są bezpłatne szalety, może lepiej płacić za ich utrzymanie niż sprzątanie całego miasta. ale to nie ta dyskusja.
tu tylko sie zastanawiam, jak to możliwe, że kobiety nie sikają w terenie (miejskim), a faceci jakoś nie potrafią się powstrzymać.

[ihan]

Fidelu, przeszkadza, gdy zaczyna się ten proceder robić powszechny. Nie jest miłe chodzić po obszczanych, śmierdzących miejscach. Oblana ziemia, drzewko cokolwiek śmierdzi identycznie jak mur i chodnik. Niby dlaczego ma się sprzątać po psach, zużyte pieluchy i podpaski przecież można by też wyrzucać gdzie popadnie, prawda? W ogóle najlepiej śmieci wywalać gdziekolwiek, bo rowach, potokach i lasach. Bez przesady, są stacje benzynowe, są McDonaldy. To też elementarny szacunek, dla innych ludzi, którzy niekoniecznie marzą by brodzić wśród naszych wydalin. Z sikaniem z konia się nie spotkałam i mam nadzieję nie spotkam. Zwłaszcza, że jak by się delikwentowi dobrze nie celowało, to mógłby przy okazji oblać sprzęt, i gdyby to było moje siodło, to by taki przyjemniaczek musiał odkupywać. Wiem, u Sapkowskiego była fajna rozmowa Ciri z Yarpenem na temat sikania z kozła. I w obrębie li tylko fikcji literackiej pozostać powinna.

[dzejes]

Ja rozmowę z kolegą kończę, bo albo jest on zamaskowanym Ambioryksem, albo cierpi na tę samą przypadłość, która powoduje, że jest on dla mnie varelse.

[Fidel-F2]

[Fidel-F2]

http://kwejk.pl/obrazek/1055261/zagadka.html

[corpse bride]

iii, myślałam, że znowu jakaś ciekawa dyskusja, a tu nic. przecież nie są tacy sami.
edit:
chociaż rozumiem, o co chodzi - moja babcia mówi, że są.

[Martva]

Było coś ostatnio o sytuacji kobiet w Indiach?
http://wiadomosci.gazeta...._Szanowane.html

[Fidel-F2]

miejmy nadzieję, że ktoś się poświęci i go zgwałci

[illianna]

równo goleni

a ja to trochę rozumiem, bo jak kobita ma włosy 5 cm i strzyże się na rekruta to paci i tak więcej, a facet z długimi albo z wymyślną fryzura mniej, czyli jednak jest dyskryminacja.

[Witchma]

[hrabek]