[PP]

Bajka o..., Ballada, Dyspozytor, Ostateczny sprawdzian

[Matrim]

PP, dziękujemy za głos nr 29

Trzecią dziesiątkę czas zacząć, więc... pryndziutko, pryndziutko

[merula]

chyba skończyć?

[Witchma]

Dyspozytor za oryginalne podejście do tematu.

[Matrim]

merula, o w mordę, faktycznie Witchma zakończyła, za co jej wielkie dzięki, choć głos tylko jeden

No to teraz zacznijmy bez chwili wahania czwartą dziesiątkę

[shenra]

Przeczytałam. I myślę.

[Matrim]

shenra, myśl szybko, bo już ktoś zgarnął numer 31

32 do wzięcia! Komu?

[feroluce]

Dobra, obiecałam komentarze, więc się z obietnicy wywiązuję.

Słowo ogólnego wrażenia. Szorty jednolite chyba jeszcze bardziej, niż w edycji o królowej matce, a do dnia dzisiejszego była to rekordzistka w ilości szortów o tym samym pomyśle. Normalnie, na palcach jednej reki można policzyć szorty, które się wyłamały (i jeszcze coś zostanie).
Poza tym, że monotematycznie strasznie, w warstwie językowej całkiem nieźle. Nic nie biło po oczach kaleczeniem polszczyzny, a nawet miło zaskoczyło pojawieniem się nietypowych dla szortoedycji form twórczości.

Tyle wprowadzenia. Przechodzimy do szczegółów. Na zamówienie Bellatrix powracają transparenty

Bajka o prawym rycerzu, okrutnym smoku i zniewolonej królewnie
<rozlepia plakaty z różnymi mordkami>...<odsuwa się, popatruje, jeszcze raz popatruje, myśli, myśli> Co do licha, czemu one są wszystkie takie same? O.o

Najlepszy szort edycji. Jest on i potem długo, długo nic... Dobrze skomponowany, z świetna puenta - autentycznie mnie zaskoczyła. A przy tym jest logiczna i spójna z całością. Wykonanie też niczego sobie, miałabym zastrzeżenia tylko do nadmiaru enterów.
Dodatkowy plus za, mimo odniesień politycznych, brak dosłowności. Dosłowności, parodiowanie na żywca, że tak to określę, to już mi się przejadło. Ten szort jest uniwersalny - i chwała za to!
9,5/10

Skazany na fretkę
<rozkleja plakat filmowy z charakterystycznym okularnikiem na miotle> HARRY POTTER WIECZNIE ŻYWY!

Też nie potrafię zrozumieć o co Autorowi chodziło z tą fretką. Jedyne moje skojarzenia z tym - na marginesie przesympatycznym zwierzątkiem - to scena, kiedy Draco Malfoy za karę został w niż zamieniony. Ale co to robi w tekście w absurdałce w klimatach sf, to mnie nie pytajcie...
5/10

Skazka z morałem o rycerzu ze skazą
<wywiesza na słupie ogłoszenie> Futro białego niedźwiedzia i tygrysa na sprzedaż! Nowe, świeżo pozyskane! TANIO!

Klimacik niezły. Naprawdę. Przyjemnie się czytało - akurat ja lubię rosyjskie klimaty. Tylko czemu, ach, czemu to było takie przewidywalne??? Już od pierwszego zdania było wiadomo, co będzie dalej. Przez co cały urok sobie wyparował, a ja wyglądałam, kiedy koniec. Do tego wykonanie puenty (już pomijam jej treść, wyżaliłam się wyżej), też nie budzi zachwytu. Morał zaginął pod piwem.
5,5/10

Cornflakes
<na wielkim bilbordzie wyświetla znaną telewizyjną reklamę> PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI!

Czy ten szort miał być krtyptoantyreklamą mleka? A może płatków kukurydzianych (na marginesie z wysokim indeksem glikemicznym, więc miałoby to uzasadnienie, jeszcze dorzucić winowajcy tuszę...) I najważniejsze pytanie - czy to miało być śmieszne? Jak ktoś raz miał skazę białkową to na pewno by nie sięgnął po mleko - toż to zadrapać się idzie, plamy to najmniejszy problem. A mnie jakoś cudza pokrzywka nie śmieszy.
2/10

[Fidel-F2]

[dalambert]

feroluce, nie przejmuj sie ! Dawaj dalej

[shenra]

Dyspozytor i O dumaniu.

[Matrim]

Merci, shenra

No i wraz z głosem nr 32 Dyspozytor dogonił liderującą od początku Balladę. Zapowiada się pasjonująca końcówka.

Kto dorzuci głos nr 33 i zagmatwa sytuację?

[feroluce]

Witam ponownie. Najpierw wyjaśnienia:Fidel-F2, - no, też bym chciała wiedzieć, skąd się Autorowi ta fretka urodziła. Skojarzenia to przekleństwo; głupawy pomysł, głupawe skojarzenie. A fretka Leonarda to IMO byłaby za wielka dla tego szorta nobilitacja.
dalambert, - mam zamiar, mam zamiar :D

Oto kolejna porcja szortów.

Przybywa odsiecz
<rozstawia transparent na rozstaju dróg> RYCERZ NIEZBĘDNIE POTRZEBNY <zerka smętnie w kierunku konduktu żałobnego, wyciąga z kieszeni flamaster, domazuje> prosilibyśmy o autentyczność potwierdzoną odpowiednim certyfikatem

Kolejny niezły szort. W kategorii rozrywkowej punktuję go wysoko. Ładny język, niezły pomysł, może nie błyszczy oryginalnością, ale za to zgrabnie całość skonstruowana, nie obraża inteligencji. Jedno zastrzeżenie, za to dość rygorystyczne: ostatnie zdanie do odstrzału!! Spuszcza całą parę z napięcia!
8/10 (punkt poleciał za ostatnie zdanie)

Ballada
<rozpościera wielki transparent wypisany zdobnym, gotyckim pismem> Ojcowie! Pasy cnoty to przeżytek! Ślusarze czają się za każdym rogiem, bądź przewidywalny, nie daj się podejść! Zapewnij całkowite bezpieczeństwo niewinności Twej córy - KUP SMOKA!!!

Jeśli by oceniać ten tworek w kategoriach wiersza, to wypada słabo. Tu i ówdzie zaburzenia rytmu, rymy też nie porażają artyzmem. W kategorii rozrywkowej - pomysł nieświeży (choćby dla przykładu słynna anegdotka dotyczącą czołgu stojącego przed Akademią Medyczną w Gdańsku), ale nadal zabawne. Ot, urocze całkiem "cuś" Bez szału, ale przyjemnie.
7/10

Kolejna wyprawa
<maluje na murze zapuszczonej wieży charakterystyczną mordkę, podpisuje> S..T HAPPENS

Taki obojętny szort. Nawet nie wiem, co mam o nim powiedzieć. Poprawny, ale nic poza tym. Zapominany już podczas czytania. a nie, jest jdna wątpliwość, natury technicznej: niech mi ktoś wyjaśni, skąd i po co ten cudzysłów w wypowiedzi bohatera?
5,5/10

Dyspozytor
<przylepia na drzwi kartkę wypisaną flamastrem> Z powodu niedyspozycji personelu kasting zawieszony do odwołania <obojętnie zerka na ciało wynoszone pod biały prześcieradłem, wraca do swojego biurka, położyć drugą warstwę lakieru na paznokcie>

Pomysł był. I tak do pauzy myślałam, że oto szort pierwszy ma godnego konkurenta. I na myśleniu się skończyło. Jak doszło do scenki ze śmiercią, to słabo mi się zrobiło. Przecież Autor miał taki fajny pomysł na szorta, to co, już na porządną, nie wyciągniętą od czapy puentę go nie starczyło? A jak nie ma się pomysłu na puentę to dać seks albo śmierć, to się zawsze sprzeda?
7/10 (za zarżniętą puentę :/)

[baranek]

rzuciłem okiem za siebie. znaczy popatrzyłem na poprzednie edycje. w listopadzie ubiegłego roku, w edycji 'pełnej' głosy oddało 50 czytaczy. potem troszkę kiszka, 31 do 35.
teraz mamy 32 głosujących 'zaliczonych' i trzy dni do końca głosowania. może by tak: czadu?

[Fidel-F2]

[Matrim]

baranek, ja mam taką cichą nadzieję, że może tak do czterdziestki dobijemy

[feroluce]

Ostateczny sprawdzian
<przylepia szeroką, czarno-czerwoną tasiemkę do upatrzonego produktu> PROMOCJA, TYLKO 999 ZŁ!<śmieje się szatańsko>

Uwielbiam GW. Szczerze. A jednak ten tekst w ogóle mi nie podszedł. Może dlatego, że wydaje się toporny. Pomysł był, przyznaję, i to całkiem niezły, jednak wykonanie jest dalekie od zachwytu. Dowcip cięęęężki, pod koniec miałam dość, ile jeszcze?
5,5/10

Straszliwa przygoda rycerza Rockira
<stawia wielki bilbord z roznegliżowaną panią> Dom "Zakazane rozkosze" zaprasza w swoje progi! Piękne panie, szeroki zakres usług!

Hm. Tak sobie poczytałam tego szorta, wzruszyłam ramionami i poszłam do następnego. Kolejny niezły warsztatowo, całkowicie poprawny tekst, który jednak ani ziębi, ani grzeje. Jest. I tyle. Może to wina dość ogranego pomysłu? Gdy tylko rozpoczął się opis pani, wiedziałam, jak to się skończy. Zero zaskoczenia.
6/10

O dumaniu
<duma nad pustą ścianą ze sprejem w dłoni>...<duma... duma...> $%&%$## <zygzaczek>

To nie jest haiku!! Haiku to siedemnastozgłoskowiec o charakterystycznej budowie 5-7-5, w którym najbardziej charakterystyczne są: opis przyrody/natury, obecność przynajmniej dwóch obrazów, i BRAK podmiotu lirycznego, zaangażowanego w scenę. Ten tekst to miniatura poetycka. I to naprawdę niezła. Świetnie zastosowana przerzutnia, brawo! Dobry wiersz.
9/10

Strach
<chodzi w kółko, dzierżąc na długim kiju transparent z myszką przekreśloną grubą czerwoną kreską i podpisem> PRECZ Z PRZEŚLADOWCAMI MAŁYCH ZWIERZĄTEK!

Normalnie. Bardziej oklepanego pomysłu nie było, to rekord w tej edycji. Mało było wybitnie oryginalnych pomysłów, ale ten swoją stereotypowością osiągną klasę samą w sobie i zdeklasował konkurencję o kilka długości.
2/10

Głosy idą na: O dumaniu i Bajka o...

[Matrim]

I tak oto, po jak zawsze barwnych komentarzach feroluce, padł głos 33 - chrystusowy

Jeszcze tylko siedem i będą cztery dychy! A może czterdzieści i cztery pęknie?

[Ellaine]

[Kamilos]

Ode mnie głosy idą na Bajkę o... i Ostateczny sprawdzian.
Ogólnie słaba edycja wyszła.

[Matrim]

Ho ho ho, aż dwa głosy przybyły! Ale na szczycie Wieży z Kości Szortowej ciągle równowaga

Ellaine, dziękujemy za głos nr 34. W dalszym ciągu szukasz pomysłu na bajkę?

Kamilos, głosie nr 35, dziękujemy również

Już niedaleko do czterdziesto-szorto-latka! Nie dajcie się prosić To tylko kilka tekstów, a jaka satysfakcja z oddanego głosu!

Kto chętny na głos nr 36?

[Ellaine]

[Radek]

Słaba edycja. Punkty idą na Skazkę z morałem o rycerzu ze skazą i O dumaniu. Pozdrawiam.

[Matrim]

Radek, dzięki za głos nr 36

37 do wzięcia. Koniec już bliski, cieszycie się, nie?

[Fidel-F2]

Ellaine, przecież to skojarzenie a nie naukowy przypis

[Zgaga]

Ballada i Dyspozytor idą łeb w łeb

[Matrim]

Ej, no co jest? Żadnego głosu w sobotę nie będzie?

[xan4]

Nikt nie chce zaburzyć równowagi.

[Agi]

Będzie dogrywka?

[Matrim]

Tacy wszyscy rycerscy? Mam nadzieję, że nie będzie dogrywki, bo ta edycja już i tak wyjątkowo długo trwa. Trochę świeżości potrzeba.